X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2015 =)
Odpowiedz

Czerwiec 2015 =)

Oceń ten wątek:
  • aghata Autorytet
    Postów: 1530 1826

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 08:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja sie witam w 33 tygodniu.:) wczesniej sobie mowilam ze aby do konca marca..teraz jeszcze do 37 tygodnia i bedzie git :)

    Ach te chorobska pogoda nie rozpieszcza i wystarczy ze troche nas wyziębi i juz gardlo boli..ale od jutra ocieplenie

    Moja Zuza ciagle pyta kiedy sie maly urodzi kochana juz sie nie mise doczekac

    karolinka85, Truskaweczka250, Scintilla, Alorrene13, dorcia8919, karolina0522, szczesliwamama lubią tę wiadomość

    preg.png[/url]
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie Dziewczynki,
    Wróciliśmy wczoraj popołudniu, ale byłam tak padnięta, ze tylko Was podczytywalam. U nas pada deszcz i mało ciekawa pogoda. Wlasnie wiozę mocz do badania, a wieczorem ide do gina zobaczyć czy antybiotyk zadziałał. Prosze o kciuki, aby baboli juz nie było.
    Rano stanęłam na wage i 16 kg na plusie, a u mnie nie ma nawet 30-tego tygodnia. To tak dla tych, co uważają, ze przytyły przez święta, dla porównania :) I nogi ledwo sie zmieściły w kozaki - muszę dziś leżeć z nogami w gorze i kontrolować cisnienie. Jak widać, duzo spacerów nie gwarantuje braku dodatkowych kilogramów, tyje równo, a nawet więcej.
    Trzymam kciuki za wszystkie chore, aby choróbska szybko odeszły w niepamięć. A za wizytujące - kciuki zaciśnięte :)
    Miłego dnia !!!

    Agata - co do Szumisia, to ja chyba dzisiaj kupie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 08:59

    karolinka85, Scintilla, Alorrene13, nenette, dorcia8919, gosi_a lubią tę wiadomość

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • Magda_lena88 Autorytet
    Postów: 1837 3255

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej.
    Tak jak pisałam wcześniej postaram się coś więcej napisać - choć nie wiem czy mi dokładnie wyjdzie bo wczoraj zdałam sobie sprawę, że z tej całej sytuacji niewiele pamiętam :| Mój mąż stwierdził, że może to i dobrze bo On pamięta wszystko dokładnie i nie wyobrażał sobie, że w ciągu godz. można przeżyć tyle emocji na raz...
    Wszystko zaczęło się na ten konferencji o której Wam kiedyś pisałam co poszłam bo robili darmowe USG 3d - żeby mieć fajne foto na pamiątkę, na początku było Ok aż do chwili kiedy studentki uparły się by zobaczyć przepływy i się zaczęło - los tak chciał, że był tam też mój lek. prowadzący i też ten obraz go zaniepokoił (dodam, że na ostatniej wizycie w 25tc - wszystko było książkowo) i skierował nas na IP by sprawdzić to na lepszym - szpitalnym sprzęcie bo niemożliwym wydawało się by maluszek prawie nic nie przybrał na wadze. Na IP miałam USG i okazało się, że maluch po prawie 4tyg. przybrał tylko 130g i coś jest z przepływami nie tak..więc decyzja zostajemy w szpitalu, 2 dawki co 24h sterydów na płucka dla malucha i monitorowanie. Od sb do śr. rana zapisy NST wychodziły dobrze a kontrola USG pokazywała stan jakby niezmienny do momentu do 13stej w śr - zapis NST wyszedł jakiś nijaki i zabrali mnie na salę porodową w celu powtórzenia zapisu bo tam lepszy sprzęt - zapis wychodził OK ale szybko przyszedł lekarz (inny niż do tej pory robił mi kontrolę przepływów) USG i diagnoza - małowodzie, brak fali rozkurczowej, coś nie tak z przepływami - i decyzja należy do mnie czy rozwiązujemy ciążę czy czekamy - oczywiście dalsze czekanie wiązało by się nawet ze śmiercią maluszka w brzuszku więc nie było dyskusji. Szybkie pobranie krwi itp. badań, cewnik, podpisanie zgody na CC (operacja) - sala operacyjna, przedstawienie się lekarzy, przedstawienie się lekarza, który po porodzie miał zająć się synkiem. Znieczulenie, stres, strach o dziecko - może dziwnie to zabrzmi ale w życiu nie myślałam, że poród może być taki szybki, nagły (z godz. na godz - decyzja) i takim przeżyciem traumatycznym.. :( :( może dlatego zbyt wiele nie pamiętam bo wszystko wyparłam - sama nie wiem jak to jest do końca :( później pytanie czy chcę coś na sen - mówię, że nie...słowa, że za raz dzidziuś będzie wyciągany i ... CZARNA DZIURA :| - obudziłam się na sali poporodowej z paniką, że nie czuję nóg :| - aż wstyd bo zamiast od razu męża pytać o maluszka to ja się martwiłam o czucie w nogach..nawet nie wiedziałam ile godz. minęło od tego badania aż do zakończenia CC i trafienia na salę poporodową :| Po ok 2h przyszedł lekarz, który zajmował się w dniu porodu Dominisiem - ja byłam mało kontaktowa więc rozmawiała z mężem do mnie docierało coś po raz - pamiętam, że lekarz mówił, że jak na taką sytuację to stan dzidziusia jest typowy. Mąż poszedł zobaczyć małego i zrobił mu zdjęcie bym mogła zobaczyć. CC miałam jakoś koło 15stej więc pionizowanie powinnam mieć koło 23:00 ale lekarze mi odpuścili i pozwolili mi spać. Rano przyszedł do mnie lekarz, który przyjmował Synka na Intensywną Terapię i opowiedział mi to samo co wieczorem mężowi plus to, że Synek stara się oddychać sam i nie jest pod respiratorem tylko na CEPAP-ie (maszyna wspomagająca), że dostał antybiotyki (zapobiegawczo jak każdy wcześniak bo z góry zakłada się, że jest jakaś infekcja). Więc stan stabilny. Jak wrócił mąż zabrał mnie do niego.
    Mój stan fizyczny po CC - masakra. Chociaż nie zniechęcam do świadomych CC ale podziwiam takie kobiety. Pierwsze próby siadania po CC ból, ból, ból...
    Dziś już jest lepiej. Wiadomo od czasu do czasu boli bo to jednak nie zabieg ale operacja.
    Psychicznie też już z lekka lepiej. Chociaż każdy dzień jest pełen lęku i niepokoju o stan Synka ale też każdy dzień przepełnia wiara, nadzieja w to, że Dominik jest silnym chłopcem.
    W sb. Maluszek trafił pod respirator bo męczył się na CEPAP-pie i lekarze chcieli by odpoczął. W ndz jak byliśmy lekarka mówiła, że chciała go odłączyć już od respiratora ale mały tak spiął mięśnie, że nie chciała mu przeszkadzać bo w gruncie rzeczy ten respirator mu nie przeszkadzał. Od pn Maluszek znowu jest na CEPAP-ie i wykryto u niego małe zmiany na płuckach - infekcja i w końcu (mam nadzieję) dobrali odpowiedni antybiotyk, który mu pomorze. Wierzę w to !!
    Wczoraj pierwszy raz mogłam go dotknąć i złapał mój paluszek <3 cudowne uczucie i serce przepełnione chęcią zabrania Go do domu - ale wiem, że tam jest mu dobrze i jest bezpieczny.
    Jeśli chodzi o karmienie lekarz w czw. (pierwsza doba po cc) pytał się czy chcę naturalnie. Chcę !! w czw. walczyłam z laktatorem - susza, cały pt - susza.. :| byłam załamana ale mąż mnie podtrzymywał na duchu i cieszę się, że się nie poddałam bo od sb się ruszyło i ściągam pokarm co 2,5/3h (zależy jak się plany ułożą) i za każdym razem z obu piersi jest między 35/50 ml mleczka dla Synka :) póki co większość mrozimy w domku. A dla Dominika ściągam na świeżo w szpitalu jak u Niego jesteśmy. Bo na razie dostaje między 1/2 ml mleczka - raz toleruje pokarm raz mu go odciągają z żołądka ale lekarka mówi żeby się nie martwić bo On jest malutki i tak na razie może być zanim zacznie całkiem tolerować pokarm. Jestem pełna wiary w to, że zacznie i niedługo to 30ml będzie miał na raz :) MUSI BYĆ DOBRZE - innej opcji nie ma !!!

    A to Nasz SYNUŚ (zdjęcie kiedy był pod respiratorkiem bo najlepiej Go widać w całej okazałości ale wczoraj był na CEPAP-ie - jednak jak jest na CEPAP-ie ma czapeczkę na główce i tak ładnie Go nie widać)

    wvejk2.jpg

    Wczoraj też zameldowaliśmy Dominisia i dostał PESEL oraz AKT URODZENIA :)
    Dziś mąż pojechał do pracy pogadać z szefami i zgłosić Małego do ubezpieczenia. Jak wróci od razu jedziemy do Synka <3 <3 <3
    On jest taki delikatny, malutki, kochany - zapełnił moje całe serce <3

    Jutro do mnie przyjdzie położna. Zobaczymy o czym będzie mówiła. I musi odciąć mi supełki od szwu bo reszta jest rozpuszczalna a supełki do odcięcia.

    A dziś Nasze Słoneczko kończy już tydzień od kiedy jest na świecie <3 piękniejszego prezentu na Cud Zmartwychwstania Pańskiego nie mogliśmy dostać <3 <3

    Jak będę miała nowe wieści i czas postaram się pisać.

    PS: sorrki, że nie odpiszę na Wasze posty ale nie jestem w stanie nadrobić wszystkiego. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze.

    Ania1704, Marcia86, sss, Rozalia, karolinka85, Truskaweczka250, BrumBrumek, Scintilla, Evell, Suzanna22, Z., Alorrene13, Inesicia, Aka81, A1984, Joasia:), nenette, Muniek, Viola, believe, dorcia8919, lilly78, karolina0522, gosi_a, Finezja lubią tę wiadomość

    relghdgecegtmzr9.png

    P6dtp2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BBF dziś pokazało mi 8 miesiąc ciąży więc witam się z Wami w przed ostatnim miesiącu ciąży :) :) Jestem taka szczęśliwa, że udało mi się dotrwać do tego etapu, teraz już będzie z górki ;)
    Od samego rana byłam oddać krew i mocz na badania, niestety zleciła je ginka do której chodzę prywatnie więc trochę kasy mi z portfela uleciało :/
    Po drodze kupiłam świeże bułeczki i po pożywnym śniadaniu dostałam jakiś mega sił, że już przebrałam pościel która wietrzy się na balkonie, wstawiłam pranię i zmywarkę, mam w planach sprzątnąć łazienkę a w głowie pełno pomysłów na obiad :)
    Ach, lubię siebie taką :) :)

    Rozalia, karolinka85, Scintilla, Z., Alorrene13, Joasia:), nenette, Viola, dorcia8919, szczesliwamama, gosi_a lubią tę wiadomość

  • aghata Autorytet
    Postów: 1530 1826

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalenko wydaje mi sie ze najgorsze malutki ma juz za soba..najwazniejsze sa pierwsze dni zobaczysz nawet sie nie obejrzysz a bedziecie juz w domku:) piekniusi jest Dominiczek

    preg.png[/url]
  • Nieukowa Autorytet
    Postów: 3877 6195

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wow Magda jaki on przesłodki! Coś niesamowitego!

    Wygląda to tak, jakby los nad wami czuwał, bo gdyby nie to że zobaczyli przepływy na tych warsztatach z usg to być żyła w nieświadomości i kto wie, jakby się to skończyło ;/

    Trzymam kciuki za Dominika i super że jest na CPAPie a nie na respiratorze cały czas! To znaczy że silny chłopak :)))

    Trzymajcie się! Dawaj znać jak postępy maluszka!

    0hf8y4n.png
    t2fbolv.png
  • karolinka85 Autorytet
    Postów: 1009 1043

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziu slicznego masz synka... <3 najgorsze jest juz za Wami.. Teraz z kazdym tygodniem bedzie pieknie przybieral na wadze..i rosl..i za jakies dwa miesiace bedziecie juz na spokojnie tulic sie w domku ;) <3

    Moje dwa aniołki <3
    17.07.2013r. (*) 9tydz4dz
    18.01.2014r. (*) 9tydz4dz
    relgtrd8nl40gy67.png
  • Rozalia Autorytet
    Postów: 1143 2503

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nenette to dobry plan, bo jak będziesz miała wizyte do tygodnia to nie ma sensu wydawać na glukometr i jeszcze na paski. Wystarczy do tego czwograniczyc cukry i będzie ok :)
    Magda cudne maleństwo! Widać że silny chłopak i jeszcze trochę a będziecie się cieszyć synkiem w domu :) Dużo zdrówka!
    U mnie widzę za oknem szarowka a miało być dziś słonecznie, coś ta wiosna nie może się przebić...

    nenette lubi tę wiadomość

    f2wljw4z4o3fmwct.png
  • Magda_lena88 Autorytet
    Postów: 1837 3255

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki za pozytywne słowa <3 w obecnej chwili to bardzo ważne. teraz najważniejsze by mały zaczął sam oddychać - wiadomo nie od razu trochę czasu mu to zajmie i by zechciał już tak na 100% tolerować pokarm :) wierzę, że w końcu to nastąpi ;)
    A Wam Kochane życzę spokojnych ostatnich tygodni ciąży i bezproblemowych porodów, które będą dla Was piękną chwilą :*

    Truskaweczka250, Sista, Scintilla, karolinka85, Z., Rozalia, Alorrene13, Joasia:), nenette, Viola, dorcia8919, karolina0522 lubią tę wiadomość

    relghdgecegtmzr9.png

    P6dtp2.png
  • Truskaweczka250 Autorytet
    Postów: 1574 1225

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia ale przejęłam sie Twoja historią że jak życie sie potoczy że od początku wszystko jest ok a tu nagle takie przyspieszenie akcji jak w filmie grunt że z Wami jest ok i Dominik walczy to jest najważniejsze. Jaki maleńki słodziutki i jak pomyślałam o Mojej że mogłaby podobnie wyglądać taka maleńka to aż serce sie ściska życzę Wam zdrówka <3 <3

    25.png
    https://www.maluchy.pl/li-73052.png
    Mili <3
  • XxMoniaXx Autorytet
    Postów: 15445 8425

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magdalena - cudne maleństwo - i jaki już silny wygląda :D super :D

    f2wl3e5exwv499zn.png
    km5sdf9hllms5iw1.png

    10. 2018r. - c.b
  • Sista Autorytet
    Postów: 1626 2563

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziu - Dominicżek jest sliczniutki !!!! Poryczalam sie czytając Twój post, ale historia jak z filmu. Trzymam mocno kciuki aby Synuś szybko przybierał na wadze, oddychał samodzielnie i zjadał cały Twój pokarm !!!! Ściskam z całej siły !!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 09:56

    l22nmg7yw3r6qq05.png
  • Scintilla Autorytet
    Postów: 1073 2207

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzia ... moim zdaniem nic nie zdarza się przypadkiem - nie bez powodu byłaś wtedy na USG ...! a Wasz mały cud ma waleczne serduszko ... trzymamy kciuki za rozwój płucek i samodzielne oddychanie!


    Podchorowanym mamusią życzę dużo zdrówka.
    nenette - wiem, że się nie cieszysz ale witamy wśród słodkich mam - wyżalaj się ile trzeba :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 10:01

    nenette, szczesliwamama lubią tę wiadomość

    mhsvi09kzjtuku9r.png
    18.02.2020 Narodziny Bartusia 👨‍👩‍👧‍👦
    10.06.2015 Narodziny Emilki 💝
    05.05.2014 [*] pamiętamy...
  • Z. Autorytet
    Postów: 2054 3725

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, po raz kolejny czytając Twój wpis ciarki mnie przechodzą. Modliłam się za Was, cieszę się, że udało się ruszyć z pokarmem, wierzę, że będzie wszystko dobrze. Piękną macie kruszynkę! Na pewno wyrośnie z niego chłop jak dąb!

    Dwa bąbelki 👣
    06.2015
    03.2017
  • Marcia86 Autorytet
    Postów: 767 904

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziu, jakie to szczęście ze bylas na tych warsztatach, ktoś na pewno nad Wami czuwał... Dominik jest przesliczny i pewnie wkrótce będziecie razem w domku :)

    W Gdańsku od rana słońce i dość ciepło ale co z tego jak spacery zakazane... Rano przyszła do mnie przesyłka z juz prawie ostatnimi rzeczami. Przewijak, 3 pieluszki flanelowe, ochraniacz wodoodporny na materac do lozeczka, pieluszko ceratka do przewijania i 3 katetery rektalne windi ( koleżanka poleciła ze super się sprawdzają przy meczacych kolkach) a ze były od razu na tej aukcji to wzielam. Został nam tylko wózek i laktator :)

    iwadakbrfsm0_t.jpg

    c1zcb80cderm_t.jpg

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 10:47

    Sista, Alorrene13, Z., nenette, Truskaweczka250, Rozalia, Viola, karolinka85 lubią tę wiadomość

    Maja 5.06.2015
    Aniela 27.08.2021
    lprkmg7yq9lzv97b.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 10:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madziu ślicznego masz synka!!! Zdrówka dla Was :-)

  • agawera Autorytet
    Postów: 1672 720

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    madzia super gratuluje siły :)

    marcia ten środek na kolki gdzie kupowałaś
    Weronikę wychowałam na wodzie koperkowej ale na razie nie moge jej nigdzie znalesc
    w szkole rodzenia położna poleciła biogaja

    km5stv73wsegzrx0.png
    06fd4202d9.png
  • Alorrene13 Autorytet
    Postów: 1195 2094

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 11:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)

    Madziu znowu łezki się zakręciły w oczach dzięki Tobie :) Co za historia. Cieszę się, że byłaś na tym USG i los się tak dobrze potoczył, że z Twoją kruszynką jest coraz lepiej. Jest wspaniały, Twój synek ! Trzymam kciuki z całej siły za samodzielne oddychanie, wyleczenie infekcji i pełną tolerancję pokarmu Mamy. Świetnie, że masz mleko, że walczyłaś, brawo ! I żeby mama też coraz lepiej się czuła po cc, nabierała sił aby mieć energię zajmować się Maleństwem, tego Ci życzę i Dominikowi :*

    Sista cieszę się, że bezpiecznie wróciliście do domku. Opoczywaj :) Mimo chmur, zbieram się dziś na spacer, bo wczoraj było lenistwo. Mimo, że mówisz, że to nic mi nie da jak mam przytyć, no ale trudno, dotlenić się trzeba czasami ;)

    Nieukowa życze dalszych przyjemnych wrażeń w Chorwacji i polepszenia pogody, ocieplenia ciutkę ;)

    Nenette współczuję cukrzycy, ale wiedziałam, że dziewczyny Cię pocieszą, że to nie jest taka tragedia. Trzymam kciuki za szybkie dostanie się do diabetologa. Będzie dobrze nie ma innej opcji, jak pisała Magda ;)

    Marcia też mam przewijak z tej serii, ja wybrałam beżowego Wielorybka hehe ;)
    Z kolejnym miesiącem kupuję, to czego nam brakuje czyli materacyk, ochraniacz, prześcieradła, fotelik samochodowy i kilka innych drobiazgów.

    Pranie zaczynam od 20 kwietnia, mam nadzieję, że nie za późno ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 11:04

    Sista lubi tę wiadomość

    syy26iyeeuly3wjb.png
  • agawera Autorytet
    Postów: 1672 720

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alorrene13 wrote:
    Pranie zaczynam od 20 kwietnia, mam nadzieję, że nie za późno ;)

    Barzo fajna data zaczniesz prać od moich imienin :)

    Alorrene13, Sista lubią tę wiadomość

    km5stv73wsegzrx0.png
    06fd4202d9.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 kwietnia 2015, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam :)

    Madziu my Tu wszystkie trzymamy kciuki i bedzie tylko dobrze..innej opcji nawet nie przyjmujemy do wiadomości.
    Dominiczek jest śliczny, taki słodki i bardzo silny. Jak już będziesz mogła całować swojego syneczka, to pierwszy całus w stópki jest od forumowych cioć :)

    Zyrcia wpisz nam jedną rozpakowaną mamusie :) i pierwszy narodzony skarb.
    ( Magda chyba nie bedzie miała nic przeciwko ? )

    Sista kciuki za wizytę zaciśniete, oby babole zostały wybite.

    Nieukowa udanego dalszego wypoczynku i pogody :)

    Tym co kompletują wyprawki życzę udanych zakupów, pozostałym miłego prania i prasowania :)


    U nas tez pochmurno i deszczowo. Niech ta wiosna w końcu się rozkręci.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2015, 11:22

    Sista lubi tę wiadomość

‹‹ 868 869 870 871 872 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ