Czerwiec 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
aannkka wrote:Edit 20.5 miesiąca to serio nie jest źle. Zapytaj jak będziesz na USG jak wygląda blizna na dzień dzisiejszy
Dopytam na następnej wizycie o bliznę gina. Kurcze, gdyby nie nasze problemy z zajściem w ciążę, potem moje ciężkie poczatki-widać taki mam urok, no i mój wiek, to chyba też jak Ty chciałabym trzecie dziecko. Pewnie i cc da się trzeci raz znieść, byle dzidzi przyszło na świat zdrowe.
Gdynianka41 - gratulacje 🥳Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2021, 22:10
Gdynianka41 lubi tę wiadomość
-
U nas też właśnie imiona wszystkie które są fajne są w bliskiej rodzinie jeśli chodzi i o chłopaka 🤣
Za to dziewczynka to pełne pole popisu 😆
Okaże się we wtorek 🥰
Co do porodu to ja też mam fobie jakąś chyba już mąż nawet mówi że przecież teraz tyle porodów w domu, i może tak rodzic z położna ,zawsze tańsze rozwiozanie niż szpital prywatny, a dowiedziałam się że wynajęta położna to jest tak jakby osoba towarzysząca która nie mogę ingerować w poród 🙈 to tak jest?
Myślałam że i położna i mąż mogą być ..a po prostu ta co ma dyzur to niech idzie na kawę :p
Ale muszę porozmawiać w położna jak to jest z tym porodem w domu, boje się jednak jeśli jakieś komplikacje nie daj Boże będą ..
Ale nie wiem sama ... Zwariuje bo już zaczyna się telepka 🤣🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2021, 09:09
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Podziwiam odwagę osób decydujących się na poród w domu. Bałabym się, że w razie czego karetka nie dojedzie. A czasem nawet idealna ciąża nie oznacza braku komplikacji przy porodzie.
Kupiłam dzisiaj pajaca na suwak, komplet body, spodnie i opaska i 3-pak skarpet, nie mogłam się powstrzymać. 🙈 Nie wiem czy Sinsay ma dobrą jakość, ale niby 100% bawełna.
No i siebie zaopatrzyłam trochę na przyszłość w rajstopy ciążowe i dwie pary dżinsów ciążowych, w H&M fajne promki były - rajstopy były przecenione i do tego jeszcze 3 paczki w cenie 2. Spodnie też sporo przecenione, ja akurat noszę M i tylko dwa modele były w tym rozmiarze, ale np. xs i s było dużo więcej i nawet za 40 zł. 🙂aannkka lubi tę wiadomość
-
Gosianka wrote:Podziwiam odwagę osób decydujących się na poród w domu. Bałabym się, że w razie czego karetka nie dojedzie. A czasem nawet idealna ciąża nie oznacza braku komplikacji przy porodzie.
Kupiłam dzisiaj pajaca na suwak, komplet body, spodnie i opaska i 3-pak skarpet, nie mogłam się powstrzymać. 🙈 Nie wiem czy Sinsay ma dobrą jakość, ale niby 100% bawełna.
No i siebie zaopatrzyłam trochę na przyszłość w rajstopy ciążowe i dwie pary dżinsów ciążowych, w H&M fajne promki były - rajstopy były przecenione i do tego jeszcze 3 paczki w cenie 2. Spodnie też sporo przecenione, ja akurat noszę M i tylko dwa modele były w tym rozmiarze, ale np. xs i s było dużo więcej i nawet za 40 zł. 🙂
Z sinsaya jak synek był mały to kupowałam 5-paki bodziakow to powiem ci ze pomimo używania suszarki bębnowej to tylko się troszkę wstąpiły. Ale materiał nadal przyjemny i nic poza tym się nie stało ☺️ Tym razem tez będę kupować pewnie w sinsayu i h&m 👍🏼
-
Annie_ wrote:Z sinsaya jak synek był mały to kupowałam 5-paki bodziakow to powiem ci ze pomimo używania suszarki bębnowej to tylko się troszkę wstąpiły. Ale materiał nadal przyjemny i nic poza tym się nie stało ☺️ Tym razem tez będę kupować pewnie w sinsayu i h&m 👍🏼
Ja też kupuje teraz ubranka z h&m, bardzo dobra jakość bawełny:)
-
Ja melduję chłopca 🙂
Nie obyło się bez stresów, bo pappa wyszła fatalnie. Beta wyrąbana w kosmos + pewnie wiek = ryzyko trisomii 21 1:60... Na szczęście czekając na wyniki pappy tknęło mnie i poszłam na nifty. Ryzyka bardzo niskie, nie jestem całkiem uspokojona, bo to jednak nie są badania tak miarodajne jak amniopunkcja czy biopsja kosmówki, ale trochę mi lepiej.
Porodu w domu też bym się bała. W razie czego nie ma specjalistycznego sprzętu na miejscu, a jednak zdarza się, że poród naturalny kończy się nagła cesarką (wiadomo, że nie na bardzo zaawansowanym etapie), bo np. spada tętno dziecka.Gdynianka41, Annie_, Tequilla lubią tę wiadomość
-
Limosa wrote:Ja melduję chłopca 🙂
Nie obyło się bez stresów, bo pappa wyszła fatalnie. Beta wyrąbana w kosmos + pewnie wiek = ryzyko trisomii 21 1:60... Na szczęście czekając na wyniki pappy tknęło mnie i poszłam na nifty. Ryzyka bardzo niskie, nie jestem całkiem uspokojona, bo to jednak nie są badania tak miarodajne jak amniopunkcja czy biopsja kosmówki, ale trochę mi lepiej.
Porodu w domu też bym się bała. W razie czego nie ma specjalistycznego sprzętu na miejscu, a jednak zdarza się, że poród naturalny kończy się nagła cesarką (wiadomo, że nie na bardzo zaawansowanym etapie), bo np. spada tętno dziecka.Limosa lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, mam pytanie do słodkich mam. Od dwóch dni, choćbym nie wiem jka uważała i co jadła, to poziom cukru przed posiłkiem wywala mi w kosmos, nawet do 160.po posiłku jest w normie. Nic z tego nie rozumiem. Czy któraś ma podobne doświadczenia? Ja już panikuje, zapisałam się do swojej diabetolog na wtorek. Co ja mam jeść i kiedy, skoro chodzę głodna a cukier przed posiłkiem duży, a np na śniadanie dzisiaj zjadłam dwie małe kromki chleba zytniego posmarowanego serem białym. Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki ❤️
-
Daisy_87 wrote:Cześć dziewczyny, mam pytanie do słodkich mam. Od dwóch dni, choćbym nie wiem jka uważała i co jadła, to poziom cukru przed posiłkiem wywala mi w kosmos, nawet do 160.po posiłku jest w normie. Nic z tego nie rozumiem. Czy któraś ma podobne doświadczenia? Ja już panikuje, zapisałam się do swojej diabetolog na wtorek. Co ja mam jeść i kiedy, skoro chodzę głodna a cukier przed posiłkiem duży, a np na śniadanie dzisiaj zjadłam dwie małe kromki chleba zytniego posmarowanego serem białym. Będę wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki ❤️
Ja już się cieszyłam, że mi poranne cukry się poprawiły, a tu znowu od paru dni 96-100I procedura
4AA - 03.2021 - 05.2021 [*] 9 tc.
3AB -10.2021 - 06.2022 Córeczka ❤
3AB - 01.2024 beta HCG <0,2
2BB - 02.2024 beta HCG <0,2
II procedura
3BB - 07.2024 cb
4BC ? -
Ewe, śniadanie dzisiaj jadłam o 7.30,o 10 chciałam drugie śniadanie zjeść a tu cukier 158. Kurcze nie rozumiem, bo przecież na śniadanie tak jak pisałam mało zjadłam. Dodam, że chodzę głodna, bo chyba po tych wymiotach w końcu wrócił mi apetyt. Podobnie, jak Ty rano cukier mam za wysoki. A Ty jaki masz poziom w ciągu dnia przed posiłkiem? Obawiam się, że skoro dieta nie pomaga to będzie u mnie insulina. Czy ja na tym etapie tymi skokami cukru nie szkodzę dzidzi? Bo naprawdę nie wiem już co i jak jeść, jak w zasadzie to nie ma znaczenia i tak cukier wywala
-
Daisy, ja przed posiłkiem nie badam bo nikt mi tego nie zlecał. Mam badać godzinę po posiłku i wtedy mam ok, do tej pory nie miałam żadnego przekroczenia.
Spróbuj jeść częściej, tak żeby nie być głodnym, zbadaj też po godzinie. Rozmawiałaś już z diabetologiem?
Czy te skoki cukru szkodzą - nie wiem, też się martwię bo inne osoby z nieprawidłowymi cukrami na czczo są już na insulinie a ja nie 🤷♀️ Po świętach mam wizytę u diabetologa, ale raczej nic mi to nie da, bo teraz trochę zaniedbuję dietę.... podczas gotowania smakołyków na Święta sporo się próbuje itp a w najbliższe dni to jednak też będę grzeszyła 🤷♀️I procedura
4AA - 03.2021 - 05.2021 [*] 9 tc.
3AB -10.2021 - 06.2022 Córeczka ❤
3AB - 01.2024 beta HCG <0,2
2BB - 02.2024 beta HCG <0,2
II procedura
3BB - 07.2024 cb
4BC ? -
Dziewczyny, chciałam Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia, zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia! Niech będzie to czas radości, zwolnienia tempa, cieszenia się obecnością bliskich i Naszym stanem! Przesyłam moc uścisków! ❤️🎄🎁
Ewe, ja najpierw byłam u diabetologa ma NFZ, jak tylko krzywa wyszła mi źle i dostałam skierowanie od gina. Wizyta była szybką, kazał mi tylko mierzyć po posiłku, ale jakoś nie dawało mi to spokoju. Poszłam prywatnie do babki, która prowadzi kobiety z cukrzycą i ona kazała mi już mierzyć przed i po posiłku cukier. Nie powiem, to jest dużo i trzeba pamiętać, ale właśnie od dwóch dni coś się chyba dzieje nie tak, bo mam mega skoki. Udało mi się dzisiaj do niej zapisać na wtorek. Chcę przegadać co jem i jak często i co z tymi skokami. Jeżeli czeka mnie insulina to chyba wolę to, bo się teraz boję że zwyczajnie organizm nie radzi sobie a chodzi mi o dzidzi.Gdynianka41, ewe90, TuRuda lubią tę wiadomość
-
Dla mnie wigilia to katorga z jedzeniem ponieważ nie lubię grzybów 🤣🤣
Ale wszystko inne bez nich jak najbardziej 😆
U mnie naszczescie wymioty już odpuściły ,mam nadzieję że na dpierogi
Mdłości są bardzo rzadko jak poczuje coś co nie pasuje albo rano wstanę i długo nie zjem nic 🙂
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Annie_ wrote:A ja wam tak zazdroszczę ze mąż albo się boi albo o libido chodzi… ja to ostatnio chodzę nabuzowana jak wściekła osa 🤦🏻♀️ W niedziele oberwało się moim teściom którzy zasugerowali jak wychowywać mojego syna a mąż to ostatnio tak mnie denerwuje wszystkim ze szkoda gadac. Zalecenia lekarskie mam jakie mam, muszę się mega oszczędzać, syn za mną chodzi i co chwile coś chce a mąż zamiast pomoc to udaje ze nie słyszy i nie widzi. A potem na mnie najeżdża jak zaczynam się wspinać na krzesła żeby coś sięgnąć o co go prosiłam godzinę wcześniej i zarzuca MI ze staram się chyba żeby znowu trafić do szpitala. Jak tu żyć z takim… już nie mówiąc o tym ze ciśnienie mi skacze i po każdym skoku muszę przynajmniej 20 minut leżeć żeby się uspokoiło…
Nie chce wam tu wylewać żali ale nawet nie mam juz komu się wygadać na ten temat 😞
Annie_ Po to tu jesteśmy, żeby się wzajemnie wspierać. Mój też mi zabrania wiele rzeczy robić. Ja z kolei nie potrafie usiedziec na miejscu i później jak zaczyna mnie brzuch boleć to żałuję,ze coś zrobilam. Musimy nauczyć się odpuszczac. A na opór negocjacji faceta chyba nie ma dobrego sposobu... Siła nie zmusisz,krzykiem tym bardziej,a szkoda Twoich nerwów.
Zawsze możesz się nam wygadać, ja tutaj napisałam co mnie denerwuje i mi frustracja trochę przeszła. Dopiero dzisiaj udało mi się usiąść i przeczytać co napisaliście. Dziękuję dziewczyny 😘😍 Koniec końców po 1,5 miesięcznej przerwie dostałam prezent w wigilię 😁😅😚
Mój drugi świąteczny prezent to brak mdłości i zgagi od 2 dni 😊☺
Już chyba ostatnia odpowiedź na to co pisaliście, że najprawdopodobniej nasza córeczka będzie miała na imię Aleksandra. Ostatnio wygadany chłopiec jeszcze nie ma imienia, ale licze, że zostanie dziewczynką tak jak wyszło na badaniach prenatalnych ☺Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2021, 13:49
Annie_ lubi tę wiadomość
-
_Belladonna wrote:Tak w ogóle to chciałam się trochę wygadać ☹może to dziwne ale mam fobie i lęk... przed karmieniem piersią. Nie wiem dokładnie z czego to wynika. Może z przeświadczenia, że mam małe piersi i nie będzie w nich mleka, może z trudnych doświadczeń innych kobiet, w tym bratowej, która cierpiała katusze przy kp... może dlatego, że sama jako niemowlę byłam karmiona piersia może tylko z miesiąc...
Czuję obawę, że nie będę potrafiła sprostać temu by zapewnić swojemu dziecku to co dla niego najlepsze... boję się tego bardziej niż samego porodu 😮
Czy któraś z was może też tak ma? Jak sobie z tym radzić? Dzięki za doczytanie do końca💛
Nie jesteś z tym sama, ja też się boję porodu. To mój pierwszy i nie wiem jeszcze co mnie czeka. Ale na pewno nic przyjemnego 😣 mam lęk, że dziecko się zaklinuję i ani w jedna ani w drugą stronę. Mam jakieś dziwne wyobrażenia. A jeśli chodzi o karmienie piersią to bardzo bym chciała, też mam male. Jednak patrząc na moją mamę, która małymi piersiamy karmiła moją siostrę przez prawie 2 lata i koleżankę, która biustu ma bardzo pokaźnych rozmiarów to mnie się boję małego biustu niż dużego.