CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola3xJ:D wrote:Suche powietrze?
Podbijam, u nas było podobnie po ostatnim katarze. Nic nie odciągałam, a było słychać że coś mu tam siedzi. Odpaliłam nawilżacz i od razu lepiej.
Elza kurde słaba sytuacja, właśnie pytanie na ile to bliska dla Was para. Zdrówka dla mamy, ale dziadostwo ten covid w tym roku -
Luna30 wrote:Ma któraś pomysł o co chodzi że pół nocy są dźwięki jakby katar czy coś miał ale nic nie odciągam? Ta sapka jeszcze? Już jakby jej nie było. Albo ślini się ?hmmm ew cofki mleka? Najgorz3j nad ranem
Nam powiedział że jeżeli po tym jak usiądzie i się spionizuje i trochę urosną jej zatoki i buzia ogólnie i dalej tak będzie, to da nam skierowanie do laryngologa. Póki co zgłaszam to samo co wizytę u lekarza i zawsze jest czystoLuna30 lubi tę wiadomość
-
Elza ja bym odpuściła, ale wiadomo, każdy robi jak uważa
U nas też się robi problem ze spankiem w dzień, w nocy też się zaczęły pobudki co około 2h. Także kawkę idę robić właśnie 😅 -
Tanashi wrote:Elza ja też dała sobie spokój.
Młody wstał o 6:30 i zasnął dopiero i 10, dałam córce farby żeby ją zająć, bo musiałam go uśpić na leżąco w sypialni, bo nie dało się inaczej. To był bardzo zły pomysł 😅
Zmywalne chociaz:)?
Ja mojej daje albika albo jakasnoqa lub dawno niwidziana zabawkę. Mam całą szufladę tego. Np dostaje prezenty na urodziny to staram się żeby otwierała nie w 1 dzień. Tzn otwiera wszystko ale bawi się po kolei. Ja szybciutko zabieram i daje jak poprosi. Inaczej bawi się 3min wszystkim. A tak to wyjęłam ostatnio barbie i godz zabawy -
Luna30 wrote:Zmywalne chociaz:)?
Ja mojej daje albika albo jakasnoqa lub dawno niwidziana zabawkę. Mam całą szufladę tego. Np dostaje prezenty na urodziny to staram się żeby otwierała nie w 1 dzień. Tzn otwiera wszystko ale bawi się po kolei. Ja szybciutko zabieram i daje jak poprosi. Inaczej bawi się 3min wszystkim. A tak to wyjęłam ostatnio barbie i godz zabawy
Nie, zwykle plakatówki i wysmarowała sobie całe przedramiona i białą bluzę 😅 ale pobawiła się 2 minuty i następne kolejne 20 krzyczała "Mama chodź", a ja karmiłam na leżąco na śpiocha i nie mogłam się ruszyć, więc był to pomysł typu 0/10 xD -
Mały za kilka dni kończy 5 miesięcy, czy to możliwe że dopiero teraz ma regres snu? Bo on kilku dni jest masakra z usypianiem. Jak zawsze chodził spać o 20 to teraz walczymy do 21:30-22. W dzień też ciężko go na drzemki uśpić. Jak już zaśnie to śpi ładnie, dzisiaj do 8:30 z jedną pobudka na mleko, więc nie wiem już o co chodzi.
Jak ubieracie dzieciaki na spacer w taką pogodę? Ja największy problem mam zawsze z tym jak ubrać żeby było dobrze. Tez zauważyłam, że mały ma często zimne dłonie, kark ciepły, w domu 22 stopnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października, 11:27
-
Ja nie pomogę, bo w sumie nie chodzę póki co na spacery, tylko do przedszkola odprowadzić starszą, to w nosidełku. Ale jakbym szła to wełniany kombinezon, czapka i miękka gondola, która jest w sumie śpiworkiem. Zawsze ten śpiworek można otworzyć.
Moja zwykle usypia ok 22. Starsza ok 20, to mamy ze starym chociaż trochę spokoju na 2h 😅 -
moana1 wrote:Mały za kilka dni kończy 5 miesięcy, czy to możliwe że dopiero teraz ma regres snu? Bo on kilku dni jest masakra z usypianiem. Jak zawsze chodził spać o 20 to teraz walczymy do 21:30-22. W dzień też ciężko go na drzemki uśpić. Jak już zaśnie to śpi ładnie, dzisiaj do 8:30 z jedną pobudka na mleko, więc nie wiem już o co chodzi.
Jak ubieracie dzieciaki na spacer w taką pogodę? Ja największy problem mam zawsze z tym jak ubrać żeby było dobrze. Tez zauważyłam, że mały ma często zimne dłonie, kark ciepły, w domu 22 stopnie.
Jak zimno to zakładam kombinezon misiowaty, a później spodem body + leginsy + skarpetki. Jak wieje to osłonę zakładam na wózek. A jak cieplej to bluzy polarowe + koc. No i czapka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października, 11:35
-
My zaliczamy spacery tylko w nosidle, więc długie body, spodenki, skarpetki, na to kombinezon z wełny merino i bawełniana czapa, jeden dzień założyłam kominiarkę wełnianą, ale potem wyszło słońce i było jeszcze trochę za ciepło na nią moim zdaniem. Czapa na ten moment jest oki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października, 11:37
-
To u nas wyjątkowo wlatuje druga drzemka właśnie, tylko druga na mnie.. odłożenie kończy się płaczem. Także posłusznie robię za leżankę, a ja w tym czasie buszuję na vinted. I w sumie mam pytanie odnośnie słuchawek wyciszających. Znam tylko eci peci, czy jest coś innego godnego uwagi?
Ja na spacery póki co zakładam body+spodenki+skarpetki na to kombinezon albo dresowy albo z misiem od środka no i czapka. W zależności jeszcze jak wieje (bo mieszkamy w takim miejscu wsi, że wieje zawsze) to dorzucam cienki kocyk na nóżki. -
kasssia wrote:Tanashi, nie grzeje się za bardzo w tym kombinezonie?
Ja do nosidła ubieram tylko body i rajstopki i czapkę i na to ten panel z kurtki a i tak mam wrazenie, że jest mega gorąca jak ją wyciągam. Może ja emituje za dużo ciepła z brzucha 😅
Wiesz co, w zeszłym tygodniu chodził tylko w bluzie, ale któregoś dnia jak wróciliśmy to miał bardzo zimne nogi (nie stopy tylko całe nogi), takie typowo wychłodzone. Od tamtej pory zakładam mu kombinezonale ja z nim też staram się głównie w cieniu chodzić żeby po oczach mu nie świeciło, to jest oki w kombinezonie. Ale jak masz panel z kurtki to też inaczej, ja na wierzch zakładam tylko moją kurtkę dżinsowa, więc z zewnątrz nic go nie chroni
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października, 11:56
-
kasssia wrote:W ogóle przypomniałam sobie, dla mnie ubieranie dziecka to największe wyzwanie macierzyństwa. Nigdy nie wiem czy nie za ciepło czy za lekko je ubieram i zawsze mi się wydaje że źle.
No właśnie ja mam tak samo, wszędzie czytam żeby nie przegrzewać dziecka a ja i tak ciągle mam wrażenie, że jest za lekko ubrany. Chyba za bardzo przerzucam moją cieplolubnosc na niego xD bo ja to już teraz w czapce chodzę bo mi zimno. -
Dla mnie wyzwaniem jest to, że najpierw muszę ubrać siebie, a dopiero potem małego, żeby przez ten czas w którym ja się ubieram, on się w domu nie upocił. I na powrocie najpierw jego rozbieram, a potem siebie. Inaczej jest awantura.