Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień Dobry
Ale się wyspałam
Ja na majówkę będę na nowym mieszkaniu już wiec 15 min spacerkiem na plaże pewnie będę się czuła jakbym wyjechała
Miłego dnia.
Ja dalej się pakuje.Viola, Z., Sista, karolinka85, karolina0522, Scintilla lubią tę wiadomość
-
Viola wrote:Hej Babeczki, a ja jestem zesr....od rana. Znalazłam obzartego kleszcza w naszym łóżku! !!!! pisalam wam ze mamy psa-yorka. Spi z nami i w ogole wszedzie gdzie sie da w domu. No i pewnie przywlokl na sobie tego kleszcza, ale najgorsze jest to ze nie wiem czy ten kleszcz spasł się na naszym psie czy też wylazl w nocy i opił sie na mnie bądź moim M!!!!!
Marcia! ratuj. Jak to wyglada u kobiety w ciazy??? Jutro dzwonie do gina popytac. Zrobilabym badania ale terax jeszcze pewnie nic nie wyjdzie. Jestem przerazona!!!
To na bank kleszcz z psa, siedzial na nim kilka albo kilkanascie dni, raczej nie objadl by sie w jedna noc.[/url]
-
no powiem wam ze takiego wielkiego nie widziałam jeszcze!!! na poczatku myslalam ze to cukierek...ale wiesz Aghata, my sie ciagle tulimy z tym naszym psem, szczegolnie mlodsza córka i takiego wielkiego to by raczej wyczula. Kurcze nie wiem co o tym myśleć, czy panikowac czy co....
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Viola, dziewczyny mają rację, ten kleszcz by tak szybko nie urósł w 1 noc, musiał go psiak mieć wcześniej, raczej nie dopadł Was w nocy - miałabyś zaczerwienienie choćby minimalne w miejscu wkłucia. Też bym się bała, ale tak racjonalnie myśląc to szanse nikłe że Cię ugryzł a nawet jeśli - nie oznacza to od razu że czymś Cię zaraził.
Ale pogadaj z ginem - pewnie też Cię uspokoi.Viola lubi tę wiadomość
-
Viola wrote:Jestem przegladnieta i nie widać śladu po ugryzieniu....no nic musze się uspokoić i pomyśleć racjonalnie...
Moim zdaniem to kleszcz z psa jak się napil, pies pewnie zaczął się drapac i kleszcz odpadł, na prawdę czasem łatwo przegapic go w sierści nawet jak się codziennie glaszcze... A Ty pewnie mialabys juz jakiś ślad skoro kleszcz taki duży. Także myślę ze spokojnie.
Moze obejrzyj jeszcze psa, szczególnie za uszami, może będzie tam taki lekki odczyn ( grubsze, czerwone miejsce) i się uspokoisz ze to od psa.
No i zabezpieczajcie psy i koty kropelkami przeciw kleszczom bo zima była bez mocnych mrozów i znów jest ogromny atak kleszczy !!Viola lubi tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
nick nieaktualny
-
Ale dużo piszecie ostatnio
Viola ja bym się nie przejmowała, poprosiłabym męża żeby mnie dokładnie obejrzał jeszcze raz i zgłosiła na wszelki wypadek ginekologowi swoje obawy.
U mnie niedziela pracująca: trochę kwiatów posadziłam w ogrodzie, taras umyłam z wężą, no i przygotowuję właśnie pokój maluszka do malowaniaOblepiłąm folią podłogę, jeszcze muszę futryny i parapety zabezpieczyć. Wieczorem mąż zagruntuje całość i w przyszłym tygodniu malujemy, kleimy dekory ścienne a potem obrabujemy ikeę
Alorrene13 lubi tę wiadomość