CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dzisiaj chyba wstałam milion razy.
A najlepsze jest to, że obudziłam się 2:30, usiadłam na łóżku i ocknęłam się o 3 🤡
Oczywiście wstała na dzień już trochę po 5, 40 min udawałam że mnie nie ma. wszystko miała przesikane mimo że ją przewijam w nocy.
Jest 8:30 ale ja już mam dość tego dnia. Spać już jej się chce, ale zamiast spać to się wścieka. Czuję się jakbym wróciła znowu do jej 1/2 miesiąca życia, gdzie była walka o wszystko.
Nienawidzę jak mąż ma nocki. Jestem wtedy z nią sama właściwie 24 h na dobę i w sobotę mam ochotę już sobie w łeb strzelić. A jemu jeszcze coś w plecach dzisiaj strzeliło w pracy więc pewnie będę cały dzień słuchać jak jęczy -
Elza łącze sie w bólu i niewyspaniu, między 21 a 3 mieliśmy pobudki co godzinę na lulanie bujanie karmienie i ciul wie co a od 4 juz byl na rękach u mamusi i z cyckiem w buzi - jak mu próbowałam wyciągnąć albo go odłożyć to ryk. Siedziałam wiec z nim taka pół śpiąca do 6:30 i wtedy juz trzeba było wstac na dzień. Tak ze dzis tryb zombie ☠️
-
Elza1234 wrote:Ja dzisiaj chyba wstałam milion razy.
A najlepsze jest to, że obudziłam się 2:30, usiadłam na łóżku i ocknęłam się o 3 🤡
Oczywiście wstała na dzień już trochę po 5, 40 min udawałam że mnie nie ma. wszystko miała przesikane mimo że ją przewijam w nocy.
Jest 8:30 ale ja już mam dość tego dnia. Spać już jej się chce, ale zamiast spać to się wścieka. Czuję się jakbym wróciła znowu do jej 1/2 miesiąca życia, gdzie była walka o wszystko.
Nienawidzę jak mąż ma nocki. Jestem wtedy z nią sama właściwie 24 h na dobę i w sobotę mam ochotę już sobie w łeb strzelić. A jemu jeszcze coś w plecach dzisiaj strzeliło w pracy więc pewnie będę cały dzień słuchać jak jęczy
Przytulam 🫂 ja jak spałam dzisiaj 3.5-4h łącznie to jest max. Jak młody obudził sie drugi raz o 2.20 na karmienie tak udało sie go odłożyć dopiero przed 4, a 4:25 juz sie znowu obudzil 🤡
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Revolutionary wrote:Przytulam 🫂 ja jak spałam dzisiaj 3.5-4h łącznie to jest max. Jak młody obudził sie drugi raz o 2.20 na karmienie tak udało sie go odłożyć dopiero przed 4, a 4:25 juz sie znowu obudzil 🤡
Wymiękam dzisiaj po tym tygodniu, naprawdę. Siedzę i płaczę ze zmęczenia. W takie dni jak dzisiaj mam tylko jedną myśl: macierzyństwo jest przereklamowane -
Karola3xJ:D wrote:A ue robicie za dużo zamieszania jak się te dzieci budzą w nocy? Jakieś noszenie,zapalanie światła,gadanie do dziecka,zbyt długie przewijanie, soadanie na fotelu do karmienia,cokolwiek?
Nawet światła nie włączam, czasem latarkę w telefonie ale odkładam w poduszkę żeby ledwo co było. Przewijam, karmie, odbijam - 20 min i odkładam. Także u mnie to kwestia mojego płytkiego spania i jej kręcenia się, wierzgania nogami.
Dlatego jak mąż jest w nocy to ja idę spać do salonu po drugim karmieniu o tej 3. Bo on umie spać jak ona się tak wierci -
No boli mnie to gardło…
U nas też noc fatalna. Co godzina pobudki z płaczemod 4 spała w chuście na mnie, śpi do teraz 😅
w ogóle po wczorajszej słabszej nocy wykopałam starego do dzieci i powiedziałam, że ma mnie budzić jak bedzie płakać. Nie wiem jak to się dzieje. Ja całą noc nie spałam, bo wszystko słyszałam z sypialni. On nie budził się nawet jak mu starsza kaszle nad głową 🤡
Nineq gratulacje!!! -
kasssia wrote:No boli mnie to gardło…
U nas też noc fatalna. Co godzina pobudki z płaczemod 4 spała w chuście na mnie, śpi do teraz 😅
w ogóle po wczorajszej słabszej nocy wykopałam starego do dzieci i powiedziałam, że ma mnie budzić jak bedzie płakać. Nie wiem jak to się dzieje. Ja całą noc nie spałam, bo wszystko słyszałam z sypialni. On nie budził się nawet jak mu starsza kaszle nad głową 🤡
Nineq gratulacje!!!
Boga kocham -
Ja nie odbijam w nocy i o dziwo jest ok ale jak sobie za mocno poświęcę latarka to później nie umiem zasnąć, więc rozumiem. Ogólnie to u mnie regres nadal trwa i są pobudki co 2-3h ale częściej co 2 h. Czasem zdarzy się jedna noc, że znowu pośpi do 2. Tak więc nie pociesze Was dziewczyny. W ogóle jestem z tych co nie analizuje i nawet nie czytałam o żadnych skokach, regresach ale coś jest na rzeczy. Teraz myślę, że im większe dziecko to ciekawiej będzie 🙃 takie małe i gazy, które dokuczały nam na początku to jest najmniejszy problem.
To u mnie też mąż wszystko przesypia 🤣 .
Nineq gratulacje.
Dla reszty chorowitkow dużo zdrowia.
My byłyśmy parę dni temu na bexsero i niestety była gorączka, zły humor oraz ból i spuchnięcie nóżki dwa dni pomimo leków, altacetu i okładów. Aż miałam stres bo przestała się obracać z pleców na brzuch i się przemieszczać na rękach ale na szczęście po dwóch dniach wróciło wszystko do normy. -
przygodami66 wrote:
Dla reszty chorowitkow dużo zdrowia.
My byłyśmy parę dni temu na bexsero i niestety była gorączka, zły humor oraz ból i spuchnięcie nóżki dwa dni pomimo leków, altacetu i okładów. Aż miałam stres bo przestała się obracać z pleców na brzuch i się przemieszczać na rękach ale na szczęście po dwóch dniach wróciło wszystko do normy.
Polozna mi kiedys mowila, ze tak sie moze zdarzyć po meningokokach, ze chwilowy regres nastąpi i zeby sie nie przejmować. W ogóle wow, wy juz na etapie przewrotów i przemieszczania. Moja wciąż na boki nie ogarnia. Dopiero wczoraj ogarnęła do czego służy grzybek i w końcu wie jak go używać 😂 myślałam, ze to nigdy nie nastąpi 😀przygodami66 lubi tę wiadomość
-
Nineq gratulacje!!
Ja się w końcu dziś wyspałam. Moje dziecko spało od 22 do 3:40 w łóżeczku turystycznym 🤯 później już od 4:30 do 8 spała z nami i budziła się co godzinę/poltorej, ale karmiłam ją na leżąco i przysypiałam, więc uznaje to za dobry wynik 😂
Pierwszy raz od porodu gdy się obudziłam na to pierwsze karmienie, nie leciała mi głowa z niewyspania, bo wreszcie udało się spać 4h ciągiem. 😊😊😊Elza1234, Margareetka, Revolutionary , Tanashi, kasssia, KarolaKinga, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Mój mąż to samo, śpi jak zabity 😅 a mnie każde jęknięcie budzi 🫠
Jak u nas są pobudki w nocy to zawsze zapalam lampkę, bo sjestem ślepa i nic nie widzę bez światła... no i wjeżdża zmiana pieluchy, bo najczęściej jest turbo zsikana, potem karmienie na którym przysypia i próba odłożenia do łóżeczka, jak się nie powiedzie to wtedy bujam na piłce, znów próbuje odłożyć, jak się nie uda kolejny raz to mały ląduje z cyckiem w buzi w naszym łóżku -
Elza1234 wrote:Myślałam że teraz się z nią zdrzemnę, ale nie zdążyłam nawet wyciszyć głowy a już się obudziła.
Wymiękam dzisiaj po tym tygodniu, naprawdę. Siedzę i płaczę ze zmęczenia. W takie dni jak dzisiaj mam tylko jedną myśl: macierzyństwo jest przereklamowane
Daj sobie odczuc te emocje, nic dziwnego że jesteś przemęczona, każdy by był. Pamiętaj tylko że te lepsze chwile jeszcze nadejdą, musimy tylko wytrwać by do nich dotrzeć 🫂
U nas np ostatnio mały sam zasypiał na pierwszą drzemkę. Już z jakies 3 tygodnie myślę, kładłam go do łóżeczka u niego w pokoju, dawałam smoczek, pieluche na głowę, odpalałam kołysankę i zasypiał. Czasem trzeba było go poklepać po pupie, potrzymać za rękę albo w skrajnych przypadkach chwile pobujać na rękach. Tak teraz jest dramat od dwoch/trzech dni. Nawet bujanie na rękach nie działa. Od wczoraj jest znowu na nie ze smoczkiem, wypluwa go, nawet nie łapie. Najchętniej zasypiałby tylko na piersi, więc jest super, bo jestem uwięziona 😵💫
Też mam dość, do tego ciagle nieprzespane noce nie pomagają.... ale cały czas powtarzam sobie że KIEDYŚ będzie lepiej...😶Elza1234 lubi tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
U nas całą noc świeci się taka maleńka lampeczka na USB, skitrana przy nogach łóżka, obrócona w kierunku ściany i ona ma takie pomarańczowe światło, mamy praktycznie calkiem ciemno w sypialni, wiec to raczej nie kwestia tego. Ja mlodego przewijam tylko jak widzę że pampers wybuchnie, zwykle jest to raz w nocy. Nie gadam do niego, nie przechodzę do innego pomieszczenia, wyjmuje z dostawki i ogarniam na łóżku. U nas tak dlugie karmienie jest efektem tego że on zje, a pozniej mu sie chce odbić przez sen jak go trzymam te pol godziny i najczęściej sie wybudza i łapie cycka od nowa. Próbowałam nie dawać to się wścieka i zaczyna płakać a smoczkiem go nie oszukam bo smoczek jest be ostatnio. Także muszę czekać az zaśnie głęboko przy cycku i minie to pół godziny od jedzenia chociaż, wtedy go odkładam. Stąd u nas karmienia w nocy nieraz trwają i 1.5h. No i o której bym go nie położyła wcześniej, zawsze sie budzi ok 4:30-5:30 🫣 także dzisiaj było super jak zasnęłam chwile przed 4 a on obudzil sie znów 4:25 🫡
Elza1234 lubi tę wiadomość
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...
-
Elza Twoje wiadomości na maksa zajeżdżają depresją poporodową.
Tanashi ja też dziś wykopałam męża do dzieci, bo on się też nie budzi jak mu kaszlą i kichają, ale… moja starsza przyszła w nocy, żebym uciszyła tatę bo tak głośno chrapie. Więc u nas już chyba etap dalej, że jego dzieci nie budzą, ale on budzi dzieci 🤣🤣🤣
Witam się z bólem gardła, katarem i podgorączkowym. Ale już po pracy. Więc idę gotować jakiś rosół. Na szczęście dzieciaki trochę lepiej, tylko najmłodsza wymagająca. Też jesteśmy na etapie że niby chce jeść ale nie chce, niby chce spać ale nie chce. Najlepiej na rączkach u mamusi. I z paluchem w buzi. Paluch najlepszy przyjaciel ostatnio 🥰 -
Matko, my chyba mamy kolkę gigant po Vivomixie
podałam mu wczoraj wieczorem bo pediatra zapisała wspomagająco i masakra jakaś, brzuch ma od rana twardy jak skała i płacze znowu takim nieutulonym płaczem, wygina się cały do tyłu
serce mi pęka jak tak robi