Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
O kurde, współczuję dziewczyny
szkoda że nikt nie ostrzega że takie mogą być efekty. Ja też się źle czułam, wirował mi obraz i trzęsły się ręce, potem miałam atak senności - ale w porównaniu do Waszych przeżyć to pikuś. Aaa, no i Borys nie kopal przez kilka h po badaniu, co trochę dziwne bylo, ale wieczorem wrócil do normy
-
Viola wrote:Ja wczoraj bylam na krzywej i jak wczesniej wspomniałam również zaliczyłam zgon. Moj maz nie wiedzial co robic bo w samochodzie zaczelam odpływac. Szybko skoczyl po bulki i wmusilam 2 na raz. Potem w domu zjadlam zupe i dalej myslalam ze umieram, położyłam sie i zasnelam i obudziło mnie rzyganie tzn wydawalo mi się ze rzygam a mi się zwrocila zupa nosem i ustami ale nie wymiotowalam tylko sie zadlawilam. Serce mi walilo, i bolaly mnie strasznie wszystkie miesnie. Po jakims czasie zjadlam 2 danie i sytuacja zaczęła się normowac.
Tez martwilam sie o Małą, nie podoba mi sie to badanie. Terax wiedzac o potencjalnych efektach nie zrobilabym go.Współczuje, dobrze, ze skończyło się bez problemów !!!. A swoją droga, dobrze, ze opisałyście to po moim badaniu, bo bym chyba poszła na nie z mama lub M. ze strachu
masakra
-
nick nieaktualnyViolu mi lekarz powiedział, że krótkotrwała hipoglikemia bezpośrednio nie zagraża życiu dziecka. Jednak gdybym straciła całkowicie przytomność lub poprostu zapadła w śpiączkę to problem byłby z maluchem duży. Nawet myśleć mi sie nie chce o tej masakrze.
Ruchy małej faktycznie ciągle słabsze niż zazwyczaj. Sprawdzam tym detektorem i tętno jest w porządku. Oby do poniedziałku, bo mam wizytę u mojego gina. Dzisiaj akurat skończył dyżur w szpitalu rano, zanim trafiłam na IP.
Acha dziewczyny po tym badaniu zanim opuścicie lab. niech sprawdzą Wam jeszcze glukometrem. Ważne jest z jakim poziomem wracacie do domu. I weźcie ze sobą przekąske.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 marca 2015, 22:04
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJoasia:) wrote:Jej dziewczyny nie chciałam Was wystraszyć. Pomyslałam, że wole Wam o tym napisać.
Joasia bardzo dobrze, że napisałaś - teraz wiemy o co możemy się upominać i ew co się może zdarzyć, to jednak lepsze niż niewiedza. Szkoda tylko, że musiałaś tego doświadczyć na sobieJoasia:) lubi tę wiadomość
-
Joasia - dokładnie jak napisała Nenette, to okropne co Cię spotkało, ale gdyby to było przed moim badaniem, zażądałabym badania glukometrem. Jak na początku czerwca będziecie opisywać swoje porody, to moj pod koniec miesiąca mnie nie ominie, bede tylko mądrzejsza o Wasze doświadczenia
Teraz przeglądam na Allegro ochraniacze na lozeczko, poduszki i literki wyszywane...i chyba spróbuje uszyć mojej Królewnie własnoręcznie. Siostra wjechała mi na ambicje, bo robi kocyk na drutach dla swojego Maleństwa w brzuchu (ja na drutach nie potrafię, ale szyć juz tak). Tylko teraz nie mogę się zdecydować na motyw: kropki, gwiazdki czy słoniki...Jakieś inspiracje?Joasia:), Ania1704, Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypochwalę Wam się jutro dostawą garderoby Leonowej od mojej mamy... jestem przerażona, bo ja już nic nie kupuję a ona non stop
Będę musiała chyba kupić 3 komody zamiast jednej, a Leo będzie mógł się przebierać z 8 razy dziennie
Sista, Ania1704, agnieszyczka, Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Witam sie i ja...w piękną, sloneczną niedzielę
Dziś 8 marzec, więc życzę Wam moje wspaniałe kobietki dużo radości, szczęścia, spełnienia marzeń aby Wasze brzuszki daly radę do 38 tygodnia, pociechy z mężów oraz duuuuużo, duuuużo zdrowia.
My dzisiaj jedziemy do mojego taty, mize jakis spacerek nad rzeke zrobimy ma byc 15 stopni we Wroclawiu, M zabiera nas na obiadek spedzimy dziś razem fajny dzień.
gosi_a, Sista, sss, Joasia:), Scintilla, nenette lubią tę wiadomość
[/url]
-
Również ode mnie wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta Kochane
Słońce tak świeci ze ąz mnie obudzilo, tak jest pięknie no w końcu dzisiaj jest nasze święto więc musi być ładnie
Nieukowa moja waga też czesto plata mi figle, szkoda ze ta u gina jest nieugiętaaż się boje co bedzie we czwartek
Czy któraś z dziewczyn na forum jest z Krakowa bądź okolic?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2015, 07:51
Sista, Joasia:), Scintilla, nenette lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkie Panie w dniu naszego Święta i wszystkich Panów w brzuszkach.
Jak czytam o tej glukozie to ciarki po plecach lecą. U mnie był najpierw pobór z krwi na czczo i dopiero po 20 minutach jak był wynik dostałam glukozę.
Jutro mam nadzieję że uda mi się zrobić badania bo u mnie miasto zakorkowane z rana okrutnie to ostatnio jak spadł śnieg był armagedon.
babski wypad udał nam się w pełni (nie ma to jak pójść do knajpy na herbatę). Dziś i u nas ma być pięknie i ciepło więc może się wybiorę żeby się odstresował. Poza tym skoro mnie zostawia na 4 dni to muszę się nim nacieszyć
Miłego dniaSista, Joasia:), karolinka85, Scintilla, nenette lubią tę wiadomość
-
Stokrotka21 wrote:Ja jestem z okolic Tarnowa, mam ok 80 km do Krakowa
Wszystkim Mamusiom i Córusiom życzę wszystkiego najlepszego z okazji dzisiejszego święta. Przede wszystkim życzę spokojnego dotrwania do 38 tygodnia;)
U nas dziś słabo. Wczoraj pół wieczoru przeryczałam ot tak (ehh te hormony-dobrze, że dopiero teraz mi się to udziela), w nocy spać nie mogłam i obudziłam się cala obolała. I Dzień Kobiet świętujemy dziś tylko z Zosieńką bo tatuś w pracy i wróci dopiero jutro.
Joasia, Viola jakaś masakra z tą glukozą. Nie miałam pojęcia, że może stać się coś takiego. Zdecydowanie przed podaniem glukozy każda ciężarna powinna być dokładnie informowana jakie mogą być skutki. U mnie też glukometrem nie mierzyli. Całe szczęście, że w moim przypadku obeszło się bez takich historii.Sista, Joasia:), Scintilla, nenette lubią tę wiadomość