Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
a ze snami to już też nie daję rady W nocy męczą mnie różne, różniste głupoty Ale najlepsze jest to że jak się zdrzemną na godzinkę w ciągu dnia to nie pamiętam żeby przed ciążą tak było, a obecnie potrafię wyśnić niezły sen w tak krótkim czasie Czary
Co te dzieci z nami robią
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt . .
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r -
Mąż chrapie na pełny regulator, ja biegam do wc co jakiś czas, bo pęcherz ciśnie i jeszcze zgaga się pojawiła.
A w ogóle to od kilku nocy tylko na prawym boku mogę spać (jak już mi się uda), bo na lewym po paru minutach boli mnie ucho. Tak. Ucho...
Jakoś mi się "rozpłaszcza" przy samej głowie, gdy leżę na lewej stronie.
Teraz w pełni rozumiem powiedzenie "marudzisz jak baba w ciąży".
Mam nadzieję, że nie szkodzę małemu wylegując się na prawym boku.
-
Hej Dziewczyny, my wciąż w szpitalu. Ale wydaje mi się że jest trochę lepiej, ból trochę zelżał po antybiotyku i teraz potrafię przespać na paracetamolu nawet 6 godzin ! Mam nadzieję, że to dobry znak, że wszystko zmierza ku dobremu. Tak czy siak muszę czekać na wyniki posiewu i konsultacje z urologiem. Tyłek od zastrzyków mam już tak pokłóty, że ciężko mi się leży. Wczoraj pytałam też doktora o co chodzi z tym bólem po lewej stronie podbrzusza i przeskakiwaniu czegoś tam przy ruchach lewą nogą, powiedział że pewnie już zaczęła się mi wydzielić bodajże relaksyna, która rozluźnia tam wszystko do porodu i raczej nic z tym nie zrobimy. Aha, no i Dziewczyny wcześniejszą moja zgaga to było nic w porównaniu do tego co teraz miewam. Podejrzewam, że winne są leki rozkurczowe. Zgagę mam teraz po wszystkim, dosłownie, chociaż jem bardzo mało i lekkostrawnie, ale jak tylko się położę to wszystko się cofa u to tak porządnie. Lekarz mi powiedział że mogę zażywać alugastrin lub Rennie. Mam to i to kupcie sobie ten alugastrin, na oddziałach ginekologicznych jest powszechny i nawet pomaga, choćby na godzinę.
Co do pozycji leżenia: mam zaleconą od lekarza prawą stronę, żeby odciążyć tą nerkę. Tylko że jak tak dłużej poleżę to coś zaczyna napierac mi na zebra bardzo boleśnie, poza tym pojawia się też wtedy zgaga, więc przerzucam się na wznak. Po dzisiejszej nocy boli mnie prawe ucho, tak jak któraś tutaj napisała- jakbym sobie gniotła głową... wczoraj pielęgniarka powiedziała mi, że ja absolutnie nie mogę leżeć na wznak bo po 20 tc trzeba leżeć na bokach, ale myśle, że to bzdura i dopóki nic się mi się nie dzieje jak leżę na wznak to będę tak leżeć. To miłego dnia Dziewczyny, korzystajcie z tego, że jesteście w domku , możecie robić co chcecie i spędzcie ten dzien bardzo miło. -
Madllene kochana dobrze, że już lepiej, mam nadzieję, że szybko Cię wypuszczą.
Ja pół pierwszej ciąży leżałam w szpitalu, więc wyobrażam sobie, jak się czujesz W tej też już zaliczyłam szpital.
ja często leżę na plecach, bo ile można na bokach?
Trzymajcie się dzielnie
Mój młody od wczoraj się zachowuje, jakby litr tigera wypił, chyba wyczuł, że szykujemy mu pokój, a dziś mąż zabiera syna do kina, więc ja skoczę mu po jakieś ubranka, bo prawie nic nie mam.
Jutro glukoza, mam nadzieję, że sprawnie pójdzie.
A dziś kolejna głupia noc, koszmary na przemian z bezsennością... -
Madlenne cieszę się, że już lepiej . Jakie miałaś zalecenia od lekarza przed usg nerek? Ja mam we wtorek, o 17.15 i mam nie jeść nic przez 8h!!! To jest wgl wykonalne w ciazy?
A co do leżenia na wznak chodzi tylko o to, że dzidzius uciska na kręgosłup czy są jeszcze inne przeciwwskazania? Ja na wznak i tak bym nie zasnęła, śpię tylko na bokach (kiedyś tylko na brzuchu ) ale w ciągu dnia dużo leżę na wznak przed tv lub przy kolejnej książce
Miłej niedzieli dziewczynyMama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
AgaSY, nie miałam żadnych zaleceń przed usg, bo trafiłam na SOR więc musieli wykonać usg niezależnie od tego czy coś jadłam czy nie, ale fakt że byłam na czczo z rana po całej nocy. Ale przy tym bólu to nawet nic bym nie przełknęła. Teraz przed kolejną konsultacją też nic nie mówią, że nie mogę jeść. Też nie wyobrażam sobie w normalnych warunkach nic nie jeść przez 8 godzin...
AgMB, oj Kochana pół ciąży w szpitalu?? Jesteś bohaterką! ja się modlę żeby mnie jak najszybciej wypuścili bo nie wytrzymałabym chyba do końca ciąży... to jest zbyt depresyjne miejsce mimo wszystko. Psychicznie ciężko wytrzymać. Dobrze, że mąż właśnie dostał urlop wypoczynkowy to jest ze mną codziennie przez cały dzień, chyba że ma jakieś załatwienia. Ale wiadomo, że wolelibysmy spędzać czas gdzie indziej...
A z położniczego co chwilę dobiegają odgłosy płaczu nowonarodzonych istot. Jak ja zazdroszczę tym kobietom, które już urodziły zdrowe dzieciaczki i mają w perspektywie wyjście za parę dni...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2017, 09:36
-
Madllene jeśli antybiotyk dobrze robi to znaczy że w posiewie wyjdą bakterie, wybiją Ci je za chwilę i będzie po wszystkim
Ze spaniem na wznak to chodzi o to, że macica i dziecko (już niezły ciężar) uciskają ważną aortę, więc uciskanie jej dłużej jest niedobre i dla matki, i dla dziecka - może być niedotlenione i później może to nawet wywołać przedwczesny poród.
To tak z medycznego punktu widzenia. Ale na Boga - kto jest w stanie kontrolować swój sen idealnie i nie obudzić się czasem na wznak? Ja nie.
Od tego spania na boku lewym albo prawym bolą mnie barki, bo ramiona się zwijają do przodu w obręcz. Więc w nocy ewidentnie mam cykl: lewy bok-na wznak-prawy bok i z powrotem
Poduszka-rogal po 2 miesiącach używania poszła w odstawkę. Bardziej mnie po niej bolą barki, bo ogranicza jednak ruch w nocy. Trzeba sporo wysiłku żeby zmienić pozycję po owinięciu rogalem. -
Nadrobiłam
Wczoraj miałam test glukozy, jutro odbiorę wyniki. W nocy mi się przypomniało, że w środę mam kolejną wizytacja u dziekana... Dobrze, że dzisiaj, a nie w czwartek na wizycie u gin heheheheheheehheeh -
Ale jestem dzisiaj nerwowa... Jak tak dalej pójdzie, to spakuje męża i go wypiernicze za drzwi... Albo jeszcze lepiej, siebie spakuje i sama się wypiernicze za drzwi...
-
małaMyszka wrote:Ale jestem dzisiaj nerwowa... Jak tak dalej pójdzie, to spakuje męża i go wypiernicze za drzwi... Albo jeszcze lepiej, siebie spakuje i sama się wypiernicze za drzwi...
Podczas obiadu (spaghetti) musiałam przenieść się z talerzem do drugiego pokoju, bo nie mogłam znieść odgłosów wydawanych przez męża podczas konsumpcjiMerida86 lubi tę wiadomość
-
Ahisma, warunki jak na szpital to mam bardzo w porządku, jestem sama w dwuosobowym pokoju z łazienką - to jest duży plus. Telewizor w pokoju jest choć płatny, ale to też fajna sprawa. Mimo wszystko jednak, moim marzeniem jest, żeby dolegliwości minęły i żebym mogła wrócić jak najszybciej do domu.
Szaron, mam też nadzieję, że skończy się tylko na leczeniu farmakologicznym. Jutro pewnie się okaże, czy zastój się nie zwiększył i urolog podejmie decyzję co robić z tym fantem. Ale mam szczerą nadzieję, że będzie dobrze skoro ból się tak znacząco zmniejszył.Szaron, ahisma lubią tę wiadomość
-
Siemanko! Corke nazwiemy Marysia, maz mial do wyboru Ania, Kasia albo Zosia, bo mi wylecial z tekstem o biegajacej po domu Maryi (tesciowa bardzo katolicka..zbyt) i mnie zniechecil. Ale ze on nie wie nic i ma zawsze czas wiec decyzja padla - Marysia
Marysia to huragan sie zrobil! Tak mnie pobila o 2 w nocy ze hoho! Z synem jak maz reke przylozyl to sie momentalnie uspokajal. No to nie tym razem xD i to nisko po lewej stronie w okolicach pecherza..yyyh.
Jak juz czesc widziala ogarnelo mnie szalenstwo, mebluje, smigam na zakupy, zamawiam na allegro...heheheh madllene trzymam goraco kciuki i caly czas mysle o tobie kochana :* szkoda, zes nie w poblizu bo bym cie nawet odwiedzila z checia!
U nas buro i mam taki kipisz na podworku...za rece opadaja. Chcialam isc z malym na spacer ale jedna gleba i by utonal :cMadllene lubi tę wiadomość
-
Ahisma tak jak Sharon pisze powinno się spać na lewym bo najmniejszy ucisk jest na aorte ale nie jest powiedziane ze tylko na tym i już. Ja wogole na lewym nie leżę bo mi wszystko dretwieje.... glownie na prawym bo najdłużej mogę wytrzymac bez wstawania do kibelka w nocy ale często się budzę na plecach właśnie...
Poduszki rogala wogole nie kupowalam... Jak juz leze na lewym to opieram brzuch i nogę na Krzysku a na prawym to zwijak sobie kołdrę tak jak mi w danym momencie pasuje i krzysiek się do mnie przykleja... Nie wyobrażam sobie wprowadzic do nas poduszki.... Zaraz by wyleciala...
A tak wogole to zbliża się wizyta nasza i juz sie nie moge doczekać wtorku -
Madllene no właśnie psychika siada, ja byłam ostatnio na sali, gdzie jedna poroniła, druga pusty pęcherzyk, trzecia ciąża pozamaciczna, czwarta leżała któryś tydzień. Masakra, co chwilę któraś w nocy płakała i mi się udzieliło.
Mała Latynosko, nie pomogę, bezsenność i koszmary to moi współtowarzysze od dłuższego czasu
-
Madlene trzymaj sie Trzymam kciuki zeby niedlugo cie wypuscili ze szpitala
Ja mam tez w nocy sekwencje spania bok lewy, na wznak,bok prawy i spowrotem i przy kazdym przewrocie sie przebudzam ale nic na to nie poradzimy A z dretwieniem ucha mam to samo Czasami przebudze sie i boli mnie ucho
Moja kolezanka wczoraj urodzila synka Troche jej zazdroszcze ze juz ma to za soba Moze juz tulic swoje malenstwo A ze jest słodki to juz inna sprawa
Aleksander Jan ur. 01.06.2017 (8:30)- 3400/53 cm 10 pkt . .
Karolek (aniołek) 38 tydz ciazy, ur.18.12.2014 r