Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Joasia:) wrote:Agawera napewno wszystko jest dobrze
a tak naprawdę co ma być to będzię.
Kiedy byłam w ciąży z Kubą to miesiąc wczesniej SN rodziła moja przyjaciółka. Niestety w czasie porodu doszło do zaniedbań lekarzy i synek ma porażenie mózgowe. Wtedy za najważniejsze uważaliśmy, że za wszelką cenę moj lekarz musi być przy porodzie. Tak było, poród szczęśliwy ale los i tak okazał się odmienny. Gdy Kuba miał 4 latka wreszcie ktoś wysłuchał młodej matki o jej obawach. Potwierdziły badania że to Dmd i że chorują tylko chłopcy. Wiec trzeba było po diagnozie puzle rozsypanego świata poukładać i żyć. Tak wiec kochane, moje wnioski to ciszyć siè tym co się ma i zbytnio nie zamartwiać. Życie i tak ma głupie niespodzianki.
Joasia super z Ciebie babka, z super podejściem. Podziwiam. W ogóle cieszę się bardzo ze trafiłam w miejsce gdzie jest tyle fajnych, mądrych kobiet, które zawsze służą radą i dobrym słowem. Życie potrafi mocno zaskakiwać, ale trzeba wierzyć że wszystko jest i będzie dobrze, być dobrym człowiekiem i cieszyć się tym co mamy.Joasia:) lubi tę wiadomość
-
Aga ja bylam lekkim wrakiem psychicznym po poronieniu, bo dlugo sie staralismy i juz mialam cien nadziei ze moj szkrab zacznie sie normalnie rozwijac... poronienie jest niczym w porownaniu z twoim bolem, zreszta wiele z nas tu na forum go doswiadczylo wiec to raczej smutna regula niz wyjatek...
Ja po poronieniu duzo czytalam na ovu w tematach po stracie, w jakims sensie mi to pomoglo wziac sie do kupy...
Dobrze ze udalo ci sie przezyc to co sie stalo z godnoscia i w zrozumieniu... i psycholog tez bedzie dobrym pomyslem, ja tez bym sie nie chciala otwierac przed bliskimi po takich przejsciach. Wole forum albo kogos z zewnatrz, tsk jest latwiej...
Joasia znalam chlopca z dystrofia, kiedys jako nastolatka. Bardzo trudna choroba dla rodzica ;(
Wbrew pozorom duzo jest chorob genetycznych, mojego kolegi sw p. brat mial ZD, z kolei znajoma ma coreczke z rybia luska, ktora musza smarowac od urodzenia co 4h zeby skora jej nie popekala do krwi... jeszcze kolezanki kuzyn ma od urodzenia nielamze bialaczke, ktora teraz u niego lecza...
Trzeba byc dobrej mysli, ze wszystko sie ulozy, a tyle jest niewiadomych. Czy maluchy sie urodza o czasie, czy zdrowe, czy uda sie je wychowac i na jakich ludzi... skomplikowane to zycie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 20:57
Joasia:) lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA kto jutro w kolejce do połówkowych
piszcie relacje na bierząco.
Wam też ogromne dzięki za dobre słowo... mój mąż sobie żartuje jak idzie do pracy, że chociaż zostawia mnie w dobrych rękach e- przyjaciółeka zaglądanie tutaj to już nałóg codzienności. Super mieć Was
agawera, Rozalia, Sista, anioleczka, Nieukowa, zapah_ciszy, nenette, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Aga cieszę się żę się odezwałaś, myślałam o Tobie... Płaczę razem z Tobą, to takie niesprawiedliwe że musicie przez to przechodzić... Przytulam Cię mocno, wiem że dacie sobie radę bo widać że jesteście silni i jesteście cudowną rodziną. Potrzebujecie tylko czasu. Pisz kiedy tylko poczujesz potrzebę, jesteś z Nami od początku i zawsze jest tu dla Ciebie miejsce. Ściskam mocno, trzymajcie się.
-
agawera wrote:W Gdyni jest jedyny szpital w redłowie wiec tam , tam rodziłam 6 lat temu i teraz tez zamierzam
Marcia a ty gdzie ?
Ja jeszcze się nie zdecydowałam, ale albo na Zaspie albo na Klinicznej, jak by nie było w GdańskuMaja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Joasiu - dla mnie to tez nałóg. Tylko czasami zapominam, ze ja mam termin na koniec czerwca i martwię się brakiem objawów jakie maja pozostałe dziewczyny. Maleństwo nie kopie, brzuch rano płaski. Choć z drugiej strony, jak napisze o swoich watpliwościach, to zaraz mam cudowne rady i dobre słowo
Ja jutro wizytuje o 18.45 u mojego gina. Nie mogę się doczekać. Chce juz potwierdzenia płciJoasia:) lubi tę wiadomość
-
No to sista kciukam
z moimi wrozbami jak widac slabo wyszlo, wiec jedyna nadzieja w usg
kto jeszcze wizytuje, przyznac sie!
Ja mam polowkowe w czw, nie moge sie doczekac!
Moj Radek was pozdrawia, wlasnie kopnal przez brzuch w tabletaWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 21:39
agawera, Inesicia, nenette lubią tę wiadomość
-
Witam drogie mamusie w końcu mam czas żeby tutaj wpadać
Jak się czujecie? Macie już jakieś zachcianki?Ja nie mogę przestać jeść, cały czas bym coś jadła
Czujecie już ruchy? Ja jestem bardzo szczupła i czasami mogę dokładnie wyczuć jak "podpłynie pod pępek"gdzie dokładnie sobie siedzi, mogę go pogłaskać ale szybciutko ucieka o ile nie śpi
Ostatnio puszczaliśmy Natankowi (tak będzie miał na imię:)muzykę jak się zaczął wiercić nie wiem czy to oznaczało że mu się podoba czy wręcz przeciwnie
Pozdrawiam wszystkie mamusie i życzę zdrówkaSista, Joasia:) lubią tę wiadomość
Yoasiunia -
Hej. My po wizycie. Z usg wszystko ok. Moje wyniki badań rewelacja. Trochę się zmartwilam bo po wymiarach ciąża młodsza o jakieś 6 dni ale lekarz mówił ze to może być błąd pomiaru z usg bo ono nigdy nie jest aż tak dokładne. Dziecię waży jak dobrze pamiętam ok 315g wiec chyba dobrze. Moja szyjka długa na 41mm. No i dziecię rozłożyło nóżki i witamy się w gronie męskim
kolejne usg w poradni juz w czw. Mam nadzieje ze płeć się nie zmieni
dobrej nocy
Rozalia, Z., Sista, Inesicia, Joasia:), Nieukowa, kasika8303, Katha81, nenette, Aka81, Alorrene13, Scintilla, sss, Truskaweczka250 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNieukowa wrote:No to sista kciukam
z moimi wrozbami jak widac slabo wyszlo, wiec jedyna nadzieja w usg
kto jeszcze wizytuje, przyznac sie!
Ja mam polowkowe w czw, nie moge sie doczekac!
Moj Radek was pozdrawia, wlasnie kopnal przez brzuch w tableta
huhu ! a więc jednak Radekdobry wybór
PS. chyba czerwcówki wygrają pod względem płci męskiejprzynajmniej na razie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2015, 22:37
-
Aga, jesteś niesamowicie silną kobietą i podziwiam Cię za to. Podjęłas ogromnie trudną decyzję ale jedyną słuszną. Synek chciał byś go tak zapamiętała, uśmiechniętego. Na pewno los kiedyś Wam to wynagrodzi i urodzisz zdrowego dzieciaczka. Trzymaj się dzielnie.
Zyrcia, czekaj niech mi jutro gin ostatecznie potwierdzi płeć to wzmocnimy żeńską grupę
Jutro idę na kontrolę do lekarza i boję się jak cholera. Cukry unormowalam i czasami pozwoliłam sobiezna coś słodkiego a teraz wariuje że skrzywdzilam swoje dziecko... jeszcze mnie pigula nastraszyla że na pewno mam ciała ketonowe w moczu bo jem dopiero o 9... masakra po prostu. Połówkowe mam za 3 tygodnie więc też muszę czekać.
Dziewczyny życzę Wam wspaniałych wyników z glukozy bo życie z cukrzycą jest mega do d...zyrcia, Joasia:), Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny