Czerwiec 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropka egzorcysta to pół biedy, jak Leon był mniejszy i darl się w niebogłosy w wózku albo w domu to się bałam, że ktoś MOPR na nas nasle hahaha .
My wszystkie 4 mamy w komplecie, a dziś zauważyłam dolna 5! Wyzynajace się żeby + potworne upały to nie najlepsze połączenie, noce mamy tragiczne.kropka., Szaron lubią tę wiadomość
Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
U nas idą górne 4, dolne już są, No i Mały przyzwyczaił się do elektrycznej szczoteczki. Chodzi pełną parą, a na placu zabaw dorwał rowerek drewniany i zasówał na nim równo wzrostem jest niemal jak 2-latki Je z nami, a na cyca nadal się budzi. Jak wychodzą zęby to częściej. No i nie wiem jak to jest, ale mi usypianie zajmuje trochę czasu, a mój mąż robi to w 3 minuty, bez cyca i marudzenia ;-/
W nocy najlepiej chyba odstawić od cyca zostawiając na nic z tatą. 3 noce tata się nie wyśpi pewnie, ale raczej skuteczne. Mój Młody budzi się i patrzy, jak jest tata to się kładzie i śpi, jak ja to woła mama dada cycy. Jedna, dwie pobudki może być tata, ale potem jest już wielka awantura o cycy, czyli tak ok 2 w nocy. -
nick nieaktualnyKurcze, nam na początku to kp nie wyszło i było mi mega przykro... Ale jak tak czytam i widzę jaki jest później problem z odstawieniem to chyba trochę się cieszę, że wyszło jak wyszło. Teraz drżę co to będzie z drugim, bo znowu niby bym chciała karmić a z drugiej strony pobudki co godzinę i wiszenie na cycku... Przeraża mnie to
-
nick nieaktualny
-
Kropka zauważ, że trafił Ci się egzemplarz, któremu długo musiałaś przygotowywać kilka razy mleko w nocy. Z cycem byłoby łatwiej i szybciej . Wszystko zależy od dziecka. Leon po roczku odstawil się sam .Mama 2 chłopców i aniołka ❤️
12.07.2019r. M.
07.06.2017r. L.
26.07.2015r. (*) -
nick nieaktualnyNo ja dostałam jakis wadliwy egzemplarz, ale nie dali karty gwarancyjnej pocieszam się, że nie można mieć takiego pecha żeby drugie też było takie trudne w obsłudze może synek będzie spał przez kilka pierwszych miesięcy a ja będę leżeć i pachnieć
AgaSY lubi tę wiadomość
-
Też kupiłam ostatnio szczoteczkę elektryczną, a właściwie soniczną - Baby sonic, ma światełko w szczoteczce i dwie końcówki, można od pierwszego ząbka używać. Na razie się przyzwyczaja Alek do niej, na początku się bał, ale już zaczyna go to wibrowanie bawić.
Klimę szczerze polecam, mimo że fanką nie byłam - upały się zapowiadają jeszcze po 15 sierpnia i to dość rekordowe, także można mieć chwilę wytchnienia w domu.kropka. lubi tę wiadomość
-
Ja używam zwykłej końcówki precision na szczoteczkę OralB vitality. One mają troszkę mniejsze obroty niż te bardziej zaawansowane Są jakieś końcówki i szczoteczki dla dzieci, raz kupiłam dla starszaków, ale odniosłam wrażenie że oprócz tego że są kolorowe to niczym się nie różnią. Końcówki precision są najmniejsze i najbardziej miękkie chyba.
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Jaśkowi odwala ostatnio z tego upału... Nie wie co ze sobą robić. Kręci się, jęczy... Masakra. Z jednej strony mu się nie dziwię bo i ja mam dość takiej pogody, ale z drugiej mam po prostu ochotę usiąść i płakać bo sobie już z tym nie radzę... Wisialby na rękach najlepiej cały czas... Wózek parzy, nóżki się za szybko męczą i tragedia murowana.
-
nick nieaktualnyU nas to samo, wtedy biorę pod pachę, rozbieram do golasa i wsadzam do baseniku na ogrodzie w cieniu - wytrzyma tam max 10 minut ale się schłodzi i później w domu chwilę jest spokój jak macie kawałek ogrodu/balkonu to polecam chociażby dużą miskę albo mały basenik właśnie. My nalaliśmy wody do kostek + dużo zabawek/kubeczków itd i zabawa jest przednia
-
Kropka. Ja korzystam ze sposobu z wanną chłodna woda, dużo zabawek i ze 20 minut kontrolowanego spokoju :p później sam chce wyjść to go biorę, ale za moment znowu to samo. Jeszcze jeść ostatnio nie chce zbytnio. Tylko same chłodne by wcinal. Kanapki, serki... Ewentualnie kasze gryczana. Takto wszystko ble i fuj. I nie takie. Mleka nawet już nie chce zbytnio jeść. No i uwaga. Jesteśmy całkowicie na bidonach. Butelki zrobiły papa.
.kropka., AgaSY lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas z tym jedzeniem jest też problem, ale na szczęście mleko jeszcze wchodzi, więc dwa razy dziennie przed spaniem dostaje butlę mleka a tak to tylko kanapki, owoce, nawet ostatnio jogurtu trochę zjada. O obiedzie mogę pomarzyć, mam nadzieję, że jak już pogoda wróci do normy to do obiadów wrócimy. Moje dziecko jest też raczej z tych niepijących, wody wypije łyka i ma dość na kolejną godzinę, podtykam co chwilę w różnych formach (szklanka, bidon, kubek, "z gwinta") ale z marnym skutkiem. dziennie szklanka wody to max, a pewnie nawet mniej... Dlatego cieszy mnie że chociaż mleko pije, bo to dodatkowy płyn
-
Kropka... Mój nie przyjmuje wody i nią pluje... Poważnie. Robi to od samego, samego początku kiedy zaczęłam mu podawać. Musi być mega spragniony żeby wypił więc na 100 ml wody jakieś 10 ml to sok, jabłkowy albo pomarańczowy. Czystą wodę udaje mi się przemycic tylko w nocy, ale w mega minimalnych ilościach... No ale przecież odwodnic go nie mogę żeby do rej wody zmusić. I tak już mało dostaje w niej soku, bo wcześniej mniej niż 50/50 nie poszło... Także mam nadzieję że jeszcze chwilka a całkiem zrezygnuje.
.kropka. lubi tę wiadomość
-
Czesc dziewczyny 25.07 urodzil sie nasz drugi syn. CC jednak nie jest takie straszne jak sie wydawalo. W porownaniu do mojego pierwszego porodu to rewelacja. Na drugi dzien juz normalnie zajmowalam sie malym, w 3 dobie wyszlismy do domu. Bol nie taki straszny, w domu juz nie uzywalam srodkow przeciwbolowych.
Niestety maly tak jak jego brat nie nalezy do dzieci, ktore by tylko jadly i spaly. Mam do pomocy puki co siostre i meza, ale nie wiem jak sobie poradze z nimi sama. Dla starszego syna nie mam prawie wogole czasu jesli maly nie spi. Starszy jest troche zazdrosny, jak wrocilam to nawet nie chcial do mnie przyjsc i chcial isc na rece gdy maz trzymal malego. Ogolnie pierwsze dni to placz zarowno jednego jak i drugiego. Teraz troche sie juz przyzwyczail ale psoci, zeby zwrocic na siebie uwage.
Maly caly czas wisialby na piersi, niby nauczyl sie lapac piers i ssie ale za dlugo to trwa. Je i spi przy cycu przez 1h , 15 min polezy sobie i znow chce jesc, takze mija sie to z celem, bo musialabym tylko caly czas siedziec i go karmic.
Pomimo ze go przystawiam to praktycznie nie mam mleka, wieczorem laktatorem odciagnelam zaledwie 30 ml z 2 piersi.
Takze jest ciezko, mialam nadzieje ze tym razem bedzie spokojne, malo wymagajace dziecko ale niestetyzimowa stokrotka, Rusałka06, .kropka., pingui, Szaron lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMyszka gratulacje trzymam kciuki żeby się to wasze karmienie i spanie szybko unormowało na pewno ogarniesz dwójkę i jak dojdziesz do wprawy to jednocześnie jednego będziesz karmić a drugiemu czytać książki albo budować wieże z klocków starszak lada chwila nie będzie pamiętał, że kiedyś był jedynakiem i jakoś się to wszystko ułoży
-
Zawsze pojawienie się kolejnego dziecka jest detronizacją najmłodszego i wprowadzeniem kolejnej pajdokracji ale chyba młodsze dzieci łatwiej to znoszą. Myszka gratulacje!!! dasz radę, jesteś dzielna dziewczyna. A jak będziesz potrzebowała to proś o pomoc najbliższych, nie czekaj aż się domyślą.
My właśnie wróciliśmy znad morza do domu. Naprawdę było super i pogoda dopisała Każde dziecko znalazło coś dla siebie. Najstarsza córka stajnię i galop na koniu po plaży, syn kolegów do gry w nogę a Mały wielką piaskownicę Codziennie spał po 2-3 godziny na plaży w namiocie tuż nad brzegiem. Latanie samolotem też mu przypadło do gustu Trochę się ogarniemy i jedziemy na wieś na resztę wakacji.
-
Myszka super No widzisz, czyli cc nie takie złe, górna piątka
Tak jak pisze kropka - starszak jest na tyle mały, że zaraz zapomni że miał mamę tylko dla siebie i szybko się codzienność ułoży. Z laktacją no to wiadomo, też potrzeba troszkę czasu żeby się ustabilizowała, a laktator faktycznie miarodajny nie jest
Będzie dobrze Wypoczywaj i korzystaj z pomocy, no i nie wahaj się prosić jak jej będziesz też później potrzebowała!
Co do wody w taki upał to jak dziecko ma podtykaną wodę cały czas to raczej się nie odwodni Jak będzie spragnione to wypije. Chyba taki maluch ma jeszcze niezłą samoregulację pod tym względem, tzn nie zagłodzi się na śmierć i nie odwodni, tylko zrobi to co mu organizm każe?
U nas z wodą jest spoko, tak ze 2 szklanki wypija z bidonu, do tego 2 porcje mleka na dobę z 210 ml wody, plus zupa. No i jakieś owoce. Poci się Mały potwornie, bo biega jak szalony w samej pieluszce, ale przychodzi i sam sobie sięga po bidon. Nie wiem jakim cudem się udało uniknąć soków, bo nawet daję mu spróbować, ale zrobi łyka i jednak woli wodę. -
Zrobiłam dziś Małemu badania kontrolne i miedzy innymi poziom vit D3. Wyszedl poziom 38, przy normie 30-100, więc ok, ale bez szału, a codziennie dostaje 600 j i dużo czasu jest codziennie na zewnątrz. Bezpośrednio na słońcu go nie piekę, ale tez nie smaruję filtrami poza plażowaniem. Zapytam pediatrę, czy od jesieni nie zwiększyć do 800 j. Inne wyniki na szczęście tez wyszły dobrze, więc jestem spokojna
U nas do picia też króluje woda, ale do obiadu często jest kompot i Młody też go dostaje. W domu to zwykły kubek i słomka. Bez słomki tez próbuje, ale zawsze się uleje po pas a na śliniak nie wyraża zgody absolutnie. Efekt taki, że po posiłkach się przebieramy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2018, 00:53
-
nick nieaktualnyJa po naszej przygodzie w szpitalu mam dość pobierania dziecku krwi na następne 10 lat... Chyba będę mieć traumę do końca życia pewnie za jakiś czas trzeba będzie zrobić ogólne badania, ale wolę o tym nie myśleć.
Co do vit D3 to my dajemy devikap i tam w kropli jest 400j, więc dajemy 800 (bo 600 nie da rady)