CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Cel95 wrote:O to super sprawa. A chustę macie taka ze i na Ciebie i na Męża pasuje?
U nas też w ciazy było ich sporo. Ale ten myk z ociepleniem teraz raz zadziałał więc będziemy to testować
Mała zasnęła. Nie chciała jeść i mina na śpiocha, a ostatnio jadła 2h temu. Ona rzadko odmawia posilku, tylko w nocy jak spi i za wcześnie sie zaoferuje. Także idę spać i wstaje o 23 ją obudzić.
Tak, mamy chyba 4.6 m z lenny lamb i pasuje na nas oboje, ale mój mąż jest wyższy ode mnie o 10 cm, więc mamy prościej 😉
Nie wiem w sumie jak bardzo w razie co by nadmiar materiału przy węźle z tyłu przeszkadzał, nam obojgu nie zostaje jakoś bardzo dużo. -
Szarotka daj znać co powiedzą 😞
My tez mamy bejbybjorna ale kupilam sam stelaż i pokrowiec uszyty przez kogoś więc zapłaciłam tyle co za podróbkę i ratuje mnie czesto nie tylko z odkładaniem choc na chwilę ale i z kupką. Zawsze po bujaniu jest pielucha do wymiany. Niestety tez ulewa przez takie bujanie.
Czkawa u nas czesto o czasem taka ogromna. Za zimne mleko i po ulaniu miewa. Czasem pomaga trochę mleka jeszcze dopić a czasem nic.
Ja za to szukam śpiworków z rękawkami na takiego miesieczniaka macie coś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca, 21:57
-
Dzięki dziewczyny za wszystkie rady. No lekko nie jest. Ani mi ani mężowi, on juz wczoraj też sie popłakał z bezsilności, a raczej rzadko ukazuje takie uczucia, wiec możecie sie domyślać jak jest 😑
Co do tego jedzenia, to mamy taki drugi wieczór z rzędu. I to nie jest tak że on 1.5 godziny aktywnie je. On je na początku, ale pozniej tak ciumka, co któryś raz przełknie gdzieś, ale bardziej wisi dla wiszenia chyba. Ale jak tylko go odstawiam to jest wrzask, naprawdę. On ogólnie mam wrażenie rzadko kiedy placze normalnym płaczem jak bobas, on sie większość czasu wydziera, aż zdziera gardło 😔
W ogóle czytałam o tym że dzieci z ciężkich porodów i cesarek takie są. I może cos w tym jest że ta ciężka indukcja i mocna oxy tak zadziałały na niego 😔
Co do smoczka to też tak próbuje że przystawiam jak do piersi, ale działa to 1 na 10 przypadków.
U nas bujanie serio nie zdaje egzaminu. Wisiał 1.5 h, w końcu sam sie odstawił, dal sie przebrać i zrobić wieczorna pielęgnację mężowi a później znow sie zaczął drzeć, mąż probowal go utulic nic nie dawało. Ja tez próbowałam, nawet na piłkę z nim poszłam się pokołysać, juz prawie zasnął i nagle dalej ryk i wiercenie głową za cyckiem.
Położyłam go w końcu 15 minut temu a teraz zaczął się znowu wydzierać, właśnie słyszę z łazienki.
Naprawdę jak oboje nie wylądujemy w psychiatryku to będzie dobrze 🤡2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
40 minut darcia się jakby go ze skóry obdzierali. Pchanie rąk do buzi, szukanie piersi w ramieniu, szyi, wszędzie gdzie sie da. Ssanie palcy ale smoczka za chiny nie. Zabrałam go od męża, próbowałam nosić na ramieniu, na leniwca, tańczyć, śpiewać, skakałam na piłce - pomogło na 5 minut aż znowu zaczął sie drzeć w nieboglosy. Dostawilam do cycka i je tak łapczywie jakby od 6 godzin nic nie jadl.
Ja serio nie ogarniam.
Jutro chyba daruje sobie w ogóle przystawianie go wieczorem, dam mu butle, zobaczę ile zje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca, 22:47
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Karola3xJ:D wrote:Szarotka jak ma obrzęk to koniecznie sor na rekonsultacje..Trzymam kciuki. Daj pozniej znać co powiedzieli.
Revolutionary chusta też nie pomaga?
Nie mam chusty, ale na niego noszenie, nawet ciasno przytulonego nie działa.2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary, też bym się rozryczała. Mam nadzieję, że któraś z porad chociaż trochę pomoże. A jak u Was noc wygląda?
Mnie zawsze pociesza, że od 6m dzieci jedza różne pokarmy i już mniej dram o karmienie czy pierś wtedy jest
W ogóle wyczytałam z książki karmienie piersią od natuli, że koło 12 tyg bobasy zaczynają dostrzegać, że otoczenie jest interesujące i mniej ich pierś już interesuje. Nie wiem jak to się u kilkukrotnych mam z naszego wątku sprawdziło, dajcie znać :p23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Mojego pierś interesowała niezmiennie przez 2 lata
😂 a tak serio to wiadomo że potem dziecko ma różne aktywności/ interakcje , u mnie w dzień było znacznie mniej wiszenia na cycu ale w nocy nadrabiał...
Ale mimo nieprzespanych nocek i karmien co.pol.godziny z sentymentem wspominam ten czas. Dlatego dziewczyny: To minie!!! Jeszcze będziemy smucić się że nie jesteśmy dla naszych bobasów całym.swiatem 😃
Revolutionary Twoje opisy przypominają mi sytuację z moimi dziećmi, mój starszak też ciągle chciał być przyklejony do piersi. W nocy jak był.troche starszy to po prostu leżełam w nocy z odkrytymi piersiami i on sam się obsługiwał bo inaczej w ogóle bym nie pospala.
Bobo czerwcowy też tak robi że jak próbuje go uspokoić to szuka ciągle piersi i rusza tą główka i chce przyssać się do wszystkiego ustami. Ale widzę że to nie potrzeba głodu tylko uspokojenia właśnie- nie umie się inaczej wyregulować.
I chciałam jeszcze zaznaczyć że u mojego starszaka nie było żadnej przyczyny zdrowotnej takiego zachowania, po prostu do dzisiaj jest takim high need baby- wrażliwcem który przybiega z płaczem do mnie jak tylko lekko się uderzy itp 😃 nadal potrzebuje mnie do wyregulowania przy złości/smutku itp -
Tam gdzie ten obrzęk okazało się, że jest pęknięcie kości czaszki, na pierwszym USG nie sprawdzali tego miejsca... Zrobiliśmy tomograf, jest mały krwiak, ale mózg cały. Myśleliśmy, że zejdziemy, jak czekaliśmy na wyniki tomografu, największy stres życia... Zatrzymali nas na oddziale na obserwację do poniedziałku, na 99% rokowania są dobre. Trzymajcie kciuki.🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
Szarotka wszystkie kciuki małe i duże z Wami23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Szarotka12 wrote:Tam gdzie ten obrzęk okazało się, że jest pęknięcie kości czaszki, na pierwszym USG nie sprawdzali tego miejsca... Zrobiliśmy tomograf, jest mały krwiak, ale mózg cały. Myśleliśmy, że zejdziemy, jak czekaliśmy na wyniki tomografu, największy stres życia... Zatrzymali nas na oddziale na obserwację do poniedziałku, na 99% rokowania są dobre. Trzymajcie kciuki.
O jeju😶🥺dobrze że z mózgiem wszystko ok🙏🏻 duzo zdrówka i sił dla Was! 🫂2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Szarotka12 wrote:Tam gdzie ten obrzęk okazało się, że jest pęknięcie kości czaszki, na pierwszym USG nie sprawdzali tego miejsca... Zrobiliśmy tomograf, jest mały krwiak, ale mózg cały. Myśleliśmy, że zejdziemy, jak czekaliśmy na wyniki tomografu, największy stres życia... Zatrzymali nas na oddziale na obserwację do poniedziałku, na 99% rokowania są dobre. Trzymajcie kciuki.
Trzymamy kciuki najmocniej na świecie. Dużo sił dla Was i zdrowiaCel95 lubi tę wiadomość
-
Wiesz Natalia - nie do końca się z Tobą zgodzę.
Obawiam się że Revolutionary jest tak zmęczona tym wszystkim, że jej jedynym wspomnieniem pierwszego miesiąca życia dziecka może być „pot i łzy i krzyk”
Niestety nie każdy lubi być czyimś smoczkiem all day, więc to chyba zależy od człowieka też.
Ale to moje zdanie
Anegdotka z dziś (mój mąż tworzy mi materiał na stand up) - karmiłam młodą koło 1:30, nie budziłam męża
Najpierw zerwał się umyć ręce bo mu się wydawało że młoda mu się na nie zrzygala. A potem ona mi się zakrztusiła i ja klepałam po plecach, a on śpiąc zaczął klepać mnie 🤡Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:13
Cel95, Revolutionary lubią tę wiadomość
-
Katikat wrote:Kurde jak to nie sprawdzili.. no jprd po to jedziecie żeby wszystko sprawdzili za 1 razem.
Kciuki oczywiście trzymamy
No dziwne to. Ile oni z ciekawości minut robili to usg pierwsze?23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Cel95 wrote:No dziwne to. Ile oni z ciekawości minut robili to usg pierwsze?
Robili o dziwo długo i dokładnie, tylko siniak był na czole z przodu, sprawdzali tam, całe czoło i jeszcze od góry zaglądali. Wcześniej też palacyjnie sprawdzili. A pod wieczór wyszedł ten obrzęk tak trochę za uchem z tyłu, tam nie sprawdzali... Cieszę się, że wjechała tomografia, to nie ma wątpliwości, że coś się jeszcze przeoczy. Chociaż oczywiście była jakaś awaria systemu i czekaliśmy godzinę przed gabinetem aż go naprawią 🫣Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 08:31
🙍♀️ 32 --> endometrioza, celiakia, AMH 1,89
🙍♂️ 32 --> obniżona ruchliwość plemników, suplementy wprowadzone od lipca 2024
04.2024 💔 ciąża pozamaciczna, wyleczona metotreksatem
06.10.2024 ⏸
Beta hCG:
07.10. - 16,8 🔸️09.10. - 68,5 (📈 312%)🔸️11.09. - 218 (📈206%)🔸️14.09. - 724 (📈125%)🔸️16.10. - 1420 (📈96%)
16.10. pęcherzyk 5,6 mm 🥰
25.10. CRL 0,44 cm, pęcherzyk 1,92 🥰
15.11. CRL 2,41 cm
20.12. CRL 8,07 cm
15.01. 220g 💙
06.02. 360g
05.03. 737g
16.03. 1060g
07.04. 1503g
12.04. 1667g
30.04. 2136g
09.05. 2433g
21.05. 2717g
28.05. 2979g
06.06. 3250g
19.06. 3850g Synek na świecie
-
Revolutionary, chyba też bym sprawdziła z tą butelką, może jak on tak ciumka to przełyka ślinę i w jakiś sposób je nieefektywnie albo niewystarczająco na jego możliwości?
Młody po całym dniu atrakcji dał nam wieczorem taki popis, że myślałam, że wyjdę i nie wrócę 🙈 przy Waszych problemach to takie nasze akcje to pikuś, ale jak człowiek rozpuszczony przez bobasa to później ma krótszy lont jak przychodzą takie wieczory 🙈 ale no cały dzień był wzorowy, no ziomek na imprezy jak znalazł, dał się wozić w wózku, przeleżał w nim cały obiad, posiedział na kolanach, noszony też był przez parę osób no i tak mu się nazbierało atrakcji, że na noc nie umiał zasnąć 🤡 ale jak już zasnął o 22.30 to spał do 4 xd
Szarotką trzymam kciuki, oby już było bez niespodzianek 🫠
Z takich akcji to ja jak miałam parę miesięcy to spadłam z moja mama ze schodów - za pierwszym razem w szpitalu nic nie stwierdzili, ale po powrocie do domu darłam się przy przebieraniu jak mnie łapali za nogę, więc wrócili do szpitala. Okazało się, że mam złamaną kosz piszczelowa 🤡 musiało być tak, że jak mnie trzymała to w większości spadłam na nią, ale jednak noga się gdzieś zawinęła. Do dzisiaj efektem tego jest asymetria w długości nog, ale kręgosłup to sobie sam wyrównał wykrzywiając się xd i zauważono to dopiero jak miałam 18 lat 🤡 także bobas z nogą w gipsie to podobno też super zabawa 🫠 -
Szarotka12 wrote:Tam gdzie ten obrzęk okazało się, że jest pęknięcie kości czaszki, na pierwszym USG nie sprawdzali tego miejsca... Zrobiliśmy tomograf, jest mały krwiak, ale mózg cały. Myśleliśmy, że zejdziemy, jak czekaliśmy na wyniki tomografu, największy stres życia... Zatrzymali nas na oddziale na obserwację do poniedziałku, na 99% rokowania są dobre. Trzymajcie kciuki.
Obserwujcie przy pielęgnacji czy nie płacze przy dotyku ,żeby nie przeoczyć jakiegoś innego złamania. -
Cel95 wrote:Revolutionary a u Ciebie ogółem nie ma ciągle tego wiszenia? Próbowaliście np bujać, tulić się u Taty itp?
Bo u nas czasem jest taki mocny płacz po czym jeden z tych sposobów pomaga więc nie jest to z głodu, plus no przyrosty są spore więc staram się żeby jadła za dnia co 2h I zwykle tak mniej więcej glodnieje, a wcześniej jak płacze to w 90% chodzi o coś innego
Np ułożenie. Rękę zsuniesz jak jej się przysypia oj to jest niezadowolona.
Pytam bo sama jakieś 2 tyg temu ciągle się bałam że każdy płacz to z głodu plus wiadomo wtedy miałam stresa jak się potoczy kwestia wagowa
Wydajesz się mega zmęczona. Udaje Ci się czasem wyjść na spacer tak wiesz sama ze sobą i trochę odetchnąć na pół godziny czy godzinę? Bo na pewno taki czas np z Tatą się tuląc nic nie zrobi Dziecku złego
Dokładnie. U nas taki płacz często jest...z nudów. I dlatego wieczorami używamy bujaczka/lezaczka. Siedzi/lezy i patrzy przez okno. Jak jest wypoczęty to jakaś lsiazeczka, zmiana miejsca lub na brzuszek go daje...