Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyNieśmiało się witam! Mam 24 lata i chyba się udało, to nasz drugi cykl, @ miała by przyjść jutro, także nadal bardzo się denerwuję. Dzisiaj mój drugi dzień z dwoma kreseczkami na teście, w poniedziałek odbieram wynik wczorajszej bety i strasznie się boję!! Nie biorę nic prócz inofolicu i kwasu foliowego...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października 2014, 10:36
Nieukowa, kot_bury lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Czesc Monia i Toxey!
Nasze grono sie tak powiekszylo ze juz prawie nie kojarze nickow
Z. oby wszystko bylo jak najlepiej! Poloz sie, nie przemeczaj, wez jakas nospe jesli boli cie brzuch i badz dobrej mysli...
Strasznie trudno jest non stoper myslec pozytywnie, szczegolnie jaksie nic nie robi... ja podziwiam te z was, ktore nie pracuja lub sa na l4, ja po 3 dniach w domu z katarem na glowe dostaje. Mam prace w ktorej sie dobrze czuje i dzeki niej w ogole nie mam czasu myslec o tym co moze pojsc nie tak, dlatego w poniedzialek z radoscia tam wroce Byle do piatkowej wizyty.
Czy wy tez mialyscie codziennie klucia w macicy w 5-6tc? Bo juz zaczynam sie astanawiac czy to normalne, jakby ak podsumowac to godzine dziennie mnie kluje. I kegli sobie cwiczyc nie moge, bo jak sie sie ponapinam to znowu zaczyna kluc ;/
chyba sie wstrzymam do konca trymestru z tymi cwiczeniami -
Aha, maz sie na mnie fochnal, bo chcial sie dzis poprzytulac, to mu zaproponowalam jazde na recznym. Zgodzil sie, ale tylko jesliby mogl sie odwzajemnic, a ja przez te klucia nie chce o tym slyszec. I byl mega foch ze przesadzam. Ech z tymi facetami, dsl sie udobruchac ze jak po wizycie bedxie ok, to wtedy mozemy sprobowac...
-
Was nadrobić
MarCza - GRATULUJĘ! Już wiem jakie to fantastyczne uczucie, ja chyba dopiero w tym momencie uwierzyłam, że jestem w ciąży, choć jeszcze to do mnie nie dociera.
Dniami się nie przejmuj Ważne, że się rozwija i bije serduszko
Moniaa nie rób bety, nic to nie da, a stresu się najesz niepotrzebnie. Wiem co mówię! Ja po swojej becie prorokowałam puste jajo, a dwa dni później zobaczyłam pięknie bijące serducho, a mimo niskiej bety moja dzidzia przyśpieszyła o dwa dni!
Czarnaa94 nie masz jakiegoś znajomego, który mógłby Cię zatrudnić? Sama będziesz płaciła zusy, po 6mc pracy pójdziesz na L4 i będzie kasa. Jedna moja koleżanka tak zrobiła.
CaneCorso - dobry tekst o odmowie przyjęcia, muszę zapamiętać.
Eowena - super wieści Będzie dobrze
XxMoniaXx - Moniaaaaaaaaaaaaa :*
lauda - w ciązy nie mierzymy temp, ona się może wahać +/- nawet do 0,4! Niepotrzebny stres! Tak w ogóle wcześnie założyła Ci kartę ciąży. Ja na przedostatnim badaniu gdzie był pecherzyk i ciałko żółte usłyszałam, że jak się pojawi dzidzia to wrócimy do tego, teraz byłam u innej i mimo, że biło serducho nie dostałam dalej karty...
Z. - jak plamienie się zwiększy koniecznie jedź do szpitala i nie daj się olać!
Nieukowa - mnie kłuje już teraz mniej, ale zdarza się, wcześniej prawie cały czas. Wczoraj w nocy czułam ciągnięcie aż do połowy uda. Mój małż położył mi rękę na łonie i mówił do fasolki, żeby nie wkurzała mamy już teraz ;p
Co do seksu - my się nie powtrzymujemy
Jesuuu ale się rozpisałam, mam nadzieję, że odpisałam każdej i żadnej nie pominęłam
Tak w ogóle to ja bym chciała pracować do końca, w domu pierdolca bym dostała. L4 jest "fajne" max 2 dni ;pNieukowa, Moniaa lubią tę wiadomość
-
Hehe Nieukowa mam tak samo jak ty z moim M.
I wiecie co? To rawda ze jak sie siedzi w domu to czlowiek mysli i mysli...ja od rana czytam jakies glupoty w necie...i nakrecam sie niepotrzebnie. W pracy mam prace i dni leca jak szalone.Nieukowa lubi tę wiadomość
[/url] -
Katarzyna87 chyba masz rację z tą betą
Nieukowa jeśli nie masz plamień to możesz spróbować...
Ja ze swoim M. nie kochałam się od połowy sierpnia... teraz mamy zakaz, chciałam pewne rzeczy załatwić doustnie hehe ale powiedział że zaczeka Taaki wyrozumiały jest. Nie wiem co tam robi w domu jak mnie nie ma, ale też nie zakazuje Mu robótek ręcznych.
Co do L4 to powiem tak.. inaczej jest jak zachodzi się w ciążę naturalnie.. ba jeszcze w 2 cyklu starań ... a inaczej jak np Ja... ponad 3 lata starań, nigdy nie ujrzałam 2 kresek w naturalnych staraniach.
Pracuję na stacji benzynowej i myślę że praca po 12h na nogach i na nocki na początku to nie jest zbyt dobre środowisko dla kobiety w ciąży. Tym bardziej że teraz i dzienne i nocne zmiany mamy 1 osobowe.
Od punkcji siedzę i leżę na l4 nie mam wyrzutów bo moje zdrowie i dzieciaczka/ków jest najważniejsze. Teraz jak już krwiak zanikł to mogę trochę w miarę normalnie pofunkcjonować... zrobić obiad, coś tam sprzątnąć.
Także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Nieukowa lubi tę wiadomość
-
Monia, nie mowie ze to zle, ze jestes na l4, sama sie dlugo staram i nie dziwie sie. Raczej wspolczuje, ze nie masz nic, co by na dlugo moglo zajac mysli i sprawic ze czzas plynie szybciej. Przed poprzednim poronieniem 2 tyg lezalam w domu i prawie od zmyslow odeszlam i modle sie, zebym nie musiala lezec tym razem, bo to strasznie psyche dobija...
-
Powiem szczerze, że nie wierzę że w pracy nie pomyślicie o swojej ciąży.
A w domu zajmuję się różnymi rzeczami. Fakt jest taki, że jak jestem na forum to czasem się o coś zapytam jak nie wiem, ale tak samo robią te laseczki, które pracują.
Kiedyś nie oglądałam seriali, rozmów w toku i ukrytych prawd, natomiast teraz częściej mam włączony telewizor niż poprzednio.
A siedząc przy komputerze nie schizuję bo wiem że to nic nie da.
Nawet siedząc w domu można zachować zdrowy rozsadek i nie świrować obsesyjnie myśląc o ciąży.
I nie można mówić o osobie która siedzi na L4 ze jest jej szkoda bo nie ma czym zająć myśli no tu to się trochę roześmiałamCzarnaa94, Toxey, Viola lubią tę wiadomość
-
lauda wrote:I tak z innej beczki: dziewczyny, czy Wy mierzycie nadal temperaturę? Ja mierzę i dzisiaj ześwirowałam trochę. Od dwóch miesięcy nie spadła poniżej 37', a dzisiaj 36,80. No i już oczy pełne łez...
Poczytałam trochę na forum i raczej pozostałe dziewczyny każą rzucić termometr w kąt i się tym nie przejmować. A Wy co o tym myślicie?
Ja nie mierzyłam wcale i nie mierzę dalej bo temp ma prawo sobie spaść i ogólnie robić co jej się podoba i to wcale nie znaczy że coś jest źle. Rzucaj termometr w kąt i nawet się nie zastanawiaj. To było do przewidzenia że ta temp w końcu spadnie a Ty spanikujesz, każda która mierzy temp w ciąży to przerabiała.
Dziewczyny po co Wy same sobie stresu dostarczacie? Ja tego nie rozumiem. Wiem że się boicie, ja też się boję bo jestem po dwóch poronieniach. Ale panika i dostarczanie samej sobie stresu też szkodzi! Nie rozumiem wyszukiwania w sobie objawów obumarcia ciąży.Katarzyna87 lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny rzadko piszę, ale czytam was cały czas, choć czasem zajmuje mi to sporo czasu
3 dni temu powiedziałam mojemu 5 letniemu synkowi że bedziemy mieli dzidziusia , strasznie się cieszy ale obawiam się czy zbytnio się nie pospieszyłam, bo w zasadzie nie byłam jeszcze u gina , wizyte mam dopiero na 28, już się nie mogę doczekać, bo czasem takie głupie obawy mnie nachodza ze może coś jest nie tak.. -
Katarzyna87 wrote:Czarnaa94 nie masz jakiegoś znajomego, który mógłby Cię zatrudnić? Sama będziesz płaciła zusy, po 6mc pracy pójdziesz na L4 i będzie kasa. Jedna moja koleżanka tak zrobiła.
-
Witam Nowe dziewczynki jak i obecne:)
Ja dzisiaj wzięłam zie za robotę a dokładniej za rozmrażanie i mycie lodówki bo juz była konieczność już padam ze zmęczenia bo od 8 rano do tej pory miałam tyle roboty ze zaraz chwila się dla mnie należy posprzątane podłogi umyte i jeszcze obiad muszę zrobi ale tak ostatnio mi smaka narobiłyście tymi plackami ze dzisiaj właśnie je na obiad usmażę
Ej..?? mam takie pytanko czy Wam też piersi tak urosły? bo ja miałam zawsze większe B...ale ostatnio kupiłam nowy stanik i kurcze okazał sie za mały i teraz tak mi urosły ze kupiłam duże C i jest idealny..M to sie tak cieszy ze ma za co złapać hehe ale wie ze to nie będzie na zawsze:) Wam tez o rozmiar albo może dwa urosły?? -
nick nieaktualnyJa też od razu pójdę na L4. Jeśli ktoś siedzi 8h za biurkiem i ma bezstresową pracę to tylko pozazdrościć i w takiej sytuacji na pewno też bym pracowała... Ale niestety też pracuję po 12h stojąc, albo dźwigając... I na pewno nie będzie mi się nudzić w domu!
-
nick nieaktualny
-
Toxey wrote:Truskaweczka Ty już 8 tydzień! Ale ten czas zleciał!
No nie;)? leci tylko żeby maluszek sie szybko i prawidłowo rozwijał
A tak w Ogóle to kochana Gratulacje ze do nas dołączyłaś kiedy termin ci wypada?Nieukowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny