CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurcze też muszę zrobić dżem, ale chyba dopiero koło czwartku mi się uda, ciekawe po ile są u mnie teraz truskawy, zatrzymałam się na 20 zł w poniedziałek.
Miałam napisane w wypisie ze szpitala, zeby zrezygnować z aktywności fizycznej do czasu wizyty kontrolnej u lekarza prowadzącego, ale tak mnie ciągnęło w pachwinie, że musiałam rozciagnąć, no nie dało się inaczej.
Czy pije ktoś tą herbatkę z malin i bierze wiesiołka? Nie wiem ile tego można a zapomniałam, że to mam przez te akcję nieobracajacym się dzieckiem. Jak już mam to zużyje, jak nie pomoże trudno. -
Ja też jestem zniechęcona, znużona i wgl jakkolwiek można jeszcze określić..
Szczerze to myślałam że planowane cięcia robią właśnie w okolicach 38 tc, gdzie czytałam to Babki pisały że miały w 38+… , max 39 a ja mam tylko 4 dni przed terminem 😟
No nie ukrywam że chciałam choć tydzień wcześniej to miałabym już w przyszłym tygodniu to z głowy. A tak zostaje czekać i wegetować jeszcze ten przyszły tydzień, już sobie nawet w domu znaleźć miejsca nie umiem, chodzę z kąta w kąt, szukam zajęcia..
-
Ja herbatę z liści malin zaparzałam w dzbanku 1.5l i to piłam przez cały dzień, wiesiołka brałam 3x1 tbl plus olejek z niego do masażu krocza; ale w naszym przypadku nic nie podziałało.
Dzięki za słowa pocieszenia, po cichu liczę na to, że mała nas zaskoczy i zechce wyjść sama, ale też zaczynam oswajać się z myślą indukcji i ewentualnej cesarki. Na pocieszenie mąż zabrał mnie na burgery i frytki stekowe, więc przynajmniej tyle sobie z dzisiejszego dnia odbije 😅Blackapple, Revolutionary lubią tę wiadomość
👱♀️ 29 🧔 34
7 lat starań
- 19/09 transfer ET blastki 3AA ❤️
- 27/09 beta 119,54 | 29/09 beta 360,43 | 01/10 beta 776,78
- 30/10 USG 2,1cm 👶 177/min ❤️
- 28/11 USG PRENATALNE - 6,5cm 👶, 155/min ❤️
- 03/12 - 8cm Pannicy! 🩷🩷
- 04/12 NIFTY 🎉 czekamy na Anielkę 👶
-27/12 - 195g 👶
-27/01 - 414g 👶
-26/02 - 834g 🌸
-27/03 - 1467g 🍀
-25/04 - 2417g 🐣
-09/05 - 2956g 🧸
-20/05 - 3120g 🍓
-30/05 - 3621g 🐱
CUDZIE TRWAJ! ❤️
-
amoze wrote:Ja herbatę z liści malin zaparzałam w dzbanku 1.5l i to piłam przez cały dzień, wiesiołka brałam 3x1 tbl plus olejek z niego do masażu krocza; ale w naszym przypadku nic nie podziałało.
Dzięki za słowa pocieszenia, po cichu liczę na to, że mała nas zaskoczy i zechce wyjść sama, ale też zaczynam oswajać się z myślą indukcji i ewentualnej cesarki. Na pocieszenie mąż zabrał mnie na burgery i frytki stekowe, więc przynajmniej tyle sobie z dzisiejszego dnia odbije 😅
Nie wiem czy Cię to jakoś pocieszy, ale ja w poprzedniej ciąży 3 dni przed porodem też na wizycie słyszałam, że do porodu jeszcze długa droga, a na ktg jakieś tam mini skurcze były, ale nic poważnego. A jednak się rozkręciło samo 😅 więc życzę Ci żeby tak było
Gusia u nas truskawki jeszcze też po 19 zł były, ale teść był dziś na droższym ryneczku, więc liczę na to, że jutro na drugim będzie lepiej 😅amoze, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Z tymi porodami to nigdy nie wiadomo. Jedna chodzi z rozwarciem nie rodzi, inna szyjka długa zamknięta rano a wieczorem porodówka - ile to takich słyszałam historii. Więc na spokojnie dziewczyny ♥️
amoze, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
A dla zniechęconych czekaniem taka grafika rzuciła mi się w oczy dziś.
https://zapodaj.net/plik-F5ryX9LYz9
Więc słuchajcie, nie ma co narzekać, natura wie co robi z tymi 40 tygodniamijeszcze trochę i wszystkie będziemy jeszcze bardziej niewyspane i zmęczone 🤣🤣
amoze, Anabbit, Werzol, Nineq, Anuncja, Margareetka, Flubbershy, Alex_92, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Mi mąż kupił dziś truskawki ale po 22. No ale byly przepyszne. Małe i słodkie. I truskawkowe....
Chyba się tam przejadę jutro i dokupię za tyle za ile zawołają a na te do dżemu to poczekam aż stanieją bo biorąc od uwagę ile my jemy dżemu to taniej wyjdzie kupić słoik z gotowym😅 Pomrozić by wypadało całe ,na koktajle.
Mój leń nadal trwa. Chyba już nic dzisiaj nie zrobię w domu. Nie chce mi sie -
No ja to mam takie rozdarcie, z jednej strony czekam na małą, z drugiej dziękuję w myślach za to, że nie muszę nikogo jeszcze w nocy karmić i bujać 🫣 psychika kobiety w ciąży xd
Revolutionary lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:No ja to mam takie rozdarcie, z jednej strony czekam na małą, z drugiej dziękuję w myślach za to, że nie muszę nikogo jeszcze w nocy karmić i bujać 🫣 psychika kobiety w ciąży xd
-
Prawda Karola. Za pierwszym razem to też nie mogłam się tylko doczekać, nie mogłam sobie w domu znaleść miejsca już z miesiąc przed porodem i na głowę dostawałam. A teraz jak już wiem że połóg to zdecydowanie mój najmniej ulubiony czas w życiu to jakoś łatwiej xd
-
U mnie to „nie umieć się doczekać” jest bardziej spowodowane strachem i samopoczuciem.
Po prostu wolałabym żeby była już poza brzuchem w moich ramionach i wolę wstawać w nocy do małej niż wiercić sie, stękać z bólu i niewygody.
No i w sumie ja połogu mojego źle nie wspominam, nawet szczerze go nie pamiętam żeby był jakiś uciążliwy, krwawienie szybko minęło i nie było jakoś mocne i bardzo szybko dostałam normalny okres, już jakoś przed wizytą popołogową byłam po a mówią że jak się karmi to ten okres może być różnie albo go może nie być w tym czasie wcale 🙃 -
Magda bo u Ciebie większa różnica wieku, ja jeszcze bardzo dobrze pamiętam miesiąc tych głupich odchodów porodowych, ten ból nawału, wstawanie z małą kilka miesięcy przed piątą itd. To chyba jest minus małych różnic wieku, że człowiek nie zdąży dobrze zapomnieć 🫣 ale też miałam trudny ostatni połóg fizycznie, bo 4 dni po porodzie miałam covid, potem zapalenie piersi, potem wybrałam antybiotyk i jeszcze z boląca rana po nacięciu leżałam - a raczej siedziałam - z małą w szpitalu bo miała te problemy z tarczycą, więc no nie kojarzy mi się to wszystko dobrze.
Wgle teraz przyjaciółka mnie zaskoczyła rewelacja, że po cc miała tylko kilka dni krwawienia. Jesli też tak miałyście to czad i mega zazdro, bo ja miałam te odchody porodowe ponad 5 tygodni za każdym razem i to było męczące 😴 -
Ja przed chwilą kupiłam truskawki za 20zl , ale poszłam do najbliższego warzywniaka na osiedlu. W zeszłą niedzielę kupowałam po 15zl na bazarze, a były takie dobre 🥰 może w tą niedzielę też się wybiorę po głosowaniu i kupię na zapas. Powoli kończy mi się miejsce w zamrażalniku…
-
Gusia_ wrote:
Wgle teraz przyjaciółka mnie zaskoczyła rewelacja, że po cc miała tylko kilka dni krwawienia. Jesli też tak miałyście to czad i mega zazdro, bo ja miałam te odchody porodowe ponad 5 tygodni za każdym razem i to było męczące 😴 -
Tanashi wrote:A dla zniechęconych czekaniem taka grafika rzuciła mi się w oczy dziś.
https://zapodaj.net/plik-F5ryX9LYz9
Więc słuchajcie, nie ma co narzekać, natura wie co robi z tymi 40 tygodniamijeszcze trochę i wszystkie będziemy jeszcze bardziej niewyspane i zmęczone 🤣🤣
Uwielbiam sezon na truskawki, chociaz te ceny mnie wkurzają. Jutro wyślę meża 🍓 w poprzedniej ciąży codziennie w czerwcu jadłam kilogramami, same lub z borówkami i nektarynkami, jogurtem do porannej owsianki - jeżu, ambrozja 🥹🫐🍓🍑🍌🍉
Teraz może przez tą diete nie ciągnie mnie już tak. Udało mi się w końcu od kilku dni ustabilizować cukry, więc trzymam się tego mocno...amoze, asiun lubią tę wiadomość
-
Kurczę no właśnie ja miałam też tak silne te krwawienie, że pierwsze dwa tygodnie to nie było opcji nie używać tych dużych podkładów, bo po prostu wszędzie przy większym ruchu by były plamy…
Na noc to jeszcze dłużej ich używałam. I tak za każdym razem. Ale też pewnie u mnie przez te płytki krwi i rzadką krew.
Widzicie to jednak są zalety cesarek 😅🫣
U mnie raz okres wrócił po 9 miesiącach kp raz po 12stu. Ciekawe jak będzie tym razem. Akurat to mi się podoba przy tym karmieniu, że można od tych krwawień w moich przypadku odpocząć 🤣