X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Czerwiec 2017
Odpowiedz

Czerwiec 2017

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    myszka 30 gratulacje :) na pewno dasz sobie świetnie radę (obsługę niemowlaka masz w już w małym palcu). Pierwszy rok będzie pewnie ogromnym wyzwaniem a później im dalej tym lepiej, bo zaczną się ze sobą bawić, jedno na drugie będzie patrzeć i naśladować ;) No i później z organizacją wspólnego czasu (np wakacji) jest łatwiej, bo dzieci mniej więcej na tym samym poziomie i ogarniają te same zabawy/atrakcje itd. Dawaj koniecznie znać jak sobie radzisz w ciąży i po porodzie. My też chyba już się zdecydowaliśmy, że będziemy się starać o drugie - chcemy celować w poród listopad/grudzień 2018 ale póki co to tylko takie plany, życie zweryfikuje ;)

  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 28 listopada 2017, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszczę Wam :-). Gdyby mój poród nie skończył się CC to pewnie też już byśmy próbowali, a tak musimy czekać :-(

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    powiem Wam, że z tym doidy cup to masakra. Młoda nie ogarnia jak z tego pić, wszystko jej po brodzie cieknie i trzeba ją przebierać po każdej takiej próbie picia :D bardzo chętnie "rzuca się" na kubek ale tylko tyle pozytywów :D nie poddajemy się i ćwiczymy dalej ale coś czuję, że dłuuuga droga przed nami. Chyba zaopatrzę się też w bidon ze słomką, może z tego pójdzie łatwiej i w końcu coś wody trafi do brzucha ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 13:50

  • Rusałka06 Autorytet
    Postów: 449 348

    Wysłany: 28 listopada 2017, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my właśnie wracamy ze szczepienia. Zuzienka wazy równo 7kg i w miesiąc przybrała 800 g wiec już nie mam takiej presji na rozszerzanie diety i możemy zacząć za tydzień zabawę z BLW :) cieszę się bo miesiąc temu lekarz sugerował rozszerzenie diety ze względu na małe przyrosty ale teraz nic nie mówił na ten temat wiec będziemy powoli zapoznawać Zuzke z jedzeniem ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2017, 13:51

    n59y2n0a4o8fm1ic.png

    qdkkdf9hht6ogiuw.png
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 28 listopada 2017, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziekuje Wam za slowa otuchy :) pierwsza wizyte mam dopiero 19.12 wiec zobaczymy co i jak. Puki co 2 testy pozytywne, brak miesiaczki i poza tym zadnych objawow ciazy. Takze nie wiem czy to ciaza czy cos innego, bo przy malym bylo mi juz niedobrze przed zrobieniem testu.
    U nas rozszerzanie diety idzie bardzo ciezko, juz sama nie wiem co go uczula. Czy jedzenie czy cos innego. Ciagle wszystko lize, nie polezy juz spokojnie na macie tylko wedruje po dywanie i panelach. 3 dni temu dalam mu zupke z kurczakiem. Dzis ma czerwony nosek i policzki. Nie wiem czy to od zupki, czy od lyka herbaty z cytryna, czy lizania podlogi czy poprostu ma czerwone bo ociera buzie jak sie przemieszcza. Takze masakra

    .kropka. lubi tę wiadomość

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • zimowa stokrotka Autorytet
    Postów: 811 481

    Wysłany: 28 listopada 2017, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka. Jeśli to ciąża to gratuluję :) Na pewno dasz sobie radę. Ja już bym chciała drugie, ale mój kręci nosem. Bo jemu jedno wystarczy. Ale jeszcze go przekonam.
    Ostatnio też myślałam że mimo karmienia i antykoncepcji coś zaskoczyło. Ale to jednak permanentne przemęczenie a nie bobo :(
    U nas rozszerzanie diety idzie w miarę. Na razie papki łyżeczką. Chętnie zjada. Sam ciągnie łyżeczkę do buzi, a jak już się naje to też daje znać odsuwając łychę albo zamykając Ustka i odwraca główkę. Nic na siłę mu nie wpycham. Czasem tylko żeby spróbował np. Mleka. Bo głodny jest. Wszystko by zjadł ale sam nie wie co. Spróbuję. Zaskoczyło. Zje. Spróbuję, nie zaskoczy to sobie daruje. Blw też wprowadzimy ale to jeszcze.
    Dziewczyny. Jaśko z półleżącej pozycji siada. Na chwile, ale siada sam. Z plaskiego jak się czegoś złapie to też się podciągnie ale tutaj jeszcze nogi często w górę lecą i się tylko denerwuje. Oczywiście jego siedzenie trwa kilka sekund i od razu się przewraca, ale jaki szczęśliwy jest jak mu się uda. Nigdy nie ciągnęłam go za rączki ani nie sadzałam i nie będę tego robić. Jak sam ogarnie to mu pozwalam. Jak nie ogarnie to spokojnie patrzę jak się męczy. Moja mama mówi żebym mu pomogła a ja strzelam piorunami jak tego słucham...

    .kropka. lubi tę wiadomość

    o148i09kzitj1pv1.png
    mhsvi09k321kr4xp.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2017, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie takiej wysypki na nie wiadomo co się bałam przy rozszerzaniu diety, więc my dajemy 1 nowy składnik na 5-7 dni. Idzie to mozolnie ale wiemy co uczuliło, wpisujemy na "czarna listę" i wrócimy do tego później (może alergia przejdzie). Więc jeśli nic was nie goni to polecam wprowadzanie pojedynczo w tygodniowych odstępach

  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 28 listopada 2017, 23:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety alergia na dany składnik może się pojawić w każdym czasie. Dziecko może jeść coś kilka tygodni i się uczulić. Czasem to nie tyle są alergie, co nietolerancje. Wtedy jest większa szansa że miną.

    zimowa stokrotka lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 29 listopada 2017, 09:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój brat całe życie siedział na dworze, grał w piłkę itd, a w wieku 23 lat dostał alergii na pyłki i od wiosny do jesieni musi być na lekach bo by się zakichal i zasmarkal :-P

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 29 listopada 2017, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak teraz pakujecie dzieciaki do auta? Pogodę mamy jaka mamy, nam najwygodniej ubiera się Leona w kombinezon, ale jak włożymy go do fotelika to biedak nawet rękami nie może ruszyć. Pomijam fakt, że jeździmy wtedy z włączonym nawiewem z zewnątrz :-D. A Wy jak robicie? Ubieracie dzieciaki w kurtki, które rozbieracie w aucie i dopiero wtedy pakujecie dzieciaki do fotelika? To musi być trudne w ciasnym aucie z niesiedzącym dzieckiem... Sama nie wiem co lepsze.

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • Rusałka06 Autorytet
    Postów: 449 348

    Wysłany: 29 listopada 2017, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zakładam tylko czapeczke i przykrywam gruba koldra fotelik. W bloku mamy garaż wiec nie ma problemu a na mieście za zwyczaj tez podjeżdżamy tak żeby nie trzeba było daleko chodzić. Wiec max 5 min po ta kołdra siedzi a ja pilnuje żeby nogami jej nie skopala na ziemie. Jak kupowalismy fotelik powiedzieli nam ze że ze względów bezpieczeństwa nie powinno się dzieci ubierać w kurtkę ani kombinezon do jazdy (fotelik wtedy gorzej trzyma dziecko ponoc) wiec trzeba by rozbierać przed jazda...

    n59y2n0a4o8fm1ic.png

    qdkkdf9hht6ogiuw.png
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 29 listopada 2017, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ten sam problem. Mały ledwie wchodzi do fotelika a w kombinezonie to na wcisk. Ja wkładam cieplejszy pajacyk i kocyk. Mąż rozgrzewa samochód i w drogę. Do wózka fotelika już nie wpinam. Przekładam Małego z samochodu do spacerówki ze śpiworkiem.

    U nas Doidy służy głównie do skrobania go ząbkami i dmuchania do niego. Pić raczej nie pije, a do jedzenia wkładamy taki fartuszek z prądu ceratkowy z rękawami. Przynajmniej nie musimy się przebierać od stop do głów po jedzeniu.

    Ach no i w przypływie wakacyjnych wspomnień zarezerwowałam już przyszłoroczne wakacje nad morzem. Jeszcze tylko muszę samolotu poszukać.

    Myszka 30 gratuluję i trzymam kciuki. Będzie to wyzwanie, ale dziadkowie pomogą (o ile dobrze pamietam przejęli się swoją nową rolą) i dasz radę.

    atdci09ktbgklgiz.png
  • AgaSY Autorytet
    Postów: 2648 1486

    Wysłany: 29 listopada 2017, 14:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, ja też muszę w końcu poszukać domku w Chorwacji <3. Nad nasze polskie morze latacie samolotem z Krakowa?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2017, 14:09

    Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
    12.07.2019r. M.
    07.06.2017r. L.
    26.07.2015r. (*)
  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 29 listopada 2017, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, do Gdańska. Leci się 1 godzinę. Wcześniej robię rezerwację samochodu, do odbioru na lotnisku. Mam to już sprawdzone, bo czasem latam do przyjaciółki w Gdańska. Zresztą kocham to miasto i poza Krakowem tam najbardziej chciałabym mieszkać. Może nawet bardziej niż w Krakowie :-) Przy wcześniejszej rezerwacji nawet za 49 zł w jedną stronę lecę :-) oczywiście poza sezonem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2017, 15:27

    Szaron lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 29 listopada 2017, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hahaahh pingui ja tak samo! Ostatnio przy wiekszym smogu w Krakowie fantazjowałam o domu w Gdyni, na klifie w Orłowie... ;) Też kochamy Bałtyk, przynajmniej raz w roku jesteśmy. No i latanie ma dużo większy sens z drugiego końca Polski niż auto.

    Małego do auta pakuję w lekki kombinezonik, potem go nakrywam kocykiem jeśli trzeba przejść jakiś dystans przez otwarte powietrze.

    tb7382c324e9cpbx.png
  • myszka 30 Autorytet
    Postów: 509 334

    Wysłany: 29 listopada 2017, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pingui niestety ale raczej bede skazana sama na siebie, ewentualnie moze siostra przyjedzie mi pomóc. Moi rodzice niestety ale ponad 100 km odemnie mieszkaja, mama z checia by mi pomogla a na tesciowa nie mam co liczyc. Mieszkaja w domu obok a jakos nie jest chetna do pomocy, najlepiej by pilnowala malego jak spi a jak juz zaczyna plakac to od razu mi go daje. Takze raz na jakis czas z nim zostaje na 1 czy 2 h, jesli wypadnie nam cos np 2 razy w tyg to juz z wielkim grymasem z nim zostaje.

    relgi09kd6xm2d0n.png
    f2wl3e5e5qc78nw6.pngklz99vvjfs70t8uz.png
  • Mama30+ Przyjaciółka
    Postów: 105 47

    Wysłany: 29 listopada 2017, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny z Krakowa, ja w temacie smogowym: chodzicie teraz na spacery? Moja Marysia dłuższe spanie ma tylko na spacerze w wózku... Poki co chodzę z nią ( buzię lekko zakrywam pieluszką), tylko jeden dzień, kiedy było naprawdę b.duże zanieczyszczenie, odpuściłam i to była męczarnia:( Mieszkam tuż przy Wiśle, więc jest przewiew, ale z drugiej strony bardzo niskie położenie. W domu mamy oczyszczacz.

  • pingui Autorytet
    Postów: 839 422

    Wysłany: 29 listopada 2017, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przed wyjściem sprawdzam stan powietrza z aplikacji powietrze krakow. Narazie w mojej okolicy miedzy 13-15 jest znośnie, wiec chodzimy. W domu tez oczyszczanie powietrza włączone.

    Mama30+ lubi tę wiadomość

    atdci09ktbgklgiz.png
  • Mama30+ Przyjaciółka
    Postów: 105 47

    Wysłany: 30 listopada 2017, 03:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie oczyszczacz jeszcze ani raz nie pokazał, ze powietrze w domu jest zanieczyszczone, a przeciez oddychamy tym, co na zewnątrz. Wariuje tylko wtedy, gdy robimy nebulizację:) Lampka na czerwono i wchodzi na najwyższe obroty:) A tak to luz... Nie wiem, na ile ten czujnik jest wiarygodny. Mamy oczyszczacz Philips.

  • Szaron Autorytet
    Postów: 728 391

    Wysłany: 30 listopada 2017, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama30+ wrote:
    W sumie oczyszczacz jeszcze ani raz nie pokazał, ze powietrze w domu jest zanieczyszczone, a przeciez oddychamy tym, co na zewnątrz. Wariuje tylko wtedy, gdy robimy nebulizację:) Lampka na czerwono i wchodzi na najwyższe obroty:) A tak to luz... Nie wiem, na ile ten czujnik jest wiarygodny. Mamy oczyszczacz Philips.

    Też mamy ten oczyszczacz z Philipsa, świetny jest :) U nas też wariuje przy smażeniu (pokazuje ponad 200 PM2,5). Co do spacerów to też mieszkam tuż obok Wisły i chodzę jak jest zanieczyszczenie max 100 PM10; kupiłam też ostatnio oczyszczacz przenośny do wózka - takie małe ustrojstwo które wwiewa do budki wózka czyste powietrze (nazywa się to to Wynd). Na mniejsze zanieczyszczenie da radę, ale nie wyszłabym przy takim naprawdę sporym (dla mnie - krakuski - to jest ponad 150 PM10).

    Mama30+ lubi tę wiadomość

    tb7382c324e9cpbx.png
‹‹ 822 823 824 825 826 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza - najnowsze odkrycia nauki i perspektywy leczenia

W miesiącu świadomości endometriozy, dzielimy się z Wami nowymi odkryciami, które stają się źródłem nadziei. Badania nad genami i mikrobiomem oferują potencjalne klucze do lepszych terapii. Zobacz, jak nauka prowadzi nas ku lepszemu zrozumieniu i leczeniu tej trudnej choroby.  

CZYTAJ WIĘCEJ