Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Alorrene13 wrote:Ok. Dzięki. To chodzi o nosidełko. Dostalam je za darmo, wzięłam bo myślałam że takie rzeczy sie spierają. To nie moj kot. Mąż mi do śmietnika wyrzucil i na poczatku sie wkurzylam...
Jak wypierzesz raz, albo 2 w pralce to toksoplazmozą się nie zarazisz, albo mozesz materiał dla pewnosci wygotowac przez kilka minut w temp 70 st bo wtedy juz toksoplazma na pewno zginie. A co do zapachów to np jest podobno skuteczny prepatat maskol Dr Siedla do kupienia w sklepach zoologicznych albo w internecie.
Trochę się powymadrzam jako weterynarz
A z pieskiem to dobry pomysł przynosić wczesniej ciuszki dziecka, a jak przyjedziecie z dzieciaczkuem ze szpitala, to niech mąż weźmie psa na spacer i niech wprowadzi psa do mieszkania gdzie jest juz maluszek. Niektóre psy mogą źle reagować jak ktos obcy wchodzi na jego terytorium i lepiej w ta stronęWiadomość wyedytowana przez autora: 24 kwietnia 2015, 23:16
Viola, Alorrene13, Z., Karolaja2271 lubią tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Dzieki dziewczyny..wiem ze te pewnie od tego macmiroru bo ponad tydzien temu tez bylam z tego powodu jak pamietacie..tylko wtedy byly 2 takie glutki..gdyby byl caly zolty to zgonilabym na macmiror ale to wygladalo jak nitki krwi takie brazowe..wiec wolalam sie upewnic..bo jak wiadomo czop moze odchodzic kawalkami
a co za tym idzie rozwarcie szyjki..fakt ze wizyta we wtorek ale nie darowalabym sobie jakby cos sie stalo ze moglam cos zrobic a nie zrobilam..
Zreszta za kazdym razem lekarze kaza mi przyjezdzac gdy tylko cos mnie zaniepokoi..pewnie ze wzgledu na 2straty..i profesorke z tego szpitala co mnie prowadzi..-bo kazdy sie jej boi
Takze sprawdzilam i jest ok..
Milego i slonecznego dnia dziewczyny..
Ps.a jak tam Wasze wczorajsze wyniki morfo i moczu?mam nadzieje ze same dobre -
Hej
Ale sie przed chwila rozryczalam,moj M zadzwonił ale miał tylko minute bo zasięg uciekałmasakra jakas jak go nie slyszalam to było ok...a tak taka minuta rozbiła mnie totalnie...
Jeszcze do tego wczoraj na tej uroczystości rodzinnej była kuzynka z 5 letnim synkiem i przyszedł do nas i mowi,ze chciałby zadzwonić do tatusia ( tata wyjechał za granice na 3miesiace)
A moja kuzyna mowi,ze jutro zadzwonimy bo tu nie ma zasięgu ,a on ze łzami w oczach ja chce mu tylko powiedzieć,ze za nim tesknie(( Dopiero do mnie dotarło,ze tez bede takie cos przechodzić...o ile oni słyszą sie codziennie tak u mojego M jak widać rożnie to wyglada
(
Ale na smucilam
-
aghata wrote:Witamy w sobote
Moj maly chyba cala noc spi w ogole go nie czuje zeby sie ruszal dopiero sie obudzil po 7. Moze tak bedzie po porodzie.
Znowu piekny dzien co tu dzisiaj robic
dzien dobry bardzoja mam wrazenie ,ze moj wogole nie spi bo ciagle nawala
Nieukowa lubi tę wiadomość
[/url]
-
nick nieaktualnyDzięki za podpowiedź!
Marcia86 wrote:Jak wypierzesz raz, albo 2 w pralce to toksoplazmozą się nie zarazisz, albo mozesz materiał dla pewnosci wygotowac przez kilka minut w temp 70 st bo wtedy juz toksoplazma na pewno zginie. A co do zapachów to np jest podobno skuteczny prepatat maskol Dr Siedla do kupienia w sklepach zoologicznych albo w internecie.
Trochę się powymadrzam jako weterynarz
A z pieskiem to dobry pomysł przynosić wczesniej ciuszki dziecka, a jak przyjedziecie z dzieciaczkuem ze szpitala, to niech mąż weźmie psa na spacer i niech wprowadzi psa do mieszkania gdzie jest juz maluszek. Niektóre psy mogą źle reagować jak ktos obcy wchodzi na jego terytorium i lepiej w ta stronę -
Witam po cholernej nocy buu..
Pozarlam sie z mezem wczoraj wieczorem. Zrobilam makaron ze szpinakiem ktory kiedys mu smakowal a on wczoraj siedzi nad tym talerzem i widze ze takie nie bardszo. Wiec mu mowie jak masz sraczki dostac do daj psu. Normalnie nerw zawsze jadl a teraz to nie takie , czosnku nie lubi ale sos czosnkowy do grila zje, juz nue mam nerwow. Ruskie mama robi inaczej. Mialam ochjote mu powiedziec to se jedz do matki a jak nie to sam se rob jesc. Wiec od wczoraj sie nie odzywamy.
A w nocy nie moglam spac. Od 1 sie wiercilam, jak nie katar ( pewnie po wczorajszym wietrze mi te kurzenalecilay) to siku , jak juz usnelam to kurde mi sie karmienie snilo, ze mi z cyckow mleko sika jak woda z peknietego balonu buu.. Jestem nemo normlnie.
Mam nadzieje ze wy mialyscie lepsza noc.
Myslalam ze jak popada to kurz siadzie a tu masz katar alergiczny mega.......Viola lubi tę wiadomość
Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
WItam w sobotni poranek na początku 34tc
My z męzem już po śniadanku, seksiku i kawceZaraz wybywamy na Pyrkon, a potem mój jedzie w delegację...
Dada niestety nic nie jesteś w stanie poradzić ;( Każdemu z nas umknie 1000 pięknych chwil, które zamiast z rodziną spędzimy w robocie za biurkiem, za kółkiem w aucie lub gdzieś hen daleko ;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2015, 09:01
Muniek, dorcia8919, Joasia:), nenette, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWitam się u mnie dzisiaj pogoda idealna
Dada jeśli chodzi o rozłąki to my też mamy za sobą nie jedną rozłąkę. Jedną najgorszą i najdłuższą jaką przetrwaliśmy to było 6 miesięcy bez przerwy tylko 5 minut codziennej rozmowy przez telefon synek w tedy miał 2 latka skończone bardzo to przeżył mąż był w tedy po za granicami państwa na misji ale mamy też krótsze rozłąki na koncie zdarzały się że nie było go miesiąc albo kilka tygodni ale za każdym razem taka rozłąka boli tak samo.
Trochę się powymądrzałamsorki
-
Witajcie Dziewczynki,
U nas nocka spokojna, a po porannym seksie, kiedy to M. Olgę ukołysł, ta śpi jak dzieckoMy juz w samochodzie - jedziemy do Ogrodzienca, M. na rower, ja na kocyk z książka "Ciaza i poród bez obaw"
Dada - takie juz chyba życie zony marynarzaMnie to na szczęście nie dotyczy, bo mam M. W domu. Ale moja siostra ma męża, który pracuje na platformach wiertniczych.
Muniek, nenette, Alorrene13 lubią tę wiadomość
-
I ja witam w 34tygodniu
teraz to już z górki!!
Mój synio ostatnio w nocy też więcej śpi chyba,bo go tak nie czuję jak kiedyś,za to w dzień nadrabia i szaleje na maksagdyby taki rytm snu został mu po porodzie to będzie super.
Dada współczuję Ci bardzo,wiem co to rozłąka i jak boli. Ale musisz to jakoś przetrwać a potem jak mąż przyjedzie,będziecie się sobą nacieszać.
Ej zazdroszczę tego seksiku o poranku,ja to już nawet nie pamiętam jak to jest
Sss mi chyba też powoli zaczyna się katar alergiczny,od paru dni tylko chodzę i kicham. A w głębi serca wierzyłam że może w tym roku mi odpuści,ale nic z tego
Życzę wam pięknego weekendu dziewczynkidorcia8919, karolinka85, Alorrene13 lubią tę wiadomość
(*)18.02.17 (13tc) Nasz Synek -
nick nieaktualnyWitam się z Wami w ten słoneczny dzień
Właśnie skończyłam myć podłogi, więcej nie sprzątam bo w poniedziałek ruszamy z dalszą częścią remontu.
Ja nie bardzo jestem sobie w stanie przypomnieć kiedy ostatnio był seks, ale może przed porodem damy radę
Dada to przykre o czym piszesz, mój M pracuje 2 na 2 po 15h nie bardzo mi się podoba ten system ale co zrobić grunt, że ma pracę
Moja córka ostatnio też, jest bardzo leniwa bardzo bym chciała aby ten spokój został jej po porodzieAlorrene13 lubi tę wiadomość
-
czesc z rana z Wera byłam u fryzjera włoski podciete wyrównane mala moze szalec , dzis powiedziała mi jak sie obudziłam ze mam ładne włosy ona tez by chciała
moj jak to usłyszał to spytal ile kasy bym potrzebaowała przelałmi na karte i byłysmy . teraz sobie tak pomyslałam ze za 1-2 to nie bedzie chyba taki skłonny na fryzjera bo wtedy 3 babeczki beda chodzic
współczuje wam rozłaki z mazami dla mnie pobyt w szpitalu byl masakra a to były tylko 3 dni
seksik tez bym chciała ale musze pozbyc sie tez cholernej bakteri która mnie meczy mam jej juz doscAlorrene13 lubi tę wiadomość
-
Witam się w piękną sobotę
Śniadanko z mężem zjedzone, mężulek pojechał do pracy a ja siedzę na balkonie i popijam sobie kawkę. Mimo, że balkonik na razie jeszcze w cieniu to ten wiosenny miły wietrzyk też jest przyjemny
Dziewczyny Wam też tak puchną palce u rąk? Dziś nad ranem obudziłam się z takim bólem rąk i palcami jak balony, że myślałam, że aż zacznę ryczeć z bólu. a że jeszcze pierścionki na dłoniach to już całkiem. I mam zakaz (od męża) zakładania do samego porodubuuu... no jak mus to mus.
Dada współczuję rozstania. Takie rozłąki są niestety okropne. Mój jak się zajmował tylko własnym interesem to wyjeżdżał na długie tygodnie. Tyle dobrego, że na terenie Pl to z rozmowami nie było problemu. Ale jednak tęsknota zawsze taka sama.
Seksik bardzooo rzadko, niestety nie mam na niego ochoty. Dobrze, że K taki wyrozumiały ;PAlorrene13 lubi tę wiadomość
-
Ale leci u Was ten czas dziewczyny..jedne 34 inne 35tc..jeszcze chwila i bedziecie tulic swoje maluszki
a my jeszcze troche poczekamy..ale do czerwca juz bliziutko..bo za tydzien bedzie maj.. Oby te ostatnie tygodnie byly bez zadnych dolegliwosci..heh chcialabym..ale chyba beda pojawiac sie nastepne dolegliwosci niz ubywac..
karolina0522 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydorcia8919 wrote:Witam się w piękną sobotę
Śniadanko z mężem zjedzone, mężulek pojechał do pracy a ja siedzę na balkonie i popijam sobie kawkę. Mimo, że balkonik na razie jeszcze w cieniu to ten wiosenny miły wietrzyk też jest przyjemny
Dziewczyny Wam też tak puchną palce u rąk? Dziś nad ranem obudziłam się z takim bólem rąk i palcami jak balony, że myślałam, że aż zacznę ryczeć z bólu. a że jeszcze pierścionki na dłoniach to już całkiem. I mam zakaz (od męża) zakładania do samego porodubuuu... no jak mus to mus.
Dada współczuję rozstania. Takie rozłąki są niestety okropne. Mój jak się zajmował tylko własnym interesem to wyjeżdżał na długie tygodnie. Tyle dobrego, że na terenie Pl to z rozmowami nie było problemu. Ale jednak tęsknota zawsze taka sama.
Seksik bardzooo rzadko, niestety nie mam na niego ochoty. Dobrze, że K taki wyrozumiały ;PObrączki i pierścionka nie noszę bo strasznie bolały mnie palce.
dorcia8919 lubi tę wiadomość
-
Ania1704 wrote:Ja dziś rano nie mogłam włożyć kapci, miałam tak nabrzmiałe nogi
Obrączki i pierścionka nie noszę bo strasznie bolały mnie palce.
Ja z kapciami nie mam problemu, raczej z butami. Więc przerzuciłam się na wygodne trampki. A baleriny które były za luźne, teraz są akurat. Ale dobrze, że już bliżej niż dalejI że (miejmy nadzieję) najgorsze upały nas ominą
Ania1704 lubi tę wiadomość
-
Sista wrote:Dorcia - co do spuchniętych rak, to ja tak miewam rano. Pomaga jak cos robię lub trzymam ręce w gore oraz pije duzo wody. Ja obrączki nie mam, pierścionków nie lubię, wiec z tym nie mam problemow.
No ja akurat lubię pierścionki. Obrączka jeszcze na spokojnie schodzi, ale różaniec niestety lipa. teraz nie mam nic na palcach i aż dziwnie mi. Wytrzymam jakoś do porodu
Wypiłam kawę, puściłam muzykę i nie wierzę, co Mały robi z moim brzuchem i wnętrznościami -
U mnie na szczęście nic nie puchnie. Codziennie sprawdzam czy obrączka tak samo lekko wchodzi na palec jak wcześniej i póki co nic się nie zmieniło. Ewentualnie po długim chodzeniu, wieczorem czasami lekko puchły nogi, ale że od pewnego czasu odpuściłam długie spacery to nie mam z tym problemu. Byłam rano w Rossamnie i udało mi się kupić tę oliwkę za 1 grosz o której nie dawno pisałyście. Teraz jakiś szybki obiadek, a później jedziemy na miasto pooddychać trochę świeżym warszawskim powietrzem;)
Sista lubi tę wiadomość