Czerwiec 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tym ciągłym siusianiem, to Was rozumiem horror pół nocy przez to zarwane, a nad ranem i tak oczy jak 5 zł. Plus chyba jakaś pełnia była bądź jest bo na serio nie można spać, a weź tu jeszcze znajdź wygodną pozycję do spania jak brzuch napompowany jak balon 🥴
Belly lubi tę wiadomość
Did -
Oj to chyba ja nie mam co narzekać jesli na siku wstaje jeden raz w nocy 🙈 w dzień jest ok . Dużo gorzej było na początku ciąży - wtedy w nocy potrafiłam kilka razy wstać ,w dzień też bardzo często .
A przecież powinno być na odwrót🙈
Ale jeśli chodzi o spanie to jest masakra 🤣 zanim zdążę się ułożyc z tym brzuchem to minie kilka- kilkanaście minut a po ułożeniu zanim zasnę to już zmieniam pozycję no i balanga od nowa 🤣🤣🤣
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
aannkka wrote:No matkie, zawsze powtarzam, że kawa z rana jak śmietana 😂 i syn chyba też to podziela 😂😂
Oj tak ... Od jutra kawa będzie szła bo inaczej to zawału dostanę 🤣🤣🤣 nie powiem bo pierwszy raz miałam takiego stracha ,nie chce go więcej 🤣🤣 przynajmniej wiem co robić gdyby była powtórka 🤣🙈
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Domi93 wrote:Oj tak ... Od jutra kawa będzie szła bo inaczej to zawału dostanę 🤣🤣🤣 nie powiem bo pierwszy raz miałam takiego stracha ,nie chce go więcej 🤣🤣 przynajmniej wiem co robić gdyby była powtórka 🤣🙈
Ja żeby się dobrze czuć to pije cole, bo mnie ratuje. I mała zawsze wtedy aktywna😊
Na kawę mnie odrzucą. -
Limosa wrote:To ja z pęcherzem mam problem tylko poza domem - ledwo wyjdę, już czuję parcie, a leci parę kropel. Noc pod tym względem przesypiam, idę do toalety dopiero rano i to nie od razu po przebudzeniu, mogę chwilę poleżeć 🙂
Ja też ledwo wyjdę z domu to siku. Idę przed snem koło 1 i do rana wytrzymuje, czasem nawet do 9. -
Gdynianka41 wrote:Ja żeby się dobrze czuć to pije cole, bo mnie ratuje. I mała zawsze wtedy aktywna😊
Na kawę mnie odrzucą.
Paja piłam cole jak miałam mdłości ojej ile ona mi pomogła 🙂 za to teraz nie mogę na nią patrzeć 🤭 za to Sprite nie pogardzę 😃😃🤣Gdynianka41 lubi tę wiadomość
Synek 2014 ❤️❤️
Sierpień 2020 💔
Po burzy zawsze wychodzi 🌞 , czekamy okruszku ❤️🌈
-
Ja w sumie nie wstaję w nocy do toalety wcale, na leżąco mi jakoś nie uciska na pęcherz, ale w dzień to dramat.
A co do napoi słodkich, to mnie czasem ciągnie, a czasem odrzuca. Ale muszę zawsze usta przepłukać, bo przez ten słodki posmak w ustach mnie mdli strasznie. Teraz króluje u mnie sok grejpfrutowy. No i czasem mąż kupi energetyka frugo, to trochę wypiję, bo mi strasznie smakuje, a od początku ciąży jeszcze bardziej. -
Powiem Wam, że trochę szok, jak człowiek patrzy i widzi, że sie zbliżamy wszystkie do połowy ciąży. Z drugiej strony, to oznacza że wiosna coraz bliżej, a ja dostaje kota do głowy z tą pogoda. Albo nie da się wyjść na spacer bo smog, wilgoci albo wieje. Chcę ciepła, słońca i ruchu na swiezym powietrzu! Ja już zamawiam akcesoria do wysiewu, bo mam tempo zolwia i zanim się za to wezmę wszystko to akurat będzie koniec lutego i pora na dzialanie😆
-
Możemy sobie tylko pogratulować, że dotrwałyśmy do półmetka, super 🙃
U mnie pomimo pogody i ciągłego braku prądu humor dopisuje bo już jutro usg połówkowe i nie mogę doczekać się jak zobacze swoją Kruszyne, a to już 21 tydzień będzie szedl i tak w ogóle to termin na 1 czerwiec, ale przez cukrzycę prawdopodobnie będę miała wywoływany w 38 tyg.czyli wskocze na maj czego nie chcę... Niby medyczne wytłumaczenie jest takie, że przy cukrzycy szybciej łożysko starzeje się i dlatego muszą wywoływać już w 38 tyg.ale z życia wiem, że mamusie troche ryzykują i pomimo skierowania przeczekują ten 38 tydz.jak jest wszystko ok i idą później i jestem w kropce co robić 🥴 czasu na decyzję coraz mniej...Did -
Did, moja siostra miała cukrzycę ciazowa. Chciała rodzic bez wywoływania, bo to był jej drugi poród. Zdecydowała się na szpital o trzecim stopniu referencyjnosci. Tam przyjęli ja w 39 tyg i obserwowali. Poród zaczął się sam i sama mówi że porównując z pierwszym, odbył się w tempie ekspresowym. Szwagier ledwo zdążył dojechać i w zasadzie tylko udało mu się przeciac pępowinę. Co szpital i lekarz to inne podejście. Wszystko podczas porodu i po było ok z nią i córka, nie miała problemu z cukrem. Ale sama mówi, że to duża zasługa podejścia do kwestii cukrzycy ciążowej. U nas lokalnie miałaby indukcje.
Może warto sprawdzić jakie masz opcje w kilku szpitalach? Wiadomo, różnie może być, ale warto wiedzieć.
Ja ze względow medycznych na 99% jestem skazana na cc. Czy wtedy przy cukrzycy ciążowej robi się po skończonym 38 tyg? Nie pytałam jeszcze gina.