X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • nadine24 Autorytet
    Postów: 602 692

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie też za każdym razem każdy wymiar odpowiadał innemu dniu, i zazwyczaj jest parę dni do tylu, jedynie średnia z nich wychodziła na termin spóżniony o jeden dzień :) może lekarz woli się o to zatroszczyć teraz niż później, też mam zaufanie do mojego i jeśli by mi coś takiego zlecił to uznałabym to za najlepsze rozwiązanie obecnego stanu rzeczy :)

    Scintilla lubi tę wiadomość

    f2w39jcgwml8tq5b.png
    relgqps6ysw768sc.png
  • zapah_ciszy Ekspertka
    Postów: 135 97

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli wygląda na to, że lekarz wie co robi. A to najważniejsze!

    relgh371nuuw2sg6.png
  • Stokrotka21 Autorytet
    Postów: 356 354

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny:-) mam nadzieje ze mnie tu przyjmiecie

    Rowniez spodziewam sie dzidziusia i termin 13 albo 15 czerwiec:-)

    Alorrene13, Scintilla, Sista, Inesicia, nenette, Ania1704, Joasia:), Rozalia, Czarnaa94 lubią tę wiadomość

    f2w3rjjg5apekm56.png
  • lilly78 Autorytet
    Postów: 342 559

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 marca 2016, 22:50

    Scintilla, Joasia:) lubią tę wiadomość

  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj Stokrotko !
    Też mam wstępnie podobny termin. Jak dla mnie jesteś mile widziana hehe, wpadaj częściej !

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • aga87 Ekspertka
    Postów: 180 112

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wasze słowa naprawdę dużo mi dają, a co do Naszej rodziny.., to muszę sprostować, bo wcześniej nie pisałam, raczej nie było takiej potrzeby ale teraz nie chcę was wprowadzać w błąd, co prawda nie jest to ważne ale Michał nie jest moim mężem, i nie jest tatą Filipa. Kiedy byłam młoda wzięłam ślub z kimś nieodpowiednim, głupia byłam.., ale z tamtego małżeństwa powstał Filip którego oczywiście kocham nad życie jednak małżeństwo nie przetrwało i od 3 lat jestem rozwódką, Michał wziął mnie taką przechodzoną z Filipem w gratisie i tak sobie żyjemy, nie spieszy nam się do ślubu, bo wiem już że nie papier jest najważniejszy i tak naprawdę nic nam nie daje, nigdy nie ma gwarancji powodzenia, czy jest ślub czy nie, ale tak jak piszecie, jesteśmy jak rodzina, Mam w M ogromne wsparcie a Filipa traktuje jak syna, owszem czasem się nie zgadzają, ale ogólnie bardzo za sobą szaleją i wszyscy bardzo się kochamy, brakuje nam tylko jeszcze jednego bąbelka. Antoś zawsze będzie z nami i w naszej pamięci, cmentarz jest teraz naszą nową "miejscówką" ale pragniemy jeszcze jednego członka naszej rodziny który będzie z nami tak na żywo i żeby Filip miał rodzeństwo którego pragnie.

    Nieukowa, nenette, Alorrene13, Joasia:), A1984, Aka81, Truskaweczka250, Rozalia, Czarnaa94 lubią tę wiadomość

  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka21 wrote:
    Hej dziewczyny:-) mam nadzieje ze mnie tu przyjmiecie

    Rowniez spodziewam sie dzidziusia i termin 13 albo 15 czerwiec:-)

    Witaj Stokrotko :-)

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • aghata Autorytet
    Postów: 1530 1826

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam mega dola dzisiaj i o czym tylko nie pomyśle to zaraz płacze. Że mieszkanie małe że pomocy nie mamy, że do przedszkola za daleko że nie dam rady z dwójka dzieci wiem że to hormony ale to jest silniejsze odemnie

    Joasia:) lubi tę wiadomość

    preg.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nieukowa wrote:
    Hejkaaa :)

    Mam chwilę wolną w pracy i czytam sobie o wcześniakach na blogu Matki Prezesa. W ogóle jakoś tak co rusz trafiam na temat skrajnego wczesniactwa- w radiu, tv i w necie.
    I powiem wam, że czas od 24 do 32tc będzie dla mnie tak samo nerwowy jak pierwszy trymestr albo jak czas zaraz przed badaniem przezierności... nerwowy, bo nie chcę żeby maleńki urodził się w takim stanie. Co prawda nic na to nie wskazuje, ale to wyrok taki sam jak poważna choroba genetyczna... i nawet nie można zabronić lekarzom podłączenia takiego dzieciątka do respiratora, jeżeli wiadomo że nie ma szans na samodzielne przeżycie ;(
    Kurcze, oby dało się urodzić w terminie - nieważne czy cc czy sn, nieważne jak długi czy bolesny poród będzie, oby w terminie lub blisko terminu!

    Nieukowa moja siostra urodzila synka w 30tg, było bardzo ciężko, początki trudne i straszne,ale teraz wyszli na prostą, dogania rówieśników :)

    Ja teraz przy ciągłych skurczach i skracającej się szyjce bardzo się tego boję, do tego stopnia że nawet nic kupować nie chce na razie,jakoś się zablokowałam. Teraz czekam przynajmniej do tego 32tyg żeby już było bliżej niż dalej.. najpierw jak Ty czekałam do 12tg, później myślałam,że 20tg będzie już takim granicznym i wszystko będzie dobrze, a teraz właśnie tych kolejnych tygodni po prostu się boję chyba najbardziej.. dlatego też mi już wszystko jedno czy cc czy sn i czy będzie bolało - grunt żeby dotrwać i urodzić wtedy kiedy mały człowiek będzie już na to gotowy

    Joasia:), Inesicia lubią tę wiadomość

  • Stokrotka21 Autorytet
    Postów: 356 354

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiedzcie czy juz dobrze czujecie ruchy maluszkow? ja tylko czasem jak leze to poczuje ze brzuch sie tak napnie troszke stwardnieje i cos tam tak jakby zapulsuje, i nie wiem czy to dzidzius czy nie

    f2w3rjjg5apekm56.png
  • aghata Autorytet
    Postów: 1530 1826

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka mi twardnieje macica a ruchy czuje jakby mi coś bulgotalo, czasem kopniak, czasem czuje jak się przesuwa w środku, wierci i to jak stoję, siedzę czy leze to czuje

    preg.png[/url]
  • Scintilla Autorytet
    Postów: 1073 2207

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka21 wrote:
    Dziewczyny powiedzcie czy juz dobrze czujecie ruchy maluszkow? ja tylko czasem jak leze to poczuje ze brzuch sie tak napnie troszke stwardnieje i cos tam tak jakby zapulsuje, i nie wiem czy to dzidzius czy nie

    Słowo "zapulsuje" to dobre określenie :) czasami mam wrażenie jakbym miała maleńki telefon komórkowy w sobie z włączonymi wibracjami :) U mnie ruchy nie są tak intensywne aby były np "bolesne" podczas kopniaków - ale w pewnym momencie przychodzi już pewność, że rusza się kruszyna a nie jelita :) czasami są to dosłownie pojedyncze, delikatne muśnięcia - oczywiście jeszcze nie są reguralne. Jeśli masz łożysko na przedniej ścianie to zwykle delikatniej odczuwasz ruchy

    mhsvi09kzjtuku9r.png
    18.02.2020 Narodziny Bartusia 👨‍👩‍👧‍👦
    10.06.2015 Narodziny Emilki 💝
    05.05.2014 [*] pamiętamy...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam się i ja :)

    No to widać, że nie tylko mnie dopadły jakieś obawy. Niczym narazie nie uzasadnione, bo dzidzia rozwija sie książkowo, ale jednak. Też jakoś dziwnie trafiam na tematy wcześniactwa noworodków, a myslalam że po 20 tygodniu bede spokojniejsza. Tłumacze sobie, że przetrwaliśmy biopsje kosmówki, testy pappa, USG prenatalne i cały ten stres związany z oczekiwaniem na wyniki, to musi być już dobrze. Kurczę faktycznie do tego 36 tygodnia ciąży chyba ciągle bedzie obawa i stres. A co tu zrobić, żeby nie myśleć o tych najgorszych scenariuszach ciąży?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 12:08

  • guniunia Nowa
    Postów: 1 0

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :) Moja czerwcóweczka planowo ma się pojawić dość wcześnie, bo już 02.06.,ale ruchy Małej odczuwam naprawdę wyraźnie pomimo łożyska na przedniej ścianie. Z jednej strony jest to fajne, ale ze względu na jej OGROMNĄ ruchliwość i żywiołowość lekarz trzykrotnie próbował zbadać serduszko na badaniu połówkowym ;)
    Ja polecam położyć się na wznak i przyłożyć rękę do brzucha, nawet lekko przyciskając. Mała walczy wtedy jak szalona :) i jak się tak na wieczór wyszaleje to przynajmniej da mi przespać noc ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 12:24

  • Inesicia Autorytet
    Postów: 757 1431

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aghata ja też czasami boję się, że mamy malutkie mieszkanie, że moja najbliższa rodzina mieszka 300 km od nas, a rodzina M za granicą, że Malutka będzie miała przez to ograniczony kontakt z dziadkami, a my w razie W nie będziemy mieć na kogo liczyć, ale staram się myśleć pozytywnie i wierzę, że jednak wszystko będzie dobrze. Byle tylko Zosia urodziła się zdrowa i w terminie bo tego boję się najbardziej.
    guniunia ja też mam termin na 2.06;)

    aghata, guniunia, nenette lubią tę wiadomość

    "Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz. Jeśli nie wie – wytłumacz. Jeśli nie może – pomóż."
    Janusz Korczak

    km5svcqgn978gm4o.png
    Córcia, Córeczka;*
  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga piękne jest to co piszesz!! Najważniejsze że jesteście razem, taka silna rodzina przetrwa naprawdę wiele! Z całego serca życzę Ci aby pomimo smutnego początku dalsza część tego roku dała Ci dużo powodów do radości. O Antosiu zawsze będziecie pamiętać, ale zapewne w Waszym życiu pojawi się też kolejna Kruszynka. Myślę że de facto nie miałaś innego wyboru - Antoś nie cierpi, oszczędziłaś i jemu i Wam dużo bólu :-(

    Dziewczyny życie pisze tak różne scenariusze... Mój brat (pierwsze dziecko mojej Mamy i Taty) zmarł 3 doby po porodzie, urodził się z tego co pamiętam koło 33 tygodnia. Wiem że bardzo to przeżyli, do tej pory niechętnie o tym mówią. Ja (kolejne dziecko) urodziłam się w 31 tygodniu, lekarza skazywali mnie na śmierć, miałam w najlepszym wypadku być ślepa i upośledzona. Po moich narodzinach zabrali mnie Mamie i nikt jej nic nie powiedział przez ileś tam godzin, generalnie nie patyczkowali się wtedy z emocjami kobiet. Okazało się że dałam radę :-) Leżałam 2 mc w inkubatorze i Mama nie mogła mnie nawet dotknąć (o Tacie nie wspominając), nie było wiadomo co ze mnie wyrośnie ale miałam już szansę na przeżycie. I co? Jestem zdrowa jak ryba, IQ nie chwaląc się wysokie, widzę w normie (-2 to żadna tragedia), co prawda w bardzo wczesnym dzieciństwie byłam z lekka mało wylewna emocjonalnie (teraz pewnie powiedzieliby że to uraz po 2mc w inkubatorze bez mamy i taty...), ale po narodzinach mojego kolejnego brata (2 lata starszy) doszłam do siebie i zrobiłam się normalnym pieszczoszkiem co mi zostało do dziś.

    Tak więc nie martwcie się na zapas, jasne że życie toczy się różnie i rzadko kiedy jest idealnie - ale jeśli 30 lat temu odratowali takie chuchro jakim byłam to teraz wcześniaki wcale nie są takie bez szans

    Sista, zyrcia, Joasia:), nenette, Alorrene13, Rozalia lubią tę wiadomość

    f2wl20mmpih2dfg3.png
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka21 wrote:
    Dziewczyny powiedzcie czy juz dobrze czujecie ruchy maluszkow? ja tylko czasem jak leze to poczuje ze brzuch sie tak napnie troszke stwardnieje i cos tam tak jakby zapulsuje, i nie wiem czy to dzidzius czy nie

    Stokrotko - ja jeszcze nic a nic nie czuje.

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata - bardzo budujący jest Twój post. Jakoś tak mi się pozytywnie zrobiło :)

    Dziewczyny - proszę o dwukrotne kciuki dzisiaj. O 15.00 ma rozmowę w pracy na "szczycie" o moje przyszłości (obecnie tej dalszej). A o 18.45 wizyta kontrolna u gina i spotkanie z Maleństwem.

    Poziom adrenaliny wzrósł...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2015, 12:33

    Scintilla, A1984, Joasia:), nadine24, zapah_ciszy, Inesicia, gosi_a, Rozalia lubią tę wiadomość

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do stresu - ja wiem że każda z nas ma tendencję do martwienia się na zapas, ja chyba naprawdę nauczyłam się że tak nie wolno... Obiecałam sobie że czekanie na wynik biopsji będzie ostatnim stresem jaki funduje Borysowi. Jasne że teraz może wyjść nie tak USG połówkowe, nadal nie wiemy co z sercem - czy zastawka już ok, może się urodzić za wcześnie, może mieć wady rozwojowe bo przecież sprawdziliśmy tylko kilka genetycznych...no zostaje pokaźna pula potencjalnych nieszczęść ;-)

    Ale po 1 - jaki mam na to wpływ? Poza zdrowym trybem życia - ŻADEN. Po 2 - jak mój niepokój oddziałuje na Małego? Raczej mu niefajnie jak Mama zamiast zastanawiać się po kim będzie miał nosek rozkminia jakie może mieć wady i co może pójść nie tak. Mam go teraz kochać i chronić, ma mu być w brzuszku dobrze, spokojnie i ciepło. To mogę dla niego zrobić :-) Tak więc wracam do opcji życia gdzie moim największym zmartwieniem na chwile obecną jest to że mam debilną grzywkę i trochę mnie się dużo robi a chciałam nie przekroczyć + 10 kg ;-)

    Sista, Joasia:), nenette, nadine24, Alorrene13, Rozalia, Czarnaa94 lubią tę wiadomość

    f2wl20mmpih2dfg3.png
  • A1984 Autorytet
    Postów: 987 1765

    Wysłany: 27 stycznia 2015, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sista wrote:
    Agata - bardzo budujący jest Twój post. Jakoś tak mi się pozytywnie zrobiło :)

    Dziewczyny - proszę o dwukrotne kciuki dzisiaj. O 15.00 ma rozmowę w pracy na "szczycie" o moje przyszłości (obecnie tej dalszej). A o 18.45 wizyta kontrolna u gina i spotkanie z Maleństwem.

    Poziom adrenaliny wzrósł...


    Sista ale fajny dzień :-)))))) Trzymam kciuki!

    f2wl20mmpih2dfg3.png
‹‹ 481 482 483 484 485 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nie możesz zajść w ciążę? Rozpocznij diagnostykę już teraz – przygotuj się na czerwiec!

Świetne wieści dla wszystkich par, które pragną skorzystać z procedury in vitro, ale ze względów ekonomicznych nie mogli sobie na nią pozwolić... Już wkrótce rusza państwowy program wsparcia, który będzie finansował metodę zapłodnienia pozaustrojowego! Już teraz warto o tym pomyśleć, rozpocząć diagnostykę, aby jak najlepiej przygotować się do procedury. Podpowiadamy na co zwrócić uwagę.

CZYTAJ WIĘCEJ

MUUVO Quick SE 2 – dlaczego jest idealny na pierwszy wózek dla dziecka?

Zastanawiasz się, który wózek sprawdzi się najlepiej już od pierwszych spacerów z maluchem? MUUVO Quick SE 2 to wyjątkowa propozycja, która łączy w sobie elegancki design z praktycznymi funkcjami docenianymi i przez dzieci, i rodziców. Warto zwrócić uwagę na innowacyjne rozwiązania, takie jak regulowana budka, wentylowane oparcie i wygoda składania. Sprawdź, co sprawia, że Quick SE 2 może stać się idealnym wyborem na start.

CZYTAJ WIĘCEJ