Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Karolaja2271 wrote:Mój mąż to trochę się obawia, jeszcze miesiąc temu nie było problemu z seksem, ale odkąd mój spadochron poszedł do przodu , on ma stracha, że narobi Polce krzywdy.
7 maja mam wizytę u gina, obowiązkowo musi chyba usłyszeć, że nie ma przeciwskazań, bo oboje zwariujemy
Wydaje mi się że jeśli czujecie się ok to nie ma żadnych przeciwwskazań, wręcz przeciwnieMi to dobrze robi i na bolące biodra i na psychikę, jakoś tak mi miło że pomimo kształtów małej orki nadal mogę budzić jakieś seksualne emocje
Aaaa zapomniałam Wam napisać, jak ostatnio był u mnie pan z Tesco z zakupami, na oko 20 lat, jeszcze etap pryszczatego nastolatka to zapytał czy może dotknąć mojego brzucha bo to podobno szczęście i takiego buraka strzelił że hej! Koleżanki mnie uświadomiły że są nawet filmy porno z ciężarnymi i może chłopaczek się naoglądałKarolaja2271, karolinka85, Sista, dorcia8919, nenette, Z., Viola, Alorrene13, Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Ja celuję w dzień ojca,wcale bym się nie zdziwiła, a mój M miałby niezłą niespodziankę
Powiem szczerze, że mnie też bolą niektóre ruchy, ostatnio dostałam w jakiś splot nerwowy chyba, na mieście, aż noga się pode mną ugięła.Czuję nieprzyjemne rozciąganie ale takie od środka, nie zawsze, jednak często.Polka jest albo grubasek, albo akrobatka;-)
Jeśli się niepokoisz, aś- najlepiej wspomnij o tym lekarzowi, tak w razie "w".
Pozdrawiam!
.aś. wrote:Co do grymaszenia męża przy jedzeniu mnie też to wkurza. Zwłaszcza, że nienawidzę gotować i ja tam bym mogła w ogóle obiadu nie jeść, a on jeszcze grymasi.
Myślałam, że się w końcu wyśpię, ale oczywiście teściowa stwierdziła, że będzie fajna jak nas obudzi. Mąż wrócił o 3 z pracy to myślałam, że trzepnie tym telefonem o ścianę xD
Dziewczyny, Was też bolą ruchy dziecka? może ja jestem dziwna, ale mi to już sprawia ból jak się rozpycha, wypycha, a to jeszcze dwa miesiąceostatnio chyba w ogóle nie śpi.
Celujecie w dzień ojca z porodem? -
Ja juz po spacerku, i przyznaje sie, ze ubrana jestem mało stosownie do pogody. Czarne jeansy i koszulka, to stanowczo za duzo, na dziś wystarczyłaby sukienka plażowa
Zjadłam loda, a teraz czekając na M. podczytuje Wasze wpisy.
Moj M. tez nie potrafi gotować i bardzo lubi jak ja cos zrobię. Nie grymasi, zjada wszystko. Często tez jadamy na mieście. Raz jeden, dwa lata temu, jak zrobiłam żur, powiedział mi, ze słabo wyszedł i moze abym nie robiła więcejAle ostatnio tez dostałam komplement, bo po łazankach powiedział, ze śmie twierdzić, ze lepsze niż u mamy
Agata - ale mi nadrobiłaś smaka ta młoda kapusta i ziemniaczkami. Miałam w planach na jutro zmieniaczki z kwaśnym mlekiem i jajkiem, ale teraz to ja koniecznie kapustę znaleźć muszę... Dziś jemy w terenie
Agata - jakbym miała mieć SN to wybrałabym chyba Świętej Rodziny.. I to bez dodatkowej położnej. Jak Cię złapią skurcze, to pewnie i tak nie wycelujesz w dyżur ulubionej położnej czy lekarzaA Ty przecież będziesz miała poród bezproblemowy (ufam, ze tak bedzie), wiec po co Ci OIOM czy referencyjności pierwszego stopnia. Cieszę sie, ze ja nie mam wyboru, urodzę w szpitalu, gdzie moja mama urodziła moja siostrę, prawie 34 lata wczesniej
Co do skurczy, to ja nawet jeszcze nie czuje tych Braxtona, nic a nic. Czasem sie tylko napnie, ale na dluzej, jak sie za duzo najemWiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 15:07
-
Ginekolog raczej nie da wskazan do cc..moze okulista, neurolog tak jak u mnie, ortopeda...chyba ze to druga cc to wtedy gin ocenia np blizne, w szpitalu oceniaja tez inne psrsmetry np wielkosc dziecka ale to nie zawsze jest wskazanie, moja kolezanka nuedawno urodsila w Walbrzychu dziecko z waga 4600 sn podczas porodu popekala az tak ze stracila przytomnosc bo tyle krwi stracila.
[/url]
-
U mnie mąż gotuje, ja nie lubię kuchni. Na szczęście trafił mi się kucharz z zamiłowania
Joasiu ja też mam masę energii. Masakra, nie mogę już na kanapie wysiedzieć, o leżeniu nie ma mowy. Ciągle chodzę coś przestawię, tu wytrę, tam przetręJesteśmy w tym samym tyg i dniu to może coś w tym jest
Karolinko dobrze że pojechałaś i sprawdziłaś na ip że wszystko ok
Co do terminu porodu, ja tłumaczę Amelce, zeby 1 czerwca tylko sobie darowałaBo będzie pokrzywdzona z prezentami
nenette, karolinka85, gosi_a, Joasia:) lubią tę wiadomość
-
.aś. wrote:Karolaja ciekawe czy nam się uda. Fajnie by było taki prezent zrobić, ale przez to gadanie, że w terminie rodzi tylko kilka procent to wtedy spodziewam się tego porodu najmniej.
Na gina w sprawie oczu raczej nie mam co liczyć. Od 12 tyg próbuję wziąć L4... nadal mi nie chce dać. Skierowanie do szpitala mi dała, ale zwolnienie z pracy?! No jak to... Praca na kasie w sieci fast food, żeby nie było że z biura się chce wyrwać. Fakt, że już do tej pracy mi się tęskni, ale pewnie mi kręgosłup siądzie po 2-3 godz, a co dopiero 8. Tak więc chodzę prywatnie po zwolnienia, a badania na NFZ. Chyba prywatnie mi nie może wskazania do cesarki przepisać? Jeśli nie jest ginekologiem prowadzącym ciąże? W ogóle mam ochotę w tym 9 miesiącu wrócić do tej pracy i wystąpić w jakimś Uwaga czy cośno i zobaczyć reakcję ludzi. No ale jak mi to lekarz w drugim miesiącu powiedział... "jak się pani źle czuje to mogła pani w ciąże nie zachodzić". Taki prorodzinny kraj...
Aaaa co do bioder może to faktycznie miednica, ale u mnie np przeszło w szpitalu, wtedy nie bolało przez to, że materac był bardziej miękki. Może spróbujcie podłożyć dodatkowy koc pod prześcieradło? No i poducha (albo mąż) między nogi.(tylko nie krzyżować).
As - ten Twój lekarz, to mi śmierdzi "daj mi w lape" a wtedy bedzie wskazanie do CC. Jak chodzisz do prywatnego, to masz druga karte ciazy, czy nie masz wogole? Zapytaj tego prywatnego, o to wskazanie z powodu wady wzroku, moze cos poradzi. Przecież lekarza prowadzącego można zmienić nawet w 36 tygodniu, to Tylko Twój wybór. -
Ja wlasnie lezakuje choc zostalo mi dywan odkurzyc. Pomylam podlogi i padam
Goraco mega jest dzisiaj ale zmiescilam sie w moja koszulke sprzed ciazy ale tak na styk.
Moze wieczorkiem bedzie jakis grilik delikatny bo ostatnio zgaga mi doskwiera..
Ja mam u siebie jeden szpital i naszczecie nie musze wybierac. Co ma byc to bedzie a najwiecej zalezy od psychiki jak sobei wmowie ze bedziebolao itp to tak bedzie wiec pozytywne myslenie i tyle.
Malemu chyba przygrzalo wierci sie i czkawke znowu dostal...Sista lubi tę wiadomość
Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
Hej,
piękna pogoda, ale jakoś jeszcze siedze w domu, nie mam chęci wychodzic, len mnie złapał
mi dokucza twardnieje brzucha, jak dłużej stoję lub chodzę....
Agata, ja też nie wiem który szpital.....
co do gotowania a jestem totalnym beztalenciem wiec ja rzadko gotuje, mój partner bardzo lubi to robić....
choć on lubi dania z kasz, ja ziemniaki
on owoce morza, ja nigdy w życiu. ...
On kaszanki, flaczki, ja tego nie e znoszę....
wiec mało może się wykazać....AlicjaMagdalena http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1da8f186c57b.jpg
-
Hej.
Dzieki dziewczyny za słowa,taki kryzys miałam z rana ale juz lepiej byłam na spacerze i na gofrze z malinami.
A teraz zaczęłam pakować kartony... Spakowalam 5 i juz srednio mam sile...kurde myslalam ,ze to nic takiego ale jak załadowałam karton z talerzami i szkłem to ledwo go postawiłam na podłogę.
Aś ja wlasnie celuje w dzien ojca
-
sss wrote:Dziewvzyny Wy jadacie lody tak jakos bez wiekszych ograniczen? Roznie slyszlama zeby nie jesc bo listerioza itp. No ja w sumie zjadlam kilka szt...
salmonella,listerioza czy toksoplazmoza..bo zawieraja surowe jaja..i sie boje..wiem ze moze to glupie ale teraz uwazam na wszystko..
-
nick nieaktualnyAgata, jeżeli z serduszkiem małego na echo serca było ok to może lepiej na Madalińskiego spróbować. Czy opłacona położna zapewni Ci na 100% przyjęcie? Tam może faktycznie rodzi się w bardziej komfortowych i rodzinnych warunkach.. A poród na pewno będzie bezproblemowy, niby czemu miałoby być inaczej??
Karowa jak sama piszesz mniej się cacka z pacjentkami, przez co nie jest już tak fajnie - no chyba, że trafisz na miłą położną, ale to jak wszędzieTo szpital od ciężkich przypadków i oni faktycznie czasem nie mają po prostu czasu na super rodzinną opiekę przy prawidłowych porodach, niestety..
Ja jak wiesz mimo wszystko trzymam się konsekwentnie tego szpitala, bo go znam (miałam tam operację), bo mój gin tam pracuje, ale przede wszystkim dlatego, że u mnie ciągle istnieje "zagrożenie porodem przedwczesnym".. Nie wiem jeszcze jak będę rodzić (we wtorek mam konsultacje z okulistą), ale tak czy siak zamierzam opłacić położną: albo do pomocy przy SN albo do pomocy przy maluszku w pierwszą noc po CC. Ja się panicznie boję porodu, nie ogarniam w ogóle opieki nad noworodkiem więc taka położna da mi duży komfort psychiczny. Inaczej nie rodzęJeżeli Tobie też ma to pomóc to może warto "zainwestować"..
Karolaja2271 lubi tę wiadomość