CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Elza1234 wrote:Jeszcze mi kurwa opryszczka wyskoczyła na wardze
Od razu wysłałam mamie zdjęcie z podpisem: już wiesz czemu jej nie całuję w usta ani w dłonie
Już wzięłam tabletki, muszę tylko jakieś plasterki kupić i to zakleić
I już mam schize że na pewno ją zaraziłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 10:16
-
Elza tulę mocno w kwestii złego samopoczucia fizycznego i psychicznego 🫂 ja czasem mam też takie zjazdy emocjonalne przez to wszystko, że najmniejsza rzecz potrafi mnie mocno wyprowadzić z równowagi. Trzymam się myśli, że za jakiś czas będzie lepiej.
U nas kupa jest nadal tyle razy dziennie, że każdy się załapie na zmianę 🤡
Przyszła jesień, a ja się obudziłam, że nie mam żadnej cieplejszej czapeczki dla młodego. Jakoś chyba totalnie wypierałam to zimno z mojej głowy... Dobrze że chociaż kupiłam mu ostatnio w Lidlu dwa fajne dresowe kombinezony, w Engela też się zaopatrzyłam i w sumie to by było na tyle 🫣
Szarotka mój ma to samo, tatuś się pojawi i zaraz wszystko super, nie wiem czy to jakaś męska solidarność, czy co 🤔 -
No racja z tymi śpiochami 😅
Ja właśnie z tym dzieckiem lubię tylko rzeczy Z zakrytymi stopami, bo chodzi dużo w nosidełku więc stopy na wierzchu a skarpety oczywiście po sekundzie spadają. Uwielbiam te rajstopki Silly Silas. Mamy dwie pary po starszej córce, chętnie dokupiłabym jeszcze ale trochę mi szkoda kasy bo są drogie.
Jeszcze myślę nad tym kombinezonem z merino, bo ten który mamy zaraz będzie za mały, ale jak patrzę na ceny to też mi się odechciewa.
U nas kolejna noc tylko z jedną pobudką. Mój stary już wyjechał, więc jestem sama, ale dzisiaj przyjeżdżają moi rodzice. Trzymajcie kciuki żeby nie wkurzali mnie za bardzo 🤞😅 W nagrodę poszłam sobie po odprowadzeniu starszej córki do przedszkola na drożdżoweczkę z malinami i kawkę, młoda śpi w nosidełku. Rano jak wyszłam nawet było bezchmurne niebo, wcale nie jest tak zimno, fajny jesienny klimacik. Ja was to będę cały czas przekonywać do tego, że jesień jest super, chyba jestem jedyną jesiarą na tym wątku -
Ja też lubię jesień! Fakt, ubierania nie lubię, ale młody na dworze ostatnio tylko w nosidle, więc na razie tylko dostaje czapkę na głowę i bluzę na bodziaka i wychodzimy. I tak się ogrzewa o mnie 😅
Ale my dziś jak prawdziwe jesieniary zrobiłyśmy z córką plik zadań jesiennych, teraz młoda zbiera liście w ogrodzie, a my zaliczamy drzemkę w nosidle 😅kasssia lubi tę wiadomość
-
Jeszcze nas coś z mężem rozkłada. Straszna klima była na sali, obstawiam że nas zawiało. Pochlastam się po prostu
Mam dzisiaj takie życiowe bleh 😩 -
Ja nie cierpię jesieni, ale jeszcze ma być w miarę pogoda oprócz dzisiaj.
Nie zakładam jeszcze rękawiczek (i w ogóle ich jeszcze nie mam) 11 stopni dzisiaj to jeszcze bez tragedii, kombinezon z merynosa + kocyk wełniany pewnie wjadą na taką pogodę i czapka taka 'przejsciowa'. -
Ja to nawet czapki jeszcze nie ubierałam małej, bo w nosidełku jest cała schowana. Dzisiaj w nosidełku była tylko w body z merino i rajstopkach, a w wózku to + kombinezon merino.
Elza, jejto trzymam kciuki, żeby tak jak u mnie skończyło się conajwyzje na katarze. Chociaż coś mnie ucho zaczyna boleć 😅
-
Elza daj znać jaki wynik. U nas był test combo w piątek, ale u małej. Na szczęście ujemny.
Ja już jestem na etapie, że ignoruje bóle z ciała. Może przy trzecim dziecku w wieku do 4 lat nie ma się czasu na analizowanie sygnałów ze swoich własnych receptorów. I żeby nie było że ściemniam ostatnio tak leżę wieczorem w łóżku już cicho w domu i poczułam nagle dyskomfort w żołądku. Potem uświadomiłam sobie że chyba od drugiego śniadania nic nie jadłam 🤣 ale nie było czasu poczuć głodu więc spoko że chociaż na wieczór mój brzuch o tym pomyślał 😅
Walczę z toną prania, trzymajcie kciuki -
3mam kciuki za pranie. U nas także chyba z 5 pralek będę miała do ogarnięcia
Bo zniosłam zimowe rzeczy że strychu plus mlodemu bo wyrasta z rozmiaru. Plus worek świątecznych ibran oczywiście za małych więc do sprzedaży bo to takie premium fajniejsze
Gratuluję sobie zakupu suszarki elektrycznej:) może nie będzie dzięki temu źle.
Do tego Młoda obudziła siw z katarem. Martwię się bo ma w sob urodziny. 3majcie kciuki żeby przeszło.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:36
-
Poszła nam rama od wózka na dole przy koszu. Możliwe że to przez męża bo pozwalał córce w nim jeździć.
Nie ma tego złego bo słuchajcie jakie szczęście dostaliśmy wózek junama diamond stan prawie idealny. Tylko wyprany schnie już 2gi dzień. Liczę że jutro już go użyje...Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 12:41
-
xSmerfetkax wrote:Na pocieszenie ja już miałam z 3-4 razy od porodu 🤦🏽♀️
Ja tez juz 2x miałam. A małego całuję na potęgę... 😶2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Ja upolowalam body i leginsy merino na vinted, ciekawe jakie przyjdą, będą trochę duże, bo rozmiar 80, ale przez zimę jeszcze mu się urośnie 🙈 dzisiaj jeśli wyjdziemy to mu chyba wełniany kombinezon ubiorę, ale jak widzę 13 stopni to mi się jakoś nie spieszy do wyjścia, chociaż mamy paczkę ze smyka w paczkomacie 🫠
-