Fioletowa strona mocy
-
WIADOMOŚĆ
-
Szczesciarko, a nie przemęczyłaś się w ostatnie dni za bardzo? Zakupy, sprzątanie pewnie? Uważaj na siebie, ja tylko raz miałam bolesny skurcz, że aż usiadłam i mnie zamroczyło i to było dzień po ślubie, czyli chyba 28 tc, powiedzmy że 5 dzień z rzędu wysiłku.
Spróbuj się odprężyć i już nie wiercić sie dzisiaj.
Kurcze Alex, a to jest na pewno na bmk alergia? To gdzieś wyszło konkretnie, czy właśnie ogólne wyniki wskazujące na jakąś alergię? Bo jak tak pięknie spadło, to no aż mi się nie wydaje, że 2,5 miesiąca wszystko było ok i nagle skaza zaatakowała. Może to jakiś jeden konkretnie składnik? Te cytrusy czy coś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 15:58
Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
Lami no właśnie tak samo rozkminiam. Wprowadziłam jajko i od 3 dni nic się nie dzieje. Kupy co 2 dni a nie kurde 7-8 dziennie jak wtedy. Ja w tym czasie zrobiłam kombo wszystkiego. Zjadłam kilka mandarynek, dzień przed szpitalem wpierniczylam pół paczki orzechowych chrupek i zjadłam pół słoika truskawek z kompotu. Więc bardziej obstawiam coś z tej 3. Ale oczywiście w szpitalu wywaliło głównie bmk. Spróbuje zrobić prowokację za jakiś czas nabialem właśnie. Na razie próbujemy jajko nadalLami wrote:Szczesciarko, a nie przemęczyłaś się w ostatnie dni za bardzo? Zakupy, sprzątanie pewnie? Uważaj na siebie, ja tylko raz miałam bolesny skurcz, że aż usiadłam i mnie zamroczyło i to było dzień po ślubie, czyli chyba 28 tc, powiedzmy że 5 dzień z rzędu wysiłku.
Spróbuj się odprężyć i już nie wiercić sie dzisiaj.
Kurcze Alex, a to jest na pewno na bmk alergia? To gdzieś wyszło konkretnie, czy właśnie ogólne wyniki wskazujące na jakąś alergię? Bo jak tak pięknie spadło, to no aż mi się nie wydaje, że 2,5 miesiąca wszystko było ok i nagle skaza zaatakowała. Może to jakiś jeden konkretnie składnik? Te cytrusy czy coś?
bo nie wiem ile czekać żeby być pewnym
Laura 01.09.2019 🩷
Szymon 27.12.2023 🩵 -
Alex u nas raz jak bylam już na diecie bez bmk, po zjedzeniu 3 orzeszków laskowych a dzień wcześniej wieczorem chrupkow orzechowych wyszła taka reakcja - kilka kup, pienistych a potem zamiast kupy sam lekko zabarwiony śluz, oczywiście krzyki, płacz i horror.
-
Szczęściaro, zaciskaj nogi! Moje wewnętrzne przeczucie podpowiada mi, że urodzisz między świętami a Sylwestrem
. I to jest super okres na świętowanie urodzin .
My wydłużamy pępowinę, a przynajmniej próbujemy. Dzisiaj musiałam wyskoczyć do pracy coś załatwić z formalności i zrobić zakupy. Wychodziłam z domu przez dwie godziny. Skrzacik został z tatą i flaszką odciągniętego mleka w lodówce.
Jak wróciłam, zastałam Skrzata karmionego przez tatę z butelki. Skrzacik minę miał, jakby go zdradzono. A ponoć jak przyszłam, było już dużo lepiej, bo na początku patrzył z wielkim wyrzutem na męża, jakby to on był winny temu, że nie ma cycka.
Mamy problem z karmieniem z butelki. Skrzat zjada z niej jakieś gigantyczne porcje (dobra, nie wiem, ile zjada z piersi, ale nie sądzę, że aż tyle). Dzisiaj wciągnął ok 110 ml. Skrzat ma 3 tygodnie i chyba nie powinien tyle jeść. Zwłaszcza że potem ulewa i chyba boli go brzuszek z przejedzenia. A co gorsze, po jedzeniu z butelki oszukuje, robi dziobaka i udaje, że dalej jest głodny. Liczy prawdopodobnie na to, że w końcu objawi się jednak cycek.
Dzisiaj skończyło się na tym, że po powrocie opróżniłam jedną pierś laktatorem i dałam taką Skrzatowi do pociumkania. Coś tam sobie pewnie uciągnął, a przy okazji się ululał. Od godziny śpi i robi słodkie minki.
W sobotę muszę Skrzata zostawić na jakieś 6 godzin, bo brat bierze ślub w innej miejscowości. Zdecydowaliśmy, że Skrzat na imprezę nie idzie. Moim zdaniem jest na to za młody, zresztą wiecie, sezon grypowy i czort jeden wie, kto (i z jaką chorobą) będzie w kościele/ na obiedzie po ślubie. Dla mojego męża nie będzie to lekki dzień, bo Skrzat na 100% będzie przeżywał brak cycka.
Tylko spokój nas uratuje.
-
nick nieaktualny
-
Kijanko, może z tej miejscowości jest panna młoda i udoatepniliby Wam dom na ten czas, żebyś mogła pojechać na cycowanie po kościele? A jeśli to całonocne wesele może mają pokoje dla przyjezdnych i tam mąż by poczekał z Marysią?Szczęśliwa siódemka ❤️
V leiden hetero, MTHRF 1298A-C hetero
-
My 2 mies Jurka wzielismy ze soba i tesciowie pilnowali w pokoju. Nie byl na sali. Z nikim nawet kontaktu nie mial. A ja co 30min do niego zagladalam a o 22 bylam juz na stale. W kosciele nie bylam tylko na samej imprezie. Gdyby to byla moja siostra pewnie poszlabym do kosciola a na wesele/obiad juz nie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 20:01
Nona lubi tę wiadomość
💙11.06.2019
💙 05.08.2021 -
Magda, dziś zamówiłam w końcu dr enzmanna 😋 bedę grzecznie zbijac homocysteinę Pani Doktor!
A tymczasem trochę się pocieszam, Wasze zdrówko 😘
Nona, Nikodemka, Lami, Cabrera, Szczęściara, tere-fere, talku, przedszkolanka:), madziorek86, Magda - mbc, Pestkaa, Słoneczko123 lubią tę wiadomość
“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.” -
nick nieaktualny
-
A ja szkola rodzenia. Wszystko fajnie, polozna super, ale dziewczyny z tej grupy... nie mam slow. Liczylam, ze sie wyrwe troche do ludzi, pogadam z przyszlymi mamami, ale z nimi to mozna pogadac o tym ile dzis szlugów wypaliły. Dostały od poloznej jakies broszury o tym jak szkodza dziecku, ale cos czuje, ze posluza im do zgaszenia peta. Tylko jedna wydaje sie normalna, musze sie do niej przysunac za tydzien :d
Synek - 17.03.2020 🚗
Drugie bobo w drodze 🌸
Mięśniak podsurowicówkowy.
27.06.19 - histeroskopia z usunięciem polipa. - szczęśliwy cykl ❤️ -
Pamiętam jak odwiedzałam chrześniaka po urodzeniu w szpitalu praskim, przy wejściu z 5 ciężarnych, część pewnie już z rozwarciem, ze szlugami. Masakra“I believe in being strong when everything seems to be going wrong. I believe that happy girls are the prettiest girls. I believe that tomorrow is another day and I believe in miracles.”
-
O mammmo, teczova, a ja jesli bede kiedys rodzic to pewnie tam 😅
Stukam sie kieliszkiem czerwonego wina😘 teczova nie jestes sama, jestesmy w tym razem, bedzie dobrze!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2019, 21:23
II 2020 22 cs szczęśliwy
👶 X 2020
XII 2022 6 cs szczęśliwy
👧 IX 2023 -
Nona,fajnie!
Talku, też dzisjaj fitness. Fantastycznie było. Świetna prowadząca, mega się rozruszałam, rozciągnęłam. Mega dobrze mi po tych ćwiczeniach.
Idę w piątek znowu. Będę chodzić dwa razy w tygodniu do porodu.
A potem mają zajęcia z maluszkami. Ciężarne na 10, z bobasami na 11. Minęłam się w drzwiach z koleżanką która przyszła z córką. Mam nadzieję, że Stachu da matce też ćwiczyć później i będziemy chodzić razem.
Któraś chodzi na fitness z dzieckiem? 😊😊
Nona lubi tę wiadomość
