Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tego co wiem trzydniowke powodują dwa typy wirusa wiec można mieć dwa razy.
My dziś mieliśmy sesje wiosenno świąteczna u ulubionej fotografki -piękne są takie chwile
Zdrowia wszystkim życzymy!Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2018, 15:04
pingui lubi tę wiadomość
21.09.16 Beta 87- 8dpt
21.01.16 Aniołek 9 tc
-
Swiat się skończył. Dziś odkryliśmy ze nasza córka najlepiej usypia przy muzyce rammstein'a... mąż włączył przy popołudniowej zabawie i usnęła momentalnie na rękach. Myśleliśmy ze to przypadek i wieczorem puściliśmy standardowo kołysanki. Wrzask i histeria na całego, spróbowaliśmy z rammstein i usnęła... w szoku... nie wiem jak to wytłumaczyć niani
Szaron lubi tę wiadomość
-
AgaSY wrote:Pingui oprócz zbijania gorączki coś się z tym robi? Wysypka się czymś smaruje? Tak przyszłościowo pytam .
Gorączkę zbijamy powyżej 38, chyba że dziecko dobrze toleruje to powyżej 39. Julek miał do 39,1. Po trzech dniach gorączka znika i pojawia się drobna, krótkotrwała wysypka na tułowiu. Nic się z nią nie robi. Ja w trzecim dniu gorączki zrobiłam domowy test na CRP, żeby mieć pewność że to wirus.AgaSY, Mama30+, Szaron lubią tę wiadomość
-
Rusałka ale Rammstein głośno czy umiarkowanie cicho? Hahaha nie do wiary W sumie to jest rytmiczne mocno, może o to chodzi.
U nas kolejne pokazy apetytu. Dziś żarłok praktycznie ogołocił podudzie kurczaka, czyli tzw pałkę Upiekłam do miękkości (wręcz rozpadu) natarte słodką papryką i majerankiem udka. Została kość, krzyczał jak mu odbierałam. Tyle że zdjęłam skórę wcześniej. Cynk dostałam od sąsiadki, która namiętnie uprawia BLW że kurze udko w łapie zajmie dziecko na pół godziny.
Także jeśli nie próbowałyście to polecam, kurak oczywiście z dobrego źródła i biegający w szczęściu
Prowadzenie pamiętnika pt co dzieciątko zjadło (w celu wykrycia potencjalnego alergenu) unaoczniło mi, ile wypija ono mleka (dalej Pepti, 2). Litr, a czasem i więcej (!). Przyznam że jestem w szoksie, ale też widzę że mimo jego apetytu na jedzenie inne niż mleko niespecjalnie dużo go połyka. Po tzw obiedzie czy śniadaniu spokojnie na sen łyknie 150-180 ml mleka.zimowa stokrotka, .kropka. lubią tę wiadomość
-
To musimy spróbować udek. Na jutro zrobiłam krupnik, bo Mały za nim przepada. Teraz daję zupki z wywarem mięsnym i widzę, że mu bardziej smakują. Ja karmię łyżeczką, a on dodatkowo je rączkami i oblizuje paluszki oj będzie jedyny mięsożerca w domu? Na kolację robiłam leniwe i 3 kawałki zniknęły w buzi Małego
-
Niezła jesteś Szaron ja tylko przy pierwszym dziecku założyłam taki „dziennik obserwacji” ale zapał minął mi po około tygodniu pisałam ile ssała, z której piersi, o której godzinie i co jadłam zachowałam te kilka kartek na pamiątkę
Pamietam jak na zajęciach z pediatrii profesor opowiadał o mamach które tak wpadły w nawyk, że przez kilka lat zapisywały, menu z ilościami i ilość wypróżnień z dokładnym opisem -
Umiarkowanie głośno możliwe ze chodzi o rytm i nasze podskoki przy tym.
Tez muszę spróbować tego kurczaka! Brzmi super. U nas króluje zupa z buraków i indyka. Niczego tak nie pochłania (No może banana jeszcze). Dobrze wchodzą tez wszelkiego rodzaju placki wiec zaczęłam tak przemycać zdrowe składniki np szpinak. A No i hitem jest omlet na parze.
Jak mi się wydawało ze Zuzia ma na coś alergie przy kp to zapisywałem co ja dokładnie jadłam i jakie były potem jej objawy następnego dnia (kupa, naderwane uszy, zły nastrój itp) ale zapał minął mi po 2 tyg zwłaszcza ze bardzo ciężko wyłapać cokolwiek po diecie matki. I oczywiście okazało się przy rozszerzaniu diety ze żadnej alergii nie ma (albo minęła) bo mała wcina i nabiał i jajka i mięsa różne i cytrusy a skóra piękna i brzuszkowo tez Ok.
-
Chyba też musimy spróbować to udko. Młodemu ostatnio wrócił apetyt na tyle że je swoje, moje i ojca więc chcąc nie chcąc gotuje lub pieke tylko z samymi przyprawami łagodnymi. Ostatnio zrobiłam kopytka. Młody zjadł z 5 i chciał jeszcze.
U nas gile... Młodemu z nosa leci dosłownie woda i co jakiś czas jakiś glut. Jeszcze się zaczęło z piątku na sobotę w nocy. Wczoraj było apogeum a dzisiaj mu już chyba przechodzi. Jak do jutra nie zniknie to idziemy do pediatry. Poszłabym na świąteczną ale u nas standardem jest to że odsylają na oddział a na oddziale zatrzymują na tydzień no i oczywiście mieszają katar z zapaleniem płuc i dzieciaki leżą tak razem i się wzajemnie zarazaja...Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 marca 2018, 09:37
-
Mama30+ wrote:Rusałka, jak robisz omlet dla Zuzi? I z samych jajek czy coś dodajesz?
Jedno jajko rozbełtane w miseczce wstawiam do dużego rondla z woda i rondel stawiam na kuchence. Jak się jajko zetnie to przewracam na chwile na druga stronę. Czasem dodaje do tego jajka drobno siekane pomidory ale wtedy omlet się bardziej rozpada. Można tez zbledowac szpinak albo buraka gotowanego ale jeszcze nie próbowałam .
Mama30+ lubi tę wiadomość
-
zimowa stokrotka wrote:Chyba też musimy spróbować to udko. Młodemu ostatnio wrócił apetyt na tyle że je swoje, moje i ojca więc chcąc nie chcąc gotuje lub pieke tylko z samymi przyprawami łagodnymi. Ostatnio zrobiłam kopytka. Młody zjadł z 5 i chciał jeszcze.
U nas gile... Młodemu z nosa leci dosłownie woda i co jakiś czas jakiś glut. Jeszcze się zaczęło z piątku na sobotę w nocy. Wczoraj było apogeum a dzisiaj mu już chyba przechodzi. Jak do jutra nie zniknie to idziemy do pediatry. Poszłabym na świąteczną ale u nas standardem jest to że odsylają na oddział a na oddziale zatrzymują na tydzień no i oczywiście mieszają katar z zapaleniem płuc i dzieciaki leżą tak razem i się wzajemnie zarazaja...
Nam pediatra powiedział ze jeśli to tylko katar to żeby nie przychodzić bo tylko zarazków nalapie (zwłaszcza teraz przy epidemii grypy). U nas katar utrzymywał się ponad 2 tyg i leczylismy tylko inhalacja z soli fizjologicznej no i oczyszczanie regularne. Przy najgorszym Katarze wpuszczalismy krople Nasivin soft.
zimowa stokrotka lubi tę wiadomość
-
No wlasnie tylko katar. I to wcale nie wyglądający niepokojąco. Ani temperatury ani kaszlu. Ja przed czyszczeniem zakraplam mu solą fizjologiczną a z rana wodą morską i dopiero po kilku minutach czyszcze. Spróbowałam wczoraj aromactiv. Nakleiłam mu poza zasięgiem rączek i faktycznie lepiej mu się oddychało. Jeszcze bardziej mu chyba ten zapach rozwodnił katar. Przespał całą noc bez konieczności budzenia go i odciągania. Teraz też widzę że już mu lepiej tylko cieknie i wkurza się jak mu wycieram. Muszę mu tylko czymś ten nosek posmarować bo już widzę że się robi podrażniony.
-
delilah11 wrote:AgaSy podrzucisz przepis na szpinakową?
Kuźwa, mamy w domu mega problem, a na całym Śląsku tylko w 1 miejscu jest dermatolog w niedzielę. A na colodobowce nie wystawiają skierowan grrrrr.delilah11, .kropka. lubią tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*)