Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Z. wrote:Też mam takie marzenia, teraz wszystkie słodkie rzeczy, babeczki z kajmakiem, ciasta, batoniki, czipsy kuszą mnie dwa razy bardziej
Ale damy radę!
Ja za to walczę z wysokim cukrem po śniadaniu, ale coś wymyślę, metodą prób i błędów
Mi Gosia podsunęła tego pumpernikla z Kauflanda, jem tylko jedna kromkę z jakąś wędlinką i warzywkami. I od tamtej pory cukry ujdą rano. Ja mam problem z tymi na czczo. A po obiedzie - duszonym mięsie z sosem z torebki, kaszą gryczaną i ogóraskiem kiszonym cukier 62wpierniczylam jabłko i 2 bake rollsy czosnkowe i 98.
Nie ogarniam nic.
Scintilla - <pokłon> <całuje nózki> kabanos daje radę, no co prawda 91 było, i tak myśle czy jeść go wcześniej, później <myśli>
Słodkie mamy Wy też się czasem zastanawiacie jak Wasze dzidzie będą przybierały na wadze? Bo u mnie w domu to każdy się zastanawia i ja sama już się stresuje, może za mało jem, może to może tamtoGabrych mój we wtorek ważył 945g to chyba nie mało?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 18:31
Sista, Z. lubią tę wiadomość
-
Dziękuję, mam nadzieję, że trzymane kciuki pomogą w wylosowaniu odpowiednich pytań
Dziewczyny, szukam ciągle jakichś rzetelnych informacji co się dzieje kiedy umowa o pracę na czas określony wygasa w trakcie urlopu macierzyńskiego. I w jednych źródłach jest tak, że umowa wtedy normalnie wygasa i przejmuje mnie ZUS, a po zakończeniu urlopu macierzyńskiego pozostaję bez zatrudnienia. Ale znalazłam też taką teorię, że jestem chroniona tak jak w przypadku ciąży, że umowa musi zostać przedłużona. A może ktoś wie jak jest naprawdę?
Chyba już znalazłam, krótko i na temat
http://praca.wp.pl/title,Umowa-na-czas-okreslony-a-urlop-macierzynski,wid,16454739,wiadomosc.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 18:53
-
nick nieaktualny
-
Nadine - przesyłam wirtualny kopniaczek w pupę na szczęście!
Zyrcia - mam nadzieję, że Was całych i zdrowych szybko wypuszczą - dobrze chociaż wiedzieć, że są w Łodzi gdzieś godziwe warunki do leżenia w szpitalu!
Maglic - cieszę się, że kabanosek działaspróbuj zarówno drobiowego jak i wieprzowego - może któryś zadziała bardziej - a to o której chcesz zjesz zależy o której zasypiasz i rano się budzisz - ja staram się go jeść jak najbliżej snu a wstaję rano o 8.00 żeby zmierzyć cukier i przygotować sobie śniadanko - dostałam zgodę aby śniadanko zacząć najpóźniej o 9.00
Co do wagi kruszyny - podobno najważniejszy jest obwód brzuszka - to on sugeruje, że dziecko przybiera za bardzo - waga jest szacowana min. też z pomiarów np. kości udowej itp - więc może być po prostu dzieciaczek "dłuższy" przez co cięższy - ja mam tak, że brzuszek był o tydzień za mały do reszty parametrów - diabetolog się ucieszył a ginekolog zalecił rozrzedzanie krwiOgólnie na 2 wizycie miałam donieść moją wagę urodzeniową i M. - i wszystko na ten moment wskazuje, że Emilka nie będzie gigantem
Lilly - jeśli to nie kłopot przypomnij mi u kogo robiłaś połówkowe i do kogo idziesz na to 3 USG - jak to wygląda cenowo i czy jesteś zadowolona
ja ruchy odczuwam różnie - ale zdarza się też b. nisko - wręcz jakby nogi były między pipi a pępkiem - echhhh .... już sobie nic nie wkręcam!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 19:03
nadine24 lubi tę wiadomość
-
Nadine - co do umowy, to przejmuje Cię ZUS. Choc do końca nie wiem, kto Ci potem płaci wynagrodzenie za urlop. A po urlopie, pozostajesz bez zatrudnienia. Mnie umowa skończy się jakieś dwa tygodnie przed końcem urlopu rodzicielskiego. Ochrona dotyczy kobiet w ciąży, wówczas umowa musi byc przedłużona do dnia porodu.
Nie dzwonili do mnie z SR, jakiś miałam zakręcony dzień i tez nie dzwoniłam do nich. Jutro to zrobię, koniecznie
Wirtualnie dostajesz ode mnie kopniaka na szczęście na obronienadine24 lubi tę wiadomość
-
U mnie największy stres był przed obroną magisterki (zaczęło się już w pociągu kiedy nagle się zatrzymał i nie wiadomo było czy pojedzie dalej bo trakcje zamarzły;P), ale już samą obronę wspominam bardzo miło;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 19:00
nadine24 lubi tę wiadomość
-
Mój egzamin na prawo jazdy trwał może ze 20 minut i nie był zbyt stresujący. Ja do tego podeszłam w taki sposób, że to zwykła wycieczka po mieście
A przy tym ciążowym zgąbczeniu mózgu boję się, że tak mnie przyćmi, że się nie odezwę
Sista, ja jak jutro nie zapomnę to też tam zadzwonięWiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 19:04
-
XxMoniaXx wrote:Dziewczyny mi nic nie wycieka z piersi, totalnie niccccc - czy to normalne ?
u mnie też pustynia ... piersi wcale nie urosły - brodawki jedynie trochę pociemniały .... no i widać na nich naczynia krwionośne - przy kąpieli jak mi te naczynia powychodziły bardziej to usłyszałam , że mam "sine cyce"maglic lubi tę wiadomość
-
Scintilla wrote:Nadine - przesyłam wirtualny kopniaczek w pupę na szczęście!
Zyrcia - mam nadzieję, że Was całych i zdrowych szybko wypuszczą - dobrze chociaż wiedzieć, że są w Łodzi gdzieś godziwe warunki do leżenia w szpitalu!
Maglic - cieszę się, że kabanosek działaspróbuj zarówno drobiowego jak i wieprzowego - może któryś zadziała bardziej - a to o której chcesz zjesz zależy o której zasypiasz i rano się budzisz - ja staram się go jeść jak najbliżej snu a wstaję rano o 8.00 żeby zmierzyć cukier i przygotować sobie śniadanko - dostałam zgodę aby śniadanko zacząć najpóźniej o 9.00
Co do wagi kruszyny - podobno najważniejszy jest obwód brzuszka - to on sugeruje, że dziecko przybiera za bardzo - waga jest szacowana min. też z pomiarów np. kości udowej itp - więc może być po prostu dzieciaczek "dłuższy" przez co cięższy - ja mam tak, że brzuszek był o tydzień za mały do reszty parametrów - diabetolog się ucieszył a ginekolog zalecił rozrzedzanie krwiOgólnie na 2 wizycie miałam donieść moją wagę urodzeniową i M. - i wszystko na ten moment wskazuje, że Emilka nie będzie gigantem
Lilly - jeśli to nie kłopot przypomnij mi u kogo robiłaś połówkowe i do kogo idziesz na to 3 USG - jak to wygląda cenowo i czy jesteś zadowolona
ja ruchy odczuwam różnie - ale zdarza się też b. nisko - wręcz jakby nogi były między pipi a pępkiem - echhhh .... już sobie nic nie wkręcam!
Hmmm gin nic nie mówił o brzuchu tylko, że wszystko dobrze i dzidziuś jest o dzień starszy według pomiaru niż z terminu OM. Więc mam nadzieję, że jest tak jak on mówi.
Ogólnie według mojego gina taka cukrzyca to nie cukrzyca. Owszem kontrolować i dietować, ale jak spojrzał na moje pomiary to stwierdził, że widział gorsze i dzieci rodziły się zdrowiusieńkie.
Chciałabym już maj... tak bardzo, bardzo, bardzo.
/co do cycochów, to mi też nic nie leci xD ciekawe czy poleci w końcu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 19:13
Scintilla lubi tę wiadomość
-
Moje piersi są obrzmiałe i jak je po kąpieli wieczorem lekko przycisnę na brodawce, to pojawia się kropla siary. Chyba siary - jest szarawomętne
Ale żeby leciała sama z siebie to nie zauważyłam (na szczęście)
Piersi mi 2 rozmiary urosły i muszę się po jakiś stanik na słonia wyprawić w najbliższym czasie ;0
Spróbujcie dziewczyny nie myśleć o trudnym dla was czasie, surfujcie po necie, czytajcie książki o dzieciach i macierzyństwie, będzie dobrze!
Mój mąż mnie dziś uraczył wzruszającym tekstem. Patrzy na mnie i mówi: "wiesz, ten mały faktycznie ma już niezłego powera w nogach." Pytam go, skąd wie, a ten do mnie, że go Radek ok. 3 w nocy obudził jak się próbował do brzucha przytulić
Mąż ma twardy sen, więc tym bardziej szacun dla małegoSista, Viola, karolina0522, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny nie martwcie się pokarmem. Jak poprzednim razem chodziłam do SR to położne mówiły że pokarm ma się w głowie. Grunt to pozytywne nastawienie. Ja sobie wmówiłam że będę karmić i karmiłam 1.5 roku mimo że na około słyszałam że na pewno nie będę bo mama i ciotka nie miały pokarmu. Owszem wspomagałam sie herbatkami, mała dokarmiałam bo słabo przybywała na wadze ale cyc to była podstawa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 19:24
Nieukowa, Sista lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, a ja jeszcze potruje z tą cukrzycą. Jaka jest norma godzinę po posiłku. Bo to, że to 120 to wiem
ale ta dolna granica. Dziś miałam 62, po ostrym przeżarciu.... zjadłam pół wora kaszy gryczanej z mięchem z wieprza i ogórem... toż to powinno być ze 130. A ja mierzę a tu 62 oO, często mam też takie a'la 74, 79.
i dopycham się jakimś owocem wtedy bo nie wiem czy to już niedocukrzenie czy co?
/ ooo po jarzynowej zupie z rozgotowana marchewą i kartoflami było 79. Zabielaną śmietaną.a 74 po jogurcie naturalnym z GEJfrutem (jak to mówi moja babcia xD zawsze w sklepie mam niezły ubaw z tego jak się drze kochana. chcsz GEJFRUTA?) - niby nie można tych rzeczy łączyć. 13 o wszystko popytał Diabetolożkę no ale :[ wnerw mnie bierze jak żremy coś co niby podniesie a nie podnosi, a jak jem to co powinnam to mam za duży:/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2015, 19:45