CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Tanashi u nas też tak było, że jak były starsze znów coś im „odbijalo” i zaczynały się budzić milion razy na mleko 🤣 ale generalnie myślę, że jak ktoś chce dużo spać to lepiej przejść z kp na mm niż oczekiwać nagłych cudów 😅 moje dzieci generalnie budzą się często przez cały okres kp i zaczynają spać lepiej po odstawieniu. U bliskich kobiet podobne doświadczenia 🤷♀️
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 11:25
-
U nas też obecnie w nocy budzi się co 1,5- 3 h co uważam za mega dobry sen 🤣 jakby tak zostało, byłoby idealnie. Mój starszak przez 2 lata budził się co najmniej 5 razy w nich a zdarzało się że co pół godziny potrzebował piersi 🙈 spał z nami cały ten czas dzięki temu chodziłam wyspana- jak już był mobilny to sam znajdywał pierś a ja nawet się nie budziłam 🤣
-
Revolutionary wrote:Nie lubię Was za to spanie w nocy..😶
Oczywiście żart, chociaż to śmiech przez łzy...
U nas młody spał dzisiaj tak:
22:07-1:31 (3 godz 24 min)
2:28 - 3:42 (1 godz 14 min)
4:17 - 5:28 (1 godz 10 min)
6:05 - 6:55 (50 min)
Pozostały czas to karmienie, odbijanie, trzymanie w pozycji pionowej (tu i tak juz przysypia i mu licze jako sen), przewijanie...
Kiedy dzieci zaczynają więcej spać w nocy i mieć dłuższe przerwy między karmieniami? U nas jest to max 2 godziny teraz, a czasem woła o jedzenie i co półtorej 🫠🫣
Nie wiem czy cie to pocieszy ja teraz też spie po 2h ciągiem max a to dlatego że jak młody spi to robię mu inhalacje, co zaśniemy to ktoś nas budzi na badanie itp. Ta pierwsza przerwa całkiem całkiem. Kolejne krótkie ale też z corka było gorzej ona co 30min potrafiła wstawać... więc powinno się wydluzyc. I mogło być gorzej ( wiem średnie pocieszenie aczkolwiek mnie to pociesza jak jest gorsza noc I sobie myślę że było gorzej i przetrwalam). Z corka się ok 3msc wydłużały jak cos. Ona byla wtedy już na mm.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 11:41
-
A jak Wam się budzą w nocy na jedzenie to od razu płaczą? Dzisiaj się zdziwiłam bo przez pół godziny miał otwarte oczy i sobie gadał ale nie wzięłam go od razu ze zmęczenia (jestem sama od tygodnia bez męża 🫣) i sobie zasnął jeszcze na godzinę 🤯
-
Gusia_ wrote:Tanashi u nas też tak było, że jak były starsze znów coś im „odbijalo” i zaczynały się budzić milion razy na mleko 🤣 ale generalnie myślę, że jak ktoś chce dużo spać to lepiej przejść z kp na mm niż oczekiwać nagłych cudów 😅 moje dzieci generalnie budzą się często przez cały okres kp i zaczynają spać lepiej po odstawieniu. U bliskich kobiet podobne doświadczenia 🤷♀️
M9j na cycku potrafił i 5h przespać ciągiem. Nasz rekord to było 6.5h jednorazowo się zdarzyło. Nie był wtedy chory...Teraz się boję czy mi się nie " zepsuje" w szpitalu bo teraz to je od czapy co chwile przerwy badania itp. -
Lauraa wrote:A jak Wam się budzą w nocy na jedzenie to od razu płaczą? Dzisiaj się zdziwiłam bo przez pół godziny miał otwarte oczy i sobie gadał ale nie wzięłam go od razu ze zmęczenia (jestem sama od tygodnia bez męża 🫣) i sobie zasnął jeszcze na godzinę 🤯
Właśnie ja go chyba czasem za szybko biorę. On sobie potrafi krzyczeć przez sen że niby głodny wrzasnie 2x i ja go bralam. A jak mąż mi go dawal ( czasem z tego powodu spie w innym pokoju i mąż mi przynosi) to nagle się okazywało że spał dłużej...onbczasem tak krzyczy I idzie spać znowu. U mnie biorę go jak jest mlaskanie to u mnie znaczy że głodny rzeczywiście. I wtedy też zauważyłam je dłużej i z 2ch piersi zazwyczaj. A tak to były problemy ze jadl z 1 i godz później dojadał z 2giej.Lauraa lubi tę wiadomość
-
I jeszcze mamy z ulewającymi bobasami. Jak sobie radzicie ze spacerami? Czekam po karmieniu godzinę, odbijam a i tak jak wyjdę na spacer to mu się ulewa i wszystko wokół mokre 😥 jak go odłożę do kokona i się nie rusza to jest okej ale w wózku masakra. 🤷♀️
I słyszę od teściowej, że ona to od razu po karmieniu brała swoje dzieci do wózka i spały 🫣 a ja dosyć że czekam to i tak jest wszystko zalaneWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 11:48
-
amoze wrote:Luna, jak byłam w ciąży i pytałam się mojego lekarza, kiedy po porodzie możemy przyjechać na ewentualny następny transfer to mówił, że w zależności od rozwiązania czy będzie sn czy cc i gojenia się, stabilizacji hormonów czy przebiegu laktacji.
Wczoraj jak mnie badał ginekologicznie to powiedział, że tam jest wszystko zagojone, że jak zaczęłam miesiączkować to nam to ten czas automatycznie przyspieszy. No i w moim przypadku następny poród będzie kończony tylko i wyłącznie cc, bo naturalnie nie dam rady, że jest to za duże zagrożenie dla dziecka i dla mnie z racji totalnego braku postępu.
Tylko wiecie, to też nie będzie tak, że ja pojadę tam w styczniu i od razu będę podchodzić do transferu. Zanim mi zrobią kontrolne badania, cytologię itp itd, ustalą plan czy na cyklu swoim, czy na cyklu sztucznym to też może być tak, że finalnie wyjdzie nam np. marzec.
Kitikat myślę, że każda z nas jest totalnie inna. Jednej będzie się wszystko szybciej goiło, drugiej wolniej, ktoś dostanie okresu szybko, następna dostanie po roku od porodu... jest dużo składowych i podejście powinno być indywidualne. Póki lekarz na zajrzy, nie zbada i się nie wypowie w temacie to można sobie gdybać, ale mimo wszystko ja i tak wolę podejść do kolejnego i ostatniego transferu najszybciej jak się da i mieć to już za sobą.
Dla mnie niesamowite że już myślicie o powtórce. Ja pp pierwszym to po 2ch latach zaczęłam myśleć a po 3ch się zdecydowaliśmy -
Czy wasze dzieci ok. 2 miesiaca też miały/mają taki problem ze spaniem? Drzemki w ciągu dnia tylko na spacerze, w domu usnie na 10 minut. Na wieczór jest tak zmęczony, że nie może usnąć 🥴jeszcze w zeszłym tygodniu drzemka na macie 2h.
-
Amoze tez podziwiam 🙏 chociaż też mam głowie że wolałabym od razu przeżyć ten etap niemowlęcy i żeby dzieciaki potem się razem bawiły. Ale chyba jednak potrzebowałabym kogoś do pomocy z rodziny, bo często jestem sama. Podziwiam Was laski, ja mam aktualnie problem zrobić sobie czasem coś do jedzenia 🫣 i się zastanawiam czy coś jest ze mną nie tak, wszelkie tipy na posiłki w kilka minut mile widziane albo rady jak to ogarniacie 🥰
-
Nineq wrote:Czy wasze dzieci ok. 2 miesiaca też miały/mają taki problem ze spaniem? Drzemki w ciągu dnia tylko na spacerze, w domu usnie na 10 minut. Na wieczór jest tak zmęczony, że nie może usnąć 🥴jeszcze w zeszłym tygodniu drzemka na macie 2h.
Taak! Od kilku dni chodzę jak zombie 🤷♀️ wcześniej ładnie spał.
Po karmieniach w dzień też widzę, że chce spać i jest zmęczony ale usypianie trwa z 1,5h. Obstawiam dużo bodźcow, bo o wiele więcej się rozgląda i przygląda wszystkiemuWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 12:03
-
Lauraa wrote:A jak Wam się budzą w nocy na jedzenie to od razu płaczą? Dzisiaj się zdziwiłam bo przez pół godziny miał otwarte oczy i sobie gadał ale nie wzięłam go od razu ze zmęczenia (jestem sama od tygodnia bez męża 🫣) i sobie zasnął jeszcze na godzinę 🤯
Lauraa lubi tę wiadomość
-
Lauraa wrote:Amoze tez podziwiam 🙏 chociaż też mam głowie że wolałabym od razu przeżyć ten etap niemowlęcy i żeby dzieciaki potem się razem bawiły. Ale chyba jednak potrzebowałabym kogoś do pomocy z rodziny, bo często jestem sama. Podziwiam Was laski, ja mam aktualnie problem zrobić sobie czasem coś do jedzenia 🫣 i się zastanawiam czy coś jest ze mną nie tak, wszelkie tipy na posiłki w kilka minut mile widziane albo rady jak to ogarniacie 🥰
U nas też nie ma opcji żeby odłożyć, obiady gotuję dzień wcześniej po południu jak mąż jest w domu i tylko odgrzewam. Śniadanie dla mnie i córki i kawę robi rano mąż, jem z młodym na kolanach. Drugie śniadanie robię jedną ręką w zależności od tego co chce córka, albo jakiś jogurt z granola, albo omlet, placki, gofry. Minusy: odpadająca ręka i poparzone palce jak przenoszę placki albo gofry ręką xD no ale u nas inaczej się nie da na ten moment, dziś próbowałam w nosidle, ale też mu coś nie pasowało i darł się jak opętany, więc wrócił na ramię. -
Lauraa wrote:I jeszcze mamy z ulewającymi bobasami. Jak sobie radzicie ze spacerami? Czekam po karmieniu godzinę, odbijam a i tak jak wyjdę na spacer to mu się ulewa i wszystko wokół mokre 😥 jak go odłożę do kokona i się nie rusza to jest okej ale w wózku masakra. 🤷♀️
I słyszę od teściowej, że ona to od razu po karmieniu brała swoje dzieci do wózka i spały 🫣 a ja dosyć że czekam to i tak jest wszystko zalane
Mojemu też odbija się często po dłuższym czasie
Kładę go na brzuchu w wizku jak nie odbije po karmieniu i sie wierci na spacerze i nie czekam na odbicie.
A jak mokre jest ubranko to podkładam podkładam koło szyi duzy wacik niemowlęcy lub chusteczkę żeby nie miał mokro. Jeśli mokre prześcieradło w gondoli podkładam pieluchę tetrowaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca, 12:26
-
Tanashi wrote:U nas też nie ma opcji żeby odłożyć, obiady gotuję dzień wcześniej po południu jak mąż jest w domu i tylko odgrzewam. Śniadanie dla mnie i córki i kawę robi rano mąż, jem z młodym na kolanach. Drugie śniadanie robię jedną ręką w zależności od tego co chce córka, albo jakiś jogurt z granola, albo omlet, placki, gofry. Minusy: odpadająca ręka i poparzone palce jak przenoszę placki albo gofry ręką xD no ale u nas inaczej się nie da na ten moment, dziś próbowałam w nosidle, ale też mu coś nie pasowało i darł się jak opętany, więc wrócił na ramię.
Na awarie mam zamrożone naleśniki z kurczakiem, pierogi, kurczaka ugotowanego. Kupujemy gotowe sałatki, surówki, mrozonki.Lauraa lubi tę wiadomość
-
Lauraa wrote:Taak! Od kilku dni chodzę jak zombie 🤷♀️ wcześniej ładnie spał.
Po karmieniach w dzień też widzę, że chce spać i jest zmęczony ale usypianie trwa z 1,5h. Obstawiam dużo bodźcow, bo o wiele więcej się rozgląda i przygląda wszystkiemuLauraa lubi tę wiadomość
-
U nas dzisiaj pierwszy raz poszło nosem 😳 ale to właśnie przy karmieniu na leżąco w łóżku, do tej pory nam się udawało ale dzisiaj coś nie bardzo 😕
Luna, wpuściłam więcej soli fizjologicznej i wyszedł tylko jeden glutek z nosa, więc chyba nie ma kataruLuna30 lubi tę wiadomość
-
Lauraa wrote:I jeszcze mamy z ulewającymi bobasami. Jak sobie radzicie ze spacerami? Czekam po karmieniu godzinę, odbijam a i tak jak wyjdę na spacer to mu się ulewa i wszystko wokół mokre 😥 jak go odłożę do kokona i się nie rusza to jest okej ale w wózku masakra. 🤷♀️
I słyszę od teściowej, że ona to od razu po karmieniu brała swoje dzieci do wózka i spały 🫣 a ja dosyć że czekam to i tak jest wszystko zalane
U nas nie ma większego ulewania w wózku niż zazwyczaj. 🤷♀️ Ja ogólnie jak młodego wynosimy z domu w foteliku (zawsze go tak znosimy z 4tego piętra do samochodu i tam przekładamy w wózek jak coś)to zawsze mu robię "kaftanik" z pieluchy. I w razie czego uleje na to. No i biorę zawsze ze 2x-3x ciuszki na przebranie jak wychodzę 🙈
Dzięki dziewczyny, trochę mi lepiej ze to w wielu przypadkach tak wygląda 😜 po prostu jak niektóre piszą ze dzieci im śpią po 4-5h ciagiem i czy wybudzać to poczułam że tylko ja mam takiego ssaka co non stop na cycku wisi. Jeszcze w tych rozpiskach piszą że miesieczne dziecko powinno spać 8-10 godzin w nocy i 6-8 godzin w dzień i sie zaczęłam zastanawiać czy to tylko moje tak bardzo odbiega od normy czy wszystkie tak a te rozpiski az tak bardzo nie mają pokrycia z rzeczywistością 🙈😶2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...