Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Dośka nie chodziłabym przybita jak by były bliżej te szpitale😔😔 obydwa oddalone ode mnie po 100 km😪😪
Wiem że nasze maluszki najważniejsze ale jak ja mam zostawić tą moją malutką ma tule dni i tak daleko..
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Niezapominajko raczej tylko te dwa wchodzą w grę przez tą insuline ana noc😔 jeszcze podpytam lekarza na wizycie jak on to widzi ale nie liczę na poród bliżej
Przeraża mnie to wszystko.. Co chwilę płaczę bo nie wiem jak to pogodzić.. Jak coś jeszcze dojdzie do tego podejrzenie hipotrofi jak w poprzedniej ciąży to się złamie😭😭😭Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2019, 17:00
11.2015 pjp(*)
Niedoczynność tarczycy (Euthyrox100 ) -
Był pierwszy uśmiech 😂🎆🎊🎉!
Nona, Beti82, Słoneczko123, sunshine03, talku, Meggs, Pestkaa, Wik89, Nikodemka, madziorek86, blair., Szczęściara, przedszkolanka:), Malinowa91, miśka, Kijanka, Dośka, Lami, Ani0nka, Arashe, Niezapominajka2, alex0806, Malamia, Biegającą-mama, Cytrynowy sok, tęczova lubią tę wiadomość
❤💙❤💙 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDomi_tur wrote:Stopniowo, nie chciałam bromka bo ma za dużo skutków ubocznych. Może że dwa razy odciagnelam tyle mleka żeby tylko zeszło napięcie piersi. Potem czasem coś tam kapnelo z nich a teraz już praktycznie są puste.
Jestem na etapie jakiejś mega chandry. Chyba muszę dziś zaalarmować rodziców żeby wyciągnęli mnie z domu bo czuje się jak na jakimś zakręcie. Mąż idiota wczoraj zapytał co ze mnie za matka, że daję dziecku płakać i stwierdził, że na pewno chciałabym się pozbyć Małego jakbym mogła 😲 no pierdolnę mu kiedyś kulturalnie. Nie jest łatwo siedzieć 24h na dobę z wrażliwym dzieckiem, które usypiam godzien na rękach żeby wpadło w histerię jak tylko wyjdę żeby wziąć poranny prysznic. A tu jeszcze kłody pod nogi.
Kochana wyjdź koniecznie z domu! Jak same o siebie nie zadbamy to nikt nie zadba. A zmęczenie na pewno daje się we znaki, ja po całym dniu samej z moim wyjcem jestem wykończona.
Takze zrób co trzeba, a młody niech posiedzi trochę sam z ojcem, to może da mu popalić i zrozumie, jak ciężko bywa z wrażliwym i wyjącym dzieckiem 😠
-
nick nieaktualny
-
Dobra to ja tez dzis scard na noc!!!
Maz dzwonil 30 razy do szpitala i w koncu odrbrali i powiedzieli mu, ze bedzie mial operacje w styczniu, a moze jeszcze w grudniu sie uda, ale beda dzwonicnie podoba nam sie to. W poniedzialek uruchamiamy plan B i probujemy dostac szybszy termin w innym szpitalu
Lami, Nona lubią tę wiadomość
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Wik - uruchamiajcie, do stycznia jeszcze tyle czasu...
Sloneczko - ja tez ciagle sie zastanawiam nad tym szczepieniem. Nie przemawia do mnie argument, ze nigdy wczesniej nie chorowalam, wiec i teraz nie zachoruje, bo ogolnie nigdy wczesniej nie chorowalam tyle co w ciazy, moja odpornosc lezy i kwiczy, a mama przedszkolanka co i raz przynosi cos od dzieci z pracy. Przemawia do mnie natomiast to, ze mozemy nie zaszczepic sie na szczep, ktory obecnie panuje i tak szczepionka i tak nic nie da... Na krztusiec bede sie szczepic na pewno.
Domi - tu nawet nie ma co komentowac, tylko kopnac w cztery litery i sprawdzic czy on jest na tyle zaradny, ze poradzi sobie bez Ciebie, bo Ty poradzisz sobie z dzieckiem i ze wszystkim dookola bez watpienia i bez niego. Faceci sa mocni w gebie, ale do czasu.
Mam kryzys. Za duzo czasu minelo od ostatniej wizyty i za duzo jeszcze zostalo do kolejnej. Zaczynam sie martwic wszystkim po kolei. Aktualnie moim najwiekszym marzeniem jest, zeby poczuc ruchy... -
nick nieaktualny
-
Sunshine - moze to tak brzmi, ale jak na mnie, to naprawde jestem spokojna
Myslalam, ze bedzie o wiele gorzej. Nie czytam glupot w necie, nie wmawiam sobie czegos, czego nie ma, az sama jestem zaskoczona. Tylko od wczoraj jakos lapia mnie takie mysli i niepokoj, chyba po prostu z braku kontroli. Musze wytrwac do 5.11.
-
Dośka trzymam kciuki! Ale Ci zazdroszczę, że to już lada moment!
Ja dalej zdycham, jestem na antybiotyku, dlatego mało mnie tu. Dziś zaczynam 38tc... Mimo tego, że strasznie się boję to chciałabym już mieć to za sobą. Wszystko boli, chodzę jak emeryt, nawet córka naśladuje i chodzi za mną zgarbiona. Ehh
33 lata, 13cs - w końcu się doczekaliśmy! ❤️
-
Dzięki Oliwkowa 😘
Póki co okresowo pobolał mnie brzuch, i cewnik odrobinę podbarwił się na czerwono. Zobaczymy czy coś z tego będzie. Nie wiem ile dzisiaj km natrzaskałam, ale chodziłam od 13:30 do 18 tylko z przerwą na kolacje, nogi odpadają. Teraz ktg i jeszcze trochę się pokręce.Niezapominajka2, Ani0nka, Nona, tere-fere, Pestkaa lubią tę wiadomość
-
Talku Polą miała po porodzie miedniczki powiększone. Kontrolowane,samo się unormowalo;)częsty przypadek,spokojnie.
Za szzepieniem na grypę jestem na nie.
Dośka jak tam?? Rodzisz??
Nikodemko na pewno jest wszystko dobrze. Ale chyba zawsze jest coś co nas niepokoi,dobrze że nic nie czytasz
Monia dodaje Ci siły!
U nas dzień na mega pelnych obrotach..
U dentysty to co zawsze,kolejny raz antybiotyk. Wtedy dawka za mała i niestety nie wyleczylo się do końca i powrócił stan zapalny z ropą..Ja już nie mam nerwów do tej osemki..
Później spacer z dziećmi,obiad,spacer,pranie,prasowanie i milion obowiązków których i tak nie ogarnęłam w całości i mam na wieczór więc oby spały dzieci;p tzn.Olek już spi,Pole usypiam, T.na zakupach ;p brakuje mi doby pierwszy raz w życiu:D
Jutro nie lepiej bo jadę do ZUS i załatwiać,zakupy,znowu obiad, sprzatanie i dzień przeleci . Ale w weekend może trochę sobie odkuje na w szyciu i ćwiczeniach bo dzieci oddam mężowi i babciWik89, Nona, Pestkaa, Cytrynowy sok lubią tę wiadomość
-
Sunshine, a Ty wyciszasz laktację?
Wiecie o co chodzi, przestałam karmić i pewnie lada dzień dostabe okres😂 już myślałam, że to jakaś deprecha a tu jajnik zaczął boleć 🤦♀️
No nie da się ukryć, że jak Szymon się rozplacze to słyszy go całe osiedle, donośny ma skubaniec głos i można dostać pierdolca jak płacze bo chce spać, bo mu kazałam leżeć na brzuchu, bo go obrocilam na plecy, jeszcze jak dochodził do tego problem z brzuchem to już w ogóle.
Ale i tak go kocham. Musiałam się wyżalić😂Wik89, Kijanka, Pestkaa lubią tę wiadomość
-
madziorek86 wrote:Ja się tam z mężem co rok szczepię, mój tata też. Nie chorowalismy na grypę już dobrych parę lat, jak już to jakieś przeziębienia, bóle gardła. A mama się nie szczepi i co rok coś grypopodobnego łapie 😉 uważa, że wystarczy jak ją tata chroni 😆
Dosia, trzymam kciuki za Twoje baloniki 😂 ten w kroku i ten w brzuszkua niech Cię zaskoczy i szybko pójdzie! 🤞🤞🤞Czekamy!!!! 🥰
Niezapominajko, dobry z Ciebie inkubatorek 😂 wyganiaj już Maleństwo na zewnątrz:)
Domi, faceci to są straszne złośnice. Nie przejmuj się takimi tekstami. Ja bym chyba odpyskowała czymś podobnym. Nie martw się i niech chandra szybko minie... Eh, wiem, że łatwo gadać,ale serio, nie warto się spinać. Popukaj mu do głowy i powiedz, że dupa z niego, a nie facet. Złośliwym być jest łatwo, a on to z takimi takstami jak prawdziwy Tata to się nie zachowuje. Jakby Niezapominajka utknęła w połogu to pisz, ja pomogę zakopać co trzeba 😂😆😂
Całe szczęście, że i my i Szymko wiemy, że Ty fajna jesteś
Madziorek ja się nie Szczepilam nigdy na grype i też nie choruje, od 15 lat, jedynie katar lub lekki ból gardłai nikt mnie nie chroni. Choć męża to chyba zaszczepie... Bo w aptece to styka się że wszystkim
Niezapominajko święte słowa, facet jak ogarnie to pokłony...
Mój mąż za to jak dziecko mi płacze a mnie nie ma, to ma do mnie pretensje. Bo to ja je zostawiłam...
Kark gratulacje dla synusia za uśmiechmoja ostatnio sobie cmoka
Nona, tere-fere lubią tę wiadomość