Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
U nas na szczęście nie szykują się w tym roku żadne wesela i komunie... a nawet jeśli by tak było,to nie wyobrażam sobie takich podróży o jakich mówicie. Myślę,że jak się nie pojawicie na tych uroczystościach w terminie okołoporodowym to nikt nie będzie miał do Was pretensji, a przynajmniej nie powinien. Ewentualny prezent można zawsze przekazać przez kogoś z rodziny.
U mnie w pracy większość choruje, mama też walczy z dużym katarem. Ciekawe czy mnie ominie...
Dobra,zmykam do łóżka, bo jutro znowu wczesna pobudka. Oby ta noc minęła bez żadnych rewelacji... -
nick nieaktualnynie pisałam cały dzień, bo nie miałam dostępu do komputera, a na telefonie jest ciężko na tym belly pisać bo zjada tekst
mogliby pomyśleć o jakiejś aplikacji na telefon, albo żeby była strona do telefonu dostosowana
ja dziś byłam na usg,u dzieciaczka wszystko w porządku, wyrosło na 18tc, a powinien być 17 (10.8cm z skulonymi nogami,czyli większy jak wyciągnie giry), serduszko oki,bo wcześniej niby za szybkie było i wychodziło poza siatkę centylową, no w każdym razie już jest normalne ;p i na 65% chłopiec, chociaż wydaję mi się, że lekarz nie chciał za bardzo powiedzieć, bo mówił ciągle, że na połówkowych się dowiem, ale tak to nic o dziewczynce nie mówił i bardziej stawiał na chłopca ;p
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2017, 23:18
ahisma, Merida86, 100noga, .kropka., AgMB lubią tę wiadomość
-
Madllene wrote:U nas na szczęście nie szykują się w tym roku żadne wesela i komunie... a nawet jeśli by tak było,to nie wyobrażam sobie takich podróży o jakich mówicie. Myślę,że jak się nie pojawicie na tych uroczystościach w terminie okołoporodowym to nikt nie będzie miał do Was pretensji, a przynajmniej nie powinien. Ewentualny prezent można zawsze przekazać przez kogoś z rodziny.
U mnie w pracy większość choruje, mama też walczy z dużym katarem. Ciekawe czy mnie ominie...
Dobra,zmykam do łóżka, bo jutro znowu wczesna pobudka. Oby ta noc minęła bez żadnych rewelacji... -
Kurde, nie mogę zasnąć, brzuch mam napompowany jak balon, przy każdym ruchu mnie kuje - takie uczucie jak przy zbyt długim przetrzymaniu siku
Leżę na lewym boku i już mnie wszystkie gnaty bolą
(apropos: staracie się spać w tej pozycji? Ja się tyle naczytałam o tym, że jak przekręcam się na prawy bok, to na max. godzinę-dwie i automatycznie się budzę).
-
ahisma wrote:Kurde, nie mogę zasnąć, brzuch mam napompowany jak balon, przy każdym ruchu mnie kuje - takie uczucie jak przy zbyt długim przetrzymaniu siku
Leżę na lewym boku i już mnie wszystkie gnaty bolą
(apropos: staracie się spać w tej pozycji? Ja się tyle naczytałam o tym, że jak przekręcam się na prawy bok, to na max. godzinę-dwie i automatycznie się budzę).
Ja niestety bardzo lubię spać na plecach. Mimo małego brzuszka bolą mnie od tego plecyWczoraj przed snem poleżałam tak ze 2 godz to mąż musiał pomagać do kibelka wstać bo tak plecy na dole bolały. Ale zaraz przeszło.
W nocy staram się na lewym, ale ileż można... Zaraz boli mnie bark, biodro. Z tego wszystkiego jak rano wstaje to czuję się bardziej wymęczona niż przed położeniem się
ZWM, nie wiem jak to jest z tą amniopunkcją, czy można jeszcze coś w trakcie ciąży podać dziecku, zoperować, nie znam się na tym. Jeśli nic się nie da zrobić to chyba też bym zrezygnowała z tego. Mimo wszystko mam nadzieję że na USG lekarz po prostu coś źle zauważył, ewentualnie że to będzie jakaś mała wada... Nie martw się na zapas, jeszcze nic nie przesądzone, teraz medycyna tak poszła do przodu że dużo rzeczy da się po porodzie "naprawić". Myślałam o Was cały wieczór i noc i trzymam kciuki żeby wszystko skończyło się dobrze. -
zwm wrote:Hej dziewczyny nie pojechałam na aminopunkcje strach o syna nie pozwolił mi tego zrobić i tak to nicnie zmieni będę go kochać tak samo
Może być tak jak pisze 100noga, że to pomyłka lekarza, a jeżeli nawet miał rację to po porodzie opanujecie sytuację i na pewno da się coś z tym zrobić. Musi być dobrze, trzymam kciuki!
100noga no właśnie... ja staram się spać na lewym boku, ale jak nie mogę dłużej usnąć to zaraz mnie wszystko boli i zdarza mi się przekręcić na prawą stronę, choć nie jest to takie proste w tej poduszce ciążowej (mój mąż mówi na nią ponton).
-
Ja tez nie sypiam za bardzo na lewym boku bo jest mi najnormalniej w świecie niewygodnie... tez mi zaraz ręka dretwieje i potem boli jak cholera... Zasypiam głównie na prawym zeby mi sie nos trochę odetkal (bo niestety w ciaxy mam ciagle zatkany) ale jak sie budze w nocy na siku to wiele razy na plecach jestem. Ogólnie K mówi, zr baaardzo sie wierce. Zawsze się wiercilam ale teraz ponoc to ciągle.... Nie wiem bo śpię
Aha.... Któraś z was pisala ( przepraszam tyle tego ze juz zgubilam ktora) ze ja boli brzuch na dole.... Czesto mam tak i z rana i przed spaniem tez mnie tak ciągnie paskudnie ze ciężko zasnac wogole.... Bardzo nieprzyjemne i jednocze sie w bólu....Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2017, 07:59
-
My mamy komunie 2 tygodnie przed TP, a potem wesela 30.09 i 07.10
planuje obskoczyc wszystkie, zobaczymy co z tego wyjdzie
.
ZWM chyba też bym nie pojechała. Ale myślę, że nie masz się czym martwić, na pewno jest wszystko dobrze. Lekarz też człowiek, błędy się zdarzają. Niestety tylko my na tym cierpimy. Zobaczysz, że urodzisz ślicznego, zdrowego synka
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Witam się w 21 tygodniu ciąży!!!
Połowa za mną i połowa przede mną!
Kiedy to zleciało?
Mały jeszcze śpi, a ja sobie leżę i szukam huśtawki bujaczka... 7% baterii, to sobie pooglądam hehehehehehe
Dzisiaj jadę po ciuszki, ajjjjj nie mogę się doczekać tych małych ślicznych pierdułek, skarpetki, czapeczki, buciki, spodenki...Szaron, AgaSY, AgMB lubią tę wiadomość
-
zwm wrote:Hej dziewczyny nie pojechałam na aminopunkcje strach o syna nie pozwolił mi tego zrobić i tak to nicnie zmieni będę go kochać tak samo
Ja też myślę, że amnio jest tylko stresem, a kochać będziemy tak samo!
Teraz są takie możliwości, że gdyby naprawdę coś było nie tak, to można leczyć, zaradzić, operować.Szaron lubi tę wiadomość
-
A ja się witam na finiszu 18 tygodnia i z zapaleniem pęcherza
Zbudziłam się w nocy na kolejne sikanie i nie mogłam już zasnąć - kłuje, piecze i ciągle chce się siku, mimo że nic się nie daje wydusić.
Ech, ponoć bardzo częsta przypadłość w ciąży - dziś idę do lekarza ogólnego z bolącym gardłem po L4, to mi może da coś na układ moczowy