Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Anionka, ale na posiew oddałaś? Trzymam kciuki.
Słoneczko, u mnie też dwa razy było... Myślałam że jestem jakaś skrzywiona. I te dwa razy czułam jakiś dyskomfort... Ehh. Wydaje mi się że mam też jakaś blokadę psychiczną. Boje się że coś się stanie dziecku albo szyjka się zacznie skracać.
Mam nadzieję, że to się kiedyś skończy... Bo jak czytam te wszystkie BYŁO BYŁO 4-5-6 tygodni po porodzie to wydaje mi się to abstrakcja 😳😳😳Ani0nka lubi tę wiadomość
-
Talku, to już całkiem niedługo ☺ Nie dziwię się, że się stresujesz.. Ale trzeba podejść do tych wszystkich badań na chłodno.
Jakoś od początku ciąży jestem mega spokojna i staram się nią cieszyć niż zamartwiać. Przed prenatalnymi bardziej stresowałam sie tym, że pierwszy raz idę do gina mężczyzny 🙈 niż samym badaniem. A ten facet jest tak sympatyczny, że emocje same się uspokajają i człowiek sie nie stresuje ☺
Co do seksu to mój cały czas za mną chodzi i marudzi. Ale też mam jakąś blokadę.. I też czułam dyskomfort. Jak już mnie mój wkurza to w końcu ulegam, ale nie mam z tego żadnej przyjemności.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 października 2019, 09:07
-
U nas buła posucha przez 32 tygodnie bo przez krwiaka się baliśmy , nikt nikogo nie namawiał i się nie chciało nawet 😂 Ale potem wróciły chęci i było super 😍 Już nie wspomnę ze do tej pory mamy obawy ze to nasze zabawy przyspieszyły poród ...teraz znów czekamy... może dziś ?
talku, Dośka, Lami, Wik89 lubią tę wiadomość
-
Wiem, że na nic nie mam wpływu. Robię co mogę żeby zadbać o siebie i tym samym o dziecko. Ale gdzieś od początku ciąży myślę co zrobię jak dziecko będzie chore... Nawet ostatnio pytałam M co jeśli on jest chory, jeśli nie ma jakiś narządów. Jak zacznę myśleć to mega się nakręcę i ciężko mi się później cieszyć.
A jeszcze ostatnio mi przyszło "pewnie mnie pokarze bo marudzilam że dziecko jest chłopcem".
Zazdroszczę Ci tego spokoju i radości 😊
A może to wina tego że ciągle coś mi dolega w tej ciąży, dwa wypadki samochodowe, nosiłam długo kołnierz ortopedyczny, później plamienia, teraz szpital, te bóle które są od kręgosłupa, teraz ciągnące się przeziębienie.
No nie mam tygodnia żebym na spokojnie mogła się cieszyć ciążą. Tylko ciągle żyje w stresie.
Ja jak powiedziałam mojemu że mnie boli to przestał nalegać. Ale też mi go szkoda. -
Ja też miałam erotico sny!
Z moim fizjoterapeutą! Nie byłam u niego już tydzień i mi się śni.
I to ogóle ten seks z nim był u mnie w pracy w sali konferencyjnej 😂😂
No nie powiem jest przystojny i świetnie masuje 😂😂Lami, Dośka, madziorek86, Wik89, tere-fere, Biegającą-mama lubią tę wiadomość
-
Talku sam mocz bo mi nie wyszły żadne bakterie w moczu. W poniedziałek znów oddam do badania. We wtorek mamwizyte i ustalamy z ginem plan czwartkowego porodu 😊
talku lubi tę wiadomość
-
Anionka a Ty podejmujesz jednak próbę sn? Bo już się pogubiłam 😜
Stary mnie straszy, że mam uważać w pełnię bo się naczytał że sprzyja porodom. Z tą moją niezniszczalną szyjką będę się turlać do 42tc
Martwię się bo nie czuję czkawki wogole. Naczytałam się, że te moja zwiekszona ilość wód to przez to, że młody ich nie połyka. To plus brak czkawki i już sobie wkręcam
33 lata, 13cs - w końcu się doczekaliśmy! ❤️
-
A ja sie witam w rozpoczetym 18tc
Wynik posiewu ujemny, kamien z serca.
Wstalam za to z bolem gardla, wiec zaczynam akcje ratowania sie domowymi sposobami.
Ja bylam taka spokojna jak Sloneczko na samym poczatku ciazy. Wiedzialam, ze wszystko bedzie dobrze i unosilam sie nad ziemia. Dopoki te plamienie, pozniej skurcz i miesniak rosnacy w zaskakujacym tempie nie wylaly mi kubła zimnej wody na łeb. Teraz ciesze sie ostroznie.
Talku - mnie tez czasem lapie mysl „co by bylo gdyby”, ale szybko je odpedzam. Jest tyle rzeczy, chorob, wad i wszystkiego innego co mogloby sie przytrafic, ze nie starczyloby dni ciazy, zeby sie tym martwic, wiec trzeba po prostu czekac na pieknego, zdrowego, rozowego bobasaZ reszta tu same takie sie rodza!
Lami, Słoneczko123, Dośka, madziorek86, Wik89, przedszkolanka:), Kijanka, talku, Arashe lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny u mnie też było niskie libido ale do ostatniego tyg. W tamtym tyg było aż 3 razy😁😁 jakaś niewyżyta jestem 🙈🙈przed raz na jakiś czas ale teraz jest bardzo przyjemnie.. Mam nadzieję że blokady miną i będziecie mogły się cieszyć..
Lami, Wik89, talku lubią tę wiadomość
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Beti ja tez mocno trzymam kciuki❤✊✊✊
A ja po ciezkiej nocy. Wieczorem zgaga, a w nocy mdłości🤢🤢🤢 i caly czas czuje wibracje na żołądku 🤷♀️
U mnie podobnie jak u Was libido równe zeru.. ale dopytam doktor na najblizszej wizycie czy mozna co by maz sie troche uradował👍58cs szczęśliwy ❤
Córcia👨👩👧
32 lata👫
03.2019-pierwsza wizyta-Kriobank Białystok
04.2019- start I procedura - 4❄
04.2019 - ET 4/5AA cb 👎
06.2019- FET (N) 2BB 👎
09.2019- FET (S) 4AA i 4BB 👍
21.09 - 6dpt - II kreski❤
8dpt - beta 99,56😍; 10dpt 286,03😍; 14dpt 1584,58😍; 18dpt 6879,10😍; 28dpt 52066,17😍; 29dpt mamy❤
11.2022 start II procedura 👎
04.2023 start III procedura - 6❄
05.2023 start IV procedura - 11❄
Badanie genetyczne PGT-M pod kątem choroby jednogenowej.
12 zdrowych Słoneczek🌞
09.2023 - FET (S) 5.1.1
22.10.2023 - 8tc 👼👼
12.2023 - FET (S) 5.2.2 👎
01.2024 - FET (S) 6.2.3 👎
04.2024 - FET (S) 6.2.2 👍
“In vitro nie jest drogą prostą. Wiadomo jaki jest cel podróży, ale nie wiadomo, dokąd prowadzi droga”. -
U mnie libido w ciąży było też jakieś marne, pozniej był zakaz i dopiero pod koniec się rozkręciło. W sobotę było A w niedzielę urodziłam więc raz wystarczył;p
Dzisiaj chyba coś podziałamy bo mnie już nosi. Jutro kończy się połóg A ja nadal mam czasem jakieś mleczne plamienie. Ale już nie wytrzymam dłużej. Jak dzidziuś pozwoli to może się uda;p wczoraj gadzina od 19 do 22.15 zasypiała...Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Nikodemko, 18 tydzień 😮😮😮 Zaraz półmetek.
Jeśli suwaczki nie zakosiły teściowe, to pewnie przeczytali, że chcemy się wynieść i mamy karę.
Betinko, dzisiaj będzie "boom-boom, boom-boom" ♥️♥️♥️ Czekamy na zdjęcie 😊
My zrobiliśmy eksperyment z zageszczaczem, po pierwszej nocnej większej butli (120ml) było spanie 5 h, później na dwóch mniejszych z trudem wypitych (90 ml) wytrzymała po 3h. Zero ulewania. O 8 dostała już bez zagęszczacza, to wrzask bo to, co zrobiłam to za mało, a później 3 razy przebieranie, bo wszystko ulała. Czekam teraz czy brzuszek będzie normalnie pracował, jak tak to wieczorem powtarzamy eksperyment.
Dziewczyny, czy któraś z Was miała na prenatalnych przezierność dzieciątka 3 - 3,3mm? Albo znacie czyjeś historie z takimi wynikami?
Nikodemka, Wik89 lubią tę wiadomość
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero