Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
allorene miłego zakupowania
Joasiu dziękuje
dużo ostatnio szukałam i czytałam o laktatorach , cały czas chciałam TT ale ma dużo i dobrych ale też dużo złych opinii , wiadomo jak każdy produkt ale o tym z AVENTU bardzo mało jest złych opinii , przeważnie są same dobre.
Dlatego mnie urzekł . On jest z butelką ten stary model nieeee wnioskuję ze zdjęcia ?
Ale butelka to tam ma mniejsze znaczenie bo zamierzam TT kupić -
nick nieaktualny
-
Witam się i ja
My z siostra już po zakupach, siostra nakuppwala małemu tyle ze już prawie wszystko mam. Mówi ze.nie wie czy przyjedzie jak się urodzi a chce dac wyprawke i mamy już wszystkie kosmetyki, chusteczki, ręcznik i w pepco bodziaki za 3,5,6zl więc się bardzo opłaca. Szkoda ze tam gdzie mieszkam nie ma Pepco co miesiąc po wypłacie zostawialabym tam kupę kasę dla dwójki dzieci.Joasia:) lubi tę wiadomość
[/url]
-
Joasia:) wrote:Tak ma w zestawie butelkę.
a kupiłabyś używkę laktator ? bo są na olx , niektóre mało używane a przecież można sporo zaoszczędzić bo można nawet za 40 zł kupić zestaw. A jak się umyje , wyparzy gorącą wodą to chyba będzie ok nieeee ? -
aghata wrote:Witam się i ja
My z siostra już po zakupach, siostra nakuppwala małemu tyle ze już prawie wszystko mam. Mówi ze.nie wie czy przyjedzie jak się urodzi a chce dac wyprawke i mamy już wszystkie kosmetyki, chusteczki, ręcznik i w pepco bodziaki za 3,5,6zl więc się bardzo opłaca. Szkoda ze tam gdzie mieszkam nie ma Pepco co miesiąc po wypłacie zostawialabym tam kupę kasę dla dwójki dzieci.
fajnie, że zakupy udane
ja znów poczekam na następną wypłatę bo teraz jeszcze święta przed nami, mąż urodziny i muszę zrobić je na 16 ludzi więc kasy troche pójdzie . I dokupię resztę wyprawki
głównie dla siebie kosmetyki do szpitala, klapki na wodę , szlafrok , piżamy 2 szt , laktator i butelkę i ogólnie to wszystko bym miała -
nick nieaktualnyMoni ten laktator ma butelkę tylko bez smoczka. Tak uważam, ze używany można śmiało kupować. Przecież wyparzyć i tak trzeba czy nowy czy używkę. Ja teraz kupowałam Lovi, fakt nowy ale nie rozpakowuje bo jeśli okaże sie zbędny to chce go sprzedać jako nowy.
Agata to zakupy udaneJa przy okazji chce dzisiaj podjechać do rossmana i kupić brakujące kosmetyki dla mnie do szpitala i dla Julki. Wyprawka będzie gotowa
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2015, 13:53
-
Ale ladna pogoda dzisiaj..az zal ze czlowiek musi lezec w domu.. No ale dla synka wszystko..
jeszcze ponad 2 miesiace..i bedziemy i my wychodzic na spacerki.. Zazdroszcze Wam tych bezproblemowych ciaz..
bez lezenia.,bez strachu..ze spacerkami,zakupami..itp
No ale nie narzekam juz bo nosze w sobie maly cud..o ktorego tak dlugo sie staralismy..
Wiem ze niektorzy maja gorzej bo np.leza w szpitalu tygodniamia ja chociaz mam ta wygode ze leze w domu..
Slonecznego popoludniaJoasia:) lubi tę wiadomość
-
Karolinka, Mikolay nie jesteście same. Ja wiem ominą nas zakupy wyprawkowe i radość z nich ale najważniejsze że maluszki będą już niedługo z nami. Inni mają gorzej, leżą w szpitalu po 7miesięcy a my w domkach. I tego się dziewczyny trzymamy
Ja to dziękuję światu za internet, nic bym nie miała dla małej. Wczoraj kupiłam jej body i śpioszki i tak co jakiś czas coś dokupuje.
Moja mama szaleje w pepco, Amelka będzie chodzącą reklamą tego sklepuAle udało się mamie np dorwać body za 2 zł stamtąd. Taniej niż w lumpach
Co do pogody, u mnie leje jak niewiem, ja powiedziałam sobie że po 36 tc zaczynam normalnie żyć
szyjka już wtedy może się skracać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2015, 14:40
karolinka85 lubi tę wiadomość
-
właśnie wróciłam najpierw byłam na pogotowiu z Weroniką tam odrazu dostała skierowanie do szpitala , przyjeli ja na oddział dziecięcy na sali bedzie leżała z jednej strony z dzieckiem z rotawirusem drugie ma salmonelę , na szczeście mąż moze sie w każdej chwili zwolnić z pracy i przyjechac do mnie , po konsultacji z pediatra stwierdziła że było by lepiej gdyby mój został z Weroniką a ja pojechała do domu , a teraz ja siedze w pustym domu i rycze ze mnie tam nie ma żę musiałam ją zostawić w szpitalu przez te wymioty
-
Agawera będzie dobrze. Może niedługo ją wypiszą. W Twoim stanie lepiej aby mąż z Weroniką tam został. Tulę Cię wirtualnie i trzymam kciuki.
A co wogóle powiedzieli? Skąd te wymioty? Będzie dobrze!!!!! -
Kasika ja tez niewiem co bym zrobila bez neta..
nie mialabym chyba nic..musialabym zdac sie na innych..
I wogole co ja bym robila w domu..?!tak to zawsze mozna wejsc na forum poczytac..a tak juz wogole nie mialabym prawie kontaktu z ludzmi..
Odliczam dni do tego skonczonego 36tc..i wtedy juz zaczne wychodzic chocby na spacery..bo synek bedzie bezpieczny..To co nam zostalo to mozna powiedziec ze to pestka..w porownaniu z tym co juz za nami
blizej niz dalej
Agawera oby corci szybko to przeszlo..a ze Ty w domu to to tylko dla Twojego-Waszego dobra..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2015, 16:14
-
kasika8303 wrote:Agawera będzie dobrze. Może niedługo ją wypiszą. W Twoim stanie lepiej aby mąż z Weroniką tam został. Tulę Cię wirtualnie i trzymam kciuki.
A co wogóle powiedzieli? Skąd te wymioty? Będzie dobrze!!!!!
nie wiadomo po prostu zatakowało ja po 8 rano i tak cały czaspobrali krew i pewnie na obchodzie beda wyniki i jakaś diagnoza
wiem że lepiej jak ja bede poza szpitalem ale pierwszy raz zostawiłam ją w szpitalu a mnie tam nie ma -
nick nieaktualnyDzień dobry wiosennie
ja od czwartku leżakuje u rodziców, bo M wyjechał. Do pozostałych leżakujących dziewczyn - ja też kupuje tylko przez neta, czego nie kupie to mama ma mi ogarnąć i damy radę
Taka piękna pogoda, że aż żal nie móc się ruszyć nigdzie. Ja nawet nie wiem czy na SR w końcu pozwolą mi iść - w poniedziałek będzie decyzja. Dziewczyny, a czy żeby umówić się na wizyty położnej w domu (te przed porodem) to trzeba być zapisanym do przychodni? Tak myśle nad alternatywą dla SR jakby co
Ale mnie pozytywnie nastraja taka słoneczna pogoda, od razu na wszystko patrzę przez różowe okulary
-
karolinka85 wrote:Kasika ja tez niewiem co bym zrobila bez neta..
nie mialabym chyba nic..musialabym zdac sie na innych..
I wogole co ja bym robila w domu..?!tak to zawsze mozna wejsc na forum poczytac..a tak juz wogole nie mialabym prawie kontaktu z ludzmi..
Odliczam dni do tego skonczonego 36tc..i wtedy juz zaczne wychodzic chocby na spacery..bo synek bedzie bezpieczny..To co nam zostalo to mozna powiedziec ze to pestka..w porownaniu z tym co juz za nami
blizej niz dalej
Agawera oby corci szybko to przeszlo..a ze Ty w domu to to tylko dla Twojego-Waszego dobra..
Karolinka, dokładnie. Teraz mamy z górki
karolinka85 lubi tę wiadomość
-
agawera wrote:nie wiadomo po prostu zatakowało ja po 8 rano i tak cały czas
pobrali krew i pewnie na obchodzie beda wyniki i jakaś diagnoza
wiem że lepiej jak ja bede poza szpitalem ale pierwszy raz zostawiłam ją w szpitalu a mnie tam nie ma
Trzymam kciuki kochana za wyniki. Dawaj znać co i jak z Weroniczką. -
nick nieaktualnyKasika, Karolinka ja po 36tc też ruszam w miasto
Sista moje spanie to nieustanne turlanie się z lewej na prawą, już mi nawet poduszka ciążowa nie bardzo pomaga. Bolą biodra, nogi, plecy. Też śpię na takim pół-boku, tak mi najwygodniej
Agawera trzymam kciuki żeby mała szybko wydobrzała!karolinka85, kasika8303 lubią tę wiadomość