CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola3xJ:D wrote:Myśmy biegówkę mieli moovino magnesium pro. Teraz to chyba cariboo sie nazywa. Pozniej taki ciezki rowerek z bocznymi kółkami z decathlona, okropnie ciężki. Nauczyl się jeździć a nim i po pol roku dostal spadkowy z deca . Jakoś też ciężki,bez przerzutek. I jak miał 4,5 roku to robił po 15 km na nim. Teraz musimy mu kupić coś lekkiego, z przerzutkami i na dłużej
Tego scoot nie mieliśmy bo ja nie lubię mieć fancy rzeczy jak inni😅
Czytam Twój komentarz i nie wiem czemu myślałam że Luna to napisała i w głowie taki mindfu*k: przecież Luna miała córkę 🤣🤣🤣👌 Kocham być w ciąży xd -
U mnie to w ogóle są jaja bo mój mąż pracuje 1h/1,5h przy korkach drogi od domu, gdyby mi nagle odeszły wody to ja muszę natychmiast jechać do szpitala ze względu na te ułożenie małej no i dupa, zostaje mi dzwonić po sąsiadach wtedy albo na taxi, jeśli byłaby w domu teściowa to teściowa by mnie zawiozła do szpitala, stary by dojechał oczywiście po 1,5h jakby już było podejrzewam po wszystkim.
Ale druga rzecz to moja starsza córka, rano to jeszcze w szkole jest to luz ale po 14.00 juz wraca i musiałabym ją wtedy targać ze sobą do szpitala i dzwonić w drodze do mojej mamy żeby po nią przyjechała, pojechały do nas do domu żeby ją spakować i żeby ją zabrała później do siebie 🤡 a mój stary też by szybko wracał ale no zanim dojedzie to te 1,5h trzeba liczyć. Także też byłoby po wszystkim 😅
A jeszcze on to nie pokazuje po sobie w ogóle stresu żadnego, strachu nic kompletnie, emocji żadnych zgrywa takiego opanowanego a codziennie rano pisze albo dzwoni jak nie odpisuje z 10 min to dzwoni i pyta czy wszystko ok, czy się dobrze czuje, jak się czuję.
No jaja są nie powiem 😁 dlatego jakbym mu tak w ciągu dnia zadzwoniła że wody mi odeszły to on by w tej robocie zbladł i sie obsrał na bank 😂😂 -
Gusia_ wrote:Czytam Twój komentarz i nie wiem czemu myślałam że Luna to napisała i w głowie taki mindfu*k: przecież Luna miała córkę 🤣🤣🤣👌 Kocham być w ciąży xd
Gusia_ lubi tę wiadomość
-
Gusia_ wrote:Czytam Twój komentarz i nie wiem czemu myślałam że Luna to napisała i w głowie taki mindfu*k: przecież Luna miała córkę 🤣🤣🤣👌 Kocham być w ciąży xd
Nieee...Moja wózkowa. Cały czas chciała zeby ją wozic. Ma 3 hulajnogi na każdej może ze 2x się przejechała.. rowerków też miała w pewnym momencie 3. I co ? No nico. Wozek. Do wieku 4l. Troszkę pojeździła na biegowce z biedry czy Lidla. A inne rowerki porażka
Tanie nie były np jeden to był taki z daszkiem i pedałami. Na prezent dostała. Jeden biegowy, ten najlepszy i najtańszy oraz 2 jeden z decathlonu a inny kupiony używany ale znanej marki tylko nie pamiętam jakiej...możliwe że te co mówicie. Ja nie przywiązuje aż tak wagi do marek:) ale wolę uzywke dobrej jakości niż nowy szmelc. Mamy przykładowo domek na ogrodzie febera nowy to koło 2k kosztuje. Ale to uzywka a i tak po roku nie widać czy nowy czy używany kupiony:) teściowa moja często kupuje takie chińskie czy marketowe rzeczy bo wd niej nie można dać uzywki na prezent... -
magdalena321 wrote:U mnie to w ogóle są jaja bo mój mąż pracuje 1h/1,5h przy korkach drogi od domu, gdyby mi nagle odeszły wody to ja muszę natychmiast jechać do szpitala ze względu na te ułożenie małej no i dupa, zostaje mi dzwonić po sąsiadach wtedy albo na taxi, jeśli byłaby w domu teściowa to teściowa by mnie zawiozła do szpitala, stary by dojechał oczywiście po 1,5h jakby już było podejrzewam po wszystkim.
Ale druga rzecz to moja starsza córka, rano to jeszcze w szkole jest to luz ale po 14.00 juz wraca i musiałabym ją wtedy targać ze sobą do szpitala i dzwonić w drodze do mojej mamy żeby po nią przyjechała, pojechały do nas do domu żeby ją spakować i żeby ją zabrała później do siebie 🤡 a mój stary też by szybko wracał ale no zanim dojedzie to te 1,5h trzeba liczyć. Także też byłoby po wszystkim 😅
A jeszcze on to nie pokazuje po sobie w ogóle stresu żadnego, strachu nic kompletnie, emocji żadnych zgrywa takiego opanowanego a codziennie rano pisze albo dzwoni jak nie odpisuje z 10 min to dzwoni i pyta czy wszystko ok, czy się dobrze czuje, jak się czuję.
No jaja są nie powiem 😁 dlatego jakbym mu tak w ciągu dnia zadzwoniła że wody mi odeszły to on by w tej robocie zbladł i sie obsrał na bank 😂😂
Właśnie już nie jest tak łatwo z kolejnym porodem. Bo najlepiej by było się wstrzelić jak córka w przedszkolu albo u dziadków:) ja się martwię żeby nie zrobić fałszywego alarmu. Trudno się wstrzelić. Zanim dziadki przyjadą a np w środku nocy...czy dzwonić jak by były skurcze co te 10min czy mniej bo a nuż się wyciszą.magdalena321 lubi tę wiadomość
-
My mieliśmy dla starszaka biegowke cariboo a potem rowerek z decaltonu ( tam jest jedna taka seria bardzo lekka też). Ciężkiego rowerka nie polecam do nauki jazdy na dwóch kółkach bo dziecko ma problem żeby utrzymać rower który jest tylko trochę lżejszy od niego.
Sprawdziłam i ten rower to b twin 900 Ali. Waży chyba niecałe 7 kg, w decaltonie jest dostępny raz na jakiś czas ale na olx można za kilkaset zloty dostać
Ja po wizycie. W 36+2 szyjka miękka ale bez rozwarcia, na ktg skurczy zero, masa wychodzi 2,9 kg więc 50 centyl. Zapowiada się że jeszcze kilka tygodni ta ciąza będzie trwała 😃Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca, 15:41
CelinaJan lubi tę wiadomość
-
Luna30 wrote:Nieee...Moja wózkowa. Cały czas chciała zeby ją wozic. Ma 3 hulajnogi na każdej może ze 2x się przejechała.. rowerków też miała w pewnym momencie 3. I co ? No nico. Wozek. Do wieku 4l. Troszkę pojeździła na biegowce z biedry czy Lidla. A inne rowerki porażka
Tanie nie były np jeden to był taki z daszkiem i pedałami. Na prezent dostała. Jeden biegowy, ten najlepszy i najtańszy oraz 2 jeden z decathlonu a inny kupiony używany ale znanej marki tylko nie pamiętam jakiej...możliwe że te co mówicie. Ja nie przywiązuje aż tak wagi do marek:) ale wolę uzywke dobrej jakości niż nowy szmelc. Mamy przykładowo domek na ogrodzie febera nowy to koło 2k kosztuje. Ale to uzywka a i tak po roku nie widać czy nowy czy używany kupiony:) teściowa moja często kupuje takie chińskie czy marketowe rzeczy bo wd niej nie można dać uzywki na prezent...
Bo biegówki są po 200 zł, więc luz. Ale no 2 tys za rowerek na 2 lata póki co nie jest na naszą kieszeń. Więc może się coś na olx znajdzie -
Blackapple wrote:Dzięki pobrałem sobie.
W ogóle znowu po 21 truskawki u mnie, przyżydziałam i nie kupiłam, liczę, że nic się nie będzie działo i do końca tygodnia im cena spadnie i wtedy zrobię dżem.
U mnie pod sklepem truskawki po 14zł a na giełdzie w sobotę były po 12. Też chcę porobić w sloiki ale takie bez cukru,żeby na zimę jak wypadnie rozszerzanie diety dawać dla małej. Ewidentnie jak mama jest fanką truskawek,za każdym razem po zjedzeniu daje popisy 😅
Ja osobiście boję się że akcja porodowa zacznie się jakoś w nocy. Chłop pracuje na nocki jako kierowca i codziennie jeździ za Warszawę. Więc jakby co to nie tak łatwo mu będzie nagle tirem wrócić 🙈 Liczę na to że jednak mała posiedzi w brzuchu tak chociaż do 16,wtedy już mój będzie pracował tylko na ranki w naszej okolicy a od 23.06 to ma już urlop do końca lipca 🥰 -
Elza1234 wrote:Właśnie tak sobie do obiadu rozmawialiśmy, ze najwyżej rower będziemy szukać używki
Bo biegówki są po 200 zł, więc luz. Ale no 2 tys za rowerek na 2 lata póki co nie jest na naszą kieszeń. Więc może się coś na olx znajdzie
Jakby co my kupiliśmy rowerek z allegro jakiś za 600 zł i sprawdza się super 👌🏼 młoda jeździ na nim prawie codziennie. A ciężki też nie jest, chyba 9 kg jeśli dobrze pamiętam.Elza1234 lubi tę wiadomość
-
Ja mam kryzys, że sobie rady z małą nie dam.... Normalnie wyć mi się chce.... Mam wrażenie, że wszystko źle robię..
-
jowmat wrote:Ja mam kryzys, że sobie rady z małą nie dam.... Normalnie wyć mi się chce.... Mam wrażenie, że wszystko źle robię..
Spokojnie, burza hormonów i wejście w nową rolę to proces. Wdech i wydech i będzie dobrzeporód to jedno, ale przyzwyczajenie się psychicznie do nowej sytuacji to drugie i z dnia na dzień nie przyjdzie. Daj sobie czas
macie z czymś problem teraz?
-
Jowmat pewnie po prostu wjeżdża Ci baby blues - on się zaczyna do 5 doby. Pocieszające jest to, że po kilku-kilkunastu dniach mija
Ale oczywiście jak masz jakieś problemy albo wątpliwości to pisz, będziemy z dziewczynami wspierać i co damy radę to podpowiemy, choć na pewno super ogarniasz - takiego bobasa trudno jest uszkodzić a to, czego potrzebuje poza jedzonkiem i suchą pieluchą to po prostu tulaski i czułostki ♥️
Yumi, Anabbit, Anuncja, Truuskaawka, Nosa, CelinaJan lubią tę wiadomość
-
Właśnie nam się zaciął adapter w foteliku po jednej stronie i za chiny ludowe nie da się wyjąć
Mąż jedzie do 8 gwiazdek na ratunek 🤡 składanie tego wózka to też wyczyn był
Ogólnie jestem wykończona, nie poleżałam na kanapie ani sekundę dziś 🙈 -
Elza1234 wrote:Właśnie nam się zaciął adapter w foteliku po jednej stronie i za chiny ludowe nie da się wyjąć
Mąż jedzie do 8 gwiazdek na ratunek 🤡 składanie tego wózka to też wyczyn był
Ogólnie jestem wykończona, nie poleżałam na kanapie ani sekundę dziś 🙈 -
Karola3xJ:D wrote:Dociśnij fotelik i porządnie wciśnij przycisk
Ja już się z chłopem prawie rozwiodłam nad wózkiem. Nie mam siły na więcej 🙈😅 ale ładny wózek chociaz, natomiast nie wiem jak my go zmieścimy z innymi rzeczami do naszej Kia ceed, wydaje mi się mimo wszystko kolumbryna jak każda inna gondola. -
Elza1234 wrote:Kobito. Prawie urodziłam wciskając i chuj wielki i bąbelki. Pojechał już bo mamy tam blisko, a pracuja do 18. Najpierw zadzwoniłam czy nam pomogą i powiedzieli że tak.
Ja już się z chłopem prawie rozwiodłam nad wózkiem. Nie mam siły na więcej 🙈😅 ale ładny wózek chociaz, natomiast nie wiem jak my go zmieścimy z innymi rzeczami do naszej Kia ceed, wydaje mi się mimo wszystko kolumbryna jak każda inna gondola.