CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Anabbit wrote:U nas już szósty tydzień się zaczął xDDD
U nas 6 tygodni juz minęło 🙃🙃🙃
Widzę temat kp - mój w ciągu dnia potrafi 4 godziny nie wołać o jedzenie, średnio je co 3. W nocy za to 2 to max ile wytrzymuje. 🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 listopada, 21:23
2cs 🤞
17.10.2024 ⏸️🍀
18.10.2024 - 16dpo: Beta 381,000 mIU/ml, Progesteron 33,40 ng/ml ✊
21.10.2024 - 19dpo: beta 1067,000 mIU/ml 🍀
29.10.2024 - CRL 2,8mm, widać cień serduszka 🥹
06.11.2024 - CRL 1,03cm małego żelka 🥹 pięknie bijące ❤️
20.11 - 22.11 - szpital, podejrzenie CMV, wynik negatywny 🙏
22.11 - 2,14cm żelka Haribo, 180 uderzeń❤️
17.12.2024 - prenatalne, prawie 7 cm uparciucha, wszystko ok, chłopczyk (?) 💙 🥹
06.02.2025 - połówkowe, 370gram synusia 💙 😍
03.04.2025 III prenatalne - 1409g tłuścioszka 🤭
27.05.2025 - 36+1 - 3360g synusia 😶💪
25.06.2025 - N. 3530g, 58cm 💙
👩 30🧑 34 🐶 4
A journey of a thousand miles begins with a single step...

-
Wszystkiego najlepszego Smerfetko!
U nas był lekarz i tym razem chwilę popłakała swoim popisowym płaczem wieczornym, ale bardzo krótko. W sumie nic dziwnego skoro z ciepłego fotelika, który lubi, nagle musiała wyjść i się rozbierać. Lekarz mi na to, że luzik póki ją umiemy do 30 min uspokoić a nie jest np godzinę czerwona z płaczu bo wtedy paracetamol. Dodala, że dzieci tak płaczą i spoko, a bywa gorzej,a ze snem, że jej dziecko nie spało do 2r.ż. bez 5 pobudek. Ogółem ja mam wrażenie, że przez braku styczności z dziećmi bardzo bardzo długo zajęło mi zrozumienie, że płacz to nie zawsze mój błąd itp
Byliśmy bo katar nam siedział ponad 2 tyg i charczała w nocy, a odciągać już nie dało się nic. Oczywiście na zdrowe dzieci plus jako pierwsi tego dnia żeby było bezpiecznie na ile się da
Kto przestał charczeć noc przed wizytą o 8 rano (a dziś spi bezszelestnie)? Oczywiście Maluszek
też się dowiedziałam, że to norma, że mimo braku odciągania pocharczy parę dni po katarze i ze w sumie to nie widać że była chora i wszystko jest ok. Oznak zębów brak.
Po chwili w sumie bardzo zaciekawiona słuchała co lekarka mówi i sobie wszystko obserwowała. W aucie była super zadowolona i nawet na postoju też. Cały dzień trzeba przyznać, że miała dobry humor i było bardzo miło. Minęła się z drzemka o 8 przez wizytę, ale potem miała jedną 1.5h. Chodziłam w deszczu żeby tyle spala I bardzo jej się dobrze spało. Ja trochę zmarzłam i zmokłam, ale przynajmniej ona miała ciepło, miło, świeże powietrze i stukot deszczu.
Do tego wszystkiego jak zasnęła na noc raz dwa o 18:30 to zadzwonił dzwonkiem dostawca jedzenia. Dźwięk jest mega głośny,a popsuło się i nie idzie wyłączyć. Myślę no to po spaniu. Ale po 5 min narzekania zasnęła.
Szczegółów snu oszczędzę wedle forumowej tradycji. No i teraz zobaczymy co będzie na trzeci blok snu
Może fakt że już ma dobry oddech i nic nie męczy jest kluczowyWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada, 03:29
Luna30, xSmerfetkax lubią tę wiadomość
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀


-
Muszę . Sorry. Komu dziecko spało od 18.30 z 1 pobudka ok 23 i do 7.30😍
Nie śmiem marzyć że to koniec tego regresu ale aż się dziwię sobie ze tyle spałam. Ajpierw myślałam ze lipa bo 1sza pobudka po 1.5h odkad zasnelam...ale potem obudziłam się o 5tej zdziwiona że mogę spać xdWiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada, 07:52
Elza1234, Werzol, KarolaKinga, Margareetka lubią tę wiadomość
-
Margaretka ja nabiał włączyłam trzy tygodnie temu na zalecenie pediatry. Odstawiłam te orzechy i była duża zmiana z kupami na plus, zrobiły się znowu zupełnie żółte. Nabiał wydaje mi się że u nas już nie jest problemem, bo ogólnie te trzy tygodnie było okej, wcześniej nie miał bólu brzuszka i kupy też w porządku, więc chyba nie będę teraz znowu wykluczać. Jutro mamy wizytę to zapytam o to jeszcze, bo już sama głupieję 🙆🏼♀️. Dzisiaj była ciężka noc, praktycznie co godzinę się budził z płaczem i tak typowo na brzuch, bo jak go nosiłam z podkurczonymi nogami to w końcu puszczał mocne gazy i zasypiał. A po 40-60 min od nowa. Rano w końcu zrobił ogromną kupę.
Truskawka ja podawałam Espumisan, to jest to samo co Sab Simplex. Też już od miesiąca nie podaję, bo było okej, ale chyba znowu włączę na próbę jak wrócimy do siebie. Chociaż ogólnie nie wygląda to na jakieś duże wzdęcia, brzuch ma miękki, tyle że słychać że tak cisnie jakby próbował kupę zrobić, a nie może, no i czasem pójdzie taki mocny bąk.
Myślałam żeby mu jeszcze mocz może zbadać na te płaczki, bo nie mam już pomysłu co jeszcze. Dzisiaj to już w ogóle mieliśmy kombo, bo jeszcze dostał katar, nie może oddychać, pół nocy spał pionowo na rękach. -
Smerfetko spóźnione 100 lat! 🥳
Karola opowiadaj jak tam impreza 🎉
U nas mały zasnął wczoraj 20:45 😳 o 19 gdzie standardowo ma porę spania był taki rozbawiony że rozdawał uśmiechy na prawo i lewo nawet kotom 🫣 jak już zasnął to z jedną pobudką koło 3 na jedzonko spał do po 5. Także noc uważam za całkiem udaną 😊 więc teraz zostało iść się chyba zes**ć z tego dobrobytu ?
Oczywiście od 30 minut mamy drzemkę z cyckiem w buzi, ale zaraz się zsikam więc chyba będzie po drzemce 😖🫣
xSmerfetkax lubi tę wiadomość
-
Elza, siostra na pewno będzie musiała odespać wizytę 😅
U nas wyjątkowo mała zasnęła o 19, więc jeszcze przed moim snem odciągnęłam mleko. Była ewidentnie marudna ze zmęczenia, więc niewiele byłam w stanie zrobić przed położeniem jej spać, musiałam później nadrabiać
Cel, u nas charczenie zazwyczaj znika tuż przed wizytą albo po spacerze. Wydaje mi się że to wysuszenie śluzówki od grzejników, bo też często ją męczy po nocy. Twój opis spaceru trochę martwi, mimo wszystko w takiej sytuacji zadbaj najpierw o siebie bo jak cię przewieje i przemoczy to możesz się rozłożyć. A wtedy wcale nie będzie lepiej dla dziecka. Żeby nie było, ja też tak spacerowałam, ale przy delikatnej mżawce, takiej ze ostatecznie było mi lepiej ze się przewietrzyłam, a nie że mega zmokłam -
Widzę, że macie nocki marzenie 😍
U nas pojawiła się pierwsza iskierka nadziei na lepszy sen. Pierwszy raz od 4 października (tak, zanotowałam) moje dziecko miało jeden blok snu 4h bez budzenia się i to w DOSTAWCE. Także w końcu udało mi się spać 3h ciągiem. Później już nie było tak pięknie, ale cieszmy się z małych rzeczy 😀
Elza1234, Werzol, Cel95, KarolaKinga, Blackapple, Margareetka, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
Wesele, wesele i po weselu . O 4 byliśmy w domu. O 6 jechałam odstawić treściową na pociąg. Było super ale cycki bolą okrutnie. Mała byla z babcią mega spokojna także gites.
Mąż mi się upodlił i zarzygał nam kosz na śmieci pod domem.. amartoszczyna...Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada, 09:19
Kkk77, Werzol lubią tę wiadomość
-
Werzol wrote:Elza, siostra na pewno będzie musiała odespać wizytę 😅
U nas wyjątkowo mała zasnęła o 19, więc jeszcze przed moim snem odciągnęłam mleko. Była ewidentnie marudna ze zmęczenia, więc niewiele byłam w stanie zrobić przed położeniem jej spać, musiałam później nadrabiać
Cel, u nas charczenie zazwyczaj znika tuż przed wizytą albo po spacerze. Wydaje mi się że to wysuszenie śluzówki od grzejników, bo też często ją męczy po nocy. Twój opis spaceru trochę martwi, mimo wszystko w takiej sytuacji zadbaj najpierw o siebie bo jak cię przewieje i przemoczy to możesz się rozłożyć. A wtedy wcale nie będzie lepiej dla dziecka. Żeby nie było, ja też tak spacerowałam, ale przy delikatnej mżawce, takiej ze ostatecznie było mi lepiej ze się przewietrzyłam, a nie że mega zmokłam
Wiesz co ja kocham spacery i od razu mi było lepiej po nim xd kurtkę mam b. Fajna tylko nie wzięłam rękawiczek więc mi ręce mega 0rzemarzły i zmokły. Był taki mini deszczyk ale potem nieco bardziej padało
Polecacie jakieś takie rękawy do wózka właśnie żeby ręce były ciepłe?
Ja jestem dziwna bo każdego rozłożyło te 2 tyg temu. A ja miałam katar 1 dzień i tyle. Tak jak mój układ autoimmunologiczny robi mi szkody, to równie mocno walczy z chorobami. Więc żeby się pochorować muszę się zwykle postarać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada, 09:29
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀


-
Też mogę dziś się zes***. Od 19 do 6.20 wstałam raz na karmienie i drugi raz na podanie smoczka. Przynajmniej raz na jakiś czas można chwilę spokojniej pospać.Alex_92 wrote:Smerfetko spóźnione 100 lat! 🥳
Karola opowiadaj jak tam impreza 🎉
U nas mały zasnął wczoraj 20:45 😳 o 19 gdzie standardowo ma porę spania był taki rozbawiony że rozdawał uśmiechy na prawo i lewo nawet kotom 🫣 jak już zasnął to z jedną pobudką koło 3 na jedzonko spał do po 5. Także noc uważam za całkiem udaną 😊 więc teraz zostało iść się chyba zes**ć z tego dobrobytu ?
Oczywiście od 30 minut mamy drzemkę z cyckiem w buzi, ale zaraz się zsikam więc chyba będzie po drzemce 😖🫣
Anabbit, Luna30, Alex_92 lubią tę wiadomość
-
To i tak że trafił, albo chociaż chciał xDKarola3xJ:D wrote:Wesele, wesele i po weselu . O 4 byliśmy w domu. O 6 jechałam odstawić treściową na pociąg. Było super ale cycki bolą okrutnie. Mała byla z babcią mega spokojna także gites.
Mąż mi się upodlił i zarzygał nam kosz na śmieci pod domem.. amartoszczyna... -
No właśnie trzeba być skończonym dzbanem,żeby zamiast w krzaki rzygać w kubeł . Będzie te worki wyciągać i myć ten kosz jak mu funkcje życiowe wrócą .Elza1234 wrote:To i tak że trafił, albo chociaż chciał xD
Mala po tym osteopacie ładnie otwiera dłoń,łapie zabawki nią,a był z tym problem -
Widzę, że dziś lepsze noce i oby więcej takich 😍 u nas mini sukces, bo udało się spać bez sutka w buzi 😅
Tanashi kurcze no nie wiem co mogę Ci doradzić, oboje się męczycie bardzo
myślę że zbadanie moczu to zawsze dobry pomysł.
Karola no chciał chłop kulturalnie xd a wyszło jak wyszło 🫣
Ja dziś od rana zaliczyłam aferę w domu, że jak to nie jadę z dzieckiem na mszę i odpust. Po pierwsze poza chrzcinami nie byłam z nim nigdy w kościele, po drugie sama nigdy nie byłam na odpuście tu w parafii i nagle w tym roku mam iść. Trochę chyba jeszcze nie kumam życia na wsi 😅 -
Margaretka u moich rodziców też dziś odpust, ale ja z maluchami też do kościoła nie chodzę, bo nie ogarniam tego jesienią i zimą. Ani przewijaka nie ma, a w aucie za zimno żeby go rozbierać do rosołu, ani nakarmić gdzie specjalnie, a w ławce w małym kościele się rozbierzesz to będziesz widowiskiem dla całego miasta xd. Plus oni oboje teraz zakatarzeni po pas. Ale brat pojechał nam kupić pierniki odpustowe, bo tak mój smak dzieciństwa🤣 i jedziemy z nimi do Torunia. Wielki piernikowy krąg życia 🤣
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada, 11:28
-
Tanashi wrote:Margaretka ja nabiał włączyłam trzy tygodnie temu na zalecenie pediatry. Odstawiłam te orzechy i była duża zmiana z kupami na plus, zrobiły się znowu zupełnie żółte. Nabiał wydaje mi się że u nas już nie jest problemem, bo ogólnie te trzy tygodnie było okej, wcześniej nie miał bólu brzuszka i kupy też w porządku, więc chyba nie będę teraz znowu wykluczać. Jutro mamy wizytę to zapytam o to jeszcze, bo już sama głupieję 🙆🏼♀️. Dzisiaj była ciężka noc, praktycznie co godzinę się budził z płaczem i tak typowo na brzuch, bo jak go nosiłam z podkurczonymi nogami to w końcu puszczał mocne gazy i zasypiał. A po 40-60 min od nowa. Rano w końcu zrobił ogromną kupę.
Truskawka ja podawałam Espumisan, to jest to samo co Sab Simplex. Też już od miesiąca nie podaję, bo było okej, ale chyba znowu włączę na próbę jak wrócimy do siebie. Chociaż ogólnie nie wygląda to na jakieś duże wzdęcia, brzuch ma miękki, tyle że słychać że tak cisnie jakby próbował kupę zrobić, a nie może, no i czasem pójdzie taki mocny bąk.
Myślałam żeby mu jeszcze mocz może zbadać na te płaczki, bo nie mam już pomysłu co jeszcze. Dzisiaj to już w ogóle mieliśmy kombo, bo jeszcze dostał katar, nie może oddychać, pół nocy spał pionowo na rękach.
Ja wciąż daje espumisan. W dużej dosyć dawce. Inaczej też problem z gazami. Mój właśnie bez espumisanu kupki noe może zrobić robi takie bączki kleksy. Z espumisanem jest ok z kupka. Spróbuj koniecznie. Ja daje 6x 10 kropelek














