Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Mnie ogólnie nic nie boli,czuje tylko ciągnięcie w pachwinach i generalnie ciężko mi się chodzi. Czasem mam wrażenie że mały mi zaraz wypadnie taki ciężar czuje. Jak mam się obrócić w łóżku to jest mega ciężko,albo jak muszę wstać to jak babunia jakaś. Na szczęście rozwarcia żadnego nie mam,na KTG skurczy brak więc jakieś światełko w tunelu jest. Dostałam 3tyg temu sterydy na płuca więc w razie czego mały da radę. Lekarka pociesza mnie że już prawie 33tc więc nie jest źle. No i klocek z niego duży,ok.2kg jak nic. A badanie glukozy znowu wyszło dobrze,więc przynajmniej cukrzycy nie mam.
Dzięki dziewczynyScintilla, Z. lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
agawera - wydaje mi się, że zaufanie do ginekologa to podstawa - i jeśli masz wątpliwości to lepiej się nie zastanawiać a zmienić lekarza - tak żebyś nie musiała mieć kiedykolwiek pretensji do siebie " a co by było gdyby " ... domyślam się, że ciężko w Twojej sytuacji zostawić Weronikę i położyć się na obserwacje do szpitala - ale to chyba najlepsze rozwiązanie - będziesz pod stałą opieką a na podstawie szpitalnych USG na pewno potwierdzą, że córeczka rozwija się prawidłowo ... rośnie i wykluczą wadę serca - bez tej wiedzy pewnie już do rozwiązania będziesz się zastanawiać co Was czeka.
Trzymam mocno kciuki!agawera lubi tę wiadomość
-
Muniek - wspaniale, że znajdujesz tyle pozytywnych sygnałów : a kobieca intuicja nie może Cie mylić - wszystko zakończy się Happy Endem.
BrumBumek - odkąd wiem, że młoda leży główką w dół - mam identyczne wrażenia : czkawkę czuję sporo poniżej pempuszka, często coś mnie zakłuje i trochę mnie to zaskakuje " jak jej tam wygodnie "Muniek lubi tę wiadomość
-
Scintilla wrote:agawera - wydaje mi się, że zaufanie do ginekologa to podstawa - i jeśli masz wątpliwości to lepiej się nie zastanawiać a zmienić lekarza - tak żebyś nie musiała mieć kiedykolwiek pretensji do siebie " a co by było gdyby " ... domyślam się, że ciężko w Twojej sytuacji zostawić Weronikę i położyć się na obserwacje do szpitala - ale to chyba najlepsze rozwiązanie - będziesz pod stałą opieką a na podstawie szpitalnych USG na pewno potwierdzą, że córeczka rozwija się prawidłowo ... rośnie i wykluczą wadę serca - bez tej wiedzy pewnie już do rozwiązania będziesz się zastanawiać co Was czeka.
Trzymam mocno kciuki!
Pewnie macie racje ale mi to jest trudno przyznać na pewno dziś i zastanawiam sie czy nie spakować już torby do szpitala z wszystkim co potrzebne , powoli sytuacja zaczyna mnie przerastać liczyłam ze powie ze ze waga ok1200 to ok ze przybiera i ze jest dobrze a tu coś takiego i jeszcze serduszkoa na tym punkcie miałam fioła co wizytę i giną pytałam dopytywałam sie i lipa , zwalcza ze Weronika urodziła sie przez CC z powodu braku tętna na ktg I w 3 dobie lekarz stwierdził szmery i zrobili jej echo
-
Agawera przykro mi ze cos wyszlo..
tak to jest niestety..ze jak cos to potem leci pokolei..
A nie mowil o konsekwencjach tej wiekszej przegrody? Bo u mnie synek w lewej komorze serca ma ognisko hiperechogenne ale ono nic nie oznacza..
Niewiem co bym zrobila bedac na twoim miejscu ale raczej jak powiedzialo sie A to warto powiedziec tez B..
Trzymam kciuki zeby to nic nie oznaczalo... -
Muniek, moja szyjka tez długości 1,3-1,5 cm w zależności od USG. Tylko ze ja mam szew i pessar i rozwarcie wewnętrzne ( ten lejek ) ale główka cały czas w ODP odległości. Póki nie ma skurczy to mówię ze sama nie wypadnie
czekam na ten 37 tydzień AZ mi to wszystko sciągną.
Także Muniek trzymamy się razemMuniek lubi tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
BrumBumek ja się nie raz za Bożenę łapię jak mała zaczyna gmerać w okolicy szyjki.
Agawera bardzo mi przykro że tak musisz się stresowaćja bym chyba poszła do tego szpitala. Przeprowadza diagnozę, posprawdzają wszystko, trzymam kciuki aby było ok. Ja we wtorek byłam na najlepszym sprzecie w miescie i zobacz co było, jaki cyrk wyszedł. Teraz wiem że warto gdzie indziej sprawdzić. Będzie dobrze. Tulę Cię.
A lekarza zawsze warto zmienić, zaufanie do gina to podstawa.
Mój mąż też ciągle gdera że latam po tych usg, ale chyba już taka nasza rola, rola matek. Po prostu martwimy się o nasze maleństwa. -
agawera wrote:Teraz tylko nie wiem co zrobić bo l4 mam do 22 kwietnia i nie wiem czy w szpitalu jeżeli by mnie przyjęli to wystawia zwolnienie lekarskie czy będę musiała coś kombinować wypisać sie na życzenie czy coś w tym stylu
Mnie zawsze w szpitalu pytali jak chce zwolnienie -
agawera wrote:Teraz tylko nie wiem co zrobić bo l4 mam do 22 kwietnia i nie wiem czy w szpitalu jeżeli by mnie przyjęli to wystawia zwolnienie lekarskie czy będę musiała coś kombinować wypisać sie na życzenie czy coś w tym stylu
A na klinicznej ten magiczny zeszycik jest ponoć zawsze zapełniony i tez zostalam odesłana mimo ze na IP badała mnie moja koleżanka. Dlatego pojechalam na Zaspe. Ale nie żałuje, mimo wyglądu jak PRL obsługa super
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 kwietnia 2015, 21:43
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
agawera wrote:Pewnie macie racje ale mi to jest trudno przyznać na pewno dziś i zastanawiam sie czy nie spakować już torby do szpitala z wszystkim co potrzebne , powoli sytuacja zaczyna mnie przerastać liczyłam ze powie ze ze waga ok1200 to ok ze przybiera i ze jest dobrze a tu coś takiego i jeszcze serduszko
a na tym punkcie miałam fioła co wizytę i giną pytałam dopytywałam sie i lipa , zwalcza ze Weronika urodziła sie przez CC z powodu braku tętna na ktg I w 3 dobie lekarz stwierdził szmery i zrobili jej echo
We wt waga małej 1400 gr, wczoraj na innym sprzęcie 2000 gr. Warto sprawdzić na innym sprzęcie, wiem to po sobie -
karolinka85 wrote:Agawera przykro mi ze cos wyszlo..
tak to jest niestety..ze jak cos to potem leci pokolei..
A nie mowil o konsekwencjach tej wiekszej przegrody? Bo u mnie synek w lewej komorze serca ma ognisko hiperechogenne ale ono nic nie oznacza..
Niewiem co bym zrobila bedac na twoim miejscu ale raczej jak powiedzialo sie A to warto powiedziec tez B..
Trzymam kciuki zeby to nic nie oznaczalo... -
Agawera no właśnie ja z Matkowskiego zmieniłam.na babeczke z Gdyni, bo nie byłam pewna czy On oby się mną dobrze zajmuje, odstawił duphaston za wczesnievdostalam plamien, kazał brać podstawowa dawkę i nie zalecał leżenia a inni leżenie plackiem, więcej leków i jakoś totrwalam do teraz. Może jeszcze jedna konsultacja bez szpitala u innego specjalisty Preis jest dobry ale mega drogi i nieprzyjemny podobno. sama nie wiem, czasami lepiej wiedzieć co i jak bo nożna dziecku wcześniej pomoc,no ale jak wcześniej było Oki to teraz musi być dobrze.
-
Agawera często się takie rzeczy wyrównują w ostatnim trymestrze... koleżanka miała u dziecka stwierdzony niedorozwój jednej nerki i się pod koniec ciąży wyrównało... także ktg wystarczy robić i obserwować jak to serducho sie zachowuje a potem po porodzie echo albo coś...
Muniek trzymaj nogi skrzyżowane jeszcze przez jakiś czasDo czerwca niedaleko!
Brumek ja mam tak czasami, jak mi mały grzmotnie w spojenie łonowe to mam ochotę się zwinąć... w ogóle miednica mnie cała boli. Jak stoję i chodzę w miarę spoko jest, ale siedzenie, leżenie i przekręcanie z boku na bok bolą ;(Muniek lubi tę wiadomość
-
Przy pierwszej ciąży było by łatwiej idę do szpitala i kładę sie a teraz trochę inaczej muszę zapewnić Weronice opiekę babcia (teściowa)tez nie chce zostawcie u mnie cały dzień ,niby to zerówka ale trzeba zobaczyć co w zeszytach czy odrobić coś czy coś poprawić w ćwiczeniach , no ijeszcze mój pracuje po 12 godzin i jak wychodzi do pracy to na cały dzień wiec jak Weronika w szkole to teściowa by musiała siedzieć do ok22.30 i zaczęła by marudzić czemu tak długo i wygoleniem wiec moje pójście teraz do szpitala nie jest mi na rękę , zwłaszcza ze w przyszły czwartek Weronika ma bilans u lekarza
-
Nieukowa wrote:Agawera często się takie rzeczy wyrównują w ostatnim trymestrze... koleżanka miała u dziecka stwierdzony niedorozwój jednej nerki i się pod koniec ciąży wyrównało... także ktg wystarczy robić i obserwować jak to serducho sie zachowuje a potem po porodzie echo albo coś...
Muniek trzymaj nogi skrzyżowane jeszcze przez jakiś czasDo czerwca niedaleko!
Brumek ja mam tak czasami, jak mi mały grzmotnie w spojenie łonowe to mam ochotę się zwinąć... w ogóle miednica mnie cała boli. Jak stoję i chodzę w miarę spoko jest, ale siedzenie, leżenie i przekręcanie z boku na bok bolą ;(
Tylko ze umknie w 3 trymestrze wszystko wychodzi , z serduszkiem jest tak ze tylko jest troszeczkę powiększone ale wszystkie żyły czy aorty i wszystko inne w serduszku są ok -
Marcia86 wrote:Muniek, moja szyjka tez długości 1,3-1,5 cm w zależności od USG. Tylko ze ja mam szew i pessar i rozwarcie wewnętrzne ( ten lejek ) ale główka cały czas w ODP odległości. Póki nie ma skurczy to mówię ze sama nie wypadnie
czekam na ten 37 tydzień AZ mi to wszystko sciągną.
Także Muniek trzymamy się razemjuż niewiele nam zostało!!
Scintilla ja ogólnie od początku staram się myśleć pozytywnie,jest ciężko ale robie to dla synka. No i też nie lubię się użalać nad sobą,ale miło tu z wami podzielić się swoimi troskami bo zawsze podniesiecie na duchuagawera, Scintilla, maglic lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
Nieukowa wrote:Brumek ja mam tak czasami, jak mi mały grzmotnie w spojenie łonowe to mam ochotę się zwinąć... w ogóle miednica mnie cała boli. Jak stoję i chodzę w miarę spoko jest, ale siedzenie, leżenie i przekręcanie z boku na bok bolą ;(
O dokładnie, takie grzmotnieniei tak się zastanawiam czym to ona tak daje czadu, czyżby głową? czy ręką? nie wiem