Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
haha dziewczyny ale mamy dzieci
już niesforne
Jutro idę z mężem, pierwszy raz będzie na USG może dziecku przemówi żeby pokazało co tam ma
Monia Twoje wyraźnie chce Wam zrobić niespodziankę, trzyma Was w niepewnościWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 17:25
-
Witam się i ja, właśnie mój synio uracza mnie malutkimi kopniakami
Śmieszne uczucie jak brzuch podskakuje
I oczywiście gratuluje dobrych wiadomości!
Mój mały wczoraj na usg nie chciał nic pokazywać poza siusiakim i jajkamiLekarz przez 40 min chciał uchwycić buźkę i udało mi się tylko na parę sekund, więc widać nasze dzieci nie lubią być podglądane
mój gin mówił, że płeć najlepiej widać przez usg dopochwowe.
Dziś udało mi się sprzedać przez olx moją suknię ślubną, więc będę miała dodatkową gotówkę na rozpieszczanie małego :)Dostałam też kolejną paczkę z bodziakami, reklamówkę grzechotek, piszczałek itp i matę do zaabawy, także dzień bardzo udany
Za tydzień mam dodatkowe połówkowe, bo lekarz wczoraj doradził żeby ktoś inny jeszcze zobaczył dla pewności tą pępowinę, zanim zrobię echo serduszka. A poza tym to Was podczytuję i odpoczywam na zwolnieniu, bo pracować już nie miałam siły.BrumBrumek, karolinka85, Inesicia, Aka81 lubią tę wiadomość
-
Truskaweczko - wynik super więc myślę, że bycie "słodką mamą" Cie omija szerokim łukiem
agawera, kasika8303 - gratuluję dobrych wieści !agawera, Truskaweczka250, kasika8303 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
BrumBrumek wrote:Truskaweczka a dlaczego tak wcześnie robiłaś krzywą? Było coś nie tak czy lekarz tak Ci zlecił? Mi dał już skierowanie ale powiedział żeby poczekać z 2 tyg.
Dziewczyny umówiłam się na jutro na usg 3d. Koniec ukrywania się, muszę wiedzieć jak mam mówić do dzieckaMyślicie że na 3d będzie na 100% widać??? Nie znam się na tym, ale chyba w 3d można obrócić obraz, więc można z każdej strony podejrzeć, co nie ?
Tak miałam skierowanie od gina wiem że wcześnie ale może z drugiej strony jeśli wyniki by były złe to można zacząć dietę wcześniej jutro 24 u nas więc od tego tygodnia można już robić a w przyszłym tygodniu nie miałaby jak pojechać bo byłam dzisiaj z mężem w razie jak bym źle się poczuła: ) a nam we wtorek wizytę i dlatego tak wyszło że już zrobiłam.
Dzięki dziewczyny za odpowiedź z moich wyników. Fajnie że jest ok bo się martwiłam a badania robiłam w luxmedziekarolinka85 lubi tę wiadomość
-
lilly78 wrote:Truskaweczko powiedz mi jeszcze czy musiałaś w luxmedzie przynosić swoją glukozę czy mają swoją?
lilly78 lubi tę wiadomość
-
Magda_lena88 wrote:hej a mnie dziś obudził z rana taki widok
Zakupy zrobione przy okazji spacer zaliczony. Kaszel jeszcze trzyma ale dostałam przepis na naturalne go leczenie: wywar z majeranku i pić szklankę dwa razy dziennie. Wczoraj wypiłam jedną wieczorem, dziś z rana drugą. Powiem, że chyba działa bo w nocy kaszel mnie nie męczył. Jedyne co mnie męczy to to, że Młody od wczoraj jakiś spokojny jest i nie wiem czy takie "dni ciszy' na tym etapie są jeszcze OK czy już mam panikowaćwydaje mi się, że jak się wieczorem położyłam to czułam kilka lekkich puknięć eh..chyba oszaleję do końca tej ciąży :x
Nie pomogło na rozbudzenie słodkie, nie pomogło kwaśne, nie pomogło gilanie brzucha ani nawet słuchawki z muzyką przyłożone do brzuszka :x poczekam może jeszcze dziś jak będzie taki spokój to jutro na IP pojadę - nie wiem..zawsze jakieś ale..
A teraz siedzę i zajadam ciastka owsianebo w biedronce do ndz. promocja na wszystkie pakowane ciacha do -30%
aż żal było nie skorzystać
w planach na obiad kurczak w sosie słodko-kwaśnym z ryżem. Więc teraz siedzę i wypoczywam czekając na panów którzy mają przyjść podłączyć nam TV :] -
A1984 wrote:Maga Lena pięknie u Ciebie
Zaczynam zazdrościć dziewczynom które są na zwolnieniu, bardzo lubię moją pracę i nie ma coś ściemniać - brzuch na tym etapie wcale mi w niej nie przeszkadza... ale jestem już trochę zmęczona, na nic nie mam czasu - rano do roboty, wracam koło 17, po drodze jakieś zakupy, potem coś ugotuję jak mam wenę. Mój J mam jedną nogę skręconą a w drugiej wybił sobie palca więc jeszcze 1,5 tyg wszystko na mojej głowie bo ten to leży i go ciężarna obsługuje
Nie mam czasu na fitness dla ciężarnych (bo zajęcia raczej poranne wszędzie), nie mam czasu ogarnąć wózków, szafeczek, pierdółek, w domu bajzel, ja jakaś niedorobiona teżnawet paznokci nie mam czasu pomalować. Miała jeść zdrowo - sałatki i zupki, ale cholera kiedy ja mam to ugotować?
Mój gin mnie chętnie na zwolnienie wyśle ale znając mnie
a) zaraz będę marudziła że mi nudno w domu
b) szkoda mi koleżanek z zespołu bo mamy kociokwik, obiecałam im że będę do końca marca - a mam mega fair załogę w pracy więc też chce być fair
Oj tak musiałam sobie pomarudzić dziś
Dziś w pracy dowiedzialam się o kolejnej marce wózków, którą warto rozważyć i skończyło sie na tym, że przesłałam sobie tą nazwę na prywatną skrzynkę, żeby obczaić w domu. A do domu wróciłam właśnie teraz i nie mam na nic siły...