Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurde... tyle napisałam i wcięło... Wrrrr.
Damy rade Kochane, bo bardzo pomoże nam w tym Matka Natura.
Słyszałam, że nasze mózgi w ciąży przechodzą niezłą przebudowę, która po porodzie przełoży się na umiejętność odczytywania sygnałów od Malucha, wykrywaniu jego nastrojów itp. Takie niewidoczne porozumienie obustronne. Malec też będzie wykrywał nasze nastroje, zdenerwowanie itp. Intuicja matki, jej tzw trzecie oko będzie naszym najlepszym doradcą. Trzeba tylko temu zaufać.
Cała ciąża jest magią natury, wszystko jest pięknie zaplanowane i po ciąży też
Ja nie wierzę w cudowne rady przewrazliwionych mam czy babć. One sobie radzily intuicyjnie, nie miały neta, była 1 książka dostępna i tyle. Niech nam też pozwolą działać zgodnie z tym co czujemy!Madllene lubi tę wiadomość
-
Madlene popieram Twoją decyzję e 100%! Nie daj się namówić na przeprowadzke to największa głupota. U mnie właśnie tak podobnie było. Mieszkam z mamą po porodzie myślałam że bez niej nie dam rady. Do tego te kolki. Teraz wiem że miałam ten słynny babyblues. Jak ja panikowalam u płakałam bo mama musiała pojechać na kilka dni do brata. I wiecie co? Lepiej dałam sobie radę sama. Mała była spokojniejsza. Miałam czas wypić herbatę, ugotować obiad itp. Chociaż spała po 15minut.
Kropka dobrze pisze z przymusu wszystko da się zrobić.Madllene lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadllene to możemy sobie przybić piątkę
Ja sobie nie wyobrażam, żeby facet nie przejawiał chęci zajmowania się dzieckiem - przecież to jest nasze dziecko a nie tylko "moje". Wydaje mi się, że jeśli jakiś ojciec nie przejawia chęci to albo nie powinien się nazywać ojcem albo ma dziwną partnerkę, która mu na to nie pozwala. Mój będzie się zajmował, kąpał, przewijał (nawet jakby miał to robić w masce gazowej
) i budował dobre relacje ze swoim dzieckiem
a nasi rodzice będą czasami z wnukiem zostawać (w granicach rozsądku i sytuacjach awaryjnych), rozpieszczać i się bawić - ale na pewno nie wychowywać, bo wiem, że by mi dziecko "popsuli" nadmierną miłością
właśnie rozglądam się za bezpłatną szkołą rodzenia w okolicy - podobno zapisy między 20-21 tygodniem (czyli już!). A Wy będziecie chodziły na takie zajęcia?
Madllene lubi tę wiadomość
-
Madllene,
zgadzam się z Tobą absolutnie, że Tatuś powinien być bardzo aktywny przy obsłudze i wychowaniu dziecka.
Kurde, aż się wzruszylam na wyobrażenie mojego Męża z Małą... już widzę jak zaspany o 5 rano stoi nad lozeczkiem i z zamkniętymi oczami ja przewija a później tuli. Ehhhh... będę ryczeć!Madllene, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja to się cieszę, że będziemy pierwsze miesiące sami, tak ok. 2-3. Potem zwijamy sie do swojego mieszkania w innej miejscowości, a tu już są moi rodzice na stanie. Mam nadzieję, że zdążymy na tyle się poznać z Synkiem, że będzie ok. Poza tym moja Mama nie może dźwigać, jest po laparotomii, Tatę mam inwalidę bez nogi... Niczego nie zrobią za nas, poza pójściem na spacer.
A co do Mężów, partnerów, ojców dzieci... Mój idzie razem ze mna na zasiłek rodzicielski. Robimy sobie 9 m-cy bez pracyPrzynajmniej tak na cały etat. Wiadomo, coś trzeba będzie robić, ale sam fakt, że co 2 dzień zniknie mi max. na 4h jest cudny. Na pewno przez pierwsze 3 miesiące będziemy 100% dla dziecka
Kupiłam dla tatusia specjalne body i śpiochy, rozpinane po skosiei głęboko w to wierzę, że damy sobie radę!!
ines. lubi tę wiadomość
-
U mnie moja tesciowa juz szykuje sobie wolne na maj/czerwiec by mi pomóc przy maluszku
Bardzo to doceniam, bo jest kochana ale juz teraz wiem ze bedzie dawac zlote rady;) bo taka już jest;) ale jesli zacznie przeginac to albo ja delikatnie albo mąż powiemy jej by zfolgowała to napewno odpusci i sie nie bedzie wtrącac
-
Hejka, my wstawiamy tradycyjne łóżeczko do sypialni. Nie mamy wolnego pokoju dla Maleństwa, a na razie nie chcemy pozbywać się dużego łóżka z sypialni. Szczerze mówiąc nie zastanawiałam się jak to będzie wyglądało logistycznie. Wyjdzie w praniu.
Wczoraj byłam u lekarza. Dzidzia rośnie. Zwinął się w kłębek, tak że nie było co oglądać. Wyglądał jakby siedział - pupa na dole, głowa na górze. Zdenerwował się i skulił, bo wcześniej położna próbowała go podsłuchać i trochę go szturchała, no i się obraził. Nie lubi jak się mu przeszkadza. Cały Tata:)
Lekarz powiedział, że szyjka macicy długa i ładna. Tym samym zignorował moje napinanie się brzucha, powiedział, że to nie od ciąży. Za to nie był zadowolony, że robi mi się często słabo. Zwłaszcza rano jak robię śniadanie w kuchni czasem muszę usiąść nawet 3 razy zanim skończę kanapki. Mam mierzyć ciśnienie, bo może to przez to, że mam niskie, pić min. 3 litry wody, a jak będzie się nasilać to mam zgłosić się z tym do neurologa. Czy którejś z Was zdarzają się omdlenia?100noga, AgMB lubią tę wiadomość
-
Makatka jeszcze nigdy w życiu nie zdarzyło mi się zemdleć, ale będąc w ciąży dość często kręci mi się w głowie. Zdarzało się, że musiałam wyjść z kuchni do pokoju i położyć się na chwilę z uniesionymi nogami, bo byłam na granicy.
Ponoć takie zawroty często zdarzają się ciężarnym z tego względu, że organizm pompuje krew za dwojemakatka lubi tę wiadomość
-
A co z piciem zalecanych 3 litrów wody? Pijecie tyle. Ja generalnie dużo pijam, ale czy 3 litry, to nie wiem. Ktoś ma jakiś sposób jak pić więcej i jaką wodę? Bo lekarz powiedział, że ma być niskozmineralizowana, a ja ciągle kupuję Muszynę z przyzwyczajenia. Głupia ja:D
-
makatka wrote:A co z piciem zalecanych 3 litrów wody? Pijecie tyle. Ja generalnie dużo pijam, ale czy 3 litry, to nie wiem. Ktoś ma jakiś sposób jak pić więcej i jaką wodę? Bo lekarz powiedział, że ma być niskozmineralizowana, a ja ciągle kupuję Muszynę z przyzwyczajenia. Głupia ja:D
Ilość płynów, jakie powinnyśmy przyjmować, to także zupy, więc po części jest to jakiś sposób, żeby "nadgonić" ich ilość w codziennej diecie. No i owoce. Teraz mam fazy na ananasaale na początku ciąży, gdy nic nie chciało przechodzić mi przez gardło to zupy i jabłka były moim lekarstwem
makatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
indepedent wrote:co myślicie o podróżach ? duzo osób ma podzielone zdanie na temat latania samolotem, zmiany klimatu itd..
własnie rozważam mały wypad do innego kraju. wiem że podróż to kwestia inwidualna, bo zalezy jak się czuje i jak się ciąża rozwija, ale jestem ciekawa co myślicie -
nick nieaktualnyzwm to trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze! a to wyszło na połówkowym czy na zwykłym USG?
co do picia to ja piję bardzo mało.. 2-3 herbaty dziennie, 1-2 szklanki soku pomarańczowego/jabłkowego/pomidorowego. tak więc z litr, max 1,5 litra dziennie. Wody nie piję wcale, nie wchodzi mi i już -
makatka wrote:Hejka, my wstawiamy tradycyjne łóżeczko do sypialni. Nie mamy wolnego pokoju dla Maleństwa, a na razie nie chcemy pozbywać się dużego łóżka z sypialni. Szczerze mówiąc nie zastanawiałam się jak to będzie wyglądało logistycznie. Wyjdzie w praniu.
Wczoraj byłam u lekarza. Dzidzia rośnie. Zwinął się w kłębek, tak że nie było co oglądać. Wyglądał jakby siedział - pupa na dole, głowa na górze. Zdenerwował się i skulił, bo wcześniej położna próbowała go podsłuchać i trochę go szturchała, no i się obraził. Nie lubi jak się mu przeszkadza. Cały Tata:)
Lekarz powiedział, że szyjka macicy długa i ładna. Tym samym zignorował moje napinanie się brzucha, powiedział, że to nie od ciąży. Za to nie był zadowolony, że robi mi się często słabo. Zwłaszcza rano jak robię śniadanie w kuchni czasem muszę usiąść nawet 3 razy zanim skończę kanapki. Mam mierzyć ciśnienie, bo może to przez to, że mam niskie, pić min. 3 litry wody, a jak będzie się nasilać to mam zgłosić się z tym do neurologa. Czy którejś z Was zdarzają się omdlenia?
Mam dokładnie to samo co Ty. Nawet sytucja brzucha, ktory z rana sie napinał i byl twardawy. Lekarz przepisal na to luteine od razu ale nie widzi mi sie to brac. Widzisz...twoj lekarz inaczej na to sie zapatrzyl.
I tu nawet co do omdlen. witaj w klubie niestety. Czasami/czesto robi mi sie słabo ale to pewnie od pogorszonych wyników. Biore dodatkowo oprocz witamin dawke zelaza i kwasu foliowego z tego powodumakatka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
zwm wrote:Przerażona jutro jadę na aminopunkcje na USG wyszło że mój syn ma krzywe stopy i brodę ma cofnięta do tył mam nadzieję że wszystko będzie dobrze