Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jesteście pewne co do wyboru Maxi Cosi? Ja byłam, aż do wizyty w sklepie, gdzie sprzedawca powiedzial mi, że Maxi Cosi jedzie na marce sprzed kilku lat, teraz jest wiele lepszych fotelików. Pokazał nam Cybex Aton 4, który w tym roku jest tańszy niż np Maxi Cosi Cabrio. Jak nam pokazał oba obok siebie to oboje z mężem wybraliśmy Cybexa.Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Niby jak mu powiedziałam, że sam będzie musiał to kupować, to łaskawie powiedział, żebym go kupiła, ale ja już się zawzielam i mu powiedziałam, że już nie chcę i że w takim razie kupimy go później za parę stów więcej- tak żeby miał nauczkę
ale szkoda mi, bo do upatrzonego wózka można dokupić adaptery do tego fotelika, a i tak to będzie konieczne bo producent wózka nie ma dobrych fotelików... Poza tym brutalnie zahamowano moje małe fotelikowe szaleństwo, więc muszę dać mu tę nauczkę
prawda jest też taka, że bez jego akceptacji na tym etapie mam niczym nieuzasadnione obawy gromadzenia wyprawki.
Merida86 lubi tę wiadomość
-
Jak mój mąż w którymś momencie powiedział, że przesadzam z tymi zakupami to mu powiedziałam "ok, w takim razie zostawiam wszystko Tobie, a ja leżę i pachnie, zobaczymy co zrobisz jak wyląduje w szpitalu a tu pusto". Od tego czasu ogląda ze mną wszystkie pościele, kocyki i łóżeczka bez zajakniecia
Merida86 lubi tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Zakupy jeszcze odkladam w czasie, jakos mnie przerazaja te wozki, foteliki.. Nie wiem ma co zwracac uwage. A po 8h w pracy, wieczorami ledwo zyje i nie mam sily czytac o parametrach i opiniach. Popatrze w wolnej chwili wasze wybory, anuz cos mi wpadnie w oko
Czy was tez tak boli kregoslup, tak nisko? Macie jakies sprawdzone sposoby? Moze jakies cwiczenia z pilka?
-
Blondas, mnie jak tylko chwilę dłużej postoję to tak krzyże i odcinek lędźwiowy nawalają jakbym miała + 70 lat. Ciężko mi też przewrócić się czasem z jednego boku na drugi na łóżku... Wiem, że mam za mało takiej zdrowej aktywności fizycznej, czyli jakichś ćwiczeń dedykowanych dla kobiet w ciąży, spacerów, ale jak przyjeżdżam z pracy to jedyne o czym marzę to położyć się do łóżka.
-
Madllene wrote:Blondas, mnie jak tylko chwilę dłużej postoję to tak krzyże i odcinek lędźwiowy nawalają jakbym miała + 70 lat. Ciężko mi też przewrócić się czasem z jednego boku na drugi na łóżku... Wiem, że mam za mało takiej zdrowej aktywności fizycznej, czyli jakichś ćwiczeń dedykowanych dla kobiet w ciąży, spacerów, ale jak przyjeżdżam z pracy to jedyne o czym marzę to położyć się do łóżka.
Ja jestem na zwolnieniu, a też jakoś nie mam siły i ochoty, żeby sie zebrać choćby na spacer
A kręgosłup dzisiaj mąż mi ugniatał (na moją prośbę oczywiście) -
AgMB wrote:
Mała Latynoska
Przepisał Ci witaminy i zelazo tylko czy coś jeszcze?
Narazie nic mi nie przepsiala... mialam pobrana tylko krew. Witaminy kazala mi brac od poczatku ciazy, tu to standard. Takze powiedziala ze jak wyniki beda zla to wtedy przypisze dodatkowe zelazo i to wszystko -
A powiedzcie jak przyszli tatusiowie przechodzą ciążę? Bo mam wrażenie, że mój jest razem ze mną, przynajmniej w kwestii apetytów i spożywanych ilości bije mnie na głowę (chyba za nas troje je). Dzisiaj kupił sobie śledziki, krótko po tym zjadł banana, a na kolację wciągnął jajecznicę z boczkiem i cebulą. Często jak coś zje, to chodzi po domu i stęka, że na coś ma ochotę, ale nie wie na co. Jak miałam fazę na rożki, to wsuwał częściej ode mnie
A skubany ma taką przemianę materii, że tylko pozazdrościć.
-
Moj jest tylko przerazony jakie kombinacje potrafie zjesc i to na noc. On ma strasznie wrazliwy żołądek i musi sie pilnowac z jedzeniem bo inaczej nie spi pol nocy. Ale za to przytula glaszcze i mowi do brzuszka jak tylko moze. To jego wysniony synek w koncu hehe
ahisma lubi tę wiadomość
-
Kto chodzi? Jakie są Wasze wrażenia i doświadczenia? Jesteście zadowolone, czy raczej rozczarowane? Jak u Was wygląda kurs? Ja byłam do tej pory tylko na jednym spotkaniu (opisałam je dla zainteresowanych w ramach wspólnej wymiany doświadczeń na blogu: http://mama-to-ja.bloog.pl/id,358492615,title,Pierwsza-wizyta-w-szkole-rodzenia,index.html). Wkleiłam tam dla Was również program kursu oraz przykładowe listy wyprawkowe do szpitala- może komuś się przyda. A jutro wybieram się na kolejne spotkanie szkoły rodzenia.
-
Blondas mnie boli jak sie wysile trochu. A o tak to kluje mnie czasem jakby mnie ktos dzgnal. Biedroneczka rok temu musialam miec kanalowe bo juz z bolu ledwo siedzialam. Pojechalam na pierwsza pomoc i niby bylo ok, kazala wrocic mi za 2 tygodnie..no i nie wrocilam. Moj maz nalezy do ludzi ktorzy poki nie zobacza i nie dotkna to sie nie fascynuja za specjalnie. Ja jestem po probie, w niedziele gramy koncert. A maluch jak sie rozchodzil. Jak nigdy!
-
Moj tez mowi ze jak sie babel urodzi to dopiero wtedy bedzie nas troje
ale spisuje sie niezle. Ja to marudze jak diabli z jedzeniem, ugryze cos i odkladam i tak cale dnie. Tylko owoce nie powoduja mdlosci. Takze cala sytuacje chlopak znosi dzielnie, czasem pogada z brzuchem ale jeszcze z dystansem
Pomaga jak moze, chociaz wlacza mu sie ostatnio marudztwo, co zazwyczaj mu sie nie zdarzalo
-
Biedroneczka masz detektor tętna? Ja rozważałam zakup, ale w moim przypadku (panika na każdym kroku + czarnowidztwo) to chyba niekoniecznie dobry pomysł. Dopiero dostałabym w łeb, jakby za ktorymś razem odwrócił się tyłkiem i nic nie byłoby słychać. Próbowałam szukać stetoskopem, ale chyba mam za dużą warstwę tłuszczu, albo jest jeszcze za wcześnie, bo nic z tego
-
ahisma wrote:Biedroneczka masz detektor tętna? Ja rozważałam zakup, ale w moim przypadku (panika na każdym kroku + czarnowidztwo) to chyba niekoniecznie dobry pomysł. Dopiero dostałabym w łeb, jakby za ktorymś razem odwrócił się tyłkiem i nic nie byłoby słychać. Próbowałam szukać stetoskopem, ale chyba mam za dużą warstwę tłuszczu, albo jest jeszcze za wcześnie, bo nic z tego
__________________
Marysia(*) 21.05.2016r. 41tc.
Kocham Cię Aniołku
https://biedroneczkolecdonieba.blogspot.com -
Nie wiem co sie stalo dzis na tym badaniu... czy to ze w koncu malenstwo faktycznie wyglada jak maly czlowieczek i ruszal buzia jakby jadl, czy to ze sie martwilam tak caly weekend ale w koncu do mnie to dotarlo , a raczej walnelo z calej sily ze bedziemy juz niedlugo mieli malego chlopca w domu... czuje sie jakos tak strasznie dziwnie. Juz tak bardzo chce mi sie prenatlanego ze szok. A nawet nie wiem kiedy to bedzie. U nas jest tak ze musi to zrobic lekarz ktory wspolpracuje z moim i tto z gabinetu mojego lekarza dzwonia do tego co ma robic prenatalne ze jest takie zapotrzebowanie i oni oddzwaniaja fo mnie z propozycja terminu wizyty. Dzis mialam tel od mojego ze wysylaja nr wiec w tym tyg powinni dzonic ale ja jednak jestem z tych niecierplwych...
19Biedroneczka91, Merida86 lubią tę wiadomość
-
I jeszcze jak glupia ogladam film what to expect when you're expecting. Ten moment jak dziewczyna poronila a ja rycze jak bobr. Zreszta na tym filmie to i tak rycze z 10 razy tym bardziej w ciazy. Maz to juz zabronil mi tego ogladac...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2017, 22:39