Czerwiec 2015 =)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny ciesze się że wszystkie wizyty pozytywne
A ja kompletuje jeszcze wyprawkę i proszę o pomoc:
Koszulę do porodu macie z guzikami żeby później mogli Maluszka położyć?
I co do pielęgnacji pępuszka u noworodka?karolinka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA jaki ja ma cellulit na nogach, pośladkach ,Jak patrzę na te wszystkie zdjęcia to cieszę się że się na nią decydowałam bo mam super pamiątkę.
Co do koszuli to do porodu mam zwykłą taką z guzikami na środku, ale mam dwie z guzikami po bokach taką żeby łatwiej można było karmić maleństwo -
patrycja_24 wrote:Dziewczyny ciesze się że wszystkie wizyty pozytywne
A ja kompletuje jeszcze wyprawkę i proszę o pomoc:
Koszulę do porodu macie z guzikami żeby później mogli Maluszka położyć?
I co do pielęgnacji pępuszka u noworodka?
Koszul nie mam i mam nadzieję że na coś się do porodu zdecydujęDo pępka zamówiłam ocenisept czy jakoś tak w naszej aptece gemini.
-
angel-84 wrote:A jaki ja ma cellulit na nogach, pośladkach ,Jak patrzę na te wszystkie zdjęcia to cieszę się że się na nią decydowałam bo mam super pamiątkę.
Co do koszuli to do porodu mam zwykłą taką z guzikami na środku, ale mam dwie z guzikami po bokach taką żeby łatwiej można było karmić maleństwo
angel chodzi mi o to że ja mam cellulit nie Ty -
patrycja_24 wrote:Dziewczyny ciesze się że wszystkie wizyty pozytywne
A ja kompletuje jeszcze wyprawkę i proszę o pomoc:
Koszulę do porodu macie z guzikami żeby później mogli Maluszka położyć?
I co do pielęgnacji pępuszka u noworodka?
koszule kupiłam na guziki ale do porodu to wezmę taką którą można wyrzucić wiec myślałam o t-shircie tylko nie wiem skąd go wziąc
jeżeli chodzi o pępek to na sr położna mówiła ze teraz odchodzi sie spirytusu czy ocenisept i traktuje się go do na sucho patyczkiem do uszu -
Cześć wszystkim, ja dzisiaj cierpię dwa dni temu nie mogłam się załatwić i właśnie załatwiłam sobie hemoroidy, wcześniej przez to żelazo to latalam dwa razy dziennie. A dziś właśnie mąż pojechał po czopki specjalne dla kobiet w ciaxy bo płacze od rana. Aż boję sie iść do łazienki, czegoś takiego.to nigdy nie miałam każe po domu jak bym.miała rodzic, no masakra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 20:01
-
Gosia82. wrote:Cześć wszystkim, ja dzisiaj cierpię dwa dni temu nie mogłam się załatwić i właśnie załatwiłam sobie hemoroidy, wcześniej przez to żelazo to latalam dwa razy dziennie. A dziś właśnie mąż pojechał po czopki specjalne dla kobiet w ciaxy bo płacze od rana. Aż boję sie iść do łazienki, czegoś takiego.to nigdy nie miałam każe po domu jak bym.miała rodzic, no masakra
Współczuję bo też to przeżyłam. Ze swojej strony polecam lactulosum to syrop na wyróżnienie ktory mozna stosowac w ciazy (wole to niz czopki...), do tego cyclo3fort polepsza krazenie krwi (to po 2 dniach stosowania konskiej dawki dalo mega ulge, teraz biore regularnie ale juz mniejsza dawke), kora debu - lyzka do garnka gotujesz ok 5 minut na małym gazie i do miski z woda i w tym moczyc dupke dwa razy dziennie po 15-20 minut, oprocz tego hemoroidka traktowac maścią probujac go wcisnąć spowrotem jesli jest zewnetrzny wtedy szyciej sie 'goi' (wiem ze brzmi to przerazajaco ale bol jest taki ze ja marzylam tylko o tym by przestalo...). Ja po wizycie dostalam od proktologa posterisan H tyle że on na receptę. Ale wiem ze jest tez zwykly bez recepty. No i nie pocierac. Uzywalam ilpo zalatwieniu hlchusteczek nawilzanych... no i higiena higiena. Żel intymny mam bialy jeleń też z kora debu (ma efekt sciagajacy). Po 3 dniach stosowania tego powinnas poczuc ulge...
No i trzeba miec nadzieje ze po ciazy juz nie hedzie tak doskwierac. Teraz niestety sa problemy z zaparciami i do tego duza macica uciska żyły.
No i dieta tez wazna. Ja jem kiwi z jogurtem naturalnym, sliwki, duzo wody...
Trzymam kciuki aby szybko przeszlo...Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 20:20
Dwa bąbelki 👣
06.2015
03.2017 -
nick nieaktualnyRozalia wrote:nenette wybacz że to napiszę ale zazdroszczę cc
Wiesz już jaki szpital wybierzesz na cięcie?
Rozalia ja nie narzekamtrzymam się Karowej, ide w pon do gina i zobacze co on na to wszystko. No i muszę się wypytać czy tam np. nie podważają takich wskazań, żeby nie było stresu później i telefonów do niego po nocy..
Rozalia lubi tę wiadomość
-
nenette wrote:Rozalia ja nie narzekam
trzymam się Karowej, ide w pon do gina i zobacze co on na to wszystko. No i muszę się wypytać czy tam np. nie podważają takich wskazań, żeby nie było stresu później i telefonów do niego po nocy..
No to muszę Cię zmartwić, bo jak byłam na IP na Karowej i gadałam z ginką o cc u nich to właśnie opowiadała mi o przypadku gdzie dziewczyna przyszła ze wskazaniami od okulisty a oni wezwali jakiegoś specjalistę z zewnątrz, który to podważyłGeneralnie doradzała mi szpital gdzie nie mają np. okulistyki i wtedy jest łatwiej z cięciem, a z racji tego że Karowa jest od ciężkich przypadków to oni starają się zachować miejsca i odsyłać, jeśli nie widzą potrzeby. No i generalnie ten szpital jest nastawiony mocno na sn, tak wywnioskowałam z rozmowy z lekarką.
-
nick nieaktualny
-
Witam wieczorkiem.
Wrocilam od okulisty naszczescie wszystko ok nawet mi sie wzrok nie pogorszyl od roku jupi........
Na szkole rodzenia moj gin wykladal o cesarce bylo zabawnie. Mowil ze jak ktos chce cesarke to najlpeiej udac sie do psychiatry bo tego nie da sie podwazyc i sprawdzic czy ktos ma zabuzenia heeee.. Jezeli chodzi o oczy to juz skarajne przypadki sa ze sie kieruje na cc tj taka wade jak ma kolezanka z forum.
Gratuluje wizyt .........Scintilla lubi tę wiadomość
Marcel 16.06.2015 cc. 3200g 55 cm -
Ja jak oglądam "Porody" to co najwyżej łapię się za głowę jak można tak koncertowo spier*olić kobietom rodzenie. Np. odcinek 12 bo mam go na czasie- ta blondynka miała rzadkie i lekkie skurcze, to dostała wlew z oksytocyny i nie mogła potem wytrzymać z bólu, potem jej dowalili jeszcze przebicie pęcherza płodowego i wtedy musiała mieć zzo bo tak cierpiała. I po co??? Takie kwiatki są tam co drugi odcinek... Nie mówiąc o tym że każdy poród naturalny kończy się chwyceniem nożyczek i ciachaniem na odlew kroczy położnic...
Coraz bardziej rozważam rozwinięcie mojego oświadczenia braku zgody na nacięcie krocza o większość rutynowych interwencji medycznych. Plus mam zamiar udać się na porodówkę jak będę mieć czynność skurczową co 2-3min a nie od razu żeby mi nie dowalili z automatu "przyspieszaczy"... Jak mi wody odejdą to też odczekam te bezpieczne 3-4h, chyba że coś mnie będzie niepokoić...
Sama się sobie dziwię że szpitalne procedury budzą we mnie taki sprzeciw, szczególnie że należę do środowiska medycznego... ale kurde balans, jeśli nie jestem chora a poród przebiega normalnie, to po cholerę go przyspieszać???Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 20:42
szczesliwamama, aktyde85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAś dlatego tez kosz to gadżet i nie chce już go. Śmieci i tak wyrzucam czasem i 2 razy dziennie.
A oto marketingowe słowa o tym koszu.
Stanowi praktyczne rozwiązanie problemu zużytych pieluch, które pozwala skutecznie pozbyć się nieprzyjemnych zapachów i zarazków. Każda zużyta pielucha jest szczelnie zawinięta, dzięki czemu nie ma konieczności częstego wynoszenia śmieci. Po drugie, cały proces jest higieniczny i przebiega w prosty sposób. Dzięki pojemnikom na zużyte pieluchy wygoda i komfort w zakresie opieki nad dzieckiem nabierają realnego znaczenia.
Zalety :
ochrona - pielucha jest zawijana osobno w folię, co stanowi skuteczne zabezpieczenie przed przykrymi zapachami oraz bakteriami-
higiena - zaawansowana technologicznie folia z powłoką antybakteryjną eliminuje drobnoustroje nawet w środku pojemnika
ekologia - stosowanie pojemnika zapewnia do 40% mniejsze zużycie folii w porównaniu do poprzedniej serii pojemnika
wygoda - pojemnik mieści do 28 pieluch, dzięki czemu nie trzeba za każdym razem wynosić śmieci.
Wady dla mnie - wychodzi ze kosz opróżnia się co 2-3 dni. Wiec smród i tak jest, przy wymianie wkładu masakra.,A i koszt tego wkładu z folią spory.
No ale musicie same zdecydowaćWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2015, 21:20
-
nick nieaktualnyRozalia wrote:No to muszę Cię zmartwić, bo jak byłam na IP na Karowej i gadałam z ginką o cc u nich to właśnie opowiadała mi o przypadku gdzie dziewczyna przyszła ze wskazaniami od okulisty a oni wezwali jakiegoś specjalistę z zewnątrz, który to podważył
Generalnie doradzała mi szpital gdzie nie mają np. okulistyki i wtedy jest łatwiej z cięciem, a z racji tego że Karowa jest od ciężkich przypadków to oni starają się zachować miejsca i odsyłać, jeśli nie widzą potrzeby. No i generalnie ten szpital jest nastawiony mocno na sn, tak wywnioskowałam z rozmowy z lekarką.
Rozalia ja to wiem, że tam preferują sn - liczę na to że jak będę miała skierowanie od mojego gina to będą się bali podważyć jego decyzjechcę tylko żeby mi to potwierdził żebym była pewna..bo cesarke mieć muszę, nie chcę się tylko stresować później. W pon będzie wszystko jasne
Rozalia lubi tę wiadomość
-
Nieukowa wrote:
Coraz bardziej rozważam rozwinięcie mojego oświadczenia braku zgody na nacięcie krocza o większość rutynowych interwencji medycznych. Plus mam zamiar udać się na porodówkę jak będę mieć czynność skurczową co 2-3min a nie od razu żeby mi nie dowalili z automatu "przyspieszaczy"... Jak mi wody odejdą to też odczekam te bezpieczne 3-4h, chyba że coś mnie będzie niepokoić...Nieukowa lubi tę wiadomość