Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
s1985 wrote:coś mnie tkneło i zbadałam sobie glukometrem cukier i po paru łykach kawy wyszło mi 214 jestem w szkolu, nigdy tyle nie miałam nawet po dużym żarciu ;/
E jakos nie mozliwe. Dokladnie unylas rece? Moze mydlo zostalo na palcu albo cos. Ja kurcze o 21:30 mialam cukier 90. Zjadlam kanapke jak zalecaja i rano 115. Ni k...a ja sie zastrzele z tymi cukrami nocnymi. Jakas masakra.
-
Totoja wrote:A Ty masz problem z cukrem? Cos sie dzialo, ze mierzysz? I co to tylko po kawie?2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Witam się po fatalnej nocce.
Młody zasnął po 3!!! W ciągu dnia spał 20-30 min ok. 11...
Jestem wyprana na lewej stronie... Piję kawkę jem kanapkę i lecę jeszcze się położyć, bo zapowiada się długi dzień...
Miłej środy
My dzisjaj zaczynamy 7 tc -
małaMyszka wrote:Witam się po fatalnej nocce.
Młody zasnął po 3!!! W ciągu dnia spał 20-30 min ok. 11...
Jestem wyprana na lewej stronie... Piję kawkę jem kanapkę i lecę jeszcze się położyć, bo zapowiada się długi dzień...
Miłej środy
My dzisjaj zaczynamy 7 tc
Współczuję ciężkiej nocy
Ja tak samo dziś zaczynam 7tc, ale to leciiiiimałaMyszka lubi tę wiadomość
7 cs szczęśliwy
-
Hej wszystkim! Totoja miło, że wywołałaś jako mama zrozumiesz czemu mnie mniej... ząbkowanie + skok rozwojowy ^^
Nie odniosę się do was konkretnie do nicków a napisze tematycznie
KAWA- no ogólnie przed ciążą i porodem nigdy nie piłam, po pojawieniu się Emmy zaczęłam. teraz staram się ogarniczać i o ile mamy noc z 2-3 pobudkami to nie piję, ale jak mi młoda odwali 7-8 pobudek to nie umiem bez, ledwo żyję
WITAMINY I SUPLE- u mnie witaminy prenatalne + kwas foliowy + magnez + D3
Plamienia na szczęście dziś już nie mam, więc tak jak myślałam było spowodowane terminem okresu
I powiem wam że czuję się TRAGICZNIE! Wczoraj kilka h wieczorem leżałam w łóżku z miską i co próbowałam zasnąć to mnie zrywało nie mogę przełknąć nic, jadłam rano suchy chleb, może rosół bym jedynie zjadła... a dzieckiem trzeba się zająć i łeb boli mnie tak, że mam ochotę go obciąć! Nie miałam migreny od kilku lat i powróciła
Olcc- ja w poprzedniej ciąży marudziłam tak jak Ty za mało objawów mi było. Wszystkie dookoła rzygały, bolały je piersi a mnie nic! dosłownie, zero objawów. no prócz biegunki chciałam mieć ich więcej i być "bardziej" w ciąży
Ale to nie wyznacznik! Można mieć 1000 objawów i słabo rozwijającą się ciążę bądź żadnych i wszystko ok
Naprawdę, nie martw się. I ciesz się dobrym sapomoczuciem a tak naprawdę to i na objawy masz czas...
Ja nie wiem co ja zrobię skoro u mnie dopiero 5+1 a ja już się tak koszmarnie czuje :x
Sowaa- HEJ! witamy na pokładzie
Belldandy- ja bym czekała...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 09:21
-
nick nieaktualnyOlcc. wrote:Kurczę, wszystkim dziewczynom tu niedobrze, śmierdzi, a ja poza bólem piersi (i to tylko przy ugniataniu:D) nie mam żadnych objawów, no i oczywiście wkręcam sobie, że coś jest pewnie ze mną nie halo
-
Olcc. wrote:Kurczę, wszystkim dziewczynom tu niedobrze, śmierdzi, a ja poza bólem piersi (i to tylko przy ugniataniu:D) nie mam żadnych objawów, no i oczywiście wkręcam sobie, że coś jest pewnie ze mną nie halo
Nie wywołuj wilka z lasu... tez t mówiłam a od wczoraj wieczorem juz kilka wisniec nad wc zaliczyłam...Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]
-
Mi też póki co nic nie śmierdzi i mnie nie mdli, ale u mnie dopiero 5 tydzień Szczerze mówiąc mam taką cichą nadzieję, że mdłości mnie ominą W przeciwnym razie trochę będzie ciężko z pracą itd
Ja kawę piję tylko czasami, zwłaszcza do słodkiego, także odstawić ją całkowicie nie było dla mnie żadnym problemem -
Uf no to mnie pocieszyłyście dobrze, że nie jestem sama bezobjawowa Może faktycznie zamiast marudzić, powinnam się cieszyć, że jestem szczęściarą a co do kawy to ja piłam przed ciążą baaardzo dużo a teraz zamieniłam ją sobie na inkę lub też od czasu do czasu lekkie latte7 cs szczęśliwy
-
Olcc. wrote:Kurczę, wszystkim dziewczynom tu niedobrze, śmierdzi, a ja poza bólem piersi (i to tylko przy ugniataniu:D) nie mam żadnych objawów, no i oczywiście wkręcam sobie, że coś jest pewnie ze mną nie halo
Senność tylko mnie dopada, i czasami brak sił.
Witam sie w nowym tygodniu -
nick nieaktualnyJa kawy nie lubię i nigdy nie piłam. Ale za to cola. Jejć oprzeć się nie umiem. Dobrze że u mnie w sklepie coli zabrakło bo już bym piła
Edeka co do objawów. Moja siostra nie miała żadnych oprócz rosnącego brzucha. Nawet jeden raz jej nie mdliło. A moja siostrzenica ma prawie 2 lata.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2016, 10:00
-
Hejka u mnie od jutra 6 tydzień , póki co nie mam objawów za bardzo. Jak na razie to piersi jakby bardziej wrażliwe , ale to dlatego zauważyłam jak mąż mnie dzisiaj ścisnął za nie to mnie jakby coś lekko zabolało a tak bym nie zauważyła. I ogólnie to wczoraj i przedwczoraj zaczęły mi przeszkadzać zapachy, wcześniej nie zwracałam uwagi, a teraz jakby niektóre rzeczy mają dla mnie bardziej intensywny zapach. Jeśli chodzi o zmiany nawyków to od wczoraj nie palę i jakoś łatwo mi to przyszło, widocznie siła priorytetów - ciąża - bo tak to by było ciężko. Kawka to zamieniłąm kubek na filiżankę bo coś z uzależnień musi pozostać heheh. A ogólnie to już przeżyłam 2 poronienia pierwsze to chyba było biochemiczne , drugi to zatrzymane - usłyszałam bicie serduszka i zaraz było po wszystkim. A teraz to nie wiem o czym mam myśleć , nie wiem czy będzie dobrze czy będzie źle... no to zobaczymy.
-
Hejka
Ja z obiadów mam lekkie mdłości, senność i czasami delikatne bóle brzucha
Kawcie z mlekiem piję jedną dziennie od rana
U mnie dziś też ciężka noc...nawet nie wiem ile razy się mały obudził ale sporo .
Ja dziś zacznam kolejny tydzień ciąży juuupi Ciekawe jak tam moje wyniki krwi...odbieram w czwartek. Trochę się denerwuję w zwiazku z tym, że karmię piersią i nie chciałabym odstawić
Całuski dla wszystkich i bezstresowego - milego dniahops lubi tę wiadomość
-
Ja już po wizycie u gina. Mamy serduszko! Denerwowałam się rano strasznie, ale wszystko jest dobrze, ciąża rozwija się prawidłowo (dziś 6+4). Gin polecił dla własnego spokoju skonsultować się z endokrynologiem, ale ogólnie to on nie uważa, żebym miała zaburzenia tarczycy.
Tsh jak zaszłam w ciążę (akurat w owulkę szczęśliwą badałam) miałam 2,65, a pod koniec 6go tygodnia ciąży poszybowało do 3,95. Ale ft3 i ft4 w górnych granicach norm, przeciwciał nie ma, więc martwić się jakoś mocno nie trzeba. Endo na konsultację bardziej dla własnego spokoju.
Założył kartę ciąży, wypytał o wszystko i polecił gabinet na badania prenatalne. Ależ mi dobrze
Gdzieś czytałam (chyba w książce W oczekiwaniu na dziecko), że po uwidocznieniu serduszka ryzyko poronienia spada o połowę!
Olcc. Ty się nie martw - u mnie z objawów to głównie zmęczenie i ból piersi. Brak mdłości, nic mi nie śmierdzi, apetyt mam spory. Nawet wzdęcia odpuszczają (a przynajmniej zelżały). Jest dobrzehops, Olcc., małaMyszka lubią tę wiadomość
-
A ja cierpie na bezsennosc ciazowa, o ile cos takiego jest usne ale jak juz sie obudze w srodku nocy to juz dupa. Dziecko za to mam laskawe, od wielu miechow przesypia noce.
Pianistka ta mysle, ze okres miedzy 8-12 m byl dla mnie najbardziej ciezki, mlody wszedzie chcial wejsc, co chwile guz. Teraz juz jest spokojniej.