X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • Ezia90 Autorytet
    Postów: 933 326

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agmb, mój pobliski szpital będZie prawdopodobnie zamykany na czas remontów generalnych. A i tak nie wiem czy tam chce rodzić bo jest rzeźnia nie porodówka. No chyba że znajoma mojej teściowej się mną będzie zajmować to już będzie lepiej. A jak nie to myślę o innym szpitalu ale oddalonym o 80 km od mojego miejsca zamieszkania.
    Ja mam zaledwie 152cm wzrostu

    dqprpx9i7rkxsl4h.pngex2b8ribq1mpge8u.png
  • LILITH.P Autorytet
    Postów: 3800 2413

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja stawiam na SN... Ból bólem, ale wydaje mi się, że operacja obarczona jest wiekszym ryzykiem. Mam Mamę po 3 cc, od dołu do pępka i zawsze boli ją blizna na zmianę pogody, cierpi po tylu latach. Wiem, że teraz robi się "uśmiech", ale... to ciągle operacja. Zrosty. I faktycznie obawiam się, że rana będzie się paskudnie goić :D Chciałabym siłami natury i na pewno będę ćwiczyć na piłeczce :D warto chyba sporo spacerować i poćwiczyć jogę. Oddech ma ogromne znaczenie podczas porodu :) czas się powoli chyba zapisać

    CC tylko w ostateczności.


    W ogóle to bratowa - 2 porody sn, doradza mi poród w basenie. Ona rodziła 16 lat temu pierwszego syna i była zachwycona :)_

    OO.. i myślę o TENS. Na mnie działa, więc zainwestujemy.

    24 V - Michał Franciszek <3 3105 g 53 cm Miłości

    0b52cec6da.png
  • LILITH.P Autorytet
    Postów: 3800 2413

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam znajomą 155 cm... Jej Mąż 190 cm. Synek miał 56 cm, 3600 kg. Urodziła naturalnie. Żadnego pęknięcia, zadnego nacinania. Rodziła 6h - pierworódka. Także nie ma reguły. Jest też drobna, tylko z dużym biustem :)

    Także nie przejmować się gabarytami :)

    AgMB lubi tę wiadomość

    24 V - Michał Franciszek <3 3105 g 53 cm Miłości

    0b52cec6da.png
  • AgMB Przyjaciółka
    Postów: 162 49

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ezia niestety wiem jak to jest :( te szpitale to porażka. Ja rozumiem, ze dla nich to kolejna rodząca, ale dla nas to czasami jedyna taka okazja, żeby przeżyć ten cud narodzin i oni powinni zrobić wszystko, zeby nam w tym nie przeszkadzać, jeśli nie chcą pomóc.
    O to ja mam zaledwie 5 cm więcej hehe zdarza mi się w dziecięcym dziale coś dla siebie kupować :P

  • somebodytolove94 Autorytet
    Postów: 275 334

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ezia moga stwierdzic w takim razie jak i u dwoch moich kolezanek ze jestes za waska w biodrach i nie urodzisz naturalnie. Ja sie panicznie balam bolu. Chryste jak ja wylam jak jechalam na glupia oksytocyne. Moga mnie kluc, ale na przyklad dentysta jest poza moimi mozliwosciami bez znieczulenia. Apropo mam go w poniedzialek poki ciezarna jestem ;D wyszlo smiesznie bo maly mial wyjsc koniec sierpnia i lekarz powiedzial ze po weekendzie jak nie zaczne rodzic to cesarka. 4 wrzesnia 1 w nocy, wrazenie biegunki. No ale co 5 minut? Zrobilam sobie koci grzbiet i mowie do spiacego meza ze mam skurcze. A ze cierpie czesto na kurcze lydek w nocy wiec pyta mnie o lydki na co ja wybuch smiechu ze no tak lydkami rodze. Wiec on pyta czy zawiezc mnie do szpitala. No nie. Mozemy rodzic w kuchni. Kolejna salwa smiechu. Bierzemy torbe wychodzimy - leci za nami tesciowa! Bo Bartus co ty do tej pracy tak wczesnie (mial ja podwiezc gdzies). Maz mowi ze jedziemy do szpitala. Wyraz twarzy tesciowej typu stepien i pytanie "po co". Humor mi sie ukrucil na porodowce bo trafilam na podle jedze. Moje szczescie ze byla zmiana po jakiejs godzinie. Zero szkoly rodzenia jedynie kurs z zapytajpolozna. Szok bo boli krotko. Szok ze tyle na nastepny skurcz musze czekac. Zmeczona bylam. Praktycznie nie spalam toc. Zauwazylam ze jak oddycham gleboko w trakcie skurczu to ta macica nie boli tak mocno ;D 5palcow. Zasnelam. Wchodzi lekarz "ze ona rodzi? Pff konczy sie kroplowka i popedzamy". Pielegniarka mowi "czekaj pan ja sprawdze..gdzie tam, u niej juz 7" cudowny prowadzacy "co tam pilsc" i pizd biodrem mnie w bok. "Dawaj sprawdzimy slyszalem ze ty siodemeczka" sprawdza rozwarcie. Jakby okres. Jeszcze czego. Powiedzialam mu ze go nienawidze za to i ze dziekuje ze jest tak uprzejmy dla mnie. Usmiechnal sie wiec chyba sie nie obrazil. Godzina 15, 10 rowarcia, wody poszly, ja pielegniarke przepraszam bo myslalam ze sie zlalam i nie czulam. Skurcz nie bolal tragicznie ale czulam go bo bylam cholernie zmeczona. Bolalo jak zakwas na wf. Przychodzi ordynatorka. Rozwarcie cofnelo sie do 7, pilna cesarka. No toc ratuj go dobra kobieto. Odrazu cewnikowanie. O to mnie poruszylo, ale jak zabolalo tak przestalo. Znowu przepraszam chyba z emocji nie ogarnelam ze toc mam cewnik. Szybko biegiem bardziej ich pospiech mnie wystraszyl. Nie czuje nic poza smyraniem. Za krotka pepowina byla. I tak by nie sylazl. Niewazne, dajcie mi go! Pierwszy jek malego, pierwsza mysl "o Boze to moje" i jego policzek. Patrzylam na niego jak na kosmite :D zimno tak mocno ze lezalam pod 3 kocami i mialam nudnosci. A ze jak mnie cos boli czy zimno to zasypiam zeby..no nie czuc. Za 2 godziny maz przyprowadzil mi syna, nie moge sie ruszyc ale podali mi go. Cuudownie! Na noworodkach siostra sp.ojca Bartka. Szczesliwa jak diabli. Przynosila mi go w nocy. Rano wstalam umylam sie. Pani mi pomagajaca - taka sympatyczna nigdy jej nie zapomne. Duzo mi pomogla i dala wiary, bo mialam plaska lewa brodawke i prawego cyca mlody ciagal a z lewym sie meczyl. Ale walczylysmy i udalo sie. Chodzilam jak najwiecej. Bo u pielegniarek Wiktor charakterny, a przy mamusi aniolek. Nic mnie nie bolalo. Jedyne co to mialam uczucie ciagniecia. I wrazenia ze ta blizna mi sie rozleci zaraz :D ale szybko przeszlo. Ogolnie? Mimo ze cesarka po takiej szansie najwazniejsze ze jestesmy razem. Moze duzo mi tu wyszlo tego ale chcialam sie podzielic bo duuzo znajomych jest po porodach i wszystkie zesmy sie baly a ja to juz wogole pod koniec dola zlapalam. Co prawda kazda kobieta jest inna. Ale zalezy jak kto do tego podejdzie. Mi chyba pomogl brak szkoly rodzenia. Wielu rzeczy nie wiedzialam po prostu i ta niewiedza mi pomogla tez troche. A prawda jest taka ze nie taki diabel straszny. Po to te skurcze sa stopniowe zeby przygotowac do nastepnego i tak sie tego nie czuje ;) nie martwcie sie. Jak widac u mnie na przyklad bylo smiesznie calkiem ;D

    Groszka, Deedee87, 100noga lubią tę wiadomość

    n59ytrd8vprkwr09.png
    0d1yqqmz0mxdy3yr.png
  • Merida86 Ekspertka
    Postów: 204 182

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łoooo, ale się somebody rozpisałaś, chyba po tych pączkach taka wena. A tak serio- fajna luźna relacja :)

    Temat spanie: śpię jak potrafię! Często czuję Dzidzie przy którymś jajniku i to czy jest wygodnie determinuje pozycję. Wczoraj zamówiłam poduchę- dzięki reklamie Marisy i Biedroneczki :* Czekam z niecierpliwością na przesyłkę bo coraz gorzej mi się usypia :/

    Temat poród: zdecydowanie wolałabym SN! Też uważam, że natura wie co robić i jeśli nie będzie wyraźnych wskazań to chce uniknąć CC.

    Madllene, zgadzam sie z opinią żebyś porozmawiala z przełożonymi o mniejszym obłożeniu obowiązkami... Dajesz od siebie dużo, więc masz prawo oczekiwać czegoś w zamian ;)

    ahisma lubi tę wiadomość

    km5sdf9h28k60y12.png
  • somebodytolove94 Autorytet
    Postów: 275 334

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jaak :D mialam nie pisac ale doszlam do wniosku, ze moze komus poprawi to nastroj i pomoze ;D bo naprawde wspominam to bardzo mile, poza jedzami z pierwszej tury na porodowce. Pani glucha? Niedoslysza? Boli? Ma bolec! Lezec! Nie ruszac sie! Dziewczyno jak ty rodzic zamierzasz. Myslalam ze ich wybije tam ;D a co drogie Panie mysla o wspolnym porodzie z partnerem?

    n59ytrd8vprkwr09.png
    0d1yqqmz0mxdy3yr.png
  • Merida86 Ekspertka
    Postów: 204 182

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A teraz co u mnie...

    Dziś miałam mega zakupowy dzień! Dziewczyny z fb już widziały co upolowalam na wyprzedaży likwidowanego lumpeksu dziecinnego. Body, rampersy, czapeczki za 1zl, spodenki za 2zł, sukienki za 4zl, bluzy za 5zł -SZOK! Wszystkiego wyszło ponad 20 sztuk za 54zl. Połowa wygląda jak nowe, reszta raczej jak po 1 dziecku... :)

    Oprócz tego nareszcie dotarl ciążowy plaszczyk wiosenny i koszula ze szlafrokiem. Mamusia zadowolona :) W koszule wskakuje już jutro bo w pidzamie już mało wygodnie brzuchowi ;)

    Byliśmy też dziś na 1 zajęciach SZKOŁY RODZENIA!
    Ale było fajnie!
    Położna poleciła fajna książkę dostępną w Empiku :"Moje dziecko" za 40 zl. Przeglądałam spis treści i pobieżnie środek- w mojej ocenie jest mega...
    Aaaaa i nie pijcie wody mineralnej gazowanej. Ponoć w wodzie 1 z firm (nie podano jakiej) jest spirytus (oczywiście nieuwzgledniony w składzie)
    Woda nie zamarzła w ujemnej temp. I tak oto ktoś to wykrył... nieźle co?

    AgaSY, małaMyszka, AgMB lubią tę wiadomość

    km5sdf9h28k60y12.png
  • Ezia90 Autorytet
    Postów: 933 326

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    somebodytolove, może nie strasz niepotrzebnie...dzieki.
    kolezanka wczesniej napisala ze nie ma reguly, ze jej znajoma tez malutka urodzila sn bez problemu. Dziekuje LILITH za slowa otuchy :*

    dqprpx9i7rkxsl4h.pngex2b8ribq1mpge8u.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja bym chciała SN z mężem :-). A jak wyjdzie to się okaże :-). Merida86 zazdroszczę 1 zajęć! My dopiero 27 lutego :-(.

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • somebodytolove94 Autorytet
    Postów: 275 334

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No straszyc akurat na celu nie mialam, raczej wlasnie pokazac ze nie ma co sie bac ;) chyba ze chodzi o pielegniarki, ale to tez nie ma co sie martwic bo na drugiej zmianie jedna babka po prysznicu dala mi pilke i przyszla na pogaduchy. No i zdradzila ze maja taka jedna wredna i nikt za nia tam nie przepada ;) wiec akurat tak mi sie trafilo ;)

    n59ytrd8vprkwr09.png
    0d1yqqmz0mxdy3yr.png
  • Deedee87 Ekspertka
    Postów: 167 117

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja to bym wolalala CC bo mam koszmarnie niski prog bólu.... Ale u nas niestety nie da sie "dogadać" i juz mi pan doktor zapowiedzial ze jak nie będzie wskazan do CC to eypchniemy dzieciaka jak natura chciała :)

    dev167pf___.png
  • LILITH.P Autorytet
    Postów: 3800 2413

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z Mężem :) będzie masował kręgosłup i masował kręgosłup :D

    Ja poduszkę-rogala mam i jestem nią zachwycona :)

    24 V - Michał Franciszek <3 3105 g 53 cm Miłości

    0b52cec6da.png
  • Merida86 Ekspertka
    Postów: 204 182

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 23:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My też będziemy rodzić razem :)
    Mój Mąż jest bardzo czułym gościem i wiem, że będzie dla mnie wsparciem przez cały czas dochodzenia do 10cm :p
    Gdybyście widziały jak dziś na 1 zajęciach SR się wczuwał w oddechy, asekurację na piłce itp. to pewnie nie jedna by chciała Go wypożyczyć, hehe ;)

    AgaSY, annamaria83 lubią tę wiadomość

    km5sdf9h28k60y12.png
  • mala latynoska Autorytet
    Postów: 275 132

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 23:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez z mezem. Musimy jakos rozeiazac kwestie malej na ten czas bo chcemy tak jak poprzednio zeby zostal cale 2 dni w szpitalu. Mam nadzieje ze mama bedzie i pomoze. Tak naprawde na porodzie to maz sie nie przydal do niczego. Nawet nie wiedzialam gdzie jest. A wczesniej ani nie masowal ani nic ale lepiej we dwojke, no i on ma specyficzne poczucie humoru to i wesolo bylo. Jakos bezpieczniej sie czulam jak byl blisko

    ve97xiu.png

    hxdwe08.png
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z tym znieczulenie na życzenie to nie jest tak chop,ja chciałam i mi nie dali ani za pierwszym ani za drugim razem,przy pierwszym porodzie dali mi bez mojej wiedzy oksytocyne i zaczol się koszmar ból był okropny, nigdy bym się na to sama nie zgodziła, za drugim razem poszło bez oksytocyne i ból był do zniesienia, za to dla mnie gorszy od porodu był polog i pierwszy i drugi, istne piekło, infekcja, antybiotyki, zapalenie piersi .Chociaż by nie wiem co nie chce juz rodzic, wiem ze po cc może być różnie, ale jak nie będę miała to się nie dowiem.Sen z powiek spędza mi wizja kolejnego porodu SN, strasznie się boje że zacznę rodzic w domu. Ostatnio urodziłam w pół godziny, nie zdążyli danych ode mnie wziąć na porodowce:)W dodatku było to o 24 :20 w moje 27 urodziny:)


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też mąż się nie przydał choć był dwa razy:)Zamiast mnie wspierać to łaził zdenerwowany jak by sam rodził; )


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak bym musiała czasem rodzic SN to tez pomyślę o położnej bo warto mieć kogoś swojego kto się zna.Dziewczyny a myslalyscie o napisaniu planu porodu? Ja wcześniej nie myślałam ale ostatnio gdzieś mi wpadł w oczy i pomyślałam że to mądra rzecz.


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • ahisma Autorytet
    Postów: 399 240

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Liliaczerwcowa mam nadzieję, że Antoś będzie miał dla mnie litość i wyskoczy w przeciągu 0,5h :)

    Co do wspólnego porodu to jak najbardziej jestem za, ale czy się uda to czas pokaże. Biorąc pod uwagę, że od połowy czerwca mój mąż ma planowany urlop to szanse są, że będzie przy mnie, ale jeżeli prędzej się rozsypię, to raczej nic z tego, bo nikt go w środku dnia nie zwolni z pracy, żeby jechał (jeszcze nie ma prawka, ani auta) 40km do szpitala.

    Jeśli chodzi o plan porodu to zgadzam się - fajna sprawa. Tylko niestety mimo, że szpitale pięknie piszą na swoich stronach, że uwzględniają plan porodu, to jednak rzeczywistość bywa inna :/

    atdco7est7svlfak.png
    9ltfxzdv75wjz8un.png
  • Gracjanna Ekspertka
    Postów: 195 99

    Wysłany: 18 stycznia 2017, 23:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nigdy z własnej woli nie zdecydowałabym się na CC. Noogladalam się jak dziewczyny po tym chodzą po ścianach skupole we cztery. Jak kto miał fory to dostawał więcej przeciwoblowych. Z kolei mojej przyjaciółce przy Cc zacieli dziecku skron, niby nie głęboko ale slad ma. Po szyciu rozchodzila jej się rana. Niby lekarze u nas są bardzo dobrzy ale....

    201706107251.png
‹‹ 558 559 560 561 562 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

12 najnowszych rekomendacji dla kobiet cierpiących na endometriozę - łagodzenie bólu i wspieranie płodności poprzez dietę

Endometrioza jest jedną z tych chorób, do której należy podchodzić holistycznie. Jednym ze sposobów, który może pomóc w walce z chorobą i przede wszystkim z łagodzeniem objawów choroby jest odpowiednia dieta. Poznaj 12 najważniejszych zasad zdrowego odżywiania dla kobiet, które cierpią na endometriozę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ