Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasz Mały tez lubi być na rękach, ale ja przez kręgosłup noszę go mało. Zresztą wazy już 7900. Najorzej jak babcia go ponosi to potem wymusza, ale po chwili przestaje.
Rozpoznaje już twarze i jak ktoś obcy go weźmie to wrzeszczy. Najweselszy jest jak jestem w pobliżu. -
Wera mogę powiedzieć tylko tyle, że musisz przetrwać i cieszyć się tym, że do tej pory miałaś fajnie. Ja mam jazdy od pierwszego dnia po powrocie że szpitala. Mały w dzień praktycznie nie śpi, w nocy pobudki a dzień zaczyna od piątej rano. Odłożyć się nie da. Cały dzień na rękach
o tyle dobrze, że może nosić ktokolwiek. Sposób na to jest jeden- jakoś przeżyć...AgaSY lubi tę wiadomość
Marijanu -
Dziekuje:) mam nadzieje ze to skok bo to oznacza stan przejsciowy.gorzej jakby tak mialo zostac juz na dluzej;p a czy ktoras z Was sciaga regularnie pokarm? Ja na poczatku sciagalam duzo w nocy jak maluch nie dojadal a wczoraj sprobowalam i ledwo 40ml sciagnelam. Troche mnie to przerazilo bo zapasy w zamrazarce sie koncza:/ moze to kryzys laktacyjny zw ze skokiem? Kiedy sciagacie i ile? I jaka metoda?
Jesli chodzi o wypadanie wlosow to u mnie tez koszmar od jakiegos czasu! Polozna polecila nam wcierke Alpicort E. Ponoc dziala cuda tyle ze jest na recepte i dosc drogi -
No mój tez raczej nieodkladalny, chyba ze w nocy - po calym dniu niespania jest juz tak padniety, ze miedzy 23 a 6 rano jako tako spi
Okres dostaam 2 miesiace po porodzie, dlugosc taka jak przed ciaza ale troche mniej obfity. Karmie piersia (a raczej sciagam mleko) tylko 2x na dobe.
Proba z przewijaniem co drugie karmienie nie powiodla sie W nocy przez to zasiusial sobie bodziaki i spiworek. Pomyslalam ze moze przez to ze przed snem tak wierzgal nogami i sie bokiem wylalo i sprobowalam jeszcze raz - nad ranem wzielam go do lozka bez spiworka i zasiusil mi przescieradlo... Takze u nas nie da sie co drugie karmienie
Oczka dalej go swedza wieczorem i czolo. Zastanawiam sie czy to nie po oliwce HIPP bo mniej wiecej od tego czasu sie drapie jak mu smaruje glowke i brewki. Czego uzywacie na ciemieniuche? Tak czy siak musze wyprobowac czegos innego, moze cos poradzicie? -
100noga ja smarowałam olejuszką kilka dni według zalecenia z ulotki ale nie dało się wyczesac. Być może miałam za miękką szczoteczkę ale na jakimś blogu przeczytałam, że kobieta taką rozmiekczoną ciemieniuszkę "wyskubała" dziecku paznokciami. I powiem szczerZe, że zrobiłam to samo. Oczywiście nie na siłę, bez zdrapywania ale delikatniutko tam gdzie była bardzo rozmiękczona po troszku, po troszku przez kilka dni, smarując jednocześnie każdego dnia olejuszką. Nie polecam tego sposobu, bo podobno podrażnienie gruczołów może pogorszyć sprawę ale u nas główka czysta, nie widzę żeby coś złego się działo, żeby się nasiliło.Marijanu
-
Ja ściagam pokarm od początku co 3-4 h po 160-170. Miałam kryzysy ale dalej staram się regularnie odciągać i jakoś idzie na wypadanie włosów mam Biotebal. Dopiero zaczęłam stosować, zobaczymy co to będzie u Nas nie zaobserwowałam tak drastycznego skoku. Ma swoje gorsze dni gdzie np. ciamka przy jedzeniu czy popłakuje ale tak poza tym to wesoły chłopczyk. Uwielbiam jego śmianie się w głos główkę codziennie po kąpieli smaruję oliwką i wyczesuję i jest wszystko ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2017, 21:33
Marcelek -
Biotebalu się chyba nie stosuje przy karmieniu piersią?
Ja smarowalam Oliwka z Linomagu i było ok. Tylko, że 2 razy nas dopadła ale bardzo delikatnie.
Czy Wasze dzieciaczki też tak płaczą (ryczą wręcz), gdy probujecie im wyczyścić skórę za uszami?Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
Malwa - regularnie, co 3-4h? To jak rozumiem bo kazdym karmieniu? I masz na to czas? A sciagasz najpierw z jednej potem z drugiej czy ta metoda 7-5-3??
My ciemieniuchy tez sie pozbylismy dzieki oliwce ale mylismy codzinne plus robilam taki masazyk szczotka-koleczka,z wlosem, pod wlos:p na brwiach za to b.dlugo sie utrzymywalo i tu, przyznaje sie, zdrapalam paznokciem:)
My chyba wracamy do normy. Maly zasnal jak zawsze o 20:20 i pierwsza pobudke zaliczyl o 1:) potem 3 i teraz tez siw karmimy.
Czy Wasze dziecioki zawsze odbijaja po jedzeniu w nocy? -
Nawet nie po każdym bo wieczorem jak zaśnie tonbudzi się 2-3-4 to mam nastawiony budzik i jadę z koksem a nie mam metody. Po prostu z jednego 100 z drugiego resztę i już Marcelek nie zawsze w nocy odbija bo zasypia przy butelce to kładę na boczek
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2017, 07:31
Marcelek -
Na ciemieniuche początkowo używałam oliwy z oliwek z masowaniem szczotką, niewiele to dało. Lekarka w rodzinie powiedziała że skuteczniej działa coś co ma też działanie delikatnie złuszczające np Ciemieniuszka z Ziaji, albo żel na ciemieniuche z Emolium. Kupiłam w aptece to drugie i po 4-5 użyciach nie ma praktycznie śladu po skórkach. Nakłada się 30min przed kąpielą, można masować szczotką w wodzie i naskórek się ładnie łuszczy, a skóra nie jest wysuszona. Także z czystym sercem polecam, bo samo natłuszczanie oliwkami i olejami nas nic nie dało.
Co do odbijania to nie zawsze, ale najczęściej sobie beknie, tak soczyście i z echem na pół mieszkania
Dziś chłopina przespał 8h ciurkiem i o 5 był ożywiony i gotowy do zabawy. Ledwo go ululałam żeby pospał do 8ej, bo my z mężem jak te zombie o 5 rano- na jesieni inaczej człowiek znosi wczesne godziny niż w czerwcu. Także dzięki Bogu że w lato był najtrudniejszy czas z nocami, w listopadzie czy grudniu nie wiem jak to przeżyć..?Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2017, 09:28
-
Mojego ostatnio trudno zmobilizowac do odbijania. Nie byloby w tym nic zlego gdyby nie to ze wtedy nad ranem wzdety brzuch go bardzo meczy:(
Moj jeszcze do niedawna spal do 7 chocby nie wiem co ale ostatnio tez potrafi sie obudzic o 5:30 i rozbraja usmiechem. Wtedy najczesciej jest juz u nas w lozku. Zrobilam wiec genialna rzecz i nad lozkiem powiesilam takie chmurki z Ikei i jeszcze dwa pluszaki (mamy w sypialni pod sufitem drewniane bele wiec mialam na czym wieszac). Rozwiazanie jest genialne bo maly potrafi gadac do tych zabawek, usmiechac sie i obserwowac jak sie ruszaja a ja po prostu beszczelnie jeszcze wtedy podsypiam:p w ogole powiem Wam ze juz prawie w calym domu mam pozawieszane rozne zabawki itp. Zaczyna wygladac to malo elegancko-jak w sklepie ale zasada "niewazne jak, wazne ze dziala" to teraz moje zyciowe motto:)Szaron lubi tę wiadomość
-
Hej
Dawno mnie nie było
Mam w domu mały szpital, ja i chłopcy jesteśmy przeziębieni
Tymciu tfu tfu tfu co by nie zapeszać jest przekochanym spokojnym dzieckiem. Jemu wystarczy tylko pełny brzuszek i smoczek do pełni szczęścia aaa i jeszcze jakikolwiek kocyk bo go łapie rączkami i przykrywa się po sam nos Nawet pełna pielucha mu nie przeszkadza Teraz właśnie pojadł i zasypia w huśtaweczce. Noc przesypia całą. Wstaję do niego jedynie po to aby sprawdzić czy czasem z kocyka się nie wyroił. Ostatnią porcję mleczka (150ml-170ml) zjada ok 21.00, ok 22.00 już śpi i budzi się dopiero między 8.00-9.00 rano. Zasypia sam, bez żadnego lulania. Także jest super.
Odnośnie włosków Tymka to jakoś mu się przerzedziły i ma też placki z tyłu główki powycierane.
Mi na szczęście nie wypadają włosy ale za to zrobiły się suche.
Pieluchy młody nosi rozmiar 2 z babydream ale chyba już pora zmienić na roz.3
Co do okresu to już mam jeden za sobą, 1 września mnie zaskoczył i niestety jest gorszy od tego z przed ciąży, czyli trwał dłużej i był bardziej obfity. Mam nadzieję że tylko ten pierwszy tak wyglądał a pozostałe będą takie jak dawniej.
Ja dalej ściągam pokarm ale niestety jest jego coraz to mniej a młody coraz to więcej chce jeść. Także co najmniej dwa razy w ciągu dnia dokarmiam mm.
Jeśli chodzi o za małe już ubranka to te ładniejsze zostawiam a resztę wyrzucam. Zostawiam bo marzy mi się trzecie dzieciątko, nooo brakuje mi tej "wisienki na torcie" czyli córeczki o której zawsze marzyłam. A teraz tym bardziej mi się marzy bo moja dobra koleżanka ma już dwóch odchowanych synów (sporo starszych od moich) i teraz jest w trzeciej ciąży a na USG pojawiła się pipcia Także dała mi nadzieję że do trzech razy sztuka. Zwłaszcza, że jak się okazało że będzie drugi syn to pamiętam że mąż śmiał się i mówił że za trzecim razem zrobi dziewuszkę. No ale teraz jak tak z nim poważnie na ten temat porozmawiałam to widzę że już raczej trzeciego dziecka nie będzie, jemu wystarcza dwójka, marzył o synu i ma i to dwóch. I jak dla niego jest już nas komplet. No cóż ja jestem odmiennego zdania, jeszcze jedno bym przygarnęłaWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2017, 11:58
-
Szatynka jak Twoje Dziecié takie grzeczne to sié nie dziwié ze juz myslisz o nastepnym My planowalismy dwojke, jedno za drugim i... jak na razie po pierwszym mamy dosyc i nie wiem czy na tym sié na skonczy Zawsze marzyla mi sie parka, ale jak drugi taki zlosliwy diabol wyskoczy to ja dziekuje
WeraAnna, my nad lozkiem mielismy karuzelke, ale jakis tydzien temu zdjélismy, bo maly sie wkurzal jak já wláczalismy. Ale przypomnialas mi o czyms co dziala i muszé na wolnym méza pognac do sklepu: Na urodziny chrzesniaka do prezentu doczepilismy mu duzy okrágly balonik na hel i nasz synus przez cala impreze nie mogl oderwac od niego oczu Na nic wczesniej az tak intensywnie nie reagowal
Dziéki dziewczyny za rady, zaraz poszukam czegos na necie i zakupie. Synek mial do tej pory tylko malá plamké na czubku glowy. Teraz ma grubá skorupé od czubka do samego czola, brewki i troche za uszami W ekspresowym tempie to sie zrobilo, jeszcze 3-4 dni temu nic nie bylo widac...Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2017, 12:25
-
Nienawidzę tego odruchu! Jak już mi się uda odłożyć Leona na drzemke do łóżeczka to potrafi mieć to cholerstwo co 30s i ch** bombki strzelił z drzemka.
Marijanu lubi tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
AgaSY wrote:Nienawidzę tego odruchu! Jak już mi się uda odłożyć Leona na drzemke do łóżeczka to potrafi mieć to cholerstwo co 30s i ch** bombki strzelił z drzemka.
AgaSY lubi tę wiadomość
Marijanu -
Hahahah WeraAnna u mnie to samo - całe mieszkanie obwieszone: światełkami choinkowymi, wstążkami z poprzywiązywanymi zabawkami, karuzelkami i różnymi mobilami z Ikei, itd.
Wygląda to jak na jarmarku, ale mam to gdzieś Przy przekładaniu Młodego spod jednej atrakcji pod drugą mam trochę czasu dla siebie.
A i zaczęłam brać go ze sobą na leżaczku-bujaczku do łazienki (ja się kąpię, on patrzy ), do kuchni na gotowanie, na balkon pod sprzątanie roślin i uwielbia to absolutnie. Obserwuje co robię jak największą atrakcję. -
Szaron! Jak ja to znam! Lezaczek to czasem wybawienie, o ile oczywiscie ksiaze zechce posiedziec:) zeby cos ugotowac wykorzystuje jego cierpliwosc i humor poranny i latam po kuchni opowiadajac co robie- no normalnie "doradca smaku" czy inny "masterchef" haha:)
A, i tak przyzwyczailam sie do korzystania z lazienki z nim, ze odruchowo juz nie zamykam drzwi nawet jak ktos malucha pilnuje o czym ostatnio mial okazje przekonac sie moj brat, jak ich odwiedzilismy