X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne CZERWIEC 2025
Odpowiedz

CZERWIEC 2025

Oceń ten wątek:
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 7983 7446

    Wysłany: 11 października, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj chyba wstałam milion razy.
    A najlepsze jest to, że obudziłam się 2:30, usiadłam na łóżku i ocknęłam się o 3 🤡
    Oczywiście wstała na dzień już trochę po 5, 40 min udawałam że mnie nie ma. wszystko miała przesikane mimo że ją przewijam w nocy.
    Jest 8:30 ale ja już mam dość tego dnia. Spać już jej się chce, ale zamiast spać to się wścieka. Czuję się jakbym wróciła znowu do jej 1/2 miesiąca życia, gdzie była walka o wszystko.
    Nienawidzę jak mąż ma nocki. Jestem wtedy z nią sama właściwie 24 h na dobę i w sobotę mam ochotę już sobie w łeb strzelić. A jemu jeszcze coś w plecach dzisiaj strzeliło w pracy więc pewnie będę cały dzień słuchać jak jęczy

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • KarolaKinga Autorytet
    Postów: 460 757

    Wysłany: 11 października, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza łącze sie w bólu i niewyspaniu, między 21 a 3 mieliśmy pobudki co godzinę na lulanie bujanie karmienie i ciul wie co a od 4 juz byl na rękach u mamusi i z cyckiem w buzi - jak mu próbowałam wyciągnąć albo go odłożyć to ryk. Siedziałam wiec z nim taka pół śpiąca do 6:30 i wtedy juz trzeba było wstac na dzień. Tak ze dzis tryb zombie ☠️

    age.png
  • Margareetka Autorytet
    Postów: 801 701

    Wysłany: 11 października, 09:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dołączam do Was dziewczyny w ciężkiej nocy 😴😴
    U mnie chociaż mąż przejął bujanie go między 2-4 więc wtedy ja się chwilę zdrzemnęłam.
    Ale obudziłam się z tak potwornym bólem głowy, tryb przetrwania dziś wjeżdża.

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2342 2383

    Wysłany: 11 października, 09:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Ja dzisiaj chyba wstałam milion razy.
    A najlepsze jest to, że obudziłam się 2:30, usiadłam na łóżku i ocknęłam się o 3 🤡
    Oczywiście wstała na dzień już trochę po 5, 40 min udawałam że mnie nie ma. wszystko miała przesikane mimo że ją przewijam w nocy.
    Jest 8:30 ale ja już mam dość tego dnia. Spać już jej się chce, ale zamiast spać to się wścieka. Czuję się jakbym wróciła znowu do jej 1/2 miesiąca życia, gdzie była walka o wszystko.
    Nienawidzę jak mąż ma nocki. Jestem wtedy z nią sama właściwie 24 h na dobę i w sobotę mam ochotę już sobie w łeb strzelić. A jemu jeszcze coś w plecach dzisiaj strzeliło w pracy więc pewnie będę cały dzień słuchać jak jęczy

    Przytulam 🫂 ja jak spałam dzisiaj 3.5-4h łącznie to jest max. Jak młody obudził sie drugi raz o 2.20 na karmienie tak udało sie go odłożyć dopiero przed 4, a 4:25 juz sie znowu obudzil 🤡

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 7983 7446

    Wysłany: 11 października, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Revolutionary wrote:
    Przytulam 🫂 ja jak spałam dzisiaj 3.5-4h łącznie to jest max. Jak młody obudził sie drugi raz o 2.20 na karmienie tak udało sie go odłożyć dopiero przed 4, a 4:25 juz sie znowu obudzil 🤡
    Myślałam że teraz się z nią zdrzemnę, ale nie zdążyłam nawet wyciszyć głowy a już się obudziła.
    Wymiękam dzisiaj po tym tygodniu, naprawdę. Siedzę i płaczę ze zmęczenia. W takie dni jak dzisiaj mam tylko jedną myśl: macierzyństwo jest przereklamowane

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Karola3xJ:D Autorytet
    Postów: 4944 3725

    Wysłany: 11 października, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ue robicie za dużo zamieszania jak się te dzieci budzą w nocy? Jakieś noszenie,zapalanie światła,gadanie do dziecka,zbyt długie przewijanie, soadanie na fotelu do karmienia,cokolwiek?

    event.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 7983 7446

    Wysłany: 11 października, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola3xJ:D wrote:
    A ue robicie za dużo zamieszania jak się te dzieci budzą w nocy? Jakieś noszenie,zapalanie światła,gadanie do dziecka,zbyt długie przewijanie, soadanie na fotelu do karmienia,cokolwiek?
    Tzn u mnie noce to nie jest kwestia tego że młoda tyle razy się budzi. Ja się budzę przez nią bo ona tak aktywnie znowu śpi. Na jedzenie wstaje mi 2 razy.
    Nawet światła nie włączam, czasem latarkę w telefonie ale odkładam w poduszkę żeby ledwo co było. Przewijam, karmie, odbijam - 20 min i odkładam. Także u mnie to kwestia mojego płytkiego spania i jej kręcenia się, wierzgania nogami.
    Dlatego jak mąż jest w nocy to ja idę spać do salonu po drugim karmieniu o tej 3. Bo on umie spać jak ona się tak wierci

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • kasssia Autorytet
    Postów: 1974 1687

    Wysłany: 11 października, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No boli mnie to gardło…

    U nas też noc fatalna. Co godzina pobudki z płaczem :( od 4 spała w chuście na mnie, śpi do teraz 😅

    w ogóle po wczorajszej słabszej nocy wykopałam starego do dzieci i powiedziałam, że ma mnie budzić jak bedzie płakać. Nie wiem jak to się dzieje. Ja całą noc nie spałam, bo wszystko słyszałam z sypialni. On nie budził się nawet jak mu starsza kaszle nad głową 🤡

    Nineq gratulacje!!!

    age.png

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 7983 7446

    Wysłany: 11 października, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasssia wrote:
    No boli mnie to gardło…

    U nas też noc fatalna. Co godzina pobudki z płaczem :( od 4 spała w chuście na mnie, śpi do teraz 😅

    w ogóle po wczorajszej słabszej nocy wykopałam starego do dzieci i powiedziałam, że ma mnie budzić jak bedzie płakać. Nie wiem jak to się dzieje. Ja całą noc nie spałam, bo wszystko słyszałam z sypialni. On nie budził się nawet jak mu starsza kaszle nad głową 🤡

    Nineq gratulacje!!!
    Wszystkie mamy tych samych mężów, jak
    Boga kocham

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 2355 3279

    Wysłany: 11 października, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem mężem w naszym związku 😅 córka dziś jęczała bo się przesikala przez sen, a ja w ogóle nie słyszałam, obudziłam się dopiero jak skończyli z mężem przebierać piżamę xD

    age.png
  • przygodami66 Autorytet
    Postów: 902 815

    Wysłany: 11 października, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie odbijam w nocy i o dziwo jest ok ale jak sobie za mocno poświęcę latarka to później nie umiem zasnąć, więc rozumiem. Ogólnie to u mnie regres nadal trwa i są pobudki co 2-3h ale częściej co 2 h. Czasem zdarzy się jedna noc, że znowu pośpi do 2. Tak więc nie pociesze Was dziewczyny. W ogóle jestem z tych co nie analizuje i nawet nie czytałam o żadnych skokach, regresach ale coś jest na rzeczy. Teraz myślę, że im większe dziecko to ciekawiej będzie 🙃 takie małe i gazy, które dokuczały nam na początku to jest najmniejszy problem.

    To u mnie też mąż wszystko przesypia 🤣 .

    Nineq gratulacje.

    Dla reszty chorowitkow dużo zdrowia.
    My byłyśmy parę dni temu na bexsero i niestety była gorączka, zły humor oraz ból i spuchnięcie nóżki dwa dni pomimo leków, altacetu i okładów. Aż miałam stres bo przestała się obracać z pleców na brzuch i się przemieszczać na rękach ale na szczęście po dwóch dniach wróciło wszystko do normy.

  • Anabbit Autorytet
    Postów: 1010 1027

    Wysłany: 11 października, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    przygodami66 wrote:

    Dla reszty chorowitkow dużo zdrowia.
    My byłyśmy parę dni temu na bexsero i niestety była gorączka, zły humor oraz ból i spuchnięcie nóżki dwa dni pomimo leków, altacetu i okładów. Aż miałam stres bo przestała się obracać z pleców na brzuch i się przemieszczać na rękach ale na szczęście po dwóch dniach wróciło wszystko do normy.

    Polozna mi kiedys mowila, ze tak sie moze zdarzyć po meningokokach, ze chwilowy regres nastąpi i zeby sie nie przejmować. W ogóle wow, wy juz na etapie przewrotów i przemieszczania. Moja wciąż na boki nie ogarnia. Dopiero wczoraj ogarnęła do czego służy grzybek i w końcu wie jak go używać 😂 myślałam, ze to nigdy nie nastąpi 😀

    przygodami66 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Elza1234 Autorytet
    Postów: 7983 7446

    Wysłany: 11 października, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O, jeszcze sobie przypomniałam ze rok temu dokładnie miałam udany transfer. Nie mam siły się nawet dzisiaj cieszyć.

    PCOS
    3 lata starań
    2 straty
    2024 - in vitro
    I transfer - ❌
    II transfer - 💔
    III transfer - ❌
    IV transfer - 🤰🩷

    age.png
  • Anabbit Autorytet
    Postów: 1010 1027

    Wysłany: 11 października, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nineq gratulacje!!

    Ja się w końcu dziś wyspałam. Moje dziecko spało od 22 do 3:40 w łóżeczku turystycznym 🤯 później już od 4:30 do 8 spała z nami i budziła się co godzinę/poltorej, ale karmiłam ją na leżąco i przysypiałam, więc uznaje to za dobry wynik 😂
    Pierwszy raz od porodu gdy się obudziłam na to pierwsze karmienie, nie leciała mi głowa z niewyspania, bo wreszcie udało się spać 4h ciągiem. 😊😊😊

    Elza1234, Margareetka, Revolutionary , Tanashi, kasssia, KarolaKinga, Alex_92 lubią tę wiadomość

    age.png
  • Margareetka Autorytet
    Postów: 801 701

    Wysłany: 11 października, 11:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż to samo, śpi jak zabity 😅 a mnie każde jęknięcie budzi 🫠

    Jak u nas są pobudki w nocy to zawsze zapalam lampkę, bo sjestem ślepa i nic nie widzę bez światła... no i wjeżdża zmiana pieluchy, bo najczęściej jest turbo zsikana, potem karmienie na którym przysypia i próba odłożenia do łóżeczka, jak się nie powiedzie to wtedy bujam na piłce, znów próbuje odłożyć, jak się nie uda kolejny raz to mały ląduje z cyckiem w buzi w naszym łóżku

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2342 2383

    Wysłany: 11 października, 11:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza1234 wrote:
    Myślałam że teraz się z nią zdrzemnę, ale nie zdążyłam nawet wyciszyć głowy a już się obudziła.
    Wymiękam dzisiaj po tym tygodniu, naprawdę. Siedzę i płaczę ze zmęczenia. W takie dni jak dzisiaj mam tylko jedną myśl: macierzyństwo jest przereklamowane

    Daj sobie odczuc te emocje, nic dziwnego że jesteś przemęczona, każdy by był. Pamiętaj tylko że te lepsze chwile jeszcze nadejdą, musimy tylko wytrwać by do nich dotrzeć 🫂

    U nas np ostatnio mały sam zasypiał na pierwszą drzemkę. Już z jakies 3 tygodnie myślę, kładłam go do łóżeczka u niego w pokoju, dawałam smoczek, pieluche na głowę, odpalałam kołysankę i zasypiał. Czasem trzeba było go poklepać po pupie, potrzymać za rękę albo w skrajnych przypadkach chwile pobujać na rękach. Tak teraz jest dramat od dwoch/trzech dni. Nawet bujanie na rękach nie działa. Od wczoraj jest znowu na nie ze smoczkiem, wypluwa go, nawet nie łapie. Najchętniej zasypiałby tylko na piersi, więc jest super, bo jestem uwięziona 😵‍💫
    Też mam dość, do tego ciagle nieprzespane noce nie pomagają.... ale cały czas powtarzam sobie że KIEDYŚ będzie lepiej...😶

    Elza1234 lubi tę wiadomość

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Revolutionary Autorytet
    Postów: 2342 2383

    Wysłany: 11 października, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas całą noc świeci się taka maleńka lampeczka na USB, skitrana przy nogach łóżka, obrócona w kierunku ściany i ona ma takie pomarańczowe światło, mamy praktycznie calkiem ciemno w sypialni, wiec to raczej nie kwestia tego. Ja mlodego przewijam tylko jak widzę że pampers wybuchnie, zwykle jest to raz w nocy. Nie gadam do niego, nie przechodzę do innego pomieszczenia, wyjmuje z dostawki i ogarniam na łóżku. U nas tak dlugie karmienie jest efektem tego że on zje, a pozniej mu sie chce odbić przez sen jak go trzymam te pol godziny i najczęściej sie wybudza i łapie cycka od nowa. Próbowałam nie dawać to się wścieka i zaczyna płakać a smoczkiem go nie oszukam bo smoczek jest be ostatnio. Także muszę czekać az zaśnie głęboko przy cycku i minie to pół godziny od jedzenia chociaż, wtedy go odkładam. Stąd u nas karmienia w nocy nieraz trwają i 1.5h. No i o której bym go nie położyła wcześniej, zawsze sie budzi ok 4:30-5:30 🫣 także dzisiaj było super jak zasnęłam chwile przed 4 a on obudzil sie znów 4:25 🫡

    Elza1234 lubi tę wiadomość

    2cs 🤞

    17.10.2024 ⏸️🍀
    18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
    21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
    29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
    06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
    20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
    22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
    17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
    06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
    03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
    27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
    25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙

    👩 30🧑 34 🐶 4

    A journey of a thousand miles begins with a single step...

    age.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 6050 6300

    Wysłany: 11 października, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Elza Twoje wiadomości na maksa zajeżdżają depresją poporodową.

    Tanashi ja też dziś wykopałam męża do dzieci, bo on się też nie budzi jak mu kaszlą i kichają, ale… moja starsza przyszła w nocy, żebym uciszyła tatę bo tak głośno chrapie. Więc u nas już chyba etap dalej, że jego dzieci nie budzą, ale on budzi dzieci 🤣🤣🤣

    Witam się z bólem gardła, katarem i podgorączkowym. Ale już po pracy. Więc idę gotować jakiś rosół. Na szczęście dzieciaki trochę lepiej, tylko najmłodsza wymagająca. Też jesteśmy na etapie że niby chce jeść ale nie chce, niby chce spać ale nie chce. Najlepiej na rączkach u mamusi. I z paluchem w buzi. Paluch najlepszy przyjaciel ostatnio 🥰

    preg.png

    🎊 czekamy na kolejnego dzidziusia!
    👧👧 dwie córki
    😢 2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 2355 3279

    Wysłany: 11 października, 12:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matko, my chyba mamy kolkę gigant po Vivomixie :( podałam mu wczoraj wieczorem bo pediatra zapisała wspomagająco i masakra jakaś, brzuch ma od rana twardy jak skała i płacze znowu takim nieutulonym płaczem, wygina się cały do tyłu :( serce mi pęka jak tak robi

    age.png
  • Tanashi Autorytet
    Postów: 2355 3279

    Wysłany: 11 października, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gusia mój też nas budzi 😅 dziś chciałam rzucić w niego poduszką w nocy, bo nie sięgałam stopą żeby go ruszyć, ale trafiłam w córkę #matkaroku

    Gusia_, Revolutionary lubią tę wiadomość

    age.png
‹‹ 2277 2278 2279 2280 2281 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ranking TOP produktów zwiększających szanse na zajście w ciążę

Wybrane produkty, które mogą zwiększyć szanse na zajście w ciążę, skrócić starania o dziecko i szybciej przybliżyć Cię do wymarzonego celu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 porad jak wybrać najlepszego specjalistę od leczenia niepłodności

Wybór najlepszego lekarza specjalisty jest najwyższym priorytetem każdej kobiety, której starania przedłużają się lub dotychczasowe leczenie okazało się nieskuteczne. Szukając kompetentnych godnych zaufania lekarzy, którzy mogą pochwalić się wysoką skutecznością, należy brać pod uwagę również jakość placówki, w której przyjmują.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Ranking aplikacji miesiączkowych dla kobiet starających się o ciążę

Jak wybrać najlepszą aplikację miesiączkową? Zapytaliśmy o to tysiące kobiet starających się o dziecko odwiedzających nasz portal. Najlepsza aplikacja miesiączkowa to taka, która spełnia szereg wymagań np. wyznacza owulację dla cykli nieregularnych, ma codziennie dopasowane porady tworzone przez ekspertów albo ciekawe funkcjonalności specjalnie dla kobiet starających się o dziecko. Wyniki rankingu nawet nas w niektórych aspektach zaskoczyły. 

CZYTAJ WIĘCEJ