CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi w ciągu dnia też normalnie wchodzi pierścionek i obrączka, tylko właśnie w nocy zauważyłam że ciężko, dlatego już teraz na noc ściągam a jak zauważę że w ciągu dnia już będę „puchła” to już zdejmę na stałe do porodu bo nie ma sensu później strach i męczenie ze ściąganiem o ile się uda i zdąży zdjąć 🤣
Ja zastanawiam się czy młoda się nie obróciła wczoraj właśnie bo dziś czuję pod samymi żebrami już te ruchy przesuwne i takie twarde części ciała a na dole już aż tak nie, także zobaczymy za tydzień na wizycie 😀
Oczywiście już stres wchodzi czy znów wyniki będą ok, ta hemoglobina i ten mocz zawsze nieszczęsny mnie tak stresuje.
W maju do powtórki pójdą te wszystkie HBS-y, HIV-y, toxo itd bo już mi mówiła ostatnio lekarka że trzeba będzie przed samym porodem powtórzyć.
Coraz większy stres mnie łapie 🤯😜
Jestem spełniona, kupiłam ananasa i arbuza na wieczór 🤗
-
Kkk77 wrote:Jak już będziecie brać zaświadczenie od gina to niech Wam po prostu receptę wypisze, moja na prywatnej wizycie normalnie wypisała na refundację 100% i przeszło w aptece bez problemu
moja jak ją pytałam na ostatniej wizycie to kazała iść do rodzinnego i z nim to ustalać, także nie każdy gin chce wypisywać2cs 🤞
7dpo:
- Progesteron: 15,30 ng/ml
- Estradiol: 288 pg/ml
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
👩 30s
🧑 34
🐶 3
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Dziewczyny od dostawki Chicco, powiedzcie robilyście pranie ręcznie czy w pralce normalnie? Wyprałam ręcznie ten materiał bo tak ma na metce, ale tak długo ta grubsza część wysychała, że się porobiły brzydkie zacieki i denerwuje mnie to teraz 🥴. Zastanawiam się czy ryzykować w pralce, ktoś próbował?
Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 13:12
-
Tanashi wrote:Dziewczyny od dostawki Chicco, powiedzcie robilyście pranie ręcznie czy w pralce normalnie? Wyprałam ręcznie ten materiał bo tak ma na metce, ale tak długo ta grubsza część wysychała, że się porobiły brzydkie zacieki i denerwuje mnie to teraz 🥴. Zastanawiam się czy ryzykować w pralce, ktoś próbował?
Wyprałam w pralce wszystko co się dało łatwo ściągnąć i jak dla mnie jest ok. -
Revolutionary wrote:moja jak ją pytałam na ostatniej wizycie to kazała iść do rodzinnego i z nim to ustalać, także nie każdy gin chce wypisywać
Revolutionary , Alex_92 lubią tę wiadomość
-
U mnie w Poz do wystawienia recepty chcieli tylko kartę ciąży zeskanować 🤔
Widocznie co placówka NFZ to każdy inaczej.
Na krztuśca bez widzenia mnie, zaprosili mnie na szczepienie. 😅
Rsv jeszcze czekam... Tak z 2-3 tyg. Muszę tylko pilnować terminu ważności receptyamoze lubi tę wiadomość
-
koktajlowa wrote:@Elza Same dobre wieści 🙂
@Anabit A wy robicie sesję w studio?
Ja dzisiaj idę na 15 do mojej lekarki bo się zwolniło. Oby było dobrze.
Ja to już miałam myśli czy to szczepienie na krztuśca nie połączyło się z małą ilością wód.
Myślałam, że sesję uda się zrealizować ale dopiero dzisiaj mi napisała, że przekwitły te miejsca gdzie miałam mieć robioną i może zaproponować 1 drzewko i 1 krzew w innym miejscu, bez samochodu i hortensji. No więc tak słabo 😔 Więc uznałam, że to przekładamy ale mam sobie miejsce znaleźć 😒 W ogóle ja już jestem ogromna. Chyba, że zrobić w studio.
Nie, w plenerze. Będziemy robić w parku wśród kwitnących drzewek.
W ogóle co ja odwaliłam…
Wzięłam sobie dziewczynę , która przyszła do domu mnie umalować i uczesać. Średnio mi się ten makijaż podobał, poprosiłam żeby trochę pozmieniała, ale ostatecznie jak wyszła, zmyłam podkład i właśnie maluję twarz od zera …
Oczy bardzo ładnie ogarnęła, ja tak nie umiem, ale to konturowanie… jakoś nie wyglądałam jak ja.
Mam nauczkę żeby jednak malować się sama i nie wymyślać makijażystek… -
Karola3xJ:D wrote:Powiem ,że bida z tymi ubraniami na bebzol. W każdym wyglądam jaka baba w ciąży 😅 Kupilam dwie kiecki i koszulkę. Kusila mnie spódnica ale wyglądałam jak Astelik czy tam Obelix.
Ja musze się wybrać po poprawną receptę do poz ale cos mi nie po drodze.
Karola a jak chciałabyś wyglądać? 😂 wiesz są dwa sposoby noszenia spódnic, na Obelixa lub na Rihannę w ciąży… sama musisz wybrać co lepsze 😅Anuncja lubi tę wiadomość
-
Ja ostatnio doszłam do wniosku, że są tylko 2 opcje: ubierać się jak zwykle, a lubię duże i luźne ubrania - więc mogę wyglądać wtedy jakbym była otyła i opcja nr 2 - ubierać się w obcisłe ubrania, żeby jednak było wiadomo, że jestem w ciąży 🤣
Aczkolwiek nie przeszkodziło mi to w kupieniu kilku tshirtów w C&A na dziale plus size, bo przynajmniej były tam koszulki, które zasłaniały pępek 🤣🤣🤣 także polecam jak ktoś ma blisko, albo zupełnie przypadkiem trafi do centrum handlowego jak ja 🙈 i wzięłam jeszcze długą sukienkę tshirtową 🙈 -
Aktualizacja: dzwoniła dzisiaj diabetolog, zdzwiła się, że podaje sobie insulinie 30min po drugiej kolacji, kazała 30minut przed. I najlepiej sam nabiał przed snem.
Będę próbować xD Może pomoże : )
Nie ogarniam co się dzisiaj dzieje, za dużo wszystkiego a mój mózg mam wrażenie jest pojemności orzeszka włoskiego, pojechałam rano morfologie i mocz zrobić, wyszły mi ketony, min ponad normę leukocyty, pojedyncze bakterie, nie wiem czy nie będę powtarzać
i żenująco niskie zelazo - 50, ferrytyna 14,8 -.- mikrocyty na dolnej granicy, makrocyty ponad norme o 0,5
ciekawe czy to nie nadchodząca anemia, ale nie znam się, lekarz powie
potem dostałam pismo na moją mamę odnośnie abonamentu rtv z poczty polskiej, że trzeba wybulić 2090zł - posrało ich, będziemy kombinować jak to anulować
annabit mistrztrochę szkoda kasy, ale z drugiej strony jakbyś się miała źle czuć w tym makijażu, to faktycznie bez sensu
a na zdjęcia będziesz sobie patrzeć do końca życia
teraz prasuję resztę ubranek, chce już to poukładać i mieć z głowy
na 17 znowu szkoła rodzenia, padnę dzisiaj
dziewczyny gratuluje wizyt i kciuki kto jeszcze dziś czeka💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488
03.04.2025 1500g -
Długo zeszło, ale wszystko mamy pomierzone po 3 razy, 1522 g i wróciliśmy do 10 centyla albo raczej ostatnio też w nim byliśmy tylko jeden wymiar się źle zmierzył na tych prenatalnych.
Przepływy też git nadal. Następna wizyta za 2 tygodnie i wtedy będę brać w końcu L4 🥳
Paulinaaa_, amoze, Elza1234, kasssia, przygodami66, Nineq, Truuskaawka, asiun, Revolutionary , Moooniii, KarolaKinga, Tanashi, Szarotka12, Alex_92, Nosa, Lola93, Anuncja, Werzol, Cel95, xSmerfetkax, Klaudek11, eeemakarena, Margareetka lubią tę wiadomość
-
eeemakarena wrote:Aktualizacja: dzwoniła dzisiaj diabetolog, zdzwiła się, że podaje sobie insulinie 30min po drugiej kolacji, kazała 30minut przed. I najlepiej sam nabiał przed snem.
Będę próbować xD Może pomoże : )
Nie ogarniam co się dzisiaj dzieje, za dużo wszystkiego a mój mózg mam wrażenie jest pojemności orzeszka włoskiego, pojechałam rano morfologie i mocz zrobić, wyszły mi ketony, min ponad normę leukocyty, pojedyncze bakterie, nie wiem czy nie będę powtarzać
i żenująco niskie zelazo - 50, ferrytyna 14,8 -.- mikrocyty na dolnej granicy, makrocyty ponad norme o 0,5
ciekawe czy to nie nadchodząca anemia, ale nie znam się, lekarz powie
potem dostałam pismo na moją mamę odnośnie abonamentu rtv z poczty polskiej, że trzeba wybulić 2090zł - posrało ich, będziemy kombinować jak to anulować
annabit mistrztrochę szkoda kasy, ale z drugiej strony jakbyś się miała źle czuć w tym makijażu, to faktycznie bez sensu
a na zdjęcia będziesz sobie patrzeć do końca życia
teraz prasuję resztę ubranek, chce już to poukładać i mieć z głowy
na 17 znowu szkoła rodzenia, padnę dzisiaj
dziewczyny gratuluje wizyt i kciuki kto jeszcze dziś czeka
Moja ciocia walczyła z pocztą… Niby jak zaczęło się płacić, a później się w żadnym momencie nie zgłosiło, że nie posiada się odbiornika to jest lipa. 🫣 Na pewno można się bronić tym, że nie było żadnych upomnień ani wezwań do zapłaty wcześniej, bo jest jakiś okres przedawnienia.👩🏻 29 | 👨🏻 30
_______________________________________
➡️ Starania o pierwszą ciążę od 09/2021
❌Niedoczynność tarczycy
❌ Gruczolak przysadki mózgu, hiperprolaktynemia
_______________________________________
📆 01/2023 ➡️ Start leczenia w klinice
📆 03/2023 ➡️ Niedrożność prawego jajowodu ❌
📆 08/2023 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 8 tc 💔
📆 12/2023 ➡️ Laparoskopia, udrożnienie jajowodu ✅
📆 04/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 6 tc 💔
📆 05/2024 ➡️ Ciąża biochemiczna 💔
📆 07/2024 ➡️ Dwie kreseczki - poronienie 7 tc 💔
📆 10/2024 ➡️ Dwie kreseczki (10.10)… 🤞🏻
📆 10/2024 ➡️ Konsultacja u doktora P. Mamy nadzieję 🩷💙🩷
📆 01/2025 ➡️ 164 g zdrowego chłopca, zostań 🥹 💙💙💙
2025 r. będzie Nasz. 💙
-
U nas dziś też ok, mała dziś wyszła 1970g, szyjka 2,4, wciąż miękka ale bez rozwarcia, więc spoko. Poza tym wszystko dobrze. Teraz wizyta za 3 tygodnie
asiun, Moooniii, Elza1234, Biedronka@, Revolutionary , KarolaKinga, Paulinaaa_, Maj.a, Szarotka12, kasssia, Tanashi, Truuskaawka, Blackapple, Alex_92, Nosa, Lola93, Anuncja, Cel95, amoze, xSmerfetkax, Klaudek11, eeemakarena, Margareetka lubią tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:U nas dziś też ok, mała dziś wyszła 1970g, szyjka 2,4, wciąż miękka ale bez rozwarcia, więc spoko. Poza tym wszystko dobrze. Teraz wizyta za 3 tygodnie
Boże dziewczyny jak ten czas zapitala
Co raz częściej przez myśl mi przechodzi: Boże ja będę zaraz rodzić, czy ja dam radę?
🙈 -
Cześć chciałabym się wygadać bo siedzi mi to w głowie. A dosłownie na temat mojej ,,super” rodzinki. Miałam taką sytuację że krótko przed świętami trafiłam niespodziewanie do szpitala na jedną noc, (co pisałam nawet ostatnio tu na forum) na izbie nie byłam przygotowana do tego że zostaje. Nie miałam nic ani piżamy ani kosmetyków nic kompletnie a że mój mąż jest w delegacji i nie ma go cały tydzień lub czasem dwa (chce dorobić przed narodzinami) więc byłam zmuszona poprosić o pomoc mamę ale że mama nie miała auta to pomógł też brat…Przyjechał po klucze do szpitala
I pojechał z moją mamą do mnie do mieszkania żeby spakować mi rzeczy, nie byłam kompletnie przygotowana na gości a że w tygodniu prałam ciuszki dziecka, malowałam i skręciłam do połowy łóżeczko i byłam na dużych zakupach bo dodam że nikt mi nie pomaga, ani nawet nie napiszę jak się czuję, oprócz mojego męża. On mimo że jest daleko stara się jak może. Dobra wracając do tematu to po prostu nie miałam super porządku w mieszkaniu. Akurat trafili że byłam świeżo po obiedzie i miałam nie pomyte naczynia i pralka wyprała moje pranie a ciuszki dziecka jeszcze schły na suszarce więc wyciągnęłam centralnie przed wyjściem pranie z pralki i położyłam je na łóżko, stwierdziłam że najpierw pójdę na to ktg i jak wrócę to tu ogarnę na spokojnie. Też mam koty więc rozsypały trochę żwirek w łazience ale to też mówiłam ze jak wrócę to odkurzę i pomyje podłogi ale no nie wróciłam niestety i mama z bratem widzieli ten lekki nieporządek i jestem teraz tematem numer jeden do obgadywania w całej rodzinie … po świętach ryczałam jak wół jak usłyszałam co gadają. Że siedzę cały dzień w domu nic nie robię i mam taki syf, mój mąż usłyszał że współczują mu takiej kobiety, to on był w szoku bo zawsze jak wraca to jest porządek w domu, a tłumaczyłam mu że wtedy akurat był wyjątkowo bajzel ale nie było tak źle. Teraz każdy z rodziny się ze mnie wyśmiewa że jeszcze brat powiedział mężowi dodatkowo ze powinnam się leczyć bo pojechałam na izbę bo nie czułam ruchów dziecka że przesadzam że ma coś ze mną zrobić bo on nie będzie jeździł specjalnie z moimi rzeczami bo ma swoje sprawy i że nie sprzątam w domu że był syf w domu. Jestem załamana dlatego że mi czasem trochę ciężko samej w ciąży jak robię wszystko sama nikt mi nie pomaga, nie mam też prawka więc wszędzie chodzę pieszo: zakupy, lekarz itp. A do sklepu mam najmniej 3km. Wszystko robię sama i te ,,męskie” obowiązki jak skręcanie łóżeczka, dźwiganie zakupów itp gdzie mi to oczywiście jakoś mega nie przeszkadza, chcieliśmy oboje dziecko i wiedzieliśmy że mąż będzie wyjeżdżał zwłaszcza zanim narodzi się dziecko bo mamy kredyt do spłacania, jesteśmy teraz bardzo szczęśliwi żeby nie było ale moja rodzina nie widzi że mam dużo na głowie teraz wszyscy mnie wyśmiewają i obgadują że nic nie robię i jaki mam syf w domu bo ocenili jednorazową sytuację. I rozgadali to po całej rodzinie . Czuję taki wstyd bo mogłam to zrobić wszystko zanim wyszłam ale tak bardzo chciałam już wiedzieć czy z moją kruszynka wszystko w porządku że nic innego nie było ważniejsze niż pójść do szpitala na ktg. Co o tym sądzicie bo najlepiej ocenić komuś od boku… Najlepsze jest to że każdy ich słucha i sobie niewiadomo co pomyślą ,,ciotki i wujki’’…ja najchętniej bym się uruchomiła tylko nie wiem czy jest sens bo oni lubią prowokować a mi buzują hormony i nie chce zaszkodzić dziecku złością. Co byście zrobiły olać czy się odezwać?
-
Elza1234 wrote:Bomba!
Boże dziewczyny jak ten czas zapitala
Co raz częściej przez myśl mi przechodzi: Boże ja będę zaraz rodzić, czy ja dam radę?
🙈
U mnie 3 poród, a też mam nieraz myśli czy dam radę i że nie chce rodzić, więc totalnie cię rozumiem 🤣🫣 ale jestem pewna, ze wszystkie tu damy radę! Bo jesteśmy silne Babki ♥️♥️♥️Elza1234, Moooniii, Alex_92, Anuncja, amoze lubią tę wiadomość