X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • WeraAnna Autorytet
    Postów: 413 435

    Wysłany: 17 września 2017, 03:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skomentowal tylko, pytajac "czy zawsze sikam tak publicznie?":p
    Z hitow rodzicielstwa: czy Wy tez tak macie ze jecie w tempie ekspresowym? My ostatnio bylismy na poprawinach. Malucha przejela tesciowa a my z mezem prawie rzucilismy sie na to,co nam podano. Uswoadomilismy sobie co,robimy dopiero jak tesciu nas wystopowal ze dzieciok zaopiekowany. No kurcze rzadko czlowiek ma okazje zjesc w spokoju. Niedlugo przestana nas gdziekolwiek zapraszac bo zaczynamy zachowywac sie jak ludzie pierwotni;: hahaha

    Szaron lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 17 września 2017, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tym jedzeniem na wyścigi to ja tak mam, owszem :) Pamiętam że zawsze mnie moja mama zastanawiała, że je jak wilk i bardzo szybko. Teraz już wiem: trójka dzieci, piątka wnuków z czego większosć pomagała wychować :)

    tb7382c324e9cpbx.png
  • Ginka Autorytet
    Postów: 960 528

    Wysłany: 17 września 2017, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WeraAnna wrote:
    Skomentowal tylko, pytajac "czy zawsze sikam tak publicznie?":p
    Z hitow rodzicielstwa: czy Wy tez tak macie ze jecie w tempie ekspresowym? My ostatnio bylismy na poprawinach. Malucha przejela tesciowa a my z mezem prawie rzucilismy sie na to,co nam podano. Uswoadomilismy sobie co,robimy dopiero jak tesciu nas wystopowal ze dzieciok zaopiekowany. No kurcze rzadko czlowiek ma okazje zjesc w spokoju. Niedlugo przestana nas gdziekolwiek zapraszac bo zaczynamy zachowywac sie jak ludzie pierwotni;: hahaha

    No z tym jedzeniem to mam to samo. Jem prawie nie gryzac. Wrzody na żołądku murowane ha ha

    Ginka
    <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3


  • Marijanu Ekspertka
    Postów: 210 108

    Wysłany: 17 września 2017, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Adry u nas za to na odwrót, od kilku dni mały przewraca się na boczek a nawet na brzuszek ale za to główkę trzyma kiepsko a zwłaszcza opornie mu idzie trzymanie główki kiedy leży na brzuszku a przekręca się co chwilę i potem pikuje nosem w podłoże i ryczy a nie umie wrócić na plecy. Dziewczyny ja też łykam prawie bez gryzienia :)

    Ginka lubi tę wiadomość

    Marijanu
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 17 września 2017, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Meldujemy się po dzisiejszych chrzcinach.
    Wszystko wypadło super i było naprawdę fajnie mimo ciągłego deszczu. Malutki był jak aniołek. W kościele cichutki, zainteresowany tym co się dzieje. Za to przyjęcie prawie całe przespał z krótkimi przerwami na karmienie i zdjęcia. Aż się goście niecierpliwili ;-) mnie to nie przeszkadzało ;-) Przesadziłam tylko z ilością zamówionego jedzenia.

    Adry, Szaron lubią tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 18 września 2017, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez nie stresowałam się tym ze Mały będzie krzyczał w kościele, bo w końcu to jego dzień i może wyrazić swoje zdanie, ale gdyby wrzeszczał całą godzinę to byłabym bardziej zmęczona psychicznie :-)
    U nas była najbliższa rodzina, z która często się spotykamy i lubimy się, wiec przyjęcie bardzo miło nam upłynęło. Nie stresowało mnie bo restauracja sprawdzona i mieliśmy pokój dla siebie żeby przebrać, czy nakarmić Małego.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • WeraAnna Autorytet
    Postów: 413 435

    Wysłany: 18 września 2017, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ile, jesli mozna zapytac,placilyscie za chrzest? I kiedy daje sie pieniadze - przy zaklepywaniu terminu czy juz na naukach? Ja jestem calkiem zielona w tych sprawach:/

    preg.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 18 września 2017, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja zaliczyłam właśnie chrzciny jako chrzestna. Chrzesniak półtorejroczny, wył w kościele jak dusza w czyśćcu. Był w dodatku chory (jelitowka) więc na chrzcinach byłam sama i krótko, Mały z tatą został w domu żeby się nie zarazić. Dobrze wyszło, bo pół imprezy kaszlalo i kichalo...
    Także dziecko najlepiej chrzcic gdy jest małe i nie chodzi. To co chrzesniak wystawiał w kościele.... uff ;)

    tb7382c324e9cpbx.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 18 września 2017, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    100 noga, a może oczka go wcale nie swędza tylko tak pokazuje, że jest śpiący? U nas ziewanie + pocieranie oczek = mamo ululaj mnie..

    Wera, my daliśmy księdzu 100 w kopercie po zakończeniu mszy.
    Marijanu wrote:
    AgaSy ale mnie rozbawiłaś tą wiadomością ;) wiem,że to nic śmiesznego, ale fajnie opisałaś. W ogóle to my możemy sobie chyba ręce podać, bo obie mamy takich upierdliwców. Powiedz jak funkcjonujesz w dzień, bo ja mam wrażenie, że żyje w jakimś letargu.

    Daj spokój. Póki spał rano do 9-10 to w było wporzo. Jak wstaje o 7 to jest gorzej. Głównie jeśli chodzi o moje nastawienie. Zamiast wstać rano z myślą, że mamy nowy dzień, może nauczymy się czegoś nowego to wstaje i myślę "znowu to samo". Ale jak tu myśleć inaczej, gdy jak wstanie o 7 to za pół h jest śpiący i zasypia wyłącznie na rękach? Już zauważyłam, że on w ciągu dnia nie może wpaść w głęboko sen, dlatego wszystkie drzemki są krótsze niz 40 min, a potem wstaje i płacze, że jest śpiący... Ciężko tak. W ten weekend to wgl jest hardcore, coś go uczulilo, ma czerwone plamy na całej głowie, skóra mu się łuszczy, swędzi, od 3 dni nie śpimy bo cały czas się drapie... Na 17.30 mamy dermatologa obu cos pomógł. A myślałam, że jak skończy 3m to będzie lepiej, a tu nawet jako taki harmonogram nam się posypał.

    A co do jedzenia to też przeważnie w biegu. Leon ma 6 zmysł i nawet jak już śpi to zawsze budzi się jak postawimy obiad na stole :-). Wtedy jemy na zmianę, w EC albo szybko albo zimne :-P.

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 18 września 2017, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WeraAnna wrote:
    Dziewczyny a ile, jesli mozna zapytac,placilyscie za chrzest? I kiedy daje sie pieniadze - przy zaklepywaniu terminu czy juz na naukach? Ja jestem calkiem zielona w tych sprawach:/

    Z powodu problemów z chrzestnymi (katolicki od strony męża nam odmówił, a luterański z mojej strony w kościele katolickim nie mógł być) ochrzciliśmy Malutkiego w kościele luterańskim (ja jestem luteranką) i u nas to dziecko dostaje od proboszcza w prezencie Biblię dla dzieci i świecę i nic się nie płaci. Kościół był ślicznie ozdobiony bo popołudniu miał być ślub :-)
    W restauracji wybieraliśmy z karty dania przy rezerwacji i za to płaciliśmy, nie od osoby, czy pakietu. Torta robiła moja przyjaciółka, która się tym zawodowo zajmuje. Ubranko jest w rodzinie przejściowe :-) wiec płaciliśmy w sumie tylko za restaurację i moje ciuszki :-)

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 18 września 2017, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My już mieliśmy chrzciny jak Marcelek miał 2 miesiące. W kopertę daliśmy 100 zł. Na przyjęciu było Nas 15 i zapłaciłam 600 zł :-) A jedzonka jeszcze dużo zostało że na drugi dzień cała rodzina miała pyszny obiadek :-) też myślimy o o kupieniu krzesełka firmy Chicco.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2017, 16:35

    Marcelek <3
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 18 września 2017, 18:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja kuzynka chrzciła 2-latka. Tez była masakra. Albo wył albo uciekał z kościoła, to samo w lokalu.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 18 września 2017, 19:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny :) my tez mielismy chrzest teraz w niedziele. Maly mile mnie zaskoczyl bylam nastawiona na placz i marudzenie a on pomimo, ze nie spal nawet nie zamruczal przez cala msze i chrzest. Z zaciekawieniem obserwowal co sie dzieje :) Ksiedzu dalismy 100 zl przy zapisie. Przyjecie bylo na 16 osoob, takze koszt cateringu, sali w remizie ( niestety nie mamy tyle miejsca w domu) itd wyniosl nas ok 1500 zl. U nas w rodzinie jest taka tradycja, ze szatke i ubranko kupuje chrzestna a swieczke chrzestny wiec nie musielismy kupowac :)

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 18 września 2017, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamy skaze białkowa i AZS :-( mam nadzieję, że znaleźliśmy źródło naszych problemow...

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 18 września 2017, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej Agasy :-( A czym ta skaza białkowa się objawia?

    Marcelek <3
  • szatynka Autorytet
    Postów: 1629 734

    Wysłany: 19 września 2017, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej
    100noga wrote:
    Szatynka jak Twoje Dziecié takie grzeczne to sié nie dziwié ze juz myslisz o nastepnym :D My planowalismy dwojke, jedno za drugim i... jak na razie po pierwszym mamy dosyc i nie wiem czy na tym sié na skonczy ;) Zawsze marzyla mi sie parka, ale jak drugi taki zlosliwy diabol wyskoczy to ja diekuje :P :P :P

    Powiem tak, mój starszy syn jako niemowlak był prze spokojnym dzieckiem, mało co płakał. Mogłam przy nim zrobić wszystko. Dopiero później zrobił się z niego urwis i zostało mu to do tej pory. Dziecko ADHD, uparte, wszędzie go pełno, milion pomysłów na minutę, normalnie oczy dookoła głowy trzeba mieć. Mam z nim problemy wychowawcze. W przedszkolu było ciężko, teraz w szkole też pokazuje swój silny charakterek.
    Tymek póki co jest dokładnie taki sam jak jego starszy brat gdy był w wieku niemowlęcym. Mam nadzieję że chociaż u niego ta grzeczność i spokój pozostanie.
    My również planowaliśmy dwójkę, max trójkę dzieci z zachowaniem ok 2 lat różnicy między jednym a drugim ale cóż miałam poważne problemy zdrowotne którymi musiałam się zająć, przez co różnica między chłopcami jest jak dla mnie spora bo 7 lat. W ogóle z perspektywy czasu uważam że za późno wzięliśmy się za powiększanie rodziny, bo dopiero 4 lata po ślubie zaczęliśmy starania. Chociaż tyle dobrego że udało się w drugim cyklu starań. Teraz obydwoje z mężem żałujemy że tyle zwlekaliśmy. Gdybyśmy wcześniej zaczęli to pewnie różnica między jednym a drugim byłaby krótsza bo wyrobilibyśmy się z dwójeczką nim złapały mnie problemy zdrowotne. Cóż skąd człowiek mógł wiedzieć że będzie tak a nie inaczej, całe życie byłam okazem zdrowia a tu bach ... ale cieszę się że udało się i jest dwójeczka. Trzecie dziecko ... hmmm chciałabym ale chyba już nie dam rady, wiek już nie ten i zdrowie też nie bardzo.

    09.06.2010r. - 💙

    18.06.2016r. [*] 6tc Aniołek - w mym sercu na zawsze <3

    07.06.2017r - 💙
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 19 września 2017, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AgaSY wrote:
    Mamy skaze białkowa i AZS :-( mam nadzieję, że znaleźliśmy źródło naszych problemow...

    Myślę że znaleźliście. Jak u nas zdiagnozowano w 6 tygodniu życia skazę i AZS to 90% problemów zniknęło - oczywiście po wdrożeniu odpowiedniego odżywiania i pielęgnacji.
    A już kupiliśmy książkę o "high need baby" ;) Nasz "hajnid" okazał się być uczulonym i nieco niedożywionym dzieckiem, które po prostu cierpiało dyskomfort brzuszka i skóry.

    A co do objawów: czerwona wysypka/ zlewające się krostki na policzkach, nierówna struktura ("kaszka") skóry na czole, sucha i szorstka skóra za uszami, rzadkie i strzelające, zielonkawe kupy. Niepokój, płacz, rozdrażnienie, słaby sen. Wysypkę wzięłam za potówki (upał był), kupy - jak to u noworodka, rozdrażnienie też...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2017, 13:13

    tb7382c324e9cpbx.png
  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 19 września 2017, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dostałam :-) też po roku :-) myślałam że dłużej pociągnę :-P

    Marcelek <3
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 19 września 2017, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szaron wrote:
    Myślę że znaleźliście. Jak u nas zdiagnozowano w 6 tygodniu życia skazę i AZS to 90% problemów zniknęło - oczywiście po wdrożeniu odpowiedniego odżywiania i pielęgnacji.
    A już kupiliśmy książkę o "high need baby" ;) Nasz "hajnid" okazał się być uczulonym i nieco niedożywionym dzieckiem, które po prostu cierpiało dyskomfort brzuszka i skóry.

    A co do objawów: czerwona wysypka/ zlewające się krostki na policzkach, nierówna struktura ("kaszka") skóry na czole, sucha i szorstka skóra za uszami, rzadkie i strzelające, zielonkawe kupy. Niepokój, płacz, rozdrażnienie, słaby sen. Wysypkę wzięłam za potówki (upał był), kupy - jak to u noworodka, rozdrażnienie też...
    Malwa, Adry Szaron Wam pięknie napisała :-). Ale dermatolog nam powiedziała, że przy skazie wcale nie muszą pojawić się objawy skórne. Mogą być tylko dolegliwości brzuszkowe lub że strony układu oddechowego (astma) tfu tfu.

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Malwa86 Koleżanka
    Postów: 103 8

    Wysłany: 19 września 2017, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcelek ma od czasu od czasu taki galaretowaty śluz w kupce i myślałam że to od nabiału. Nie wiem co mam myśleć :-( nieciekawe te objawy skórne :-( biedne kruszynki :-(

    Marcelek <3
‹‹ 783 784 785 786 787 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak interpretować wynik testu ciążowego i co robić dalej?

Testy ciążowe są jednymi z najczęściej stosowanych narzędzi diagnostycznych w warunkach domowych. Choć ich obsługa wydaje się prosta, interpretacja wyniku może wzbudzać wiele pytań - zwłaszcza gdy rezultat jest niejednoznaczny, pojawia się wcześniej niż zaleca producent lub gdy towarzyszą mu objawy wymagające szerszej oceny medycznej. Zrozumienie działania testów wykrywających gonadotropinę kosmówkową (hCG), a także świadomość ograniczeń tych metod pozwala trafniej ocenić sytuację i podjąć odpowiednie kroki.

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ