X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 20 lipca 2017, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marijanu wrote:
    Hej dziewczynki. Nie udzielalam się od porodu, ale czasem udaje mi się Was poczytać. Karol urodził się przez cc 16.6- niestety ja i fizycznie a zwłaszcza psychicznie bardzo źle to przeszłam. Do dzisiaj jestem w rozsypce a w dodatku trafił mi się egzemplarz, który właściwie nie śpi a do pełni szczęścia potrzebuje tylko darcia się w nieboglosy w związku z czym nie mam chwili dla siebie, jestem totalnie wykończona i dlatego się nie udzielam. Wszystkim Wam gratuluje dzieciaczków. Mam nadzieję, że z czasem się u mnie uspokoi i będę mogła częściej tu zaglądać.

    Marijanu jestem z Tobą :) Ostatnie dni to ciągłe karmienie przeplatane z rykiem. Gdyby mąż mnie nie wyganiał z domu to bym zbzikowała najpewniej... Mam też krzykliwy egzemplarz, ale mąż ma anielską cierpliwość i potrafi utulić krzykacza na półtorej-dwie godziny, które mogę mieć dla siebie.
    Pisuję/czytam forum tak jak pingui - karmiąc :) Gdyby dzieciątko jeszcze nie darło pyszczka to nawet to ciągłe karmienie nie byłoby takie ciężkie, bo czytam sobie kindla, wciągam kolejne rzeczy na netflixie. Takie polegiwanie w chałupie jest całkiem miłe ;) ale egzemplarz ma charakterek (myślę że wchodzi w skok rozwojowy, bo coraz więcej ogląda świat i potrafi go nagle zainteresować/wkurzyć dźwięk, światło, jakieś kształty).
    Z zazdrością patrzę na wyluzowane mamy z wózkami, gdy mój Alek połowę spaceru przeryczy.
    Ogólnie na razie macierzyństwo to dla mnie głównie stres i hektolitry potu. Oczywiście - radość i miłość. Ale dominuje stres i ciągły niepokój. Nie wiem czy to dalej hormony, czy taka to dola matki pierwszego dziecka?

    tb7382c324e9cpbx.png
  • Marijanu Ekspertka
    Postów: 210 108

    Wysłany: 20 lipca 2017, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pingui wrote:
    Zobaczysz lepiej się poznacie, to zgracie się i będzie lepiej. Większość z nas w trudniejsze dni łapie doła. Ja czytam i pisze głównie w czasie karmienia. Teraz jeszcze zaczęłam w czasie karmienia czytać książki, wiec mi się tak czas nie dłuży :-)
    No niestety my jesteśmy na butelce więc obie ręce zajęte.nie popiszę, nie poczytam, jedynie tv wchodZi w grę. Karmienie trwa często nawet do godziny, bo Karol marudzi, je na raty, przysypia. Potem odbijanie więc Karol się wybudza. Następnie usypiamy się kolejne 40 minut, jak łaskawie zaśnie, to nic się nie da zrobić w domu, bo on nie umie wejść w fazę głębokiego snu, tylko ledwo drzemie. Podrzemie z pół godZiny, czasem godZina i zaczyna się darcie. I tak od karmienia do karmienia.

    Marijanu
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 20 lipca 2017, 20:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pingui, Szaron jak długo karmicie? Leon najada się w 15, max 20 min to nie opłaca mi się książki wyciągać :-P. Ale tak samo jest krzykliwy... Przed chwilą powiedziałam do męża "tata, ale nam się rozdarty egzemplarz trafił, trzeba go wymienić" i się uspokoił :-D. Szaron ja myślę, że taka doła matki pierwszego dziecka... Wszystkiego się uczymy :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2017, 20:39

    Szaron lubi tę wiadomość

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 20 lipca 2017, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja myślałam, ze butelką jest szybciej. Niestety nie wiem co Ci poradzić, bo nie mam doświadczenia w karmieniu butelką. Może z innej butelki szło by sprawniej? Z odbijaniem tez się czasem męczymy, bo Julek nie lubi jak mu się odbija i trzyma na sile powietrze, a potem placze. Ale różnymi sposobami jakos mi się udaje.
    Na męża mogę liczyć w zasadzie tylko w weekendy i to jak nie ma dyżuru :-/ bo na codzień wraca dość późno i tez zmęczony, ale chwilkę zawsze się małym zajmie, albo zorganizuje czas starszym dzieciom. W sierpniu będzie miał dwa tygodnie to będzie łatwiej.

    Ja właśnie na kindla ściągam z Empiku :-) Do tej pory zapasy książek robiłam na urlop :-) a teraz mogę codziennie :-) niestety zaraz przyjdzie czas, ze wszystko będzie nasze maluchy w trakcie karmienia rozpraszało i w grę będzie wchodziło tylko patrzenie ba dzidziorki :-) ale to tez ma urok :-)

    atdci09ktbgklgiz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 20 lipca 2017, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My czasem karmimy sie nawet 45 minut z przysypianiem, budzeniem itp. Najkrócej to tak 25 min. Kindla mam przy fotelu do karmienia cały czas :-)

    atdci09ktbgklgiz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 20 lipca 2017, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ach No i wieczorami to czasem ze dwie godziny na mnie wisi.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • 100noga Ekspertka
    Postów: 324 80

    Wysłany: 20 lipca 2017, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mojego karmię piersią dosyć długo, ale tylko dlatego że strasznie nerwowo je, szarpie, itp, jakby się najeść nie mógł (mimo że słychać jak pije i przełyka). Jak odciągnę to z butelki idzie mu szybko, ale niestety czy tak czy tak to dalej jest głodny. Ile by nie zjadł to ciągle wkłada rączki do buzi, łapie jak cyca wszystko co napotka na drodze, pokazuje że chce jeszcze. Jak dam mu więcej (mojego lub sztucznego jak juz nie mam swojego) to zwraca - ulewa dosyć sporo z takim chluśnięciem. Odbijanie nic nie pomaga. Jak zwróci to chce znowu... Także nie wiem czy ja coś od początku źle robię czy mały taki już jest, czy może coś jest nie tak z tym jego układem pokarmowym z jednej i z drugiej strony... Albo ma to po mamusi - ja mam problemy z żołądkiem, IBS, mleko też piję lactofree bo po zwykłym zaraz latam do kibelka, podobno jak byłam mała to też ciągle zwracałam...

    Jak daję mu z butelki to taka "bezpieczna dawka" po które MOŻE się nie porzyga to 80ml, jak bardzo płacze po tym to dostaje jeszcze max 30ml, ale po tym już raczej na pewno wymiotuje.. A i tak dalej nienażarty.

    9f7janlii84l7liv.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 20 lipca 2017, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100noga wrote:
    Ja mojego karmię piersią dosyć długo, ale tylko dlatego że strasznie nerwowo je, szarpie, itp, jakby się najeść nie mógł (mimo że słychać jak pije i przełyka). Jak odciągnę to z butelki idzie mu szybko, ale niestety czy tak czy tak to dalej jest głodny. Ile by nie zjadł to ciągle wkłada rączki do buzi, łapie jak cyca wszystko co napotka na drodze, pokazuje że chce jeszcze. Jak dam mu więcej (mojego lub sztucznego jak juz nie mam swojego) to zwraca - ulewa dosyć sporo z takim chluśnięciem. Odbijanie nic nie pomaga. Jak zwróci to chce znowu... Także nie wiem czy ja coś od początku źle robię czy mały taki już jest, czy może coś jest nie tak z tym jego układem pokarmowym z jednej i z drugiej strony... Albo ma to po mamusi - ja mam problemy z żołądkiem, IBS, mleko też piję lactofree bo po zwykłym zaraz latam do kibelka, podobno jak byłam mała to też ciągle zwracałam...

    Jak daję mu z butelki to taka "bezpieczna dawka" po które MOŻE się nie porzyga to 80ml, jak bardzo płacze po tym to dostaje jeszcze max 30ml, ale po tym już raczej na pewno wymiotuje.. A i tak dalej nienażarty.

    Jeśli zobaczył jak miło z butelki leci to może nie chcieć piersi ssać. Tylko nie wiem jak długo pociągnięcie na odciąganiu i dawaniu z butelki, bo to chyba trochę uciążliwe. Taka podwójna robota. Ja tak robiłam przy córce na zakończenie karmienia. Miała 16 miesięcy i z dnia na dzień sama się odstawiła. Ja miałam dużo pokarmu, wiec odciągając i dawałam z kubka, ale wytrzymałam 2 miesiące bo mleka było coraz mniej.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 20 lipca 2017, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marijanu wrote:
    No niestety my jesteśmy na butelce więc obie ręce zajęte.nie popiszę, nie poczytam, jedynie tv wchodZi w grę. Karmienie trwa często nawet do godziny, bo Karol marudzi, je na raty, przysypia. Potem odbijanie więc Karol się wybudza. Następnie usypiamy się kolejne 40 minut, jak łaskawie zaśnie, to nic się nie da zrobić w domu, bo on nie umie wejść w fazę głębokiego snu, tylko ledwo drzemie. Podrzemie z pół godZiny, czasem godZina i zaczyna się darcie. I tak od karmienia do karmienia.
    A jaka macie butelkę, Z. jakiej firmy bo Staś to tylko z jednej pije z medeli butelka i smoczek ok 24 zl albo i mniej zalezy gdzie, sa na allegro, na stronie smyka i na gemini chyba najtaniej, znajdziesz na gemini pod hasłem medela butelka do przechowywania pokarmu i smoczek medela rozm m 2 szt.

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 21 lipca 2017, 04:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde dziewczyny jak nakarmilam Leona wczoraj o 21 tak wstał dopiero teraz... Masakra, aż się przestraszyłam, dobrze, że idziemy dziś do pediatry.

    Najadl się w 13 minut, zrobił kupke i zasnął jak aniołek. To chyba nie jest normalne?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2017, 05:39

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 21 lipca 2017, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Kurde dziewczyny jak nakarmilam Leona wczoraj o 21 tak wstał dopiero teraz... Masakra, aż się przestraszyłam, dobrze, że idziemy dziś do pediatry.

    Najadl się w 13 minut, zrobił kupke i zasnął jak aniołek. To chyba nie jest normalne?
    Jeśli dobrze przybiera na wadze to tylko się cieszyć. Mój całą noc dziś co dwie godziny, a dwa dni już byli co 3. Tyle ze po wczorajszym upale sypialnia trochę się nagrzała, wiec może dlatego.
    Dziś idę do dr-a, bo kończymy 6 tygodni, wiec koniec połogu. Ale to zleciało.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 21 lipca 2017, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przybiera chyba aż za dobrze. Ja byłam wczoraj u gin, wszystko wporzo :-). Dostałam minipigulke i zakaz robienia rodzeństwa przez 2 lata :-P

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 21 lipca 2017, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Pingui, Szaron jak długo karmicie? Leon najada się w 15, max 20 min to nie opłaca mi się książki wyciągać :-P. Ale tak samo jest krzykliwy... Przed chwilą powiedziałam do męża "tata, ale nam się rozdarty egzemplarz trafił, trzeba go wymienić" i się uspokoił :-D. Szaron ja myślę, że taka doła matki pierwszego dziecka... Wszystkiego się uczymy :-)

    U mnie Alek wisiał momentami do oporu, tak jak np wczoraj, gdzie NIC nie pomagało na próbę odłożenia go od piersi. Przysypiał na cycku, ale nijak nie dało się mu zdjąć ze mnie łapek, jakby przytrzymywał przy sobie. Normalnie próbuję 15+15 aktywnego ssania, z budzeniem go i przywracaniem uwagi do ssania, a nie rozglądania się wokół :)

    Co do mieszanego karmienia to - odpukać - u nas na razie wychodzi. Trzymamy się tej jednej butli mm na noc (przy kolkowym ataku szału tylko to na niego działa. Więc już serio nie wiem czy to kolka, czy to głód), po której śpi 5h, a ja w nocy odciągam laktatorem. Rano koleżka wstaje i ssie pierś jakby nie pamiętając o butli, z której się leje tak łatwo.

    tb7382c324e9cpbx.png
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 21 lipca 2017, 12:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Kurde dziewczyny jak nakarmilam Leona wczoraj o 21 tak wstał dopiero teraz... Masakra, aż się przestraszyłam, dobrze, że idziemy dziś do pediatry.

    Najadl się w 13 minut, zrobił kupke i zasnął jak aniołek. To chyba nie jest normalne?
    Stas zawsze sie najadą w 20-15 min

    AgaSY lubi tę wiadomość

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 21 lipca 2017, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pani Doktor powiedziała, że super, że tak pospal :-). Waży 5810g, czyli w 6 tygodni przybral 2350g, masakra :-P. Mamy za sobą pierwsze 3 szczepionki. Takiego płaczu jeszcze u niego nie słyszałam, sama miałam łzy w oczach :-(. Dobrze, że tatuś z nami był i kontrolował sytuację :-P. Ale martwię się szczepionka, która dostał w lewe udko, bo się pielegniarce rozbryzgla, ale powiedziała, że weszło...

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 21 lipca 2017, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Pani Doktor powiedziała, że super, że tak pospal :-). Waży 5810g, czyli w 6 tygodni przybral 2350g, masakra :-P. Mamy za sobą pierwsze 3 szczepionki. Takiego płaczu jeszcze u niego nie słyszałam, sama miałam łzy w oczach :-(. Dobrze, że tatuś z nami był i kontrolował sytuację :-P. Ale martwię się szczepionka, która dostał w lewe udko, bo się pielegniarce rozbryzgla, ale powiedziała, że weszło...

    Wow, to normę wyrobił za dwoje :-) Dziś zważę Julka bo kończy właśnie 6 tygodni. Na szczepienie zapisałam go na 2 sierpnia, bo starsze dziecko mam jeszcze kaszlące.
    U nas dziś leje od rana. Mnie się oczy kleją, ale małemu jakoś nie :-/ a szkoda

    atdci09ktbgklgiz.png
  • caroline29 Autorytet
    Postów: 2617 1153

    Wysłany: 21 lipca 2017, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez mialam lzy jak kuli Stasia , biedne te nasze maleństwa.
    U nas straszna duchota, troche pokropilo wczesniej. Ale mamy brzydkie lato w tym roku.

    Staś ur.29.04.17 (21.40) 1900,46cm ❤❤❤
    Nasz synek - nasza mala wielka miłość
  • Nika8686 Autorytet
    Postów: 359 223

    Wysłany: 22 lipca 2017, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Mamusie

    Dawno nie pisałam ale podczytuje watek. Mój syn tak mnie absorbuje ze doba za krótka. Przeszliśmy kołki bierzemy delicol i Sab simplex do mleka. U nas już niestety tylko mm, ale Mały ładnie przybiera. Na pierwszym szczepieniu miał prawie 5 kg i teraz po 2 tyg robie mu pneumokoki bo nie chciałam 2 kłuć jednego dnia.
    Ze spaniem u nas różnie w dzień śpi na spacerach w wózku a tak w domu to max 30-40 min w łóżeczku lub na mnie niestety. Bardzo jest towarzyskimi nie chce być sam w ciągu dnia. Dostał mr B w prezencie i uwielbia gdy się mu pokazuje i gada do niego dotyka go śmieje się super ineterakcja:) Pozdrawiam was z łóżka bo mąż z Szymkiem pojechali na zakupy a mama zbiera siły .

    961lwn15y3w1u452.png
    21.09.16 Beta 87- 8dpt
    21.01.16 Aniołek 9 tc <3


  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 22 lipca 2017, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Julek wczoraj 5665g. Od dwóch dni jak nie śpi to się śmieje i gada ;-) Dziś po krótkim pobycie w Krakowie (usg bioderek i wyprawienie córki na obóz) wracamy na wieś, wiec biorę się za pakowanie :-)

    AgaSY lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 22 lipca 2017, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mój Leo przespal dziś 8h ciągiem! O 3 obudzilam się z taka pełna prawa piersią, że w 10 min ściągnelam 100 ml canpolem ręcznym :-)

    Szaron lubi tę wiadomość

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
‹‹ 759 760 761 762 763 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ