Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
LILITH.P wrote:dziękuję
juz wiem, na co patrzeć, link mozna usunąć
Spoko,nie ma za co:)
Tej kołyski co była po prawej stronie mnóstwo jest na allegro nie firmowych, są też używane. Tej co ja mam nie widziałam ani jednej,niestety mothercare zostało z polski wycofane.
-
nick nieaktualnyLiliaczerwcowa wrote:Na początku dziewczyny spał z nami w sypialni , potem Maja została sama w sypialni a my w salonie potem z kolei Blanka się urodziła to spala z nami w kolyske w salonie, teraz Maja ma swój pokój, Blanka przejęła sypialnie a my teraz z maluchem na początku będziemy w salonie. Jest to wykonalne ale będziesz musiał ciągle latać w te i nazat:)
-
Czeeść dziewczyny. Nadrabiam zaległości Łóżeczko Wiktor miał na początku drewniane i super, bo jak uczył się wstawać, to łapał za szczebelki, a potem jak już raczkował nam porządnie to zabraliśmy od moich rodziców łóżeczko turystyczne z wyjściem. Pokój mamy absolutnie bezpieczny, także jak sobie wstawał to wychodził i bawił się sobie zabawkami, co nie raz z rana dało mi nawet do godziny dłużej czasu. Odkąd młody skończył rok czasu ma swój pokoik i jestem zadowolona. A materac włożyłam zwykły gryczano-kokosowy. I szczerze powiedziawszy nie wiem, czy to dlatego, że tak go nauczyłam, czy taki charakter..bałam się problemów z samodzielnym użytkowaniem własnego pokoju, a taki nie wystąpił. Wręcz przeciwnie, Wiktor był zachwycony Lecę, bo młody ciągnie na huśtawkę. A i jeszcze co do ruchów. Nie martwcie się, ja niby czułam wcześniej, ale strasznie słabiutko i też mi było..kurdę, smutno, ze raz na kilka dni czuję bobasa. Weszłam w 20 tydzień i codziennie co jakiś czas micha mi się cieszy Buziaki!
-
Powiem Ci tak do pierwszej córki wstawałam w nocy góra dwa razy, ale przyznam się ze bralam ja do łóżka i zasypiala przy cycku, szybko straciłam pokarm i dokarmialam ja mm i tylko raz w noc się budzila. Za to z drugą to były przeboje , cycka chciała dosłownie co godzinę, balony miałam jak krowa od tego, miałam trochę komplikacji po porodzie i ciężko mi byli na początku wstawać wiec z wygody spala przy mnie, jakiż zrobiłam błąd...cycek i tylko cycek do roku spala ze mną z pobudka w nocy co 2h, o butelce nie było mowy. Szczęście w nieszczęściu rozchorowalam się na rotawirus jak miała rok i musiałam ja od piersi odstawić bo to nasiliło biegunkę i wymioty, za jednym razem przeszła do łóżeczka i spała sama, ale to była ulga mogłam wreszcie wieczorem i w nocy odpocząć. Teraz za nic na świecie nie popełnienia tego błądu...tylko kolyska i do tego dokarmianie butla.
A ty chcesz piersia karmić?
Jeśli tak to może być Ci trudno, bo jednak lepiej mieć malucha na oku nawet w sumie przy mm, moje ciągle ulewaly i bałam się żeby się nie zakrztusily , choć to ulewne bardziej jest przy KP.
-
Ja łóżeczko na początek chce kupić chicco next to me dostawiane do łóżka z regulacja i pochyłem. Potem drewniane Bellamy Good night grey bo ma 140 cm i potem jest tapczanikiem. Większość dzieci w nocy budzi się co 2h wiec takie dostawiane łóżeczko jest ok do ok pół roku.
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
Lilaczerwcowa, nam znajomy zaproponował taką samą kołyskę, u niego się nie sprawdziła, bo woleli kosz Mojżesza (chyba ze względu na to że mogli z nim latać na dół do salonu i z powrotem bez budzenia dzieciątka). Praktycznie jej nie używali i chcą nam sprezentować, ale miałam obawy czy to może tak w 100% zastąpić dzidzi łóżeczko. Trochę poczytałam na necie że na piwerwsze miesiące życia to nawet lepiej się sprawdzi niż łóżeczko, teraz Ty utwierdziłaś mnie w tym przekonaniu, dlatego już na 100% ją weźmiemy Nawet lepiej bo mniej miejsca zajmie w naszej sypialni.
Mam tylko pytanie - czy dziecko nie "uzależnia się" od bujania, czy nie brakuje mu później tego jak się je przeniesie do zwykłego łóżeczka? -
nick nieaktualnyco do karmienia piersią to mam podejście takie, że i tak nie zależy to do końca ode mnie będzie pokarm to będę karmić, jak nie będzie pokarmu to będzie butla i tez nie będę mieć chyba z tego powodu depresji. Wyjdzie w praniu jak to będzie
w "mojej wizji" wyglądało to tak, że dziecko ma swój pokój, swoje łóżeczko, stoi tam wygodny fotel do karmienia i niania z kamerą i monitorem oddechu (ot tak dla własnej wygody i spokoju ducha) no i jest tam przewijak i wszystko czego może dziecko potrzebować o każdej porze dnia i nocy. Tak czytam, że zdania ludzi są podzielone i jest niemało osób, które dzieci od początku kładły w osobnym pokoju z nianią (i bardzo sobie chwalą). Chyba też tak spróbujemy, najwyżej pierwsze kilka nocy spędzę na fotelu a później polecę po kosz mojżesza -
Kropka moj maly wstawal co 3h ale pobudka trwala srednuo 1.5h. Zmiana piekuchy przed karmieniem, karmienie i zmiana po. Taki sraluszek byl z niego.My teraz wstawimy do nas lozeczko, bo docelowo chlopcy beda razem, a nie chce by sie wybudzali nawzajem. Jak zobacze ze maly ladnie spi to pojdzie do brata. Zreszta ja karmilam na spiocha wiec go bralam.do naa do.lozka
.kropka. lubi tę wiadomość
-
100noga wrote:Lilaczerwcowa, nam znajomy zaproponował taką samą kołyskę, u niego się nie sprawdziła, bo woleli kosz Mojżesza (chyba ze względu na to że mogli z nim latać na dół do salonu i z powrotem bez budzenia dzieciątka). Praktycznie jej nie używali i chcą nam sprezentować, ale miałam obawy czy to może tak w 100% zastąpić dzidzi łóżeczko. Trochę poczytałam na necie że na piwerwsze miesiące życia to nawet lepiej się sprawdzi niż łóżeczko, teraz Ty utwierdziłaś mnie w tym przekonaniu, dlatego już na 100% ją weźmiemy Nawet lepiej bo mniej miejsca zajmie w naszej sypialni.
Mam tylko pytanie - czy dziecko nie "uzależnia się" od bujania, czy nie brakuje mu później tego jak się je przeniesie do zwykłego łóżeczka?
Ja jakoś specjalnie nie naduzywalam tego buja nia, często była blokada bo córka lubiła bujać siostrę, jak ktoś nie chce to nie musi bujać wcale:)
A miejsca bardzo mało zajmuje to jest świetna sprawa, mam do niej taki komplet z ochraniaczem jak na zdjęciu i wygląda jak mini łóżeczko
-
Totoja wrote:Kropka moj maly wstawal co 3h ale pobudka trwala srednuo 1.5h. Zmiana piekuchy przed karmieniem, karmienie i zmiana po. Taki sraluszek byl z niego.My teraz wstawimy do nas lozeczko, bo docelowo chlopcy beda razem, a nie chce by sie wybudzali nawzajem. Jak zobacze ze maly ladnie spi to pojdzie do brata. Zreszta ja karmilam na spiocha wiec go bralam.do naa do.lozka
Totoja to tak jak u mnie zanim ją przebrała , nakarmilam, za nim odbiła i w końcu usunęła to się 2 h robiły, był problem z karmieniem na śpioch bo ulewala strasznie.
Tez chcemy teraz dziewczyny razem ulokować a maluchowi docelowo zrobić osobny pokój, a kolyska będzie w naszym pokoju.
-
Kropka rade nie sugerowac sie zupelnie niczym. Kazde dziecko jest inne. My osobiscie mielismy lozeczko w pokoju co kosztowalo duzo problemu bo nie chcialam jednoczesnie meza budzic i stresowalam sie tym co bylo niedobre dla dziecka. Pozniej zaczelam wychodzic do innego pokoju. Trzymalam mala w pokoju dla swojego spokoju ale i dlatego ze musielismy przygotowac drugi pokoj a na to nie bylo czasu. Tym razem tez bedzie z nami bo jego pokoj jest strasznie daleko od naszego wiec tez dla spokoju bedzie z nami. Ale znam pary co apokojnie dziecko bylo w pokoju obok. Wszystko zalezy od dziecka, jak delikatne, jak czesto sie budzi, jak duzo cie potrzebuje... moim zdaniem zrob tak jak chcesz, a jak dojdziesz do wniosku ze wygodniej bedzie miec przy sobie dokupisz juz po porodzie. Nie dajcie sie atlamsic dobrymi radami bo to najgorsze. Czlowiek robi sie niepewny siebie a na poczatku potrzeba ogrom sily. Ty i tylko ty bedziesz wiedziala co dla dziecka jest najlepsze
Merida86, Deedee87, .kropka. lubią tę wiadomość
-
Kropka moja "wizja" jest bardzo podobna - tradycyjne, drewniane łóżeczko w dziecięcym pokoju, fotel do karmienia, przewijak i pozostałe gadżety (jeżeli się na nie zdecyduję - mam na myśli nianię elek. itp.), a w sypialni jak się uda to łóżeczko dostawka (bo mam mega mało miejsca) i przynajmniej przez pierwsze tygodnie chciałabym mieć małego "przy uchu" , a w dzień spałby w swoim pokoju. Chciałabym karmić piersią, ale zobaczymy jak będzie...
-
Matko!!!!! Nadrobiłam Was!!!!!!
Tryliard stron, masakra!!!!
Witajcie dziewczyny, długo Was nie było, Karolina, cieszę się, że jest wszystko dobrze.
Co do pokoju dziecięcego, to czeka nas małe przemeblowanie. Mamy dwupokojowe mieszkanie, nasze łoże małżeńskie rozkręcimy, spakujemy, wywieziony do teściów albo moich rodziców, tam wstawimy łóżeczko Sebastiana, kosz Mojżesza, sofę, która jest w pokoju TV z aneksem kuchennym i może jakąś małą komodę na ubrania. My kupimy dwuosobową sofę rozkładaną i będziemy spać jak kiedyś - przed tv
Byłam w ciuchy, kupiłam śpiochy, 2 pajace (baby gap bez stopek i z niedrapkami, taki odwijany rękaw, super sprawa) i pajaca do spania dla Sebastiana.
-
nick nieaktualnyco myślicie o podróżach ? duzo osób ma podzielone zdanie na temat latania samolotem, zmiany klimatu itd..
własnie rozważam mały wypad do innego kraju. wiem że podróż to kwestia inwidualna, bo zalezy jak się czuje i jak się ciąża rozwija, ale jestem ciekawa co myślicie -
nick nieaktualny