CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Cel my mamy z Little Dutch, upolowaną na Vinted za bezcen i jest super, piękna i interesująca dla Młodej.
Szarotka, kurczę bardzo mi przykro… Wielka szkoda, że twoja mama na takie podejście 😓
U nas kryzys, dziecko przespało pół dnia i teraz nie chce zasnąć po nocnym karmieniu. Ciągle płacz i krzyk 🫠 -
Awokado współczuję 😵💫
Ja z kolei naprawdę liczyłam na to, że mąż się nim zajmie jak wieczorem mi napisał „w nocy ja go ogarnę, Ty odeśpisz” bo młody wczoraj odkładał się na maks 10minut, ciągle coś mu nie pasowało
Ale przecież musialaln zderzyć się ze ścianą, karmimy się właśnie hehehehe
Z tym żłobkiem poczytam chociaż co i jak, mam żłobek na przeciwko bloku żal by by było nie skorzystać xD
Karuzele my mamy nie drewnianą, ale plastikową też z little durch i też z vinted 😆💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488
03.04.2025 1500g -
Ja miałam wczoraj tak wstając co dwie godziny, że w pewnym momencie nie umiałam otworzyć oczu, żeby spojrzeć na pieluszkę 😂 ani nie umiałam pojąć niczego kiedy o której ostatnio było karmione.
Eeemakarana piąteczka - ja też praktycznie sama opiekuje się małą, bo mój chodzi od początku do pracy. Miał wolne może z 3 dni. Nawet kapie już często sama małą, bo mój często musi zostać po godzinach, to jak tak przyszło to nalałam wody i przeniosłam wanienkę (bo tu nie chodziło o samą kąpiel ale o ciężar tej wanienki z wodą po porodzie). Aaa i miałam jednak kupić stojak na wannę a nie przenosić na stół 😂 - dopiero to zrozumiałam po co byłby mi potrzebny stojak gdy musiałam ją sama przenosić. Ogólnie to dzięki temu więcej rzeczy sobie ogarnalam sama i nie mam tak ze czegoś nie zrobię tylko płynę z pradem i jest mi dobrze. -
My wczoraj pytaliśmy lekarza kiedy jej zwiększyć porcję jedzenia, bo bardzo długo jest na tej samej. Pan dr: zobaczycie państwo, da znać
No i zobaczyliśmy 🤣 od 15 robiła dramy i okazuje się że właśnie przez zbyt małą porcję jedzenia.
Trzymajcie kciuki za moje badania, zaraz się zbieram na nie, wczoraj skończyłam antybiotyk
Dobrego dnia!eeemakarena, Werzol, Alex_92, Anuncja, Margareetka lubią tę wiadomość
-
Elza kciuki 💪🏼
Karola, przygodami piątka.
No powiem Wam , że ja jestem zaskoczona. Myślałam że mój będzie naprawdę pomocny. W sensie że będziemy w tym serio razem.
Nie mówię, bo jak potrzebuję wyjść to zostanie z młodym i sobie radzi, ale on miał cały czerwiec wolny w pracy.
Nie chciałam też go budzić czy nadwerężać ,bo się uczył do obrony na studiach. Ale mówię kurde xD
No przez cały czerwiec nawet raz mnie nie zastąpić w nocy xD
To teraz po kilku rozmowach w lipcu raptem 2x się nim zajął w nocy - ale dlatego, że ja nie słyszałam, jak młody płakał. Musiałam być tak zmęczona , że nie słyszałam płaczu własnego dziecka, gdzie mnie każdy kwęk wybudza. -.-
Ja już w kolejce do gina, spałam 2-3h, jest fajnie 😂😵💫 potem urofizjo i szczepienia młodego 😵💫
Boże daj nam siłę 💪🏼przygodami66 lubi tę wiadomość
💑
21.02.2024 ⏸
12.04.2024 💔
〰️
02.10.2024 ⏸
02.10 BHCG 41, PROG 26 🙏
04.10 BHCG 136, PROG 49
07.10 BHCG 488
03.04.2025 1500g -
Mój przez nadgodziny w pracy nie ma czasu dla nas. Dla mnie to nowa sytuacja. No ale to tak jest jak się chce lepsze stanowisko i lepszą kasę (przynajmniej przeważnie ). Wraca o 17,pijemy kawę, jemy obiad i znika z lapkiem. O 20 się wynurza,kapie dzieci,czyta młodemu bajkę i zaś znika do 1 nad raem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca, 08:36
-
Ja przyjęta na oddzial ale nim nas zbadają,zrobią wywiad i zaczną to będzie 14
Edit,usg czysteWiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca, 08:58
asiun, Blackapple, Werzol, przygodami66, Anuncja, Lauraa, CelinaJan, Margareetka, Revolutionary , eeemakarena lubią tę wiadomość
-
Karola3xJ:D wrote:Ja przyjęta na oddzial ale nim nas zbadają,zrobią wywiad i zaczną to będzie 14
Ale kciuki żeby ci to jednak nie było potrzebne -
U nas na dwa karmienia w nocy jedno musi być ogarnięte przez ojca młodego. Zaznaczyłam na początku, że sorry, ale dziecko wspólne, nie ma tak ze tylko ja będę jak zombie. Już pomijam, że i tak zawsze ja pieluchę zmieniam, ale potem spadam spać. Dziś zabrał go o 5 i do 7 mogłam pospać.
Miałam iść 29.07 do ginekologa po tabletki, ale rozmawialiśmy wczoraj, że bez sensu skoro za pół roku znowu musiałabym odstawiać, bo mamy zacząć się starac o drugie (nie wiem co ja sobie myślę w ogóle, będzie prze*bane😵💫). A mój organizm potrzebuje chwilę na ogarniecie.
Czy coś oprócz prezerwatyw jest w ogóle sensowne? -
Ja jednak bez zabiegu. Oczyściło się samo.
Elza1234, KarolaKinga, Blackapple, Werzol, Alex_92, asiun, Anabbit, przygodami66, Kkk77, Gusia_, xSmerfetkax, Anuncja, Cel95, Lauraa, CelinaJan, Natalia1992, Margareetka, kasssia, Biedronka@, Revolutionary , Lola93, Moooniii, eeemakarena, Klaudek11 lubią tę wiadomość
-
Nineq wrote:U nas na dwa karmienia w nocy jedno musi być ogarnięte przez ojca młodego. Zaznaczyłam na początku, że sorry, ale dziecko wspólne, nie ma tak ze tylko ja będę jak zombie. Już pomijam, że i tak zawsze ja pieluchę zmieniam, ale potem spadam spać. Dziś zabrał go o 5 i do 7 mogłam pospać.
Miałam iść 29.07 do ginekologa po tabletki, ale rozmawialiśmy wczoraj, że bez sensu skoro za pół roku znowu musiałabym odstawiać, bo mamy zacząć się starac o drugie (nie wiem co ja sobie myślę w ogóle, będzie prze*bane😵💫). A mój organizm potrzebuje chwilę na ogarniecie.
Czy coś oprócz prezerwatyw jest w ogóle sensowne?
Szkoda trochę organizmu na pół roku tabletkę wg mnie
Karola to w sumie super że nie muszą łyżeczkować -
Nineq podziwiam. Brat mojego męża ma trójkę dzieci co 1.5 roku i to jest taki chaos że ja podziwiam że tam nikt jeszcze nie skoczył z mostu, naprawdę 😅
U nas tymczasem dwie godziny płaczu, młody już się prawie swoją ślina zadławił. Trochę żal post, ale jest mi tak strasznie źle że nie mogę urodzić chociaż jednego dziecka które nie wypluwa płuc z płaczu przez kilkanaście godzin dziennie 🥲 wczoraj wyszliśmy wszyscy drugi raz na spacer i mąż po 1.5 h poddał się i wrócil z młodym do domu. Darl się tak, że zagłuszał mecz na boisku xd A w wózku przespał dokładnie zero minut. Trzecie chyba zaadoptuje powyżej 2 roku życia, serio nie umiem w okres niemowlęcy albo mam jakieś wadliwe produkcje i wszystkie bobasy muszą cierpieć przez kilka miesięcymam nadzieję że będzie jakaś poprawa bez tego bmk...
-
Karola3xJ:D wrote:Nineq a jesteś pewna ,za pół l roku będziecie się starać? To brzmi jak samobójstwo
Wiem, że to samobójstwo. Na razie nawet nie myślę o tym🙃
Ale dwójka to max!
Elza, właśnie nie chce w takim przypadku tabletek. Chyba zostaną prezerwatywy i kalendarzyk 🤣lekarz ostatnio mi kazał tak sie zabezpieczyć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lipca, 09:53
-
Karola to świetne wieści! Macica się zmobilizowała
Ja już sama nie wiem co ze mną, w nocy bolał mnie brzuch, a nad ranem zobaczyłam zaschniętą krew na udach, więc musiało coś mocniej polecieć. Muszę zadzwonić do prowadzącego i zapytać gdzie mam się pokazać -
U nas mąż od kiedy wrócił do pracy nie wstaje w ogóle do małej. Ja też nie widzę sensu żeby go budzić, bo i tak ja muszę się podnieść żeby ją nakarmić.
Ale muszę pochwalić dziś moje dziecko. Spala 23:30 - 8:30 z dwiema pobudkami na jedzenie i pampersa po 18-20 min każda.
Jestem tak wyspana jakbym wcale nie miała noworodka w domu. Swoją drogą mój noworodek jutro kończy 4 tyg 😭😭😭😭 jak ten czas zapierdzielaElza1234, Nosa, Revolutionary , eeemakarena lubią tę wiadomość
-
Nineq wrote:Ja mam 32, a mój K. 42 lata, nie mamy czasu na odkładanie decyzji o drugim dziecku niestety. I tak jesteśmy dosyć "starzy" na pierwsze dziecko. Z młodym poszło w ciągu pół roku. Jeśli zaczniemy za pół roku to mam nadzieję, ze do końca macierzyńskiego się uda, żeby nie wracać do pracy.
Wiem, że to samobójstwo. Na razie nawet nie myślę o tym🙃
Ale dwójka to max!
Elza, właśnie nie chce w takim przypadku tabletek. Chyba zostaną prezerwatywy i kalendarzyk 🤣lekarz ostatnio mi kazał tak sie zabezpieczyć.
Mój mąż przed chwilą poruszył temat drugiego dziecka i właśnie on to widzi totalnie tak jak Wy, żebym nie wracała do pracy. A ja sama nie wiem. Z jednej strony chcę małą różnicę wieku, a z drugiej mam wymagającą pracę i boję się, że jeśli wrócę po 3 latach to nie będę już totalnie ogarniać i będę musiała zaczynać “od nowa”. 😔 -
Mój mąż też czasem coś mówi o drugim (ma 37 lat), ale ja się nie zgodzę na nic teraz. Chce wrócić do pracy i trochę ruszyć ze specjalizacją.
Może za parę lat, może w ogóle się nie zdecyduje. Zobaczymy jak będzie dalej z młodą i jak nam da popalić
Btw ja musiałam srogo dać popalić rodzicom bo siostra jest 9 lat młodsza ode mnie