Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam się z rana z wyrzutami sumienia, bo niedawno wciągnęłam Pawełka...masa kalorii, ale jak go zobaczyłam to nie było siły, która by mnie powstrzymała przed jego kupieniem
Ciekawa jestem jaki mi cukier wyjdzie za 3 tygodnie,bo ja słodyczowy potwór jestem.
A1984, Ania1704 lubią tę wiadomość
-
Rozalia korzystaj z ciąży ile wlezie ja tez jestem lasuch i sobie nie odmawiam przyjdzie mi karmic piersia to bede jadla rosol warzywa gotowane zero czekolady na poczatek nic smazonego, wtedy schudniemy a po wyjsciu ze szpitala od razu 8kg mniej. Jedz to na co masz ochote.
Ostatnio uswiadomilam sobie dlsczego mnie tak bolaly piersi jak karmilam mala...jak tylko mi ja przywiezli ja kochana mamusia smoczek w reke i do buzi i takie sa skutki. Teraz nawet nie biore smoczka do szpitala moze tym razem obejdzie sie bez krwawiacych i bolacych sutkow. Bylomto gorsze od bolu rany po cc.Rozalia, karolina0522 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Dziewczyny, wszystkim szpitalnym Mamusiom życzę miłego pobytu, potraktujcie to jako czas tylko dla Was, możecie leżeć i pachnieć
Pełna obsługa! A może i pojawi się jakiś przystojny dr House...ehhh rozmarzyłam się
A tak na serio, będzie dobrze! Jak to zawsze powtarzam - najważniejsze to zdiagnozować problem!Sista lubi tę wiadomość
-
Ja też niestety jestem słodyczowym potworem. A na glukozę wybieram się za jakieś 1,5 tygodnia. Muszę przyznać, że w ciągu ostatniego tygodnia brzuch mi tak urósł, że jestem w szoku. Do tej pory wydawało mi się, że jest raczej niewielki, a w ciągu ostatnich dni naprawdę sporo się powiększył i nareszcie wydaje mi się, że jest taki fajny ciążowy;)
Zyrcia to dziwne, że lekarz stwierdził, że szyjka jest miękka i ma ok. 2 cm i nie zalecił jej dokładnego pomiaru, ani dużej ilości leżenia, ale mam nadzieję, że gin wie co robi. Na wszelki wypadek uważaj na siebie.
Ja dziś po południu śmigam do fryzjera. Od dłuższego czasu przymierzam się do znacznego skrócenia włosów, ale dziś poprzestanę chyba na skróceniu o 15 cm. Chociaż teraz to mi ich żal bo zrobiły się mocne i przestały tak wypadać jak wcześniej ale po ciąży pewnie i tak zaczną wypadać na nowo. A później ploty z moimi dziewczynami. Lubię to;)Rozalia, zyrcia lubią tę wiadomość
-
aghata wrote:Rozalia korzystaj z ciąży ile wlezie ja tez jestem lasuch i sobie nie odmawiam przyjdzie mi karmic piersia to bede jadla rosol warzywa gotowane zero czekolady na poczatek nic smazonego, wtedy schudniemy a po wyjsciu ze szpitala od razu 8kg mniej. Jedz to na co masz ochote.
Ostatnio uswiadomilam sobie dlsczego mnie tak bolaly piersi jak karmilam mala...jak tylko mi ja przywiezli ja kochana mamusia smoczek w reke i do buzi i takie sa skutki. Teraz nawet nie biore smoczka do szpitala moze tym razem obejdzie sie bez krwawiacych i bolacych sutkow. Bylomto gorsze od bolu rany po cc.
Korzystam, korzystam tylko tak z rana od Pawełka dzień zacząć wstyd hehe
Właśnie ja się naczytałam o tych wszystkich problemach z karmieniem i tego się bardzo obawiam. Jakieś podobno zastoje pokarmu są, zapalenia piersi i to co piszesz, czyli problemy z brodawkami brrrr...mam nadzieję że jakoś da się przez to przejść w miarę bezboleśnie. A miałaś od razu pokarm po cc, czy po jakimś czasie się pojawił? -
Mój ginekolog jest na jakiś sympozjum ....
a mi zabraknie leku do kolejnej wizyty - myślicie, że jeśli mam wpisane w kartę ciąży co przyjmuje to internista może wypisać mi receptę
?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 10:56
-
nenette wrote:Agata super, gratulacje!
ale fajnie:) a powiedz mi czy na tym usg badaja tylko serduszko czy też wszystko inne przy okazji też oglądają? pewnie tak skoro całego go obejrzeli:) b.jestem ciekawa jak to badanie wygląda bo pewnie tez tam sie zapisze..
Nenette u mnie wyglądało to tak, że sprawdzali bardzo dokładnie całego Malucha - mierzyli wszystko, dużo więcej pomiarów niż na usg połówkowym miałam - ze 30 minut samo serce i ze 20 minut reszta. Byliśmy nieźle przerażeni bo lekarka oglądała Malucha przez jakieś 40 minut i nie powiedziała ani słowa (mój J mów że był przekonany że coś jest bardzooooo nie tak), potem kolejny lekarz znowu oglądał Borysa kolejne 15 minut. Ja już nie wytrzymałam i zapytałam czy wszystko ok, on się uśmiechnął że tak tylko nie może znaleźć tej niedomykalności a chce dokładnie sprawdzićPotem się już rozgadali i żartowaliśmy sobie
) Wyjaśnili nam co i jak, czemu niedomykalność była a teraz jej nie ma itp. Najbardziej prpfesjonalne usg na jakim byłam.
nenette, sss lubią tę wiadomość
-
Scintilla wrote:Mój ginekolog jest na jakiś sympozjum ....
a mi zabraknie leku do kolejnej wizyty - myślicie, że jeśli mam wpisane w kartę ciąży co przyjmuje to internista może wypisać mi receptę
?
Moim zdaniem bez problemu Ci wypiszeScintilla lubi tę wiadomość
-
A1984 wrote:Dziewczyny, wszystkim szpitalnym Mamusiom życzę miłego pobytu, potraktujcie to jako czas tylko dla Was, możecie leżeć i pachnieć
Pełna obsługa! A może i pojawi się jakiś przystojny dr House...ehhh rozmarzyłam się
A tak na serio, będzie dobrze! Jak to zawsze powtarzam - najważniejsze to zdiagnozować problem!
Agata - poprawiłam mi humor tm HousemMój gin jest przystojny, ale ma tez całkiem ładna zonę
Jestem juz na oddziale. Dali mnie na ginekologię, pokój dwuosobowy, jeszcze jedna dziewczyna juz leży. Dziś jeszcze USG i wywiad i zobaczymy co dalej. Będzie dobrze, musi być !!!
Scintilla, karolinka85, Joasia:) lubią tę wiadomość
-
Czesc dziewczynki
Moje dziecko wczoraj prawie nie dawalo znaku zycia , za to pierwszy raz zdarzylo mi sie ze obudzil mnie w nocy ruszajacy sie brzuch, rano to samo , teraz tez polozylam sie na plasko i synus szaleje i brzuszek pulsuje i fajnie rusza co jakis czas. Wspaniale uczucieA1984, Scintilla, Ania1704, Rozalia, karolinka85, Joasia:), agawera lubią tę wiadomość
-
Rozalia wrote:Korzystam, korzystam tylko tak z rana od Pawełka dzień zacząć wstyd hehe
Właśnie ja się naczytałam o tych wszystkich problemach z karmieniem i tego się bardzo obawiam. Jakieś podobno zastoje pokarmu są, zapalenia piersi i to co piszesz, czyli problemy z brodawkami brrrr...mam nadzieję że jakoś da się przez to przejść w miarę bezboleśnie. A miałaś od razu pokarm po cc, czy po jakimś czasie się pojawił?
Oj bylo ciezko z pokarmem w szpitalu prawie w ogole nie mialam ale wiadomo takie dzieciatko potrzebuje zaledwie pol lyzeczki. Nie chcialam doksrmisc mm wiec lecialam na glukozie. W domu zrobil sie nawal, zapalenie piersi, 40 stopni goraczki, sama sobie poradzilam z tym liscmi kapusty. Miesiac zaciskalam zeby jak karmilamRozalia lubi tę wiadomość
[/url]
-
Dada wrote:Dziewczyny czy Wy placicie ten abonament na belly bo mi piszą ,ze jeszcze tylko 6 dni za darmo
Ja nie place moge pisac, czytac ale mam mniej opcji.
Lilly78 ja biore duzo luteiny 2x300 i nie mialam ani razu zadnej infekcji.lilly78 lubi tę wiadomość
[/url]
-
lilly78 wrote:Szpitalnym dziewczynom szybkiego wyjścia życzę, wiem, że to nie jest najprzyjemniejsze otoczenie, ale co najważniejsze, jesteście pod stałą dobrą opieką.
oj ja też jestem słodyczowym potworem, wszystko co słodkie kocham wielką miłością i trochę się boję tej krzywej cukrowej co to wyjdzie, idę w poniedziałek.
Scintilla nie wiem jak to jest, pamiętam, że np skierowania na niektóre badania krwi internista nie chciał mi wypisać, bo to były typowo pod gina rzeczy i mówił, że mogą się do tego przyczepić, na leki tarczycowe też nie chciał wypisać siostrze, bo to tylko endokrynolog może. a nie możesz do innego gina skoczyć tylko po receptę?
Kochane, powiedzcie mi jeszcze, bo wcześniej któreś z was pisały o infekcjach po luteinie. a ja parę dni temu przeszłam z duphastonu na luteinę dopochwową. faktycznie jest więcej infekcji po niej?
Ja od początku biorę luteinę 2x dziennie i nie miałam żadnej infekcjiPrzed aplikacją myje dokładnie rączki plynem do higieny intymnej z kwasem mlekowym i tyle.Takze to chyba zalezy od organizmu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 lutego 2015, 11:30
lilly78 lubi tę wiadomość