Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
AgaSy no właśnie smoczek do Natural przypomina pierś i nie wiem czy używanie właśnie tych smoczków do butelek poniekąd nam nie uratowało karmienia mieszanego, tzn braku problemów Młodego zarówno z piersią jak i z butelką.
O tych niekapkach słyszałam, że właśnie lepiej dać bidon ze słomką, albo po prostu uczyć z pić kubeczka. Ale tez jako stan przejściowy między smoczkiem a kubkiem może nie jest taki głupi? W sensie nie używać go długo.
Nie wiem, zobaczymy jak tam dotrzemy
Słyszałam o kubku Doidy że fajny do nauki?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 listopada 2017, 10:37
AgaSY lubi tę wiadomość
-
Tez słyszałam że kubek doidy to jakiś szał. My dostaliśmy butelkę niekapke właśnie aventu i tak się zastanawiam dlaczego to zły pomysł? Zuzia nie piła nigdy ze smoczka tylko pierś i mówią żeby nie uczyć pić z butelki ze smoczkiem przy rozszerzaniu diety bo to uwstecznia co jakoś tam rozumiem ale co jest złego w niekapku?
-
Kubek niekapek niepotrzebnie utrwala odruch ssania a przechodzac na kubeczek warto zeby sie juz wycofywal. Zamiast niekapka mozna sprobowac lovi 360°. A najlepiej tak jak napisala Szaron bidon ze slomka:)
My od tygodnia rozszerzamy diete.
Probowalismy juz marchewke, dynie, ziemniaczka. Najlepiej wsuwa marchewe. No i w zwiazku z tym ze od 3tyg prawie wcale nie spimy (maluch budzi sie co godzine) dalismy na noc butle zageszczona kaszka. Jest ciut lepiej ale nie idealnie.
Wyszedl nam zabek wiec mam nadzieje ze troche mniej beda bolaly go dziaselka.
Co do butelek to my jak na poczatku troche dokarmialismy mm uzywalismy butelki brown'sa ktora tez ma system antykolkowy i faktycznie straaasznie to upierdliwe mycie tego wszystkiego.
Czy Wasze maluchy po tym jak sie przebudza w nocy daja sie odlozyc do lozeczka swojego? -
Dziewczyny jak ma wyglądać rozszerzona dieta niemowlaka? Jak dzidzia je w ciągu 5 posiłków: o 7, 10, 13, 16 i 20 to będzie warzywka o 10,obiad (warzywa + mięsko) o 13, deserek czyli jakieś owocki o 16 i kaszka na noc o 20. Co się podaję mu na śniadanie? I które z tych posiłków powinny być jednak mlekiem z piersi? No i czy słoiczek owoców nasyci malucha na 3h?Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
WeraAnna u nas też takie pobudki, miałam dość wstawania co pół godZiny i zaglądania do łóżeczka, wyjmowania, wkladania i za chwilę to samo dlatego mały od jakiegoś czasu śpi ze mną w łóżku. Jakoś specjalnie to nie wpłynęło na jakość jego snu ale czasem szybka reakcja np. Wlozenie smoczka jak tylko zamruczy ratuje sytuację. A jak musiałam wstać, wymacać smoczek pi ciemku to często mały już był rozbudzony. No i nie ukrywam, że jak marudził w łóżeczku, to musiałam wstać żeby zobaczyć co się dzieje a jak jest koło mnie, to uchylę oko i wiem czy jakaś awaria czy mruczy przez sen.
AgaSY lubi tę wiadomość
Marijanu -
Dziewczyny a czy macie jakiś sposób aby uratować ręce małego przed całkowitym zjedzeniem? tak namiętnie je ciamka, że skóra jest już bardzo podrażniona. W niektórych miejscach jest blisko pęknięcia, aż taka sucha skorupka. Nie wiem czym te łapki smarować żeby nie zaszkodZiło, bo wiadomo, że wszystko zostanie zlizane.Marijanu
-
AgaSY wrote:Marijanu, a jak Wam idzie z Sinlaciem? Dajesz mu na noc?Marijanu
-
Marijanu z tymi rączkami to faktycznie ostro ja smaruję bepanthenem extra policzki (ma podrażnione od ślinienia się) i rączki, ale siedzę z nim potem z 20min i się bawię, pilnując żeby w tym czasie nie lizał rąk, aż krem się wchłonie. Działa, bo u nas też ręce non stop w buzi, choć jak widzę to daję mu gryzak-żyrafkę i daje się oszukać.
-
U nas rączki tez w buzi ale jakoś odporne. Za to wczoraj Mały leżał na macie, podchodzę, patrzę, a z buzi wypływa krew. Szybko latarka, zaglądam do buzi a tam zadrapane dziąsełko uff. Popsikałam tantum verde i na dziś się zagoiło, ale trochę się przestraszyłam. Paznokcie ma już tak krótkie, a ciagle jakoś drapie i się is i mnie.
-
Nasz Mały budzi się na jedzenie, ale oczu nie otwiera. Krzyczy, a jak wezmę na ręce to szuka cyca. Jak się naje to od razu zasypia i odkładam go do łóżeczka. Tyle że je teraz co 2-3 godziny w nocy Jak zmieniam pieluchę to otwiera oczka, ale po położeniu do łóżeczka zamyka i śpi.
-
Agasy. co do rozszerzania diety to początkowo stopniowo na spróbowanie, wiec i tak dojada mlekiem. kaszke spokojnie możesz zrobić na mleku, a ja dodatkowo zamiast podawać same owoce mieszam je z mlekiem (3-4 łyżeczki), bo samymi owocami to on pluje. Za to warzywa są takie dobrze, że chciałby by z łyżeczki leciało jak z butli U nas łapki też ciągle w buzi. Całe piąstki wkłada normalnie. na szczęście ręce jakoś normalnie to przyjmują, gorzej jak śline rozprowadzi na całą buzie i wyskakują krostki jak od podrażnienia
-
O maatko, znów mnie wcięło...
Miałam przeboje z wodą przez prawie tydzień, bo przez remont magistrali w mieście coś im się pochrzaniło i bakterie coli były w wodociągach, więc mieliśmy mały survival w domu
Może w czasie drzemek małego uda mi się jakoś nadrobić to, co nadrukowałyście w tym czasie i wtedy zabiorę głos -
pingui wrote:AgaSY jak tam manna na noc zadziałała? Spał dobrze?Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
U nas tez rączki cały czas w buzi ale poza małymi rankami nie widze żadnych śladów. I w buzi się zrobiły dwie ranki ale u nas to chyba od gryzaków bo całej siły je gryzie jak wściekła...
W nocy śpi ładnie w swoim łóżeczku, można ją bez problemu odłożyć po nocnym karmieniu za to w dzień nie ma mowy o spaniu w łóżeczku.
-
Przyszło zamówione krzesełko i dzięki Pingui za doradzenie że ma być miękkie, rozkładane, z tackami zapasowymi, itd Do tego jest na kółeczkach więc jeździ, jest opcja zmiany wysokości siedzenia. Bo już-już chciałam kupić takie sztywne dizajnerskie krzesełko, bez żadnych regulacji.
Nowy fotelik jest hitem, co prawda jeszcze Alek nie je z nami, ale już siedzi (a właściwie pół-leży) z nami przy stole, patrzy co robimy, jest wysoko i frajdy ma mnóstwo. Nowa jakość życia No i cholernie się spina do siadu. Olał zupełnie turlanie się i przewracanie z pleców na brzuch i na odwrót, teraz tylko nogi do góry i głowa - chce siadać. -
Ooo a jakie krzesełko masz? u Nas to samo. Głowa do góry i rwie się do siadania a jak już usiądzie to cały happy z tą kaszką to u Nas nie ma reguły czy zje ją na noc czy moje mleko i tak się budzi koło 3-4. Wczoraj zjadł 250 kaszki to sobie mówię że chłopak do rana pośpi .... A gdzie tam o 3 sobie śpiewał i skory do zabawy oczywiście na siedząco. Ale zgrzałam mleczko, opędzlował 180 i w kimono dalejMarcelek