CZERWIEC 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Kkk77 wrote:Póki co to wszystko mu wchodzi, pierwsze łyżeczki nowej rzeczy to się zazwyczaj krzywi, ale po chwili jak przetworzy smak to jest już zadowolony 🤣 mamy marchewkę, pietruszkę, ziemniaka, batata, brokuła, dynię, jabłko, banana, maliny i indyka póki co 🙈
Rozmiar 80 też już mamy, bo niektóre body mu się wrzynały w pampersika 🤣
My też powoli kończymy 74 i wchodzimy w 80;)
-
Tanashi wrote:A może coś do kąpieli? Ja właśnie planuję młodemu wziąć do wanny takie łódeczki z little dutch

Mój ma teraz szal na mate wodna i te kule co gra i się kręci hula-kula...taka do raczkowania. Najpierw się jej bał teraz dzielnie próbuje ja łapać a ta ucieka xdWiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada, 20:31
-
https://ibb.co/bhvdrKd
U nas taka rewolucja w spacerach:)
Odkryłam że budkę gondoli da się tak przełożyć. Młody zachwycony, widzi jak w spacerowce a matka też zadowolona bo dłużej pojeździ w gondoli. Nóżki jak ma ugięte jeszxze pojeździ min msc mam nadzieje. A też super bo jakby np padało czy wiatr zawsze mogę dać Ja na miejsce
jednak amortyzacja inna lepiej to wygląda niż w spacerowce
Polecam !!! Może u was też się da. Ja dopiero teraz się zorientowałam
tylko pewnie nie każdy wózek ma taką mozliwosc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada, 21:06
-
Luna30 wrote:Mój ma teraz szal na mate wodna i te kule co gra i się kręci hula-kula...taka do raczkowania. Najpierw się jej bał teraz dzielnie próbuje ja łapać a ta ucieka xd
Nienawidzę tej kuli całym sercem xd moja córka dostała w spadku po kuzynostwie i bardzo szybko poszła na strych xD w sensie kula, nie córka xd
"Kula hula cały dzień" już na zawsze zostanie w moim mózgu -
Hej, kiedy się pozbywacie przewijaków i gdzie się przenosicie z przewijaniem? Jakieś robicie sobie stałe stanowisko na małej macie na podłodze? Bo chyba tak to widzę. Mąż mi marudzi, że się zaczyna bać przewijać wiercipietę brzuszkowego na wysokości
-
To nie kupię tego 🤣Karola3xJ:D wrote:Ja też mam tą kule. Córka mowila ,że słychać z niej śmiech zaginionych dusz dzieci
W ogóle nie miałam przewijaka. Najpierw podkłady, teraz kupuję raz na jakiś czas maty wielorazowe i tam gdzie młody leży tam go przewijam. W nocy rozkładam ją na łóżku, bo i tak go na łóżku karmimy. W małym pudełku mam pieluchy, płatki i krem. A woda w małej misce.Szarotka12 wrote:Hej, kiedy się pozbywacie przewijaków i gdzie się przenosicie z przewijaniem? Jakieś robicie sobie stałe stanowisko na małej macie na podłodze? Bo chyba tak to widzę. Mąż mi marudzi, że się zaczyna bać przewijać wiercipietę brzuszkowego na wysokości -
Ja myślę, że jeszcze spokojnie kilka miesięcy zostaniemy na przewijaku. Mam super szeroką komodę pod wymiar, przewijak na środku i mała na ten moment kocha tam leżeć słuchać muzyczki z pozytywki i bawić się pluszakami. Nie widzę za bardzo opcji żeby miała mi spaść, ale ona nie jest z tych szalonych dzieci. Czasem próbuje się obrócić na brzuch to jej pozwalam trochę poleżeć jeśli mamy czas i tyle.
Będę kombinować gdy zaczną się próby ucieczek, ale myślę że u nas to daleeeeko jeszcze do takich atrakcji. -
Też zaczynam o tym myśleć bo te akrobacje przy przewijaniu powoli mnie przerażają
Myślę o jakimś takim wózku na kółkach jak mają fryzjerki, żeby mieć te pampers i higieniczne rzeczy i chyba będę na łóżku kładła przewijak
U nas niestety też się to zaczyna robić niebezpieczne powoli bo jest taka wiercipieta -
Też myślę, że będziemy kłaść matę na łóżko i tam przewijać, zresztą w nocy już i tak go na łóżku przewijam, bo tak mi szybciej.
Mnie się bardzo wygodnie korzysta z przewijaka, ale raz, że nieustannie próbuje się tam ostatnio obracać na brzuch (tylko jak mu się da płatki kosmetyczne do miętoszenia to polezy spokojnie) a dwa mamy dość ciasno, więc jak się pożegnamy z dostawką to będzie ciężko manewrować przy zwykłym łóżeczku mając jednocześnie obok komodę z przewijakiem. Także u nas pewnie maks miesiąc, chyba, że szybciej zacznie pełzać w dostawce, to się będę bala go tam kłaść. -
Ja też jeszcze zostaje przy przewijaku, wszystko mam tam pod ręką i po prostu to dla mnie i mojego kręgosłupa wygodne 😀 mały też w miarę lubi, bo zawsze sobie pogadamy, pogilgoczemy 😊
Chociaż w nocy już przewijamy na łóżku, żeby go nie rozbudzać niepotrzebnie.
Anabbit jak nocka po szczepieniu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 10:43
-
Nineq wrote:W ogóle nie miałam przewijaka. Najpierw podkłady, teraz kupuję raz na jakiś czas maty wielorazowe i tam gdzie młody leży tam go przewijam. W nocy rozkładam ją na łóżku, bo i tak go na łóżku karmimy. W małym pudełku mam pieluchy, płatki i krem. A woda w małej misce.
Haha. Ja tam słyszę tylko ioio, brum brum itd.
Mój kocha te kule
Wszystkie dzieci które znam to używały:)
Ogólnie mój jest team grające zabawki. Córka noe lubiła ten uwielbia -
Elza1234 wrote:Też zaczynam o tym myśleć bo te akrobacje przy przewijaniu powoli mnie przerażają
Myślę o jakimś takim wózku na kółkach jak mają fryzjerki, żeby mieć te pampers i higieniczne rzeczy i chyba będę na łóżku kładła przewijak
U nas niestety też się to zaczyna robić niebezpieczne powoli bo jest taka wiercipieta
Ja przewijam gdzie popadnie jak siku to podkładam pampers suchy i nawet bez podkładu:p np ma łóżku dużym naszym mamy wodoodporny materac, na macie też bez podkładu bo też da się umyć itd. Po kupce wiadomo używam podkładów ale tych jednorazowych -
Karola3xJ:D wrote:Nineq moze wg dziewczyn ten śmiech z kuli brzmi inaczej. Dla mnie jednak brzmi jak z horroru
A może ja mam inna kule? Bo ja mam jakąś starą wersję chyba. Nie kojarzę śmiechu xdWiadomość wyedytowana przez autora: 13 listopada, 11:39
-
Elza1234 wrote:Też zaczynam o tym myśleć bo te akrobacje przy przewijaniu powoli mnie przerażają
Myślę o jakimś takim wózku na kółkach jak mają fryzjerki, żeby mieć te pampers i higieniczne rzeczy i chyba będę na łóżku kładła przewijak
U nas niestety też się to zaczyna robić niebezpieczne powoli bo jest taka wiercipieta
Ale czemu nie po prostu używać jednorazowych podkładów? Ja mam po prostu na szafce rtv kilka pampersów, podkładów i chusteczki w plastikowym pojemniku. Żeby noe latać na piętro. W sumie to już miało używamy przewijaka -
Margareetka wrote:Ja też jeszcze zostaje przy przewijaku, wszystko mam tam pod ręką i po prostu to dla mnie i mojego kręgosłupa wygodne 😀 mały też w miarę lubi, bo zawsze sobie pogadamy, pogilgoczemy 😊
Chociaż w nocy już przewijamy na łóżku, żeby go nie rozbudzać niepotrzebnie.
Anabbit jak nocka po szczepieniu?
Dzięki, że pytasz. Słabo ogólnie. Jest lepiej, bo wstaje co 2h równo, ale nie wiem czy to wina szczepienia czy taki dzień, ale obudziła się o 00:20 i do 2:35 musieliśmy ją nosić na zmianę żeby zasnęła. Spała z nami całą noc, ale przebudzała się strasznie często i właśnie nie mogła zasnąć dość długo. No i poszła spać o 20:30 a już ostatnie tygodnie udawało się zasypiać 19-19:30.
No, ale z dobrych wieści to pospała wyjątkowo do 7 rano 😆 mój zegarek mówi, że spałam 5h17 min , ale czuję się jakby to było co najwyżej 3h KAWYYYYYY












