X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 2359 3283

    Wysłany: 10 września, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też jest tango z cycem, ale z mojego doświadczenia to na tym etapie tak się zaczyna, a potem już wjeżdża laktojoga i picie do góry nogami xD pamiętam że raz próbowałam nakarmić niewidocznie córkę w kościele jak miała pół roku, ale to co ona odstawiała przy tym cycu to serio brakowało tylko żeby salta zaczęła robić. Etap cichutkiego i spokojnego picia już powoli za nami xd

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2343 2383

    Wysłany: 10 września, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolaKinga wrote:
    A u nas znow pobudki w nocy co 1.5-2 godziny, help 🫠 ale za to kończymy dzis rowno 3 miesiące, najtrudniejszy ale i najpiekniejszy czas w moim życiu 🥰
    Dobrego dnia bez dram Wam życzę!

    U nas od ok. tygodnia pobudki w nocy co godzine, max półtorej... dlatego ja codziennie po drugiej takiej pobudce biorę małego do nas do łóżka i tylko zmieniam cycka którego mu daje, inaczej w ogole bym nie spała chyba 🤷‍♀️🙈

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2343 2383

    Wysłany: 10 września, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anabbit wrote:
    Ja wczoraj wieczorem dostałam jakiś dreszczy, bólu mięśni, potem poty mnie zaczęły oblewać, a do tego miałam zastój w prawej piersi 🫠🫠🫠 już zaczęłam sobie wkręcać, że na bank zapalenie mi się robi, ale wszelkie objawy przez noc minęły.
    Moje dziecko turbo łaskawe, jakby rozumiało, że matka się źle czuje, bo zero kwękania przez sen (a może to ja jej nie słyszałam ze zmęczenia? Xd) i tylko JEDNA pobudka na sen 21:30-7:30. Moje nocki byłyby piękne gdyby już jej tak zostało, a do tego rano już kupa wleciała więc nie będzie płaczków i stękania 😅 cudowny poranek, pozdrawiam.

    Jeju, marzenie 🥰 oby u Was już tak zostało 💪🙏🏻

    Anabbit lubi tę wiadomość

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2343 2383

    Wysłany: 10 września, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Tak ale to trwa już kilka dni i ciągle jest źle- nie mogę nawet wyjść do łazienki a wcześniej jakoś funkcjonowaliśmy.. dzień, dwa, trzy ok ale czwartego dnia chyba każdy by zaczal się zastanawiać co jest nie tak

    Cel u mnie juz drugi tydzień leci taki gdzie mlody rovi pobudki co godzine w nocy, w dzień spi max po 28 minut, lacznie z 1.5h dziennie, do tego cały czas muszę obok być, bo sam nie chce leżeć 🤷‍♀️
    Myślę ze jeśli dziecko nie ma temperatury, zalatwia się normalnie, je w miare i ogólnie nie widać jakis objawow typu wysypka czy cos to serio nie ma co się tak spinać, może zwyczajnie przechodzi skok i zaraz jej przejdzie. ;) trzeba to wytrwać po prostu 🙏🏻💪

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2343 2383

    Wysłany: 10 września, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Boże uryczalam się z nią na tych ćwiczeniach
    Niby widziałam że nic jej się nie dzieje ale ten płacz był okropny
    A dron jeden spadł niedaleko mojego miasta także pozdro

    Ja nie wiem co za terapię nam robil ten osteopata wtedy ale mlody sie DARŁ CAŁĄ WIZYTĘ. 😶 Tylko on wtedy ogolnie ciagle sie darł, ale tam to jakby go ze skory obdzierali. W sumie bylam w szoku że nikt z tego bloku gdzie ma gabinet nie wezwał policji serio 😶🫣

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 2359 3283

    Wysłany: 10 września, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Revolutionary wrote:
    Ja nie wiem co za terapię nam robil ten osteopata wtedy ale mlody sie DARŁ CAŁĄ WIZYTĘ. 😶 Tylko on wtedy ogolnie ciagle sie darł, ale tam to jakby go ze skory obdzierali. W sumie bylam w szoku że nikt z tego bloku gdzie ma gabinet nie wezwał policji serio 😶🫣

    Moja córka na sam widok fizjoterapeutki, położnej czy lekarki się darła od urodzenia 😅 pierwszą wizytę u specjalisty bez płaczu zaliczyliśmy jak miała 1.5 roku 🤣 z doświadczenia z młodą to dla mnie bardziej normą jest jak dziecko płacze niż jak nie więc zawsze nastawiam się na najgorsze i czasem miło się zaskoczę 🤣 pozdrawiam znad drugiej zimnej kawy, bo młody wył od rana i nie było kiedy wypić. Ale teraz wróciła teściowa i wzięła młodą na rower, więc regeneruję siły i zaczynamy kolejne Bajlando 😏

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2343 2383

    Wysłany: 10 września, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas tez ostatnio cyrki przy karmieniu. Odrywa sie, prezy, dziobie głową i szuka cycka od nowa 🙈 także to chyba faktycznie taki etap...

    No i tez sie rozgląda coraz bardziej, również podczas karmienia. Czasem do niego gadam i pytam co odwala zamiast jeść to ten zaserwuje mi wtedy piękny uśmiech i łapie cycka od nowa 🙈🥰😄
    I też zauważyłam że o wiele bardziej reaguje na dźwięki, jak któraś tu pisała. Może patrzeć na mnie zamyślony i wystarczy że nagle sie odezwę i az go wzdryga. Zdarzyło sie też ze pies szczekaniem go wystraszył, gdzie wcześniej nie zwracał na to uwagi. Mam wrażenie że się zrobiło z niego takie kruche jajeczko, wrażliwe na każdy bodziec ze środowiska 🥺

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września, 11:00

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2343 2383

    Wysłany: 10 września, 10:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tanashi wrote:
    Moja córka na sam widok fizjoterapeutki, położnej czy lekarki się darła od urodzenia 😅 pierwszą wizytę u specjalisty bez płaczu zaliczyliśmy jak miała 1.5 roku 🤣 z doświadczenia z młodą to dla mnie bardziej normą jest jak dziecko płacze niż jak nie więc zawsze nastawiam się na najgorsze i czasem miło się zaskoczę 🤣 pozdrawiam znad drugiej zimnej kawy, bo młody wył od rana i nie było kiedy wypić. Ale teraz wróciła teściowa i wzięła młodą na rower, więc regeneruję siły i zaczynamy kolejne Bajlando 😏

    Dużo siły 🙏🏻💪

    Tanashi lubi tę wiadomość

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 2121 831

    Wysłany: 10 września, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia_ wrote:
    Margaretka u nas to samo. Nakarmić ją w nowym miejscu to wyzwanie bo kręci głową i się rozgląda. Potem wkurzona, że głodna. Ale właśnie pamiętam, że starsze też tak miały :) także piątka

    U nas też. Raz lepiej teraz gorzej. Wcxoraj uzylam tip Karoli - uspalam ryczące bobo w kolysce i jak zasnął to na śpiocha cyc. Dzięki Karola super rada! Dzięki temu było ze 20min płaczu a nie półtorej! Nie zrozumiesz niemowlaka, głodny wściekle ale nie zje, 5min później już zje. Albo " najlepsze" idziesz zadowolona na spacerze wszystko ok, zaczyna się jeczenie myślę wracam. Dosłownie pół min później ryk na głód taki że się mnie sąsiedzi pytają co mu jest czy kolki. A ja: jakie kolki nagle stwuerdzil ze jest glodny. Córka też tak miala bawiła się radośnie nagle stwierdzała ze głodna i ryk aż się krztusiła czy ochrypla.

    No nie poszłam wtedy do pediatry: ja robie tak

    Goraczka? Brak
    Kupy? Ok
    Siku jest? Jest
    Przybiera? Tak

    Znaczy że zdrowy

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 2121 831

    Wysłany: 10 września, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Revolutionary wrote:
    Ja nie wiem co za terapię nam robil ten osteopata wtedy ale mlody sie DARŁ CAŁĄ WIZYTĘ. 😶 Tylko on wtedy ogolnie ciagle sie darł, ale tam to jakby go ze skory obdzierali. W sumie bylam w szoku że nikt z tego bloku gdzie ma gabinet nie wezwał policji serio 😶🫣

    U nas też U osteopaty krzyczał aż się krztusil. ALE
    U nas magia jest z piłką bam bam
    Smoczka nie toleruje
    Ten osteo miał taką piłkę. Złoto
    A druga zabawka - lusterko zniekształcające twarz i gra też i są tam światła na nim wyświetlane
    A córka miała taką krówek grająca. Więc u moich dzieci trzeba trafić w zabawkę. Boże jak ja nienawidziłam tej krowy. Mam ja dalej ale próbuje innych zabawek zanim ja sprobuje. Strasznie głośno grała i to muuuu. Brrr

  • Luna30 Autorytet
    Postów: 2121 831

    Wysłany: 10 września, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dzisiaj niespodziewanie Młody spał od 19 do 9 rano z 1 pobudka. Aż mu mierzyłam gorączkę w końcu w pon mial szczepienie

    Najada się też światłem słonecznym chyba od tego skoku. Szok bo je mi max 7min a raczej koło 5 i tylko 6x na dobe. Drugi dzień. Ciekawe. Może sobie zmniejszył aż yak liczbę karmien. Byłoby super :)

    A moja starsza to fotosyntezę chyba robi śmiejemy się z mężem.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września, 11:16

  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 4950 3726

    Wysłany: 10 września, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam jeszcze taki sposób że wsadzam jej smoczka jak placze,wyciągam po chwili i wkładam cycka. I ona znowu w ryk wiec znowu smoczek. I w końcu czasem załapie i ssie już normalnie. Ale to musi być wypoczęta

    event.png
  • Nineq Autorytet
    Postów: 2136 2780

    Wysłany: 10 września, 11:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    Ja mam jeszcze taki sposób że wsadzam jej smoczka jak placze,wyciągam po chwili i wkładam cycka. I ona znowu w ryk wiec znowu smoczek. I w końcu czasem załapie i ssie już normalnie. Ale to musi być wypoczęta
    Robię podobnie jak mi sie młody wścieka przy butelce. Posiedzi chwilę ze smoczkiem, uspokoi sie i daję butelkę.

    Pierwszy raz doświadczyłam 💩podczas zmiany pieluchy. Nie wiedziałam co robić jak widziałam jak się przepełnia🙉a on wściekły, bo produkował dalej.

    💔👼28/03/2024

    💙🫅01/06/2025

    age.png
  • Werzol Autorytet
    Postów: 609 528

    Wysłany: 10 września, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola, testowałam ostatnio ten sposób ze smoczkiem, nie dość ze musiała być na samolocik twarzą w dół żeby się uspokoić, to jeszcze ja od spodu podtykałam jej smoczka i jak zassała to była szybka zamiana na cyca bo był dramat

    Mężowi wyskakują ostatnio na zegarku powiadomienia o szkodliwym hałasie 😅 bo mała jakoś zmieniła sposób płaczu na taki mega histeryczny

    Boziu, zastanawiałam się jak będzie wyglądać karmienie za jakis czas ale laktojoga brzmi hardkorowo 😅

    Szarotka polubiłam za przespaną nockę, później doczytałam o mamie…

    age.png
  • KarolaKinga Autorytet
    Postów: 460 757

    Wysłany: 10 września, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tanashi, określenie tango z cycem bardzo mi sie spodobało, kradnę 😂 życzę Ci zebys sie dzis jeszcze ciepłej kawy napiła 😅
    Revolutionary łącze sie w niewyspaniu 😅 i chyba tez zacznę robić tak jak ty bo to wstawanie co półtora godziny to masakra.
    Moi domownicy chyba myśleli ze jak ochrzcimy dziecko to juz nigdy nie zapłacze bo wczoraj jak urządził wieczorne bajlando to moi teściowie byli w szoku jakby pierwszy raz płacz dziecka słyszeli. No niestety tak to działa ze czasem mu cos odpali i zacznie sie drzeć, to jest 3miesieczny dzidzius i takie jego prawo.

    age.png
  • Blackapple Autorytet
    Postów: 993 822

    Wysłany: 10 września, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel nie stresuj się aż tak, mamy dzieci na podobnym etapie i też teraz na pewno mamy skok i kryzys laktacyjny. Młody co prawda zaczął robić drzemeczki w dzień w końcu (od kilku dni ma krótsza koło 12.00 i dlugą koło 17.00), ale budzi się z tych drzemek z rykiem o cyca i generalnie wczoraj przez cały dzień chciał jeść co 1.5 godz a upału nie było, no i też za każdym razem był ryk o cyca. Do tego łatwo się rozprasza przy jedzeniu np jak usłyszy męża lub kota to się za nimi zaczyna rozgląda i się do nich śmieje zamiast jeść. Na pewno też od dwóch dni łatwo mu idzie łapanie niedużych zabawek, sam łapie małe pluszaki lub takie elementy z łańcuszka do gondoli, wczoraj nawet zasnął na jedną drzemkę z pluszakiem, którego sobie przytulił. Wcześniej nie ogarniał czegoś takiego, więc to na pewno jakiś skok.

    Sama też widzę, że mam mniej pokarmu dzisiaj, bo chciałam naszykować chłopakom na moje jutrzejsze ćwiczenia u fizjo i normalnie 3x użycie magicznej buteleczki wystarczało, żeby mieć 120-140 ml a dzisiaj to ledwo jakieś 80 ml będzie. Chyba za szaleje i wypije sobie piwo bezalkoholowe, normalnie po takim szaleństwie miałabym piersi jak kamienie lub rzekę mleka w nocy, ale dzisiaj to chyba nie zaszkodzi 😉

    Trzymajcie za nas kciuki o 14.30, mamy w końcu nasze szczepienia (wcześniej naszej pediatry nie było przez 3 tyg a pediatra z zastępstwa bał się kwalifikowania niemowląt, nie wiem co to za lekarz w ogóle, ale ok, szczęśliwie nic się nie wykrzaczylo i się nie spóźnimy z rotarixem, bo o to się bałam).

    Anabbit lubi tę wiadomość

    age.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 2121 831

    Wysłany: 10 września, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    Ja mam jeszcze taki sposób że wsadzam jej smoczka jak placze,wyciągam po chwili i wkładam cycka. I ona znowu w ryk wiec znowu smoczek. I w końcu czasem załapie i ssie już normalnie. Ale to musi być wypoczęta

    Mój drze się jeszcze gorzej jak mu wsadzić smoczka. U nas dzialaja zabawki ta kula co pisałam i lusterko. No ale nie wieczorami wieczorami to już tylko bujanie

  • Anabbit Autorytet
    Postów: 1012 1027

    Wysłany: 10 września, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Luna30 wrote:
    U nas też. Raz lepiej teraz gorzej. Wcxoraj uzylam tip Karoli - uspalam ryczące bobo w kolysce i jak zasnął to na śpiocha cyc. Dzięki Karola super rada! Dzięki temu było ze 20min płaczu a nie półtorej! Nie zrozumiesz niemowlaka, głodny wściekle ale nie zje, 5min później już zje. Albo " najlepsze" idziesz zadowolona na spacerze wszystko ok, zaczyna się jeczenie myślę wracam. Dosłownie pół min później ryk na głód taki że się mnie sąsiedzi pytają co mu jest czy kolki. A ja: jakie kolki nagle stwuerdzil ze jest glodny. Córka też tak miala bawiła się radośnie nagle stwierdzała ze głodna i ryk aż się krztusiła czy ochrypla.

    No nie poszłam wtedy do pediatry: ja robie tak

    Goraczka? Brak
    Kupy? Ok
    Siku jest? Jest
    Przybiera? Tak

    Znaczy że zdrowy


    O z tym spacerem to ja dziś. Wyszłam z sąsiadką na spacer, wszystko spoko, nasze bobasy śpią, później obudziły się w tym samym czasie. Z tym, że jej w dobrym humorku, w moją maruda. Myślę sobie “no jeszcze z 5-10 min i wracamy “.
    Dosłownie po kilku sekundach ryk, ale to taki ryk, że całe ciało się wyginało. Wzięłam ją na ręce to bez szans, tak się wierzgała, że nieśli utrzymać. Dołożyłam do wózka i szłam do domu z drącym się bobasem. Czekam na wizytę mopsu …
    A i oczywiście jak tylko dostała cyca to świat się naprawił 🫠🫠🫠🫠

    age.png
  • Luna30 Autorytet
    Postów: 2121 831

    Wysłany: 10 września, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    A póki co to spoko..Ale jeszcze dużo przed nami. Mała zdecydowanie musi iść spać na noc do łóżka, nie ma opcji włoczenia się po 20 po mieście. Ale to nic,tak ma i tak chce. Ona jest tu kierasem.
    Włosi mnie wkurwiają bo okrutnie ja macają. Dwa razy mi się zdarzyło ,że chcieli ja całować po głowie. Ja wiem ,że oni kochają dzieci ale na punkcie niemowląt to poglupieli na maxa. Dziś jak karmiłam Małą na kraweżniku to siadła babka obok i płakała ze wzruszenia. Odbija im,serio.
    Na czarnoskóre dzieci to nie zwracają uwagi. Tylko na białe. Chyba ją wysmaruje błotem 😅

    Foteliki nam obiecywali takie porządne,dostaliśmy zdjęcia, mówimy spoko. Myślimy tak,mamy dwuletnie auto i spoko foteliki to nie bierzemy naszych. Auto było takie jak miało być a foteliki....gówno takie,że nie mam zamiaru za nie płacić tych 100 euro. U nas takich nawet 20 lat temu nie było .


    Lauraa dobrze policzyłaś dawkę? Może za mało dałaś? Jest taka opcja? Od 3 miesiąca można nurofen podać. Lepszy jest niż paracetamol.

    Koktajlowa moj też.taki złośliwy z tym budzeniem. Masakra.
    Moja też juz sie potrafi wystraszyć szczekania psa albo jak ktoś gazuje skuterem. Bardzo płacze..

    Ja dzisiaj pojechałam do piekarni. Ogólnie dumna jestem bp pierwszy raz ogarniałam nosidło. Z młoda to mi ją mąż wsadzał. Nie tak łatwo samej zapiąć ale dało radę. No i stałam w kolejce w tej piekarni patrzę co jest a baba jakaś mi maca dziecko po raczce. Ale się wkurzyłam. Z tego nerwa nie kupiłam chleba po który pojechałam tylko drożdżówki...

  • Anabbit Autorytet
    Postów: 1012 1027

    Wysłany: 10 września, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas z karmieniem od jakiś dwóch tygodni różnie. Pierwsza opcja to odrywanie się z krzykiem, plucie a po chwili płacz, że ona jednak głodna i chciałaby zjeść.
    Druga opcja, ta przyjemniejsza to odezwanie się co 30 sekund żeby do mnie zagadać, rozejrzeć się i po minucie wrócić do ciumkania. Niby wszystko spoko, ale wtedy karmienie trwa 20-30 minut a ja się już przyzwyczaiłam do tych max 10 😅

    age.png
‹‹ 2185 2186 2187 2188 2189 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Endometrioza a starania o ciążę - poruszające historie trzech kobiet

Endometrioza jest na tyle niezbadaną jeszcze do końca chorobą, że postawienie prawidłowej diagnozy może zająć lata... A właściwa diagnoza i szybkie podjęcie odpowiedniego leczenia, to najważniejsza kwestia szczególnie w przypadku kobiet, które starają się o dziecko. Trzy kobiety podzieliły się z nami swoimi doświadczeniami w drodze do diagnozy endometriozy i upragnionego macierzyństwa. Przeczytaj historie, które dodają skrzydeł i nadziei, że pomimo trudów będzie dobrze! 

CZYTAJ WIĘCEJ