Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA1984 wrote:Cześć Dziewczyny, mało się odzywam ostatnio... mam jakieś problemy psychiczne chyba. Po wiadomości od Agi i złych wynikach jej Malucha nie mogę dojść do siebie.
Jechałyśmy na tym samym wózku, dziś odebrałam szczegółowe wyniki Borysa - wszystko ok. Bardzo, bardzo się cieszę ale ten cały lęk, czekanie na wyniki, samo badanie, analizowanie, czytanie rozmyślanie zabrało mi całą radość ciąży, odcięłam się od swojego dziecka. Co zafundowałam dziecku przez ten miesiąc?
Jasne że uspokoiłam się trochę po wstępnych wynikach, dzisiejsze wiadomości powinny mnie już uspokoić na dobre... ale co ze mnie za matka jeśli zapewne chciałabym usunąć ciążę gdyby wyszła poważna wada genetyczna? Kocham to dziecko, tłumacze sobie że to moje emocjonalne odcięcie to ze strachu... przeciążona psychika wyłączyła się. Mam okropne sny, huśtawki nastrojów, jestem niemiła dla ludzi. Jestem całkiem inną osobą niż na początku ciąży...
Agata, bardzo się cieszę,że wyniki są ok!
Nie oskarżaj się o swoje myśli, temat usuwania ciąży jest bardzo ciężki i nikt nie powinien być za to osądzany, Ty sama też się nie osądzaj. Część z nas tutaj na forum myślałaby zapewne dokładnie tak samo i nie znaczy to, że będziemy gorszymi matkami. Kwestia psychicznego odcięcia też jest jak dla mnie zupełnie zrozumiała, tak jak sama piszesz psychika się broni.To jest tak trudny moment,że każdy musi przez to przejść po swojemu i ma do tego prawo. Mam nadzieje,że teraz powoli sytuacja się unormuje i będziesz mogła zacząć cieszyć się ciążą, życzę Ci tego z całego serca!A1984 lubi tę wiadomość
-
Alorrene13 wrote:Agata przykro mi, że tak się czułaś, że musiałaś przez to przejść ...
odkąd napisała Aga też przez jakiś czas brak mi było jakichkolwiek słów, by opisać co czułam, też mam w sobie niepokoje i kto wie może nie robiąc badań inwazyjnych ryzykuję więcej niż gdybym to sprawdziła i uspokoiła się.
Mi nastrój negatywny na szcześćie aż tak nie doskwiera, staram się nie przekładac strachu na otoczenie. Miałam wczoraj świetny nastrój po wizycie, po czym wystrczyła jedna nerwowa uwaga męża wieczorem i wszystko prysło, rozryczałam się i trudno mi była wrócić do dobrego humoru ... nie można wszystkiego zwalać na hormowny, ale cóż ... łatwo nie jest
Cieszę się że wyniki u Ciebie są w porządku !!!!!
Kochana dziękuję, powiem Ci że ja z perspektywy czasu uważam że Twoja decyzja jest słuszna. Przy stosunkowo małym ryzyku nie ma co robić inwazyjnych badań bo to nakręca jeszcze całą spiralę strachu i kobieta przez 5-6 tygodni przeżywa horror. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba nie miałaś wskazań do biopsji, więc tym bardziej - nie ma to sensu chyba...
Jeśli mi się nie poprawi po dzisiejszych dobrych i w końcu finalnych wiadomościach to przejdę się do psychologa, Mały nie jest tu niczemu winien, jak pomyślę o tym bezbronnych dzieciaczku który pewnie jakoś czuł te wszystkie moje emocje ...Alorrene13 lubi tę wiadomość
-
nenette wrote:Agata, bardzo się cieszę,że wyniki są ok!
Nie oskarżaj się o swoje myśli, temat usuwania ciąży jest bardzo ciężki i nikt nie powinien być za to osądzany, Ty sama też się nie osądzaj. Część z nas tutaj na forum myślałaby zapewne dokładnie tak samo i nie znaczy to, że będziemy gorszymi matkami. Kwestia psychicznego odcięcia też jest jak dla mnie zupełnie zrozumiała, tak jak sama piszesz psychika się broni.To jest tak trudny moment,że każdy musi przez to przejść po swojemu i ma do tego prawo. Mam nadzieje,że teraz powoli sytuacja się unormuje i będziesz mogła zacząć cieszyć się ciążą, życzę Ci tego z całego serca!
Bardzo Wam Dziewczyny dziękuje :* -
Trzymam kciuki, abyś teraz poczuła się lepiej !!!
Dziewczyny z Wawy widzimy się? Wystarczy wysłac maila i się zapisać???
https://www.facebook.com/swiadomamama/posts/756738814379317?comment_id=756788774374321&ref=notif¬if_t=comment_mention#!/events/632118070245005/
Dla innych miast też są warsztaty, prosze bardzo !
https://www.facebook.com/swiadomamama/posts/756738814379317?comment_id=756788774374321&ref=notif¬if_t=comment_mention#!/swiadomamama/events
nenette, nadine24 lubią tę wiadomość
-
Alorrene13 wrote:Trzymam kciuki, abyś teraz poczuła się lepiej !!!
Dziewczyny z Wawy widzimy się? Wystarczy wysłac maila i się zapisać???
https://www.facebook.com/swiadomamama/posts/756738814379317?comment_id=756788774374321&ref=notif¬if_t=comment_mention#!/events/632118070245005/
Dla innych miast też są warsztaty, prosze bardzo !
https://www.facebook.com/swiadomamama/posts/756738814379317?comment_id=756788774374321&ref=notif¬if_t=comment_mention#!/swiadomamama/events
jestem z wwy i jestem za! zapisuję się!Alorrene13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej! jestem po wizycie u gin na NFZ, dostałam podstawowe badania oraz obciążenie glukozą- chyba trochę za szybko ale gin stwierdził, że może już być wykonane!Dodatkowo skierowanie na USG, tylko na styczeń nie ma już miejsc a na luty zapisów
Miałam mierzone tętno płodu i wynosi 140
Dziś ważyłam jest bez butów i jestem zdziwiona bo różnica w wadze to 1,5kg
Położna zapisała mnie na zajęcia do SR które mają rozpocząć się w marcu! Któraś pytała o SR w Warszawie, ja będę chodziła do przychodni na ul. Łojewską (Bródno). Nie wiem jak z wolnymi miejscami może warto zadzwonić i się dowiedzieć!
Alorrene13 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja będę chodzić do szkoły rodzenia na Karowej. Już jestem zapisana.
Na tą świadomą mamę w Warszawie bym poszła.. Ale nie mogę na cały dzień, bo wieczorem tego mam właśnie szkołę rodzenia właśnie. Nie wiem czy jest sens się zapisywać w takim razie.
Chociaż chętnie bym się z Wami kobietki spotkała!Alorrene13, nenette lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlorrene13 wrote:Ania po raz drugi zadaję pytanie, bo wcześniej chyba nie zauważyłaś
Czy będziesz rodzić na Bródnie? Zobaczę co to za szkoła ... ta twojaAlorrene13, Evell lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAlorrene13 wrote:Trzymam kciuki, abyś teraz poczuła się lepiej !!!
Dziewczyny z Wawy widzimy się? Wystarczy wysłac maila i się zapisać???
https://www.facebook.com/swiadomamama/posts/756738814379317?comment_id=756788774374321&ref=notif¬if_t=comment_mention#!/events/632118070245005/
Dla innych miast też są warsztaty, prosze bardzo !
https://www.facebook.com/swiadomamama/posts/756738814379317?comment_id=756788774374321&ref=notif¬if_t=comment_mention#!/swiadomamama/events
też sie zapisuję!
Alorrene13 lubi tę wiadomość
-
Ania 1704 może spotkamy się na porodówce;)
Ja chyba wybiorę się do tej SR http://www.szkola-magiera.pl/Alorrene13, Ania1704 lubią tę wiadomość
-
Ja właśnie intensywnie rozmyślam jak to zrobić z tą szkołą rodzenia. Mam wybrany szpital w którym będę chciała rodzić i chciałabym też wykupić indywidualną opiekę położnej, bo nigdy nie wiadomo czy razem ze mną nie zleci się pół miasta rodzić a wolę przy tym pierwszym porodzie żeby ktoś miał na nas stale oko. Niestety nie ma możliwości rodzenia z położną z zewnątrz, dlatego wypadałoby się zapisać do przyszpitalnej SR. Można wtedy dobrze poznać położne i wybrać tę która ze mną będzie podczas akcji. Jedynym minusem tego wszystkiego jest to, że są tam tylko 4 spotkania a kosztuje 400zł.
Z drugiej strony koleżanka mi poleciła SR na NFZ i położną środowiskową, która ją prowadzi. Jest sympatyczna, wyrozumiała na telefony i pytania rodziców i co najlepsze jeśli zajdzie potrzeba przyjechać w środku nocy do dzidziusia, to nie ma z tym żadnego problemu. Spotkania w jej SR odbywają się co tydzień przez 8(!) tygodni, i bezpłatnie.
Najwygodniej byłoby się zapisać tu i tu, żeby poznać położną z którą będę rodzić i drugą która będzie mnie odwiedzać po porodzie. Tylko wyciągnięcie mojego M na te wszystkie spotkania będzie graniczyło z cudem.
I jak tu znaleźć optymalne rozwiązanie -
Alorrene13 wrote:Trzymam kciuki, abyś teraz poczuła się lepiej !!!
Dziewczyny z Wawy widzimy się? Wystarczy wysłac maila i się zapisać???
https://www.facebook.com/swiadomamama/posts/756738814379317?comment_id=756788774374321&ref=notif¬if_t=comment_mention#!/events/632118070245005/
Dla innych miast też są warsztaty, prosze bardzo !
https://www.facebook.com/swiadomamama/posts/756738814379317?comment_id=756788774374321&ref=notif¬if_t=comment_mention#!/swiadomamama/events
a te spotkania super, tylko u mnie dopiero 30 września, więc będę się mogła wybrać już jako mama niemowlęcia -
Dziewczyny,
w temacie rozstępów, tak jak już to zostało napisane, nie ma reguły. Moja mama rozstępów nie miała i nie ma do dzisiaj. Ja natomiast byłam w okresie dojrzewania jak zebra, rozstępy zrobiły się od łydek po piersi. Na ten moment są one już mało widoczne, jedynie jak się mocno opalę, widać je jako takie cienkie białe nitki. W ciąży natomiast nie zrobił mi się jak na razie ani jeden rozstęp. Stosuje wyłącznie balsam Neutrogeny, jeden a czasami dwa razy dziennie. Zobaczymy jak będzie dalej. Moja siostra nie miała w trakcie ciąży rozstępów, a jak na razie ciąże mamy bardzo podobne w przebiegu