Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agawera 37,5 to nie jest gorączka, w ciąży możesz mieć taką temperaturę wieczorem jako norma. Ja mam koło 37,2. Gorączka zaczyna się od 38 stopni (u nieciężarnych), wcześniej to stan podgorączkowy. Jeśli nic nie zagraża Tobie i dzieciaczkowi nie wyślą karetki
Jak się czujesz poza temperaturą?
-
A1984 wrote:Agawera 37,5 to nie jest gorączka, w ciąży możesz mieć taką temperaturę wieczorem jako norma. Ja mam koło 37,2. Gorączka zaczyna się od 38 stopni (u nieciężarnych), wcześniej to stan podgorączkowy. Jeśli nic nie zagraża Tobie i dzieciaczkowi nie wyślą karetki
Jak się czujesz poza temperaturą?
grypowo
jaki paracetamol mozna brac chodzi o 250mg czy500mg?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 20:22
-
Dziewczyny u mnie tragedia, o 15 dostałam mega temperatury, o 17 wizyta u gina, już katar, 38 gorączki, zimne poty. Dostałam antybiotyk niestety i jestem załamana. Gin mówi ze to nie grozi małej, bardziej ta grypa. To od ucha, bakterie spierdzieliły z uszka na cały organizm. Jachyba tego laryngologa pozwę gin mnie pocieszał że najbardziej małej zagraża kaszel a nie syrop czy ten antybiotyk
Boję się o nią
Ze złych nowin to jeszcze te wody płodowe nieszczęsne. Znowu na granicy. Ehhh
z plusów, mała ma się dobrze, mam mało jej fotek, uparłam się i w końcu ma fotke buzi, kurde jakiego ona ma nochala i wąskie usta. -
nick nieaktualnyPo konsultacji z moim ginem mogłam brać co 8 godzin 1000mg. Przy temp 38 i wyżej a tak to 500mg. Piłam syrop prenalen, z cebuli oraz stodal. Obyło się bez antybiotyku ale strach o Julkę był ogromny. Najgorzej właśnie ten kaszel.
Kurczę dziewczyny to zdrówka Wam życzę. Oby szybko te zarazy Wam odpuściły.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 kwietnia 2015, 20:38
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny, to ja przede wszystkim zdrówka życzę Wam wszystkim, żeby te wszystkie choróbska Was zostawiły w spokoju!!
Maglic, jesteś dla mnie hardkorem! Zresztą faktycznie ta Twoja diabetolog to niezła terrorystkaMoja powiedziała, że mogę zjeść sobie coś słodkiego od czasu do czasu tylko muszę pilnować cukru po godzinie, żeby był ok.
My już po wizycie. Mała ma się dobrze, waży prawie 1400g ale wcale nie jest grubaskiem tylko modelką, bo nogi ma dwa tygodnie do przodu-wiadomo po tatusiuLekarz powiedział, że te nogi będą jej zawyżały wagę, więc olewam temat
Wszystko z nią super, nawet siedzi już głową w dół i łożysko na swoim miejscu. A co do porodu to jeśli tak wszystko dalej będzie to nie będą mnie brać wcześniej do szpitala, tylko jak już się wszystko zacznie. Bo tylko dziewczyny które są na insulinie biorą od 38 tygodnia do szpitala.
Jupi!
Sista, Alorrene13, Scintilla, sss, Aka81, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNo i niestety cukrzyca mi wyszła jak zła
martwie się bardzo czy nie zaszkodziła małej, bo tak późno wykryta
no i ciekawe jak mam sobie przygotowywać te 7 posiłków dziennie leżąc.. gdybym mogła normalnie funkcjonować to jeszcze da się to ogarnąć jak tak czytam, ale ja sobie nawet obiadu nie mogę zrobić, dlatego jestem załamana. Nie wiem kompletnie jak to zorganizować. Już widzę jak mi M piecze rybę albo gotuje coś na parze.. chyba we śnie
Rozalia długo czekałaś na wizytę w poradni? I czemu akurat na Karowej, tam kierują? Trzeba mieć skierowanie od gina na nfz? -
Nenette nie przejmuj się. Wiem że na początku cukrzyca brzmi jak jakaś straszna choroba, masz masę złych myśli i w głowie "o boże jak ja sobie poradzę", ale naprawdę nie taki diabeł straszny
Małej na pewno nic nie zaszkodziłaś, bądź o to spokojna. Ważne że cukrzyca już wykryta i zacznij wprowadzać dietę.
Nie musisz mieć skierowania od gina z nfz, ja miałam od swojego prowadzącego z lux medu. On mi doradzał Karową bo tam podobno najlepiej prowadzą ciężarne z cukrzycą. Nie pamiętam gdzie jeszcze ale wydaje mi się że w szpitalu Bródnowskim i na Starynkiewicza. Ja miałam wizytę bardzo szybko, chyba jakoś po 4 dniach ale wiem że różnie z tym bywa i zależy od ilości zapisujących się kobiet.
A co do diety to ja w ogóle nie przestrzegam tych ilości posiłków, zamienników nie ogarniam i gdybym miała jeść to co Karowa zaleca na przykładowej diecie, którą dostaniesz to bym miała cukry kosmiczne. Tak jak wszystkie słodkie mamy będziesz musiała testować co Tobie podnosi cukry, a z czym możesz szalećDo tego czasu spokój i zero czytania głupot w internecie, bo stres podnosi cukier
Dziewczyny zdrówka! Myślałam że plaga choróbska już za nami, a tu znów się coś odrodziło...Niech już idą precz te wszystkie bakterie i wirusy!
Ja jeszcze nie śpię bo chyba wykrakałam z tym rozwolnieniem...Niedawno mnie dopiero puściło, ale szczerze mówiąc myślałam że wątrobę zostawię z klozecie
Śpijcie dobrzenenette, gosi_a, Scintilla, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRozalia dzięki wielkie
Zadzwonie w takim razie jutro na Karową zobacze jak terminy i będę równolegle pisać do gina o skierowanie. Pewnie to nie takie straszne faktycznie, ale jakoś tak zaskoczył mnie ten wynik, że wpadłam w panikę. Nie dość, że z szyjką problemy to jeszcze cukrzyca, no ile można
a czy glukometr warto kupić sobie jeszcze przed wizytą w poradni? To już późna ciąża więc działać chyba muszę szybko.. wiem, że pisałyście już o tym tysiąc razy, ale wiecie jak to jest dopuki nas nie dotyczy, wybaczcie mi więc za powtarzanie pytań
Rozalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNenette ja mimo ze nie jestem słodką ciężarną to po "przygodzie" po badaniu krzywej cukrowej kupiłam w aptece glukometr.
Koszt ok 45-50 zł, wiec jeżeli masz możliwość zakupy to uważam ze warto. Ale poczekaj z decyzją , bo ważne jest ile będziesz musiała czekać na wizytę u diabetologa.
Glukometr napewno w rodzinie sie nie zmarnuje. Nawet moja mama jest chętna go odziedziczyćbo lekarz kazał po 60 roku badać cukier na czczo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 00:16
nenette lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej laseczki, zaraz szykujemy sie do dalszego zwiedzania choc pogoda nie rozpieszcza zanadto
Dziewczyny zycze szybkiego zdrowienia, widze ze to chyba jakies przesilenie wiosenne
Ja tez kaszle czasami, ale mam nadzieje sie na wyjezdzie jednak nie rozchorowac!
Zaczyna do mnie docierac ze niedlugo bedziemy rodzic! Juz 5 majowek rozpakowanych wiec wiecie...karolina0522, Sista, BrumBrumek, Scintilla, Alorrene13, dorcia8919 lubią tę wiadomość
-
leeeeeee ja sama obudzilam sie z m,ega bolem gardla ...a z domu nie wychodze juz z tydzien,bo leze ...wystarczylo ze syna tylko z placu zabaw zawolalam i wystawilam glowe przez okno,no i masz ,i sliniaki mam powiekszone w ciazy juz ktorys raz ...no nic poprosze B by kupil mi syrop Prenatal po pracy ...a maly jest niemozliwy przedwczoraj zero aktywnosci caly dzien,a wczoraj od 10 rano do 23 i w nocy mnie wybudzal ... u nas zaczyna sie 34 tydzien
[/url]