Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Muniek wrote:Sista ja słyszałam że bardzo fajna książka to Język Niemowląt. Sama pobrałam sobie w wersji pdf i mam zamiar poczytać.
Muniek a ty z jakiej strony poprałaś tą książkę?
Ja jestem na etapie czytania "w oczekiwaniu na dziecko" też bardzo ciekawa książka -
A ja dziś miałam jakąś fatalną noc...Ciągnęło mnie mocno po bokach, a do tego myślałam że mi piersi rozsadzi. Was jeszcze bolą piersi? Bo mnie już dawno przestały, dlatego się zdziwiłam... No i w rezultacie pół nocy nie spałam.
A zmieniając temat, to też polecam książkę "pierwszy rok życia dziecka", mam też "w oczekiwaniu na dziecko" tej samej autorki i bardzo mi się podobała.
Jeszcze tydzień pracy i idę na zwolnienie. Huraaaa!kasika8303, Sista lubią tę wiadomość
-
Hej Brzuchatki,
Jak już tak narzekamy na dolegliwości to i ja dopytam czy też tak macie, że ciężko Wam się przewrócić już z boku na bok przy zasypianiu?
I czy macie problemy z oddychaniem, że ciężej Wam złapać głęboki oddech? I czy macie 'katar ciążowy'? Ponoć to ze względu na rozszerzanie się naczyń krwionośnych w nosku, ale przez to kosmicznie ciężko się śpi.
Z książek dziecięcych jeszcze nic nie ruszałam ale myślę, że dam radę i bez nich. Czytam dla relaksu książki o innej tematyce
Wczoraj przewijał się też temat szkoły rodzenia ( w ogóle naskrobałyście tyle stron, że hoho ) i ja bym chciała też na nią chodzić ale może nie ze względu na siebie ale bardziej na męża żeby się osłuchał z tym co go czeka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 09:59
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Z. wrote:Hej Brzuchatki,
Jak już tak narzekamy na dolegliwości to i ja dopytam czy też tak macie, że ciężko Wam się przewrócić już z boku na bok przy zasypianiu?
I czy macie problemy z oddychaniem, że ciężej Wam złapać głęboki oddech? I czy macie 'katar ciążowy'? Ponoć to ze względu na rozszerzanie się naczyń krwionośnych w nosku, ale przez to kosmicznie ciężko się śpi
Ja też tak nam jak ty w boku na bok źle mi się przekręcić tak ciężko i tak mnie macica ciągnie... Ale ruchy są super małej od kilku dni puszczam jej kołysanki na dobranoc i tak wtedy kopie i się cieszygorzej tak wyłącze to jest zdenerwowana i mocniejsze kopy lecą.
Co do kataru to też mam i często zatkany nos myślałam już we mnie coś bierze ale raz mam katar a na drugi dzień nie
Z książek to nam Ciąża i poród chciałam kupić pierwszy rok z życia dziecka ale różne opinie słyszałam, i sama nie wiem czy warto a jeszcze miałam w ręku język niemowlaka czy coś w tym stylu to fajna ale dla mnie to jakoś za mała ilość stron
Z., Sista lubią tę wiadomość
-
Z. wrote:Hej Brzuchatki,
Jak już tak narzekamy na dolegliwości to i ja dopytam czy też tak macie, że ciężko Wam się przewrócić już z boku na bok przy zasypianiu?
I czy macie problemy z oddychaniem, że ciężej Wam złapać głęboki oddech? I czy macie 'katar ciążowy'? Ponoć to ze względu na rozszerzanie się naczyń krwionośnych w nosku, ale przez to kosmicznie ciężko się śpi.
Ja do wczoraj nie miałam z niczym problemów,ale może po prostu gorsza noc mi się trafiła. Generalnie to przekręcam się bez problemu, z oddychaniem luz, kataru brak i żadnych innych dolegliwości też nie mam. Wstaje tylko siku w nocy ze dwa razy, a tak to mój gin mówi że jestem okazem zdrowia
Z. lubi tę wiadomość
-
Truskawczka, dzięki za odpowiedź. Zawsze to lepiej się człowiek czuje jak ktoś ma podobnie
Rozalia, pozazdrościć!Ja za to nie wstaje na siusiu więc coś za coś
Z kolei poród SN i CC to temat trudny. Mi grozi CC ze względu na to, że dziecko może po prostu się nie zmieścić bo ponoć taką mam posturę i to już mi lekarz oznajmił i może ze względu na pępowinę jak się okręci za mocno (oby nie!), ale na tym etapie to chyba loteria jeszcze. W innym wypadku będę chciała spróbować SN.
Mam nadzieję, że nie wywołam żadnej kłótni ani kontrowersji i wrzucam jako ciekawostkę tekst który znalazłam na lutówkach (tak sobie podczytuje styczniówki i lutówki właśnie pod kątem ich doświadczeń porodowych)
Dotyczy baby blues, depresji poporodowej:
""Rozsądne kultury albo pozostawiają poród matce, albo zalecają asystowanie jej, ale w każdym przypadku noworodek pozostaje w ścisłym kontakcie z ciałem matki już od momentu wyjścia z macicy. Dziecko zaczyna samodzielnie oddychać, spoczywając spokojnie na brzuchu matki, która je głaszcze. Pępowina przestaje pulsować i zostaje odcięta. Nic nie opóźnia podania piersi małej istotce - żadne kąpanie, ważenie, badanie.
Dokładnie w tej samej chwili kiedy poród się kończy, kiedy matka i dziecko spotykają się po raz pierwszy jako odrębne istoty następuje doniosły akt wdrukowania.
(...)
Mechanizm wdrukowania, który zostaje uruchomiony przez hormony w sekwencji zdarzeń wywołanych przy porodzie musi zadziałać we właściwej chwili, inaczej będzie za późno.
(...)
Co się jednak dzieje jeśli do wdrukowania nie doszło - jeśli dziecko zostanie zabrane, kiedy matka jest nastawiona na głaskanie, przystawianie do piersi, wzięcie w ramiona i umieszczenie w swym sercu albo jest zbyt oszołomiona lekami i nie może w pełni doświadczyć więzi? Wygląda na to, że jeśli impuls wdrukowania nie zostanie szybko zaspokojony, ustąpi miejsca smutkowi. W czasie milionów lat kształtowania się procesu narodzin, brak obiektu zaspokajającego przypływ czułości matki oznaczał, że dziecko przyszło na świat martwe. Reaakcją psychobiologiczną była żałoba.
W nowoczesnym szpitalu przynoszą dziecko matce po upływie godzizn czy nawet minut od momentu, w którym ta zdążyła się już pogrążyć w fizjologicznym stanie żałoby. Rezultat bywa często taki, że czuje się ona winna, iż nie jest gotowa przestawić się na macierzyństwo, nie potrafi kochać dziecka jak najmocniej, albo przeżywa klasyczną tragedię cywilizowanego świata, zwaną normalną depresją poporodową."Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 10:28
Rozalia, Marcia86, Truskaweczka250 lubią tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
Hej dziewczyny. Ja z oddychaniem zawsze mialam problemy bo mam astme i alergie. I kicham smarkam caly czas, slyszalam ze w ciazy niekiedy sie nasila a innym razem ustaje ale ja mam pecha wiec katar caly czas.. Odczulalam sie 4 lata rok przerwy i znow alergia. Tak wiec z oddychaniem ciezko zwlasza jak katar zalega w oskrzelach itp i wtedy uzywam lekow wziewnych.
Mam takie pytanko czy jak bylyscie na wizycie u dentysty, okulisty to on cos wpisuje w karcie ciazy, bo tam jest miejsce i tak sie zastanawiam.Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
Z. w tym co wkleiłaś oczywiście jest mnóstwo prawdy. Sama chciałabym móc od razu wziąć maleństwo w ramiona, ale wiadomo że po CC dziecko przeważnie zabierają. My będziemy mieć o tyle fajny szpital że do kangurowania dają maleństwo tacie, a zaraz po tym jak zaszyją mamę i wjedzie ona na pooperacyjną, to dostaje maleństwo do karmienia.
Z. lubi tę wiadomość
-
Rozalia wrote:Z. w tym co wkleiłaś oczywiście jest mnóstwo prawdy. Sama chciałabym móc od razu wziąć maleństwo w ramiona, ale wiadomo że po CC dziecko przeważnie zabierają. My będziemy mieć o tyle fajny szpital że do kangurowania dają maleństwo tacie, a zaraz po tym jak zaszyją mamę i wjedzie ona na pooperacyjną, to dostaje maleństwo do karmienia.
Ostatnio właśnie doczytałam, że w szpitalu w który celuje też jest taka możliwość, że w razie CC dają dziecko tacie do kangurowania
No cóż będzie co ma być. Jak uda się SN to będzie SN, jak lekarze powiedzą, że lepiej CC to przeboleje jakoś. Najważniejsze żeby dziecko było zdroweWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2015, 10:38
Rozalia lubi tę wiadomość
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
sss czy z powodu ze masz astme i alergie masz moze wskazanie do cc czy moze to nie wskazane do cc . mam stwierdzona alergie oskrzelowa i alergie na kurz, roztocza ale nie wiem czy to moze byc wskazanie do cc musze sie chyba wybrać do alergologa i zobaczymy co powie
-
kasika8303 wrote:Pierwszy rok z życia dziecka- murkoff heidi. Sista takie coś kupiłam. Jest opisany w niej każdy miesiąc życia dziecka.
a ciężarówką przez 9 miesięcy prawie już przeczytałam, bardzo mi się podoba. Ja wogóle jestem mol książkowy, dzień bez książki to dzień stracony
Kasika, my też z M. jesteśmy molami książkowymi. Zazwyczaj czytam przynajmniej dwieI tak marzę o tym aby rano wstać i zamiast do pracy, zanurzyć się w lekturze...
Z., kasika8303, nenette lubią tę wiadomość
-
nenette wrote:Mnie tak jak Zyrcie pytali przy skurczach na IP wlasnie czy boli jak na okres,bo na tym etapie nie powinno..a ze tak bolalo to kazali lezec.. tak chyba tylko na poczatku ciazy moglo bolec..ale wiadomo ból bólowi nierowny,jak cos niepokoi to lepiej na IP sie przejechac..
A to może na późniejszym etapie też są normalne. Bo mam koleżankę która po 20 tyg miała takie bóle do końca ciąży i wszystko było ok. No ale wiadomo że najlepiej to poradzić się lekarza i na pewno nie powinny to być silne bóle -
aghata wrote:A ja się witam w 22 ty za tydzień zaczynam 6 miesiąc ale ju bym chciala 7 wtedy jak nawet cos sie bedzie działo to jest duza szansa uratować dzieciątko
Jesteśmy na tym samym etapie, fajnie brzmi ten 6 miesiącI myślę dokładnie tak jak Ty, że chciałabym przeskoczyć trochę dalej żeby w razie czego można było uratować dziecko. Oby nie było takiej potrzeby! Ale już co raz bliżej do tej granicy
-
lilly78 wrote:dzień dobry
ja też mam Pierwszy rok z życia dziecka- heidi murkoff, ale jeszcze nie zaczęłam jej czytać, mam też tej samej autorki W oczekiwaniu na dziecko i na razie ją podczytuję. a Język niemowląt muszę ściągnąć, bo słyszałam o tej książce sporo dobrego
Sista, co do wskazań wiek-cc, trochę mnie zmartwiłaś, bo ja już gdzieś czytałam, że bywa wskazaniem, ale cóż, muszę się przemóc i pogadać może już z ginką na następnej wizycie.
Jedno jest pewne - wszystkie urodzimy i w lipcu będziemy spacerowaćlilly78 lubi tę wiadomość
-
Rozalia wrote:A ja dziś miałam jakąś fatalną noc...Ciągnęło mnie mocno po bokach, a do tego myślałam że mi piersi rozsadzi. Was jeszcze bolą piersi? Bo mnie już dawno przestały, dlatego się zdziwiłam... No i w rezultacie pół nocy nie spałam.
A zmieniając temat, to też polecam książkę "pierwszy rok życia dziecka", mam też "w oczekiwaniu na dziecko" tej samej autorki i bardzo mi się podobała.
Jeszcze tydzień pracy i idę na zwolnienie. Huraaaa!
Mnie co prawda piersi nie bolą ale za to od ponad tygodnia znów swędzą, a też myślałam, że to już za mną. Poza tym czuję ciągnięcia w pachwinach, ale to pewnie więzadła.Rozalia lubi tę wiadomość
-
Czarnaa94 wrote:Jesteśmy na tym samym etapie, fajnie brzmi ten 6 miesiąc
I myślę dokładnie tak jak Ty, że chciałabym przeskoczyć trochę dalej żeby w razie czego można było uratować dziecko. Oby nie było takiej potrzeby! Ale już co raz bliżej do tej granicy
Wg Belly dziś zaczynamy 6 miesiąc wg innych przelicznikow dopiero za tydzień. Nie wiem jak to liczyc[/url]
-
Sista wrote:Lily - wskazaniem może być silny strach przed bólem, porodem i komplikacjami SN. Wtedy musisz mieć zaświadczenie od lekarza psychiatry. Wiem, brzmi trochę groźnie, ale ponoć jest jedna rozmowa z psychiatrą właśnie i dostaje się zaświadczenie, ze powinno być CC. Koleżanka tak miała. Jeden wywiad z lekarzem, orzeczenie i miała CC. Ale najlepiej pogadaj ze swoim lekarzem prowadzącym
Jedno jest pewne - wszystkie urodzimy i w lipcu będziemy spacerować
Wskazaniem jest silny strach, to się chyba nawet fachowo jakoś nazywa. Tylko z tym jest taki problem, że nadal mogą odmówić CC, bo decyzja zawsze zależy od lekarza przyjmującego. Także można trafić na IP na jakiegoś buca i zaświadczenie nic nie da.