Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zyrcia ja tez dostalam sterydy na plucka. Dzis druga dawke. Bardzo dobrze ze ci je dali.
mi tez grozi przedwczesny porod. 1 cm to Krotka ta szyjka. Lepiej niech cie zatrzymaja na kilka dni. Ja zostaje napewno do czwartku. Dzis ktg bylo ok. Jutro bede miala znow zbadaja szyjke. Jesli sie nie bedzie skracac to wyjde do piatku i bede mogla lezec w domu.
Ciekawe czy dzis znow te ketony mialam w moczu. Jutro mi powiedza. Po tyvh sterydach musze poczekac na badanie z glukoza bo wynik moze byc sfalszowany. No nic trudno.
-
nick nieaktualny
-
Kurcze Zyrcia trzymaj sie tam... Mimo odpychajacego zachowania wszyscy tam chca tobie u Leosiowi pomoc. Miejmy nadzieje ze sytuacje opanuja...
Nie spodziewalam sie, ze tyle was wyladuje w szpitalumam nadzieje ze wszystko sie ulozy, dla mnie urodzenie wcsesniaka to bylby najwiekszy koszmar z mozlieych, zaraz po dziecku z wadami... Takze od teraz do 32tc tez siedze jak na szpilkach.
-
Oj Żyrcia bidulko musisz jakos dac rade w tym szpitalu...wszystko bedzie dobrze wierxe w to.
A ja zaczynam miec ciezkie noce, bola mnie biodra musze sobie ukladac piramide poduszek zeby jakos spac i ciegnely mnie dzisiaj wiazadla, zaczynaja sie uroki 3 trymestru.
[/url]
-
nick nieaktualnyZyrcia musisz jakoś wytrzymać w szpitalu. Jesteś tam pod opieką lekarzy. Sama widzisz, że w domu leżysz a stało się tak jak się stało. Oby wszystko skończyło się jak najlepiej.
Ja już też powoli psychicznie wymiękam. Żyję od ruchu do ruchu. A jak ich nie ma to panika. Pół nocy łażę. Nie wysypiam się. W pracy mi coraz ciężej. Od weekendu mam masakryczny ból w pachwinie tak jakby wiązadła. W nocy ból bioder jest nie do zniesienia. Męża nie ma do soboty. "Do pomocy" przyszła do mnie spać mama, ale bardziej mnie denerwuje niż pomaga.
No to się wyżaliłam. -
nick nieaktualnyRozalia wrote:Nenette a do jakiego szpitala jeździsz?
Rozalia na Karową.. teraz mam plan, że jak coś się zadzieje to spróbuje na Inflanckiej albo Żelaznej na IP z ciekawości.
Generalnie wkurzył mnie ten mój gin, troche czuje się olana i niedoinformowana, bardzo tak lekko w sumie potraktował sprawę i jego główne zalecenie "leżeć i myśleć pozytywnie"... myślałam, że chociaż na dzień mnie weźmie do szpitala żeby to ktg porobić kilka razy i sprawdzić czy skurczy nie ma, ale wg niego to nie ma sensu, bo i tak nic nie zrobią teraz. Generalnie nie musi nade mną skakać jak nad dzieckiem, ale czuje się niedoinformowana i zostawiona sama sobie, na zasadzie niech się dzieje co chce, co ma być to będzie
Jutro ide do drugiej gin, ale swoją drogą dostałam namiar od koleżanki na podobno fajnego gina od patologii ciąży, szyjek itp spróbuje zapisać się do niego, niech powie co myśli. Mam nadzieje,że będzie chciał pomóc, bo tak w 24tc troche późno na pierwszą wizytę..
Zyrcia trzymaj sie tam dzielnie!! -
Zyrcia daj znac po rannym obchodzie co dalej z Wami bedzie..jaki maja plan..
Nenette lepiej pozno niz wcale.. Sprobuj moze on cos sensownego wymysli.. Ale wsumie w szpitalu wiecej nic by Ci nie zrobili poki sa te bakterie..leki masz..wiec musza pomoc..i lez kochana.. Bedzie dobrze..musi byc dobrze..!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 08:47
-
Aka mnie też biodro boli ;/ W weekend plecy przeforsowałam i teraz ciągle czuję dyskomfort...
Mnie tam nadal ciąża cieszy, co więcej mam do czego odliczać, bo w końcu na L4 będę mieć możliwość pobiegania po sklepach i pochodzenia na spacery...
Teraz to masakra- codziennie do pracy, we wtorki angielski, w czwartki szkoła rodzenia w weekendy podyplomówka, a w międzyczasie zakuwam do egzminów. Plus trzeba kiedyś mieć czas żeby ogarnąć mieszkanie, obiady gotować...
Może dlatego nie myślę bez przerwy o tym, co złego się może stać... nie mam na to czasu ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 09:24
BrumBrumek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny!
Chcę po prostu pogadać z kimś innym, chociażby czy te leki w dawkach jakie biorę są ok - bo ten mój gin każe brać ale jak czyli dawkowanie rzuca półsłówkami i tak jakoś dziwnie.. poza tym sam mówił, że jak bóle brzucha będą nadal po tych lekach to weźmie mnie na obserwacje na kilka dni, a teraz mu się odwidziało? Jakieś to wszystko dziwne heh myśle teraz, że lepiej zwykły gin niż profesor żyjący w swoim świecie..Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 08:55
-
Nenette - w każdej chwili możesz zmienić gina, nawet w 30tym tygodniu. Idź i się nie zastanawiaj. A z profesorami to troche racja, im wyżej, tym mniej widać tych na dole. Moim zdaniem najlepszy gin, który nie ma tytułów, a doświadczenie. Kiedy faktycznie codziennie pracuje na oddziale, odbiera trudne porody, robi nagłe CC, itp, itd.
Nieukowa - uwielbiam byc w ciąży na L4Mam jeszcze stosunkowo mały brzuch. Niby juz 11 kg na plus, ale jestem wysoka i tak mi się to rozłożyło, ze tymczasem nie przeszkadza. Lenistwo na kanapie to moja ulubiona czynność i aż trudno mi uwierzyć, ze jeszcze miesiąc temu śmigłami codziennie do pracy
U nas spadł śnieg, wiec chyba wykorzystam mojego M. aby dojechać na mój fitness.
Wszystkiego dobrego Dziewczynki !!!
Katha, Zyrcia - jestem z Wami. Wiem, co czujecie, bo zaledwie dwa tygodnie temu wyszłam ze szpitala. Ale ja wiedziałam po co tam poszłam i na jak długo. Trzymam kciukasy abyście juz "unormowane" szybko wróciły do domu !!!Nieukowa, nenette, Katha81, karolina0522 lubią tę wiadomość
-
Ja póki co też staram się cieszyć ciążą. Dziś BBF przerzuciło mój wykres na III trymestr, czyli zaczynamy 28 tydzień
Jeśli chodzi o spanie to od kilku nocy boli mnie biodro i nie mogę znaleźć dobrej pozycji, ale trudno. Te 3 miesiące jakoś dam radę. Poza tym mimo, że waga pokazuje "tylko" 6,5-7 kg na plusie to zaczynam mieć mały problem np. z tym żeby się schylić.
U mnie z rana pogoda była piękna i słoneczko świeciło, a teraz już pochmurno i zanosi się na deszcz. Biegnę na szmateksowe zakupy póki nie pada;) Może coś upolujęSista, nenette, Katha81, Truskaweczka250, BrumBrumek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnynenette wrote:Rozalia na Karową.. teraz mam plan, że jak coś się zadzieje to spróbuje na Inflanckiej albo Żelaznej na IP z ciekawości.
Generalnie wkurzył mnie ten mój gin, troche czuje się olana i niedoinformowana, bardzo tak lekko w sumie potraktował sprawę i jego główne zalecenie "leżeć i myśleć pozytywnie"... myślałam, że chociaż na dzień mnie weźmie do szpitala żeby to ktg porobić kilka razy i sprawdzić czy skurczy nie ma, ale wg niego to nie ma sensu, bo i tak nic nie zrobią teraz. Generalnie nie musi nade mną skakać jak nad dzieckiem, ale czuje się niedoinformowana i zostawiona sama sobie, na zasadzie niech się dzieje co chce, co ma być to będzie
Jutro ide do drugiej gin, ale swoją drogą dostałam namiar od koleżanki na podobno fajnego gina od patologii ciąży, szyjek itp spróbuje zapisać się do niego, niech powie co myśli. Mam nadzieje,że będzie chciał pomóc, bo tak w 24tc troche późno na pierwszą wizytę..
Zyrcia trzymaj sie tam dzielnie!!
Nenette, jeżeli chodzi o szpitale które wymieniłaś to moja ginka tłumaczyła mi, że najlepiej będzie udać się do szpitala o trzecim stopniu referencyjności na pewno takim szpitalem nie jest Inflancka! -
nick nieaktualnyHej!!! Karolina może rzeczywiście lepiej będzie jak udasz się na IP, tak dla własnego spokoju!
Ja z natury jestem osobą która bardzo się przejmuje i dorabia niepotrzebne stresujące ideologie, dlatego od wczoraj bardzo mocno wsłuchuję się w swój organizm.
Sista masz rację, że dobry lekarz to nie ten z tytułem ale z doświadczeniem!! Moja ginka do której chodzę prywatnie przez kilka ładnych lat pracowała na Inflanckiej a teraz w św. Zofii, bardzo dużo mi tłumaczy, zawsze reaguje na moje dolegliwości!
Dziewczyny bardzo mocno trzymam kciuki aby nasze zmartwienia opuściły nas jak najszybciej!
Jeżeli chodzi o kilogramy to u mnie jest tak 9,5 - 10kg na plusieSista lubi tę wiadomość
-
Zazdroszcze tym ktorym moga poprostu cieszyc sie ciaza..tez bym chciala..ale co rusz sa jakies zmartwienia.. Odliczam dni i modle sie o nastepne.. O chodzeniu po sklepach moge jedynie pomarzyc..chyba ze po sklepach online.. Tylko tam robie zakupy ciuszkowe dla synka..
Ale dam rade..tylko zeby spokojnie dotrwac..po 34tc sie uspokoje..mam nadzieje ze na dobre..a poki co to kazdego dnia moim towarzyszem jest strach,lęk..no i łóżko..
Ale piekne sloneczko dzis swieci..az chcialoby sie wyjsc na spacer..ale niestety musze jeszcze troche poczekac..zobaczymy jak sie sytuacja ma w czwartek na wizycie..
Dziewczyny trzymam kciuki za Was wszystkie i za siebie..oby te wszystkie bole minely jak reka odjal..a szyjki stanely w miejscunenette lubi tę wiadomość
-
hej
dawno nie pisałam bo zawsze coś a raczej ktoś - co chwilę jakieś gość, porządki, gotowanie - ale to w sumie dobrze bo trochę zajmuję sobie głowę. Ostatnie dni były dość stresujące bo bardzo słabo czułam Małegoi już miałam w głowie, że jest coś nie tak...ale w ndz jak byliśmy w kinie i wypiłam trochę coli - wiem wiem zgrzeszyłam
to później fikał
wczoraj znowu miał dzień Leniuszka ale za to dziś od rana postuka - popuka - KOCHAM TO !!
zauważyłam, że w sumie pozycja w której leżę nie ma wpływu na aktywność Małego, ani kwaśne, ani słodkie
ani gilanie brzucha..wczoraj puknął jak przyłożyłam do brzuszka słuchawki z muzyką relaksacyjną a bardziej wieczorem jak oglądałam "Avatara" i gadałam do brzuszka jak bardzo Kochamy Synusia i czekamy na niego
no to pukał chyba lubi jak się do Niego mówi
Jutro przed Nami 100dniówkaJak ten czas szybko leci
Jutro też wybieramy się na te warsztaty "Świadoma Mama - dla kobiet w ciąży" - ciekawe jak będzie. Oby fajnie bo to prawie 4h
Kolejna wizyta dopiero za 4tyg- jak ja to wytrzymam
Kochane chorym życzę zdrówka.
Hospitalizowanym szybkich wyjść do domu - jednak w domu szybciej się dochodzi do siebie ale czasem trzeba przetrzymać i być na miejscu w szpitalu bo tam w razie "w" - odpukać, od razu zareagują bo lekarze są na miejscu a raczej powinni być.
Zyrciu - mocno 3mam kciuki za Ciebie i Leosia. Poleżycie. Może dadzą coś na skurcze, jakieś mocniejsze leki na podtrzymanie niż tylko luteina i dotrwasz do tego 30-32tc oby było dobrze !! Ale mocno wierzę w to, że Każda z Nas dotrwa do min.37/38tc !! Jesteśmy tak daleko. - BĘDZIE OKSista, nenette, karolinka85, Truskaweczka250, Alorrene13, Scintilla lubią tę wiadomość