Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAś ja mam niedużą wadę bo ok -2, ale jeszcze przed ciążą miałam stwierdzone, że mam jakieś napięcia na siatkówce, w jednym oku zrobiła się jakaś dziurka od tego.. Wtedy mi mówili, że trzeba obserwować i ew. operacja laserem no ale ja troche olałam temat przez tą moją leżącą ciążę.. zobaczymy we wtorek co okulistka postanowi..
-
Lilly Alls jest dobry wlasnie na duze cycki ktore zawsze mialam. Sama musze sie wybrac i zakupic . kiedys pracowalam w hurtowni bielizny to troche sie znam na firmach itp. Niestety teraz musze do sklepow chodzi a tam marza minium 50% .
as dzieki za info o lodach....wlasnie wszamilam magnuma..........
A'spicie na prawym boku? Ja odkad mam brzuszek tyulko na lewym ale na prawym zawsze uwielbialam, dzis w nocy wyprobowalam prawy i mi ulzylo odciazylam lewe biodro itpKarolaja2271, lilly78 lubią tę wiadomość
Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
nick nieaktualny
Ja jem bardzo dużo i żyję;-)Polka też i lubi, bo dyga, jak sięgam po lody.W dodatku chyba jak ze wszystkim - mozna , lecz z umiarem.Jestem zdania, że nie należy dać się zwariować.
Pamiętam, że jak wymiotowałam porządnie w I trymestrze to jedynie lody łagodziły zbulwersowany żołądek.
karolinka85 wrote:No wlasnie tez mialam o to ostatnio pytac..bo ja ich unikam..salmonella,listerioza czy toksoplazmoza..bo zawieraja surowe jaja..i sie boje..wiem ze moze to glupie ale teraz uwazam na wszystko..
dorcia8919, sss, Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPół zamrażalki mam wysadzone magnum i zieloną budką ( pycha sorbety;-)
sss wrote:Lilly Alls jest dobry wlasnie na duze cycki ktore zawsze mialam. Sama musze sie wybrac i zakupic . kiedys pracowalam w hurtowni bielizny to troche sie znam na firmach itp. Niestety teraz musze do sklepow chodzi a tam marza minium 50% .
as dzieki za info o lodach....wlasnie wszamilam magnuma..........
A'spicie na prawym boku? Ja odkad mam brzuszek tyulko na lewym ale na prawym zawsze uwielbialam, dzis w nocy wyprobowalam prawy i mi ulzylo odciazylam lewe biodro itp -
nick nieaktualny
Ja także zdecydowałam się na położną.Nie wiem, jak to jest w poszczególnych miastach cenowo, ale tu doula np kosztuje nie tak znów drożej, niźli szkoła rodzenia.Oczywiście ważny komfort i decyzja samej rodzącej, tak, jak piszesz- ale dla mnie osobiście to też będzie lepsze rozwiązanie;-)
nenette wrote:Agata, jeżeli z serduszkiem małego na echo serca było ok to może lepiej na Madalińskiego spróbować. Czy opłacona położna zapewni Ci na 100% przyjęcie? Tam może faktycznie rodzi się w bardziej komfortowych i rodzinnych warunkach.. A poród na pewno będzie bezproblemowy, niby czemu miałoby być inaczej??
Karowa jak sama piszesz mniej się cacka z pacjentkami, przez co nie jest już tak fajnie - no chyba, że trafisz na miłą położną, ale to jak wszędzieTo szpital od ciężkich przypadków i oni faktycznie czasem nie mają po prostu czasu na super rodzinną opiekę przy prawidłowych porodach, niestety..
Ja jak wiesz mimo wszystko trzymam się konsekwentnie tego szpitala, bo go znam (miałam tam operację), bo mój gin tam pracuje, ale przede wszystkim dlatego, że u mnie ciągle istnieje "zagrożenie porodem przedwczesnym".. Nie wiem jeszcze jak będę rodzić (we wtorek mam konsultacje z okulistą), ale tak czy siak zamierzam opłacić położną: albo do pomocy przy SN albo do pomocy przy maluszku w pierwszą noc po CC. Ja się panicznie boję porodu, nie ogarniam w ogóle opieki nad noworodkiem więc taka położna da mi duży komfort psychiczny. Inaczej nie rodzęJeżeli Tobie też ma to pomóc to może warto "zainwestować"..
nenette lubi tę wiadomość
-
No ja też lubię lody i je jem
Dziewczyny wracają mi zachciewajki jak w 1 trymestrzedziś w roli głównej, biała czekolada
całą tabliczkę zjadłam
Wczoraj były pomidory, 3 na raz zjadłam jak jabłkaAnia1704, Joasia:), Scintilla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa od wczoraj cały czas coś jem, mam na coś ochotę ale nie bardzo wiem co może zaspokoić moje kubki smakowe. Dziś jadłam pomidory z odrobiną soli
Lody jadam, bardzo lubię z Biedronki
Innymi też nie pogardzę. U mnie w domu z gotowaniem jest różnie, mój M jest kucharzem który nie jada mięsa. Nie ma tak, żeby czegoś nie zjadł ale zawsze musi byc doprawione według niego. Ja się nie obrażam bo mi bardzo smakuje jego kuchnia
Dodatkowo jestem bardzo zmęczona, jest bardzo ładna pogoda a ja leżę i nie mam ochoty aby ruszyć palcem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 18:13
Scintilla lubi tę wiadomość
-
Sss, ja śpię w każdej możliwej pozycji w jakiej dam rade spać. Nie wytrzymalabym ze spaniem tylko na lewym boku cały czas. Najczęściej budzę się leżąc na plecach i nic na to nie poradzę bo podczas spania nie kontroluje odruchów
sss lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do lodów to ja objadałam się na maxa takimi pudełkowymi Grycana, ważne żeby za długo nie leżały otwarte w zamrażarce, no ale u mnie znikały raz dwa
teraz po stwierdzeniu cukrzycy ograniczam się, ale sorbet był grany niedawno
takich z budki pod lasem niewiadomego pochodzenia raczej bym nie zjadła, ale pudełkowe, paczkowane jak najbardziej
Ze spaniem na lewym boku do tej pory nie było u mnie problemu, ale spałam też na prawym bo nogi drętwiały i biodro bolało, no i gin nie widział problemu, kazał spać jak wygodnie. Teraz coraz częściej budzę się na plecach.. moja Pola jest ułożona po lewej stronie, może mnie szturcha w nocy, bo ją gniotę i się przewracam na plecy? A od tego jej ułożenia aż mam krzywy brzuch, też tak któraś ma?
Aaaa i uwaga, dziś na śniadanie zjadłam jedną kromkę z serkiem a drugą z nutellą (cieniutka warstwa) i cukier 90.. M się śmieje, że jakaś udawana ta moja cukrzycaScintilla lubi tę wiadomość
-
karolinka85 wrote:No wlasnie tez mialam o to ostatnio pytac..bo ja ich unikam..
salmonella,listerioza czy toksoplazmoza..bo zawieraja surowe jaja..i sie boje..wiem ze moze to glupie ale teraz uwazam na wszystko..
Karolinka85 z lodów toksoplazmoza? Teraz mnie wystraszylas bo na jej punkcie jestem przewrażliwiona... i ciagle panikuje nawet z glupiego powodu -
patrycja_24 wrote:Karolinka85 z lodów toksoplazmoza? Teraz mnie wystraszylas bo na jej punkcie jestem przewrażliwiona... i ciagle panikuje nawet z glupiego powodu
ale ja toxo nie przechodzilam i wlasnie boje sie zarazenia bo skutki dla dziecka sa grozne. Ale jak tyle czasu prawie 30lat sie nia niezarazilam..to sadze ze nie latwo sie zarazic..
-
Ja właśnie wciągnęłam lody i szczerze mówiąca nawet mi do głowy nie przyszło, że może być w nich coś co może zagrozić Małej.
Co do spania to śpię z reguły na lewym boku bo tak mi najwygodniej aczkolwiek staram się też spać i na prawym. Czasami bolą mnie rano biodra, ale pomaga podłożenie poduszki pod biodro.
Kilka godzin spędziliśmy w Łazienkach i teraz bolą mnie stopy. Ale na wieczór zamówiłam już masaż
Co do porodu to ja raczej celuję w Dzień Mamy niż w Dzień Ojca;)Sista, Scintilla, maglic lubią tę wiadomość
-
Surowe jaja to chyba tylko w lodach wlasnej roboty albo w lokalu. Wszystkie komercyjne lody sa robionr na jajach w proszku, od ktorych nie da sie zlapac toxo. Nie dajmy sie zwariowac...
Listerie faktycznie najlatwiej zlapac myjac lodowke... I znowu w lodach komercyjnych raczej jej nie ma, chyba ze dlugo otwarte lezaly w lodowce a nie w zamrazalniku...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 19:18
karolinka85, Viola, sss, Karolaja2271, Scintilla, Finezja lubią tę wiadomość
-
A tak w ogole to soe witam... 5h bylam na konwencie, okupilam sie w ksiazki i mange, niestety fajnych gadzetow dla maluszka nie mieli na straganach
Wrocilam i padlam jak dluga. Dopiero wstalam i po lekturze forum ide.kupic lody.magnumsss, nenette, Sista lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCo do wskazań do cc to ja mam zaświadczenie od ortopedy że spojenie łonowe się rozchodzi i od ginekologa że dziecko będzie duże dlatego u mnie z terminu 1 czerwca nici bo nie ma mowy o porodzie naturalnym żeby mi się spojenie nie rozsypało dlatego cc będzie wcześniej już w połowie maja.
A co do lodów to ja też jem i nawet się nie zastanawiałam nad tym żeby ich nie jeść -
Nieukowa wrote:Surowe jaja to chyba tylko w lodach wlasnej roboty albo w lokalu. Wszystkie komercyjne lody sa robionr na jajach w proszku, od ktorych nie da sie zlapac toxo. Nie dajmy sie zwariowac...
Listerie faktycznie najlatwiej zlapac myjac lodowke... I znowu w lodach komercyjnych raczej jej nie ma, chyba ze dlugo otwarte lezaly w lodowce a nie w zamrazalniku...
Popieramnie dajmy się zwariowac.
Ja pracuje z kotami, podworkowymi tez i przez rok tez w schronisku dla zwierząt i toxo nie zlapalam a mialabym przez lody zachorować ?Karolaja2271 lubi tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021